• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Życiodajna rafineria

Tomasz Falba
1 grudnia 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Trzydzieści lat temu uruchomiono w Gdańsku rafinerię. Jeśli teraz dojdzie do jej połączenia z Orlenem Pomorze straci dziesiątki milionów złotych.

Rafineria w Gdańsku ruszyła dokładnie 29 listopada 1975 roku. Od tamtej pory rozrosła się w wielką firmę, której wartość wyceniana jest na 4,5 miliarda złotych.

Cisza przed burzą

Wydawać by się mogło, że jej przyszłość nie jest niczym zagrożona. A jednak. Przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi odżyły pomysły na połączenie gdańskiego przedsiębiorstwa z Orlenem.

- W nowej spółce państwo zachowa 25 proc. udziałów plus jedną akcję - mówił wtedy dzisiejszy premier Kazimierz Marcinkiewicz.

Po wyborach sprawa ucichła. Jak się jednak dowiedzieliśmy w Ministerstwie Skarbu Państwa, kwestia nie jest jeszcze przesądzona.

- Ani na tak, ani na nie - mówi Barbara Kasprzycka, rzecznik prasowy MSP.

Co by się stało gdyby jednak pomysł o połączeniu obu firm został wcielony w życie?

- Dla Pomorza to byłaby katastrofa - mówi rzecznik Grupy Lotos Marcin Zachowicz.

Nie ma w tym stwierdzeniu przesady. Przedsiębiorstwo powstałe z połączenia Lotosu z Orlenem miałoby zapewne siedzibę w Płocku, gdzie mieści się centrala Orlenu. Korzyści płynące z fuzji trafiłyby więc właśnie tam.

Kulturalna czkawka

Co straciłoby Trójmiasto i Pomorze? Przede wszystkim podatki. W ubiegłym roku firma wpłaciła na konto Gdańska 60 mln złotych. Spółka tworzy też nowe miejsca pracy - kilkadziesiąt w skali roku, a w związku z planowanymi inwestycjami będzie ich zapewne jeszcze więcej.

Połączenie Lotosu z Orlenem negatywnie odbiłoby się na pomorskiej kulturze, bo Lotos jest w naszym regionie jej największym mecenasem. Firma pomaga m.in. Państwowej Operze Bałtyckiej w Gdańsku, była też głównym sponsorem koncertu Jeana-Michela Jarre'a, który odbył się w Gdańsku z okazji obchodów jubileuszu 25-lecia powstania "Solidarności".

Na ratunek

Z Lotosem na stałe złączone są koszykarki Lotosu Gdynia, żużlowcy Lotosu Gdańsk i hokeiści Stoczniowca Gdańsk.

Firma pomaga nawet szpitalom i ubogim. W tym roku przekazała w pełni wyposażoną karetkę pogotowia szpitalowi na Zaspie. W ten sam sposób wsparła gdyńskich ratowników z Poszukiwawczego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. W ubiegłym roku Lotos podarował też potrzebującym prawie 700 tys. zł.
Echo MiastaTomasz Falba

Opinie (112) 1 zablokowana

  • ZDRAJCA !!! "SPEIPRZAĆ DZIADY - POLITYCY "......

    zamknijcie sie w tym kaczogroedzie i ręce precz ten kaczyński niby z sopotu karierowicz jeden a teraz nas chce ograbić . Trzeba chyba powrócić do pomydsłu wydzielenia Trójmiasta od moherowej Polski. Wtedy sami sobie ustalimy podatki i strefy wolnocłowe

    • 0 0

  • baja

    ja tez bym chcial...

    • 0 0

  • północny wiking

    płyn p.dale pod prad do szwecji

    • 0 0

  • ROKOKO

    wyczesz moher z pod pępka - wsteczniaku :)

    • 0 0

  • Lotos,

    a nie RG S.A. od VI.2003 roku !
    jeśli komuś zwisa los jednego z silników napędowych pomorskiej gospodarki to po co się sili i cokolwiek pisze..
    Mnie nie wisi! i nie wyobrażam sobie przeniesienia centarli do Płocka...
    Poza tym najbliższe inwestycje, czyli instalacja IGCC
    realizowana z off-setu i A1 to ok.1-1,5mldzł. które mogą być "wpompowane" w pomorską gospodarkę, jeśli Komuś to nadal wisi i paradoksalnie szuka w TYM miejscu pracy tylko w innym dziale to życzę pomyślności i współczuje OGROMNEJ niewiedzy !
    Bo to są również potencjalne miejsca pracy.
    Jakieś 5tys.

    • 0 0

  • Kochany LOTOSIE rosnij, prosperuj i nie daj sie !

    • 0 0

  • wybiórcza baja

    Obecny Lotos powstał przez wchłonięcie szeregu firm. Czy jest gdzieś określone, ile razy mogą się łączyć? Skoro tak bardzo życzysz sobie konkurencji, to chyba najbardziej ucieszyłaby Cię konkurencja sterowana centralnie: na przykład w każdej dzielnicy minimum dwie stacje paliw różniące się od siebie konkurencyjnymi cenami. Jak jedna zacznie padać, to państwo dopłaci - przecież najważniejsze, żeby jest konkurencja!

    Nie twierdzę, że ta fuzja (patykiem na piasku pisana na razie) powinna powstać, ani nie zamierzam sobie wyrywać włosów z jej powodu. Natomiast bardzo podziwiam twoje wybiórcze argumenty i "święte prawo własności" tylko wtedy, kiedy rzecz dotyczy nieinteresującego cię małego boiska w Oliwie (o którym nawet nie wiesz, czy właścicielem jest zoo, czy miasto).

    O Lotosie będą decydować jego akcjonariusze. Dobre posunięcia strategiczne to korzyść dla akcjonariuszy, kimkolwiek by nie byli (a to już inna bajka). Sprawdź w słowniku kto to jest akcjonariusz, bo coś ci się myli.

    Z twoich wybiórczych argumentów można się domyślać, że gdyby twój nieszczęsny sąsiad od łączki był posłem nie tej partii, to ruszyłabyś z pikietą o obronie praw zajączków i bielinka kapustnika.

    • 0 0

  • Żyrafo,

    przestań już bredzić i czepiać się mnie, bo stajesz się żałosna. Przecież pisałam wcześniej (po uprzednim sprawdzeniu), że WIĘKSZOŚĆ UDZIAŁÓW własnościowych w Lotosie ma Nafta Polska będąca w 100% własnością skarbu państwa. To jest właśnie ten "akcjonariat" decydujący. Przeczytaj to kilka razy, choć wątpię, czy do twojej małej żyrafiej główki coś jeszcze dociera. Nawet aluzji z łączką sąsiada nie zrozumiałaś.
    Skończmy więc tę pseudo dyskusję, bo z pewnością do niczego nie prowadzi.

    • 0 0

  • wiem, że skarb państwa ma akcje
    ja o zupie, baja o czym innym

    • 0 0

  • muahahahahaha

    sam sobie wyczsz :-)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane