- 1 Ulewa przeszła przez Trójmiasto (75 opinii)
- 2 Nowożeńcy w kłopotach, bo zabrali to z plaży (100 opinii)
- 3 Tajemnicze konstrukcje w Dolinie Samborowo (55 opinii)
- 4 Zatopiony dźwig wyciągnęli w częściach (230 opinii)
- 5 Zgubiłeś ponton na morzu? Szukają cię (82 opinie)
- 6 Budowa przejścia przy dworcu ruszy w lipcu (307 opinii)
Żyje, bo pomoc nadeszła szybko
W piątkowy wieczór na chodniku koło jednego z bloków na Karwinach zasłabł 70-letni mężczyzna. Leżącego starszego pana zauważył jeden z mieszkańców osiedla, który natychmiast wezwał pomoc.
- Patrol policji i straży miejskiej pojawił się po kilku minutach. Funkcjonariusze od razu zaczęli reanimować nieprzytomnego mężczyznę - mówi rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni asp. sztab. Hanna Kaszubowska.
W akcji ratowniczej udział brali: 25-letni posterunkowy Krzysztof Bogucki i dwóch strażników miejskich: Zbigniew Weyer i Karol Senwicki. Młody policjant (to była jego czwarta służba) wykonywał sztuczne oddychanie metodą usta-usta, podczas gdy jeden ze strażników robił masaż serca. Jak się wkrótce okazało: skutecznie.
Lekarze z karetki pogotowia stwierdzili później, że 70-letni gdynianin żyje tylko i wyłącznie dzięki błyskawicznie podjętej i fachowo przeprowadzonej reanimacji. Co jednak, gdyby starszego pana musiała ratować przypadkowa osoba, a nie przeszkoleni funkcjonariusze?
- Zawsze lepiej podjąć taką próbę, nawet jeśli nie jesteśmy profesjonalistami w zakresie udzielania pierwszej pomocy. Szczególnie, jeśli nie wyczuwamy u poszkodowanego czynności życiowych. Szansa na ratunek istnieje zawsze, choć po czterech minutach niedotlenienia następują nieodwracalne zmiany w mózgu - przekonuje Rafał Pytlik z Grupy Ratownictwa PCK w Gdyni.
W połowie sierpnia, również w Gdyni, dzięki szybkiej reakcji przechodniów udało się uratować rowerzystkę, która miała wypadek pod bramą szpitala.
- Na szczęście obywatele coraz rzadziej przechodzą obojętnie koło krzywdy drugiego człowieka - dodaje rzecznik prasowy gdyńskiej policji.
Metod udzielania pierwszej pomocy można nauczyć się m.in na kursach organizowanych przez Polski Czerwony Krzyż na terenie całego Trójmiasta.
Opinie (53) 4 zablokowane
-
2007-11-12 23:32
Brawo!
- 0 0
-
2007-11-12 23:34
czwarta służba
pogratulować
- 0 0
-
2007-11-12 23:47
bardzo pozytywnie
nie każdy kto upada jest pod wpływem alkoholu. zatrzymaj się i sprawdź może uratujesz komuś życie a czyjaś rodzina nie będzie w żałobie.
- 0 0
-
2007-11-12 23:51
brawo!
milo czytac takie wiadomosci :)
- 0 0
-
2007-11-13 00:10
przeznaczenie.
widocznie dzwon jeszcze nie wybil godziny.Zycze szybkiego powrotu do sil,i slowa uznania dla ratownikow.
- 0 0
-
2007-11-13 02:00
wow,choć raz się na coś nadały te nieroby ze Straży Miejskiej...!
- 0 0
-
2007-11-13 06:26
A ja chciałabym nauczyć się pierwszej pomocy
Czy ktoś wie gdzie można to zrobić?
- 0 0
-
2007-11-13 06:32
Sprawa kobiety pod szpitalem ????
Czy to oby nie byla ta sytuacje z lezaca w kaluzy krwi kobiety na chodniku, nikt ze szpitala nie wyszedl zeby jej pomoc i kazali dzwonic po pogotowie !!! Przepominacie sobie ten artykul ???
- 0 0
-
2007-11-13 06:43
krzywdy?
a kto go tam krzywdzil, Panie Redaktorze?
- 0 0
-
2007-11-13 07:16
GRATULACJE PREMIA SIĘ NALEŻY
Brawo
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.