• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rosyjski statek stoi od 7 lat w Porcie Gdynia

Wioletta Kakowska-Mehring
14 sierpnia 2024, godz. 09:15 
Opinie (147)

Zbiornikowiec Khatanga stoi w Porcie GdyniaMapka już od 2017 r. i... chyba jeszcze postoi. Armator upadł, a z syndykiem nie ma kontaktu. O statku na chwilę "przypomniano" w marcu 2022 r., kiedy to kilka dni po ataku Rosji na jego burcie zawisła - na chwilę - ukraińska flaga z "wiadomością" dla Putina.



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone


Statek Khatanga, a właściwie "Хатанга", przybył do Portu Gdynia w październiku 2017 r. i został zatrzymany przez rutynową kontrolę - tzw. Port State Control, czyli kontrolę państwa portu. Takie inspekcje na statkach są przeprowadzane przez administrację morską państwa, w porcie którego statek się znajduje. Wykonuje się je w celu sprawdzenia stanu technicznego statków czy warunków określonych w międzynarodowych konwencjach, ale także po to, by sprawdzić kompetencje kapitana i oficerów. Khatanga nie przeszła kontroli pomyślnie i została zatrzymana. Zwykle na taki "areszt" szybko reaguje armator i stara się wypełnić zalecenia pokontrolne, bo statek jak stoi, to nie zarabia. W tym wypadku stało się inaczej.


- Statek został zatrzymany w październiku 2017 r. i nadal posiada status "zatrzymany" (nie "aresztowany") w świetle Ustawy o bezpieczeństwie morskim oraz procedur Port State Control (Inspekcji Państwa Portu, Memorandum Paryskiego). Zgodnie z ww. procedurami zwolnienie z zatrzymania może nastąpić dopiero po zgłoszeniu przez kapitana/armatora statku gotowości do re-inspekcji i jej pozytywny wynik. Takie zgłoszenie jeszcze nie wpłynęło. Podjęte są działania prawne między Zarządem Morskiego Portu Gdynia a przedstawicielami prawnymi armatora - poinformowała nas Magdalena Kierzkowska, rzecznik prasowy Urzędu Morskiego w Gdyni.
Niebiesko-żółta flaga Ukrainy z "pozdrowieniem" dla Putina zawisła na rosyjskim statku Khatanga po wybuchu wojny. Bardzo szybko ją usunięto. Niebiesko-żółta flaga Ukrainy z "pozdrowieniem" dla Putina zawisła na rosyjskim statku Khatanga po wybuchu wojny. Bardzo szybko ją usunięto.

Nie wypełniono zaleceń po PSC, więc statek pozostał w Gdyni w basenie niedaleko skweru Kościuszki. W 2018 r. Kathanga została przeholowana do nabrzeżaMapka Stoczni Remontowej Nauta. Czy dlatego, żeby dokonać jakichś napraw, czy tylko po to, aby nie zawadzała? Mówi się, że chodziło o prace remontowe, których ostatecznie nie wykonano. Co ciekawe, stocznia Nauta w tym czasie już szykowała się do przeprowadzki, bo teren przy ul. Waszyngtona 1Mapka odkupił Port Gdynia. Kathanga trafiła do Nauty w grudniu 2018, a w czerwcu 2019 r. w starej Naucie odbyło się ostatnie wodowanie. Stocznia przeprowadziła się, a rosyjski zbiornikowiec pozostał i stał się problemem... Portu Gdynia.


- W roku 2017 r. statek o nazwie Khatanga, w posiadaniu armatora z Federacji Rosyjskiej, został przyjęty przez jedną z gdyńskich stoczni w celach remontowo-naprawczych. Prace nad jednostką zostały wstrzymane przez stocznię ze względu na upadłość armatora. W związku z tym jednostka została zatrzymana przez Urząd Morski w październiku 2017 r. i na początku 2018 r. została odholowana do nabrzeża Śląskiego w Basenie II. W lipcu tego samego roku Zarząd Morskiego Portu Gdynia odkupił nabrzeże, przy którym stała Khatanga od stoczni. Dopiero po zakupie nabrzeża powzięto wiedzę, że statek jest pod banderą rosyjską i jej armator ogłosił upadłość. Na ten moment statek pozostaje zatrzymany przez Urząd Morski i jest on zabezpieczony przed osobami trzecimi - mówi Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezeska Portu Gdynia.
Z armatorem od początku był utrudniony kontakt. Ostatecznie w 2020 r. Murmansk Shipping Co. ogłosił upadłość. Niestety z syndykiem upadłego armatora kontakt nie jest lepszy, a właściwie w ogóle go nie ma.

Wyburzenia w centrum Gdyni Wyburzenia w centrum Gdyni

A Khatanga to całkiem duży kawał stali. Jednostka ma 158 m długości i 26 m szerokości. Jest to statek do przewozu produktów naftowych. Co jakiś czas padają pytania o zagrożenie, jakie niesie obecność niszczejącej jednostki.

- Z naszej strony są podejmowane ciągłe próby kontaktu z armatorem, aby wyjaśnić zaistniałą sytuację, w międzyczasie podejmowane są także kroki prawne, aby umożliwić wyprowadzenie statku z basenu portowego. Nowy zarząd ZMPG prowadzi intensywne działania dążące do rozwiązania tej sprawy. Celem zarządu jest także zminimalizowanie ryzyka zanieczyszczenia środowiska i/lub ryzyk technicznych związanych z obecnością nieużytkowanego statku. Dołoży wszelkich starań, aby jednostka opuściła teren Portu Gdynia najszybciej jak to możliwe. Mimo zaangażowania największym problemem uniemożliwiającym natychmiastowe rozwiązanie tego problemu są obostrzenia prawne, które wymagają wykonania koniecznych procedur - dodaje Katarzyna Gruszecka-Spychała.
Na terenach po Nautcie przy ul. Waszyngtona 1 od 2023 r. trwają wyburzenia. Mówiło się, że część tego terenu zostanie przeznaczona pod zabudowę biurowo-usługową. Obecnie w dużej mierze jest to zaplecze budowy prowadzonych prac związanych z pogłębieniem basenów portowych oraz przebudową nabrzeży. W tym rejonie jest planowane jednak zalądowienie, na którym zostanie wybudowane połączenie kolejowo-drogowe prowadzące do Portu Zewnętrznego. Obecność Khatangi w basenie portowym może jednak utrudnić swobodne działania na tym obszarze.

Miejsca

Opinie (147) ponad 10 zablokowanych

  • Dużo komentarzy łączy tu wielką politykę, czyli PiS i Putina. (3)

    To bzdura. Prawda jest taka, że to nadgorliwość inspectora PSC doprowadziła do tego, że płacimy w tej sytuacji, chyba więcej, niż wartość tego złomu. Jak się zatrzyma statek dużego przewoźnika, to wiadomo, że wszystko zostanie "wyprowadzone" tak jak trzeba i statek popłynie dalej. Ale statek w katastrofalnym stanie z właścicielem no-name to tylko problem dla portu. Dlaczego takich statków nie zatrzymuje Hamburg, czy Antwerpia? Bo wiedzą, że to tylko kłopot. A my naiwniacy, świat naprawiamy, sami za to płacąc. Przecież nie ma obowiązku zrobienia inspekcji. Ci inspektorzy to są fachowcy. 15 minut na statku i on już wie, czy to mina, czy normalna jednostka. I zamiast się wycofać i dać im popłynąć, to gość poszedł "na całość". Może jeszcze emocje zagrały, typu, niech się rusek nauczy jak ma statek być zadbany.

    • 6 1

    • To nie inspektor był głupi tylko przepisy są i**otyczne! Co to znaczy że nie mogę nic zrobić z opuszczonym, bezpańskim obiektem na moim prywatnym terenie??? Kompletna paranoja!!!

      • 4 0

    • można go było wypuścić z obowiązkiem naprawy usterek w następnym porcie. Dwa to fakt, iż armator to nie był no-name tylko duże państwowe przedsiębiorstwo Murmansk Shipping (coś jak nasze PLO w latach świetności).

      • 3 0

    • sami fachowcy widzę. A o konwencjach morskich ds bezpieczeństwa słyszeli ? Przeciez taki złom wisiał im w systemie że jest do inspekcji zanim tu przyszedł. Inspektor musi tam pójsc i sprawdzić czy naprawiono to co zakwestionowała inspekcja np miesiąc wczesniej we Francji. Gdyby go wypuścili a statek zatonąłby z powodu zaniedbań to jak by sie tłumaczyli ?

      • 0 0

  • Pociać i sprzedać na złom lub dowalic opłaty za parking

    • 0 1

  • Wynajac holownik

    I podholowac na tor wodny do Baltyjska. Potem go permanentnie zakotwiczyc.

    • 1 0

  • A gdzie go odholujecie? (5)

    Nawet jak będzie to możliwe to nie wiem gdzie można w Polsce taki kawał złomu porzucić?

    • 20 0

    • Na Żoliborzu.

      • 3 9

    • Kupią Chińczycy za 1 pln i odholują na złom do Bangladeszu . Na YT są filmiki wystarczy wpisać : złomowanie statków .

      • 6 0

    • Typowy

      Na pante przyjmą wszytko

      • 6 1

    • Ja bym go natychmiast gruntownie przeszukał

      Z miernikami radioaktywności i innym sprzętem.

      • 8 0

    • Stocznia w Radomiu go przyjmie

      • 6 0

  • Uwaga (1)

    Zainteresujcie się lepiej jaki dług ma konsulat sowiecki w gdansku,za wynajęcie budynku opłaty media itd i w dalszym ciągu nic tam się nie d,zieje,sublokatorzy mieszkają za darmo,milionowe dlugi

    • 2 0

    • w porownaniu z 4 miliardami euro wydatkowanymi przez polske na pomoc dla usa w wojnie z rosja za pomoca ukrow

      dlug konsulatu wydaje sie byc zupelnie niezauwazalny

      • 1 0

  • Załoga poprosiła o azyl POlityczny

    • 0 2

  • Wysunięta na zachód stacja nasłuchowo-nadawcza :)

    . pewnie prowadzą nasłuch i nadają szefowi na wschód :) dobry koń trojański haha :)

    • 1 1

  • A co to za problem? (3)

    Na żyletki niech idzie, pieniądze przelać na konto ukraińskiego ministerstwa obrony i tyle.

    • 1 6

    • wystarczy pompowania ukrincow kasą (1)

      • 3 1

      • niech usa ich wspomaga, w koncu to ich wojna

        • 2 1

    • tego samego ministerwstwa obrony,ktore od 2014 roku mordowalo rosyjsko jezycznych obywateli ukrainy?

      a moze tego ministerstwa, ktore steruje neofaszystowskimi ugrupowaniami typu azov?

      • 1 1

  • Dla POmazanych to gorący lartofel

    • 0 3

  • Jaki jest ten ostatni wyraz w Pozdrowieniach dla Władimira Władimirowicza? (2)

    • 0 0

    • gratulujemy pokonania neofaszystow

      • 0 0

    • "I na imie"

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Magdalena Budnik

Odpowiedzialna za kształtowanie i realizację strategii finansowej i budżetu firmy, a także współodpowiedzialna za procesy strategicznego planowania i zarządzania SESCOM. Magister ekonomii z Certyfikatem Księgowym Ministra Finansów oraz ukończonymi licznymi studiami podyplomowymi z zakresu księgowości, finansów i controllingu. Wieloletni praktyk wykorzystujący w swojej pracy nie tylko wiedzę z zakresu księgowości i finansów, ale także ekonomii oraz zarządzania.

Najczęściej czytane