• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Najem krótkoterminowy. Co może zrobić wspólnota mieszkaniowa?

Joanna Stolp
18 sierpnia 2024, godz. 10:00 
Opinie (218)
Turyści z walizkami to codzienny widok mieszkańców dzielnic, bloków, kamienic w Gdańsku, Sopocie i Gdyni. Turyści z walizkami to codzienny widok mieszkańców dzielnic, bloków, kamienic w Gdańsku, Sopocie i Gdyni.

Najem krótkoterminowy - głosy o jego uciążliwości nie milkną, tymczasem przygotowanie stosownych przepisów przedłuża się. Wspólnoty mieszkaniowe, w których przez całe lato przewijają się turyści, próbują poradzić sobie dostępnymi środkami. Nie mogą one podjąć uchwały o zakazie najmu mieszkań turystom. Możliwe jest jednak kontrolowanie, czy lokal i jego właściciel spełnili wszystkie wymogi.




Czy tam, gdzie mieszkasz, jest problem z najmem krótkoterminowym?

Jak przyznają zarządcy nieruchomości, z którymi rozmawialiśmy, w Trójmieście jest wiele wspólnot mieszkaniowych, które borykają się z problemem najmu krótkoterminowego, ale zarządcy nie mogą sobie z nim poradzić. Wszystko przez brak przepisów, które zabraniałyby właścicielom prywatnych mieszkań najmu krótkoterminowego.

Czy faktycznie wspólnoty nie mają żadnych środków prawnych, by ograniczyć lub zlikwidować najem krótkoterminowy, który odbywa się po sąsiedzku?

Wspólnota mieszkaniowa nie może zakazać najmu krótkoterminowego



Wspólnoty mieszkaniowe, które chciałyby uregulować kwestie najmu krótkoterminowego w swoich budynkach, muszą pamiętać o tym, że wszelkie uchwały, które ingerowałyby w prawa odrębnej własności lokali, nie będą miały mocy prawnej.

- Prawo własności jest prawem, którego ochronę zapewnia już sama konstytucja. W artykule 64 stanowi ona, że każdy ma prawo do własności, własność podlega takiej samej ochronie prawnej, a jakiekolwiek ograniczenie prawa własności może się odbyć wyłącznie w drodze ustawy i tylko w zakresie, w jakim to ograniczenie nie narusza istoty prawa własności. Treść prawa własności szczegółowo określa artykuł 140 Kodeksu cywilnego. Wspólnota mieszkaniowa nie ma legitymacji materialnej do podejmowania uchwał w zakresie nakazów i zakazów określających sposób korzystania przez właściciela z jego lokalu - mówi radca prawny Maciej Drozdowski z Kancelarii radcy prawnego.
Potwierdza to wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 2021 r. (sygn. akt. IV CSKP), z którego wynika, że wspólnota mieszkaniowa nie może w formie uchwały zakazać przeznaczenia lokalu przez właściciela na cele najmu krótkoterminowego.

Barometr Cen Nieruchomości. Stabilne ceny najmu mieszkań Barometr Cen Nieruchomości. Stabilne ceny najmu mieszkań

- Odgórnego zakazu w tym zakresie nie może nałożyć także spółdzielnia mieszkaniowa, jednakże gdy lokal chce wynająć posiadacz spółdzielczego lokatorskiego lub własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego, wówczas istnieje obowiązek uzyskania zgody spółdzielni mieszkaniowej, jeśli wynajem związany jest ze zmianą sposobu korzystania z lokalu lub przeznaczenia lokalu bądź jego części - podkreśla Anna Grzelak, radca prawny z Kancelarii radcy prawnego Fortuna.
Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.



Najem krótkoterminowy: najem czy usługi hotelarskie?



Najem lokali mieszkalnych przez ich właścicieli jest często wykonywany bez zachowania wymogów prawnych, które mogą dotyczyć tego rodzaju działalności.

- Przede wszystkim tego typu najem należy odnieść do przepisów ustawy o usługach hotelarskich oraz usługach pilotów wycieczek i przewodników turystycznych (art. 3 pkt. 8). Jeżeli najem mieszkania we wspólnocie jest ogólnodostępny, na przykład można je zarezerwować w portalach internetowych czy przez telefon w celu krótkotrwałego przebywania, a dodatkowo można odpłatnie używać automatu do kawy, zamówić sprzątanie, ręczniki, pościel czy też korzystać z siłowni istniejącej w budynku - wówczas taki najem może zostać uznany za usługi hotelowe. W zależności od danego przypadku za usługi hotelarskie może być uznany także najem mieszkania lub pokoju bez żadnych dodatkowych usług - mówi Aleksandra Hryniewicz-Wicka, radca prawny.
W takiej sytuacji mieszkanie powinno zostać wpisane do ewidencji obiektów innych niż hotelarskie. Taka ewidencja jest prowadzona przez: wójta, burmistrza lub prezydenta miasta.

Samo mieszkanie musi spełniać wymogi określone w Rozporządzeniu Ministra Gospodarki i Pracy w sprawie obiektów hotelarskich i innych obiektów, w których są świadczone usługi hotelarskie. Trzeba spełniać wymogi prawne w zakresie budowlanym, sanitarnym i przeciwpożarowym, co powinno być udokumentowane np. protokołem z kontroli obiektu budowlanego, opinią powiatowego (lub miejskiego) komendanta Państwowej Straży Pożarnej i opinią właściwego miejscowo państwowego powiatowego inspektora sanitarnego.

- Zatem jeżeli wspólnota czy spółdzielnia uznaje, że dany lokal, niegdyś mieszkalny, a obecnie wynajmowany na krótki termin w sposób, który można już uznać za usługi hotelowe, może złożyć wniosek o przeprowadzenie kontroli takiego obiektu celem upewnienia się, czy spełnia on wszelkie wymogi prawne w tym zakresie - zauważa Aleksandra Hryniewicz-Wicka.


Najem krótkoterminowy to działalność gospodarcza, nawet jeśli odbywa się tylko w sezonie



Jeśli najem sporadycznie stosuje osoba fizyczna nieprowadząca działalności gospodarczej, z reguły nie traktuje się tego jako zmiany przeznaczenia lokalu. Przyjmuje się, że lokal nadal posiada funkcję mieszkaniową.

- Gdy działalność taką prowadzi przedsiębiorca albo w sytuacji, gdy jest to działalność stała i zorganizowana, a w szczególności, gdy lokal wynajmowany jest na pokoje przystosowane do niezależnego z nich korzystania, w tym przez wybudowanie dodatkowych łazienek czy aneksów kuchennych, możemy mówić o zmianie przeznaczenia lokalu - dodaje Anna Grzelak.
"Casting" na najemcę mieszkania? W Europie to standard

Stałe wynajmowanie mieszkania na krótki termin jest działalnością gospodarczą o charakterze zarobkowym, nawet jeśli działalność jest wykonywana sezonowo. Co istotne, nie ma znaczenia, czy osoba zajmująca się takim najmem zarejestruje się jako przedsiębiorca.

- Faktyczne prowadzenie działalności jest podstawą do uznania jej za działalność gospodarczą (wyrok WSA w Szczecinie z 16.10.2013 r. I SA/SZ 331/13). Konsekwencją uznania takiego najmu za działalność gospodarczą jest pojawienie się obowiązku zmiany sposobu użytkowania lokalu, opisanego w prawie budowlanym. Stanowisko takie zaprezentował NSA w wyroku z 15.2.2018 r. (II OSK 3220/17) - podkreśla Aleksandra Hryniewicz-Wicka.

Najem krótkoterminowy: kontrola prawidłowości opłat za lokal



Warto przypomnieć, że niezależnie od statusu wynajmującego dochody z najmu należy rozliczać podatkowo z właściwym urzędem skarbowym. Informację o podejrzeniu, że w mieszkaniu jest prowadzony nielegalny najem, może złożyć każdy - anonimowo lub podpisując się.

- Wynajem może wpływać na wysokość opłat naliczanych przez spółdzielnię lub wspólnotę, w szczególności gdy chodzi o opłaty naliczane z uwzględnieniem liczby zamieszkujących osób. Wymagane jest wówczas zatem zgłoszenie najmu wspólnocie czy spółdzielni. Co więcej, w ramach wspólnoty mieszkaniowej może dojść do zwiększenia opłat za utrzymanie nieruchomości wspólnych dla poszczególnych właścicieli lokali użytkowych - przypomina Anna Grzelak.
Tego wiele wspólnot obawia się zwłaszcza w kontekście niesegregowanych przez gości śmieci.

Wynajem krótkoterminowy - zakłócanie spokoju trzeba zgłaszać



Oprócz powyżej opisanych sytuacji mieszkańcy i wspólnoty mieszkaniowe mogą skorzystać z instrumentów prawnych, w sytuacji gdy najem krótkoterminowy ingeruje w porządek wspólnego lub sąsiedzkiego bytowania, czyli gdy mamy do czynienia z kłopotliwymi najemcami.

- Przykładem takich przepisów z zakresu prawa publicznego jest art. 51 ust. 1 Kodeksu wykroczeń, zgodnie z którym każdy, kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Takie przepisy znajdują się również w prawie cywilnym, na przykład w art. 144 Kodeksu cywilnego - mówi Maciej Drozdowski.
Najem mieszkań. Standard Najem mieszkań. Standard "po babci" już nie przejdzie

Na mocy Kodeksu cywilnego właściciel nieruchomości powinien powstrzymywać się od działań, które zakłócają korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości. Warto zatem zgłaszać na policję każde łamanie wyżej wymienionych przepisów. W skrajnych przypadkach wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe mogą wystąpić do sądu, a po przeprowadzeniu takiego procesu może nawet dojść do przymusowej sprzedaży lokalu w drodze licytacji.

- Dotyczy to skrajnych sytuacji, gdy dochodzi do rażącego i uporczywego wykraczania przeciwko obowiązującemu porządkowi domowemu lub doprowadzania do uciążliwości w korzystaniu z innych lokali. Istnieje też możliwość kierowania przeciwko właścicielowi lokalu pozwu o zaniechanie naruszeń, a w razie gdy naruszenia te prowadzą do szkód po stronie innych lokatorów, można dochodzić także odszkodowania - zauważa Anna Grzelak.

Miejsca

Opinie (218) 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (7)

    Najgorsi są okazjonalni kochankowie albo studenci.Krzyki,hałasy,burdy,głośna muzyka,zanieczyszczone windy i korytarze.

    • 62 8

    • Ty chyba musisz byc bardzo zazdrosny..szczegolnie o kochankow (3)

      • 5 18

      • Ciekawe czy jakbys mial za sciana co noc jęczących gej0w tak jak ja to byś był zadowolony... (2)

        • 12 2

        • Szczerze współczuję.

          • 8 0

        • Mnie drażni dym z grilla,ogniska i wędzarni pod oknem na osiedlu Gdańsk chełm.

          Drażni mnie też hałas nocnych samolotów,denerwuje napie.. anie drzwiami 150 razy dziennie,smród stęchlizny starego budownictwa,plotki sąsiadek na ogródkach i jeszcze parę drobiazgów.
          Tak jest teraz w mieście i w każdym budynku,dzielnicy,osiedlu zupełnie inaczej.
          Większy spokój tylko w naturze i z dala od miasta.
          W mieście pojawia się sporo wiejskich zachowań i zapewne odwrotnie, w wyniku migracji społeczeństw.
          Szczęście to nienarzekanie na rzeczy/sprawy na które nie mamy wpływu.

          • 6 0

    • No właśnie tego nie rozumiem, jaką trzeba być wieśniarą żeby drzeć japę podczas stosunku... (1)

      Mieszkam w bloku, mój facet ma duży sprzęt, robi takie rzeczy, że normalnie odlatuję, ale mimo to nie przyszło mi do głowy żeby krzyczeć czy głośno jęczeć, zwłaszcza w nocy. Przecież to normalne że to słychać przez ścianę. To kwestia kultury i szacunku, nigdy nie zrobiłabym tego sąsiadom. Przecież za ścianą mogą spać dzieci, albo starsi ludzie którzy potrzebują spokoju, albo nawet po prostu ludzie którzy chcą się wyspać przed pójściem do pracy. Fakt czasem ponoszą emocje zwłaszcza z takim facetem, no ale darcie japy jak zarzynana... to wieśniactwo i wstyd. Myśle, że ludzie inteligentni zdają sobie sprawę, że to słychać, a ci co robią tak nagminnie i jeszcze twierdzą, że są u siebie to mogą wszystko, po prostu podniecają się wiedząc, że ludzie ich słyszą...taki exhibicjonizm...

      • 8 3

      • Mieliśmy taką w bloku, mówiliśmy o niej zakonnica

        Bo co noc darła się "o Boże, o Boże, o Boże...". Nic do nich nie trafiało, bo są u siebie. Pomogła sąsiedzka solidarność: pewnego razu na wakacje przyjechała do nich rodzina, całe 4 dni z każdej strony mieli puszczane pornole na cały regulator. Nawet jej mamusia puściła tekst na balkonie "co za patologia ty mieszka". Od tamtej pory jest cisza.

        • 12 0

    • Najgorsi to

      to są stali mieszkańcy, którzy tak się zachowują !
      Turysta poszaleje i wyjedzie a somsiad nie odpuści...

      • 0 1

  • kanarinios

    sEA towers w krótkoterminowym wynajmie bryluje

    • 30 1

  • (2)

    Za komuny jak sąsiad zachowywał się za głośno to mu się wpychało do zamka zapałki i łamało je, gdy był w pracy.

    • 38 3

    • (1)

      I miedzy innymi dlatego komuna padła :)

      • 2 14

      • Komuna padła

        Bo rząd za bardzo przykręcał śrubki

        • 3 1

  • Powinien byc całkowicie zakazany w blokach mieszkalnych tak samo jak skupowacze mieszkan powinni byc zmuszeni do przedazy mieszk (4)

    • 108 26

    • (2)

      Komuno wróć!

      • 8 25

      • Nie, chodzi o warunki życia mieszkańców a nie cwaniaków od wynajmu i dziczy wynajmującej krótkoterminowo.

        • 29 4

      • Nie jesteś w swoim PGR na Warmii, tylko w Gdańsku. Wynajem krótkoterminowy dla anonimowych imprezowych biedaków, którzy do tego nie potrafią się zachowywać, powinien być zakazany w blokach mieszkalnych.

        • 30 3

    • Najbardziej zakazane powinny byc mieszkania socjalne i komunalne dla patolki. Szczegolnie patolki, ktora nie placi podatkow ale ma najwieksze roszczenia wzgledem tego kto, gdzie i komu powinien wynajmowac swoje mieszkanie.

      • 2 0

  • 95% turystów zachowuje się dobrze. Przyczyna niezadowolena sasiadow jest zwykła zawiść i głupota. (19)

    Głupota ,ponieważ na ruchu turystycznym w mniejszym lub większym stopniu korzystają wszyscy. Jeżeli zabronić najmu krótkoterminowego, to taki turysta do Gdańska nie przyjedzie bo nie zapłaci ponad 1000 zł za pokój.Gdyby nie turyści to zarobki w Gdańsku byłyby takie jak w Białymstoku czy Kielcach.

    • 32 150

    • (5)

      Ja bym powiedziała, że 5% turystów zachowuje się dobrze. Przyczyną niezadowolenia sąsiadów jest hałas, brud, pijaństwo związane z najmem krótkoterminowym. W budynkach mieszkalnych taki najem powinien być bezwzględnie zakazany.

      • 51 7

      • A naduzywanie czesci wspolnych to nie? Parkowanie nie na swoich miejscach oarkingowych? Wyrzucanie smieci (1)

        w hali garazowej bo do smietnika zadaleko?..

        • 31 1

        • To oczywiście też. Jak napisałam uważam, że najem krótkoterminowy w budynkach mieszkalnych powinien być bezwzględnie zakazany.

          • 24 4

      • Bzdury

        99,99% zachowuje się dobrze. Zadymy robi z reguły stałe mieszkająca tam patologia.

        • 3 22

      • Hmmm (1)

        Mam mieszkanie na najem krótkoterminowy, w ten sposób jest wykorzystywane około 70% mieszkan w budynku więc może w naszym przypadku powinniśmy zakazać zamieszkiwania pozostałych mieszkan zeby był spokój...

        • 2 3

        • to wykupcie od pozostałych właścicieli i zróbcie hotel, spełni sie wasze marzenie

          • 8 0

    • 95%? Ha ha, chyba 35%. (1)

      Niestety rzeczywistość jest taka, że to jakieś 30% zachowuje się normalnie, a reszta jak w tureckim kurorcie. Chlanie na balkonach do 5 rano, głośna muzyka, awantury przy przyjeździe i wyjeździe. Dewastacja klatek schodowych. Wieczne awantury już na starcie.

      • 33 3

      • o wlasnie- dewastacja wind i klatek schodowych czyli czesci wspolnych, a potem wspolnota zada podniesienia

        Funduszu Remontowego abysmy wszyscy placili na te naprawy.. Wynajmujacy zerujacy na calej wspolnocie to pasozyty!

        • 15 0

    • Jak korzystają pozostali członkowie wspólnoty na wynajmie krótkoterminowym?

      Chcemy normalnie funkcjonować, chcemy normalnie odpocząć po pracy i nie zmagać się z wrzaskami i pijackimi burdami. Nie chcemy żeby nasze domy były dewastowane, nie chcemy żeby z balkonów latały butelki, puszki i śmieci. Nie chcemy syfu klatkach schodowych, chcemy spokoju i mamy do tego prawo. Jeśli ktoś chce wynajmować, niech przestrzega reguł, i jego goście też.

      • 46 3

    • glupoty pleciesz

      95 proc sie zachowuje dobrze rzekomo bo ich niechcesz widziec jak byle chamom wynajmujesz byle by zaplacili

      • 10 4

    • (2)

      Skaś się urwał słoiku? Hotel do czegoś zobowiązuje, a wynajęcie mieszkania po babci już nie. Jesli nie stać cię na legalny hotel, to siedź k...wa na swojej Warmii lub Kujawach. Nikt was nie chce tu wiecej.
      Jeśli ktoś dla żałosnych dwustu złotych jest gotowy zamieniać życie okolicznych sąsiadów takiej chatki kopulatki w piekło, to dla mnie jest to po prostu żałosne i prymitywne, słoiczku. Zawiści chyba nie znasz z definicji. A może i nie wiesz, miasto jest dla mieszkańców, a nie anonimowej hołoty, co tu zjedzie na jeden weekend. Tym bardziej budynki mieszkalne.
      Pech mieszkańców w tym, że włodarze dzięki układom z dev stali się kolekcjonerami mieszkań. Niestety, nie jest to tylko trend w Gdańsku, równie uporczywy jest w pozostałych dużych miastach w PL. Dlatego temat ucywilizowania tego problemu lezy. Oczywiście wraz ze spadkiem lokalnych płatników pit do krytycznego poziomu;) A to jest kwestia czasu.

      • 39 3

      • W punkt

        • 10 2

      • Haha

        właśnie problem jest w tym, że słoiki sobie kupiły mieszkanie na 40 letnie kredyty i teraz próbują Gdańszczanom od kilku pokoleń psuć interesy. Bladego pojęcia nie masz o najmie krótkoterminowym, a nawiększy syf i bałagan robia ludzie z twojej wsi lub z sąsiednich wiosek, którzy się maja za mieszczan, a w rzeczywistości to chłopy proste są.

        • 4 9

    • dlaczego zawiść

      hałas, wylewanie piwa z puszek przez balkon i wyrzucanie petów co skutkuje zanieczyszczaniem balkonów w pionie, duże donice i dekoracje z kwiatów i stosowanie odżywek do nich dewastują balustrady itd. Przesadzam? zapraszam do budynku ul.Mariana Kołodzieja właściciele nic sobie nie robią z uwag i próśb. Nawet obrażają, a nie mogą i nie wypada.

      • 17 2

    • Post od buraka który wynajmuje dziuple na godziny w bloku

      • 6 2

    • Chyba nigdy nie miałeś turystów za ścianą. Owszem są kulturalni ale zdarza się bydło

      • 9 2

    • to pewnie z zawisci nie moglem zniesc smrodu paierosow palonych na balkonie przez takiego goscia krotkorozumowego (1)

      • 2 1

      • Na balkonie każdy ma prawo palić.

        • 0 2

    • Chyba nie mieszkałeś nigdy po sąsiedzku z takim "apartamentem". Pijackie libacje, śpiewy, kłótnie o każdej możliwej porze dnia i nocy. Śmieci wystawiane na schody lub wyrzucane z okno na trawnik. Policja przyjeżdża, wypisuje mandat a za dwa dni przyjeżdżają nowi goście i zabawa zaczyna się od nowa. Właściciel ma w d... bo to pośrednik zarządza jego mieszkaniem i on nic nie wie. Pośrednik ma w d... bo ma zysk a to nie on płaci mandaty. Je..ć taką turystykę, to patologia.

      • 0 0

  • (10)

    Wspólnota? Pytanie co może zrobić rząd?! To nie jest normalne by w bloku gdzie mieszkają normalne rodziny co chwila przyjeżdża ktoś na weekend,tydzień czy cztery dni. Nie jest to normalne.

    • 140 23

    • tym bardziej że zużywają się części wspólne (6)

      A turyści mają wylane we własność mieszkających w nowiutkim budynku wlascicieli

      • 43 5

      • Bezdzietne małżeństwa i single pokrywają koszty zużywania części wspólnych przez tzw rodzinyki i ich potomstwo (1)

        • 12 15

        • Co Ty gadasz?

          U mnie wszystkie części wspólne od metra...Płacę więcej za wspolną zielen, fundusz remontowy za wspólne części etc tylko dlatego, że mam większe mieszkanie. Fakt mieszkam z rodziną i fakt w... mnie, że moje metry sprawiaja, że płacę więcej m.in. za ludzi ktorzy płacą mniej bo mają mniej metrów ale ich pupile straja i szczczaja wszedzie nawet na srodku chodnika plus niektorzy rodzice puszczaja samopas dzieci, które niszcza np. zieleń lub sprzety na placu zabaw. Oni tego nie odczuwają z racji malego metrażu. I zawsze mnie to zastanawia co mają metry do np. dbania o wspolną zieleń lub naprawę wspólnej części np. ławki.

          • 5 0

      • Części wspólne się zużywają? W sensie co? (3)

        Bo za części wspólne płaci tak samo właściciel mieszkania które je wynajmuje.

        • 2 10

        • no i właściciele którzy sami mieszkają i dbają (2)

          Płacą tyle samo co sto przypadkowych osób wynajmujących u sąsiada. Czego januszu nie rozumiesz?

          • 6 3

          • (1)

            np tego w jakis sposob te czesci wspolne maja sie szybciej zuzywac. co za roznica czy przez weekend klatka schodowa zejdzie/wejdzie osiem razy najemca krotkoterminowy czy ta sama rodzina, ktora zamieszka tam na stale?
            Nie rozumiem twojej logiki januszu.

            • 0 2

            • Nie rozumiesz bo widocznie nie jesteś bystry. I spoko, nie musisz, nie ma takiego obowiązku. Słowo klucz to "dbanie" o części wspólne. I nikogo nie obchodzi że ty masz jakiś regulamin. Jest tylko jeden obowiązujący regulamin i to jest regulamin wspólnoty.

              • 0 0

    • (2)

      Normalne osoby/rodziny, podobnie jak i osoby/rodziny patologiczne, są zarówno wśród stałych mieszkańców, jak i wśród najemców krótkoterminowych. Problem tkwi w patologii zachowania w społeczeństwie i rozwiązań trzeba szukać u źródeł tych patologii. Trzeba piętnować zachowania patologiczne, czyli zgłaszać na Policję wszelkie zachowania uciążliwe i odstające od obowiązujących norm, pamiętając jednocześnie, że to co nie jest zakazane, jest dozwolone.
      Niektórzy mieszkańcy wspólnot mają zbyt wygórowane oczekiwania wobec sąsiadów, więc dla takich osób jedynym rozwiązaniem jest domek jednorodzinny.

      • 9 6

      • to sobie przeprowadzaj taka edukację u siebie w domu i na swój koszt (1)

        • 3 6

        • Głąbów trzeba uczyć porządku wszędzie, a w szczególności tam, gdzie jest ich najwięcej

          • 4 1

  • (4)

    Jestem obecnie na najmie dobowym w górach. Wyposażenie apartamentu. Widok niesamowity. Rano była kawa na tarasie i widok jak góry parowały. Pięknie. Jest to tylko i wyłącznie wynajem dobowy. Tu nikt na stałe nie mieszka.

    • 19 32

    • boi jakbys mial kase to bys w hotelu byl (1)

      a ze cienki bolek jestes to siedzisz w klicie na wynajem

      • 12 10

      • Cienki Bolek? Hahaha. Skoro tak uważasz gruba rybo w koszulce Tomjego wprost z bazaru i busoli z temu.

        • 7 1

    • (1)

      To czemu nie chcesz takich anonimowych klimatow w swoim rodzinnym PGR? Miasto jest dla mieszkańców.

      • 5 3

      • A gdzie on napisal, ze nie chce?

        • 0 1

  • Wspólnota niewiele może. (2)

    Za to zdarzają się przypadki... dziura w karoserii, zbita szyba...

    • 38 6

    • Najpierw należy sobie uświadomić co to jest wspolnota

      Potem zdobyć informacje co to administracja wspólnoty i firma zarządzająca wspólnotami.
      Następnie bagatsza/y o wiedzę ruszać do działania w odpowiednie miejsce/do ludzi.

      • 6 1

    • a pozniej "wysoki sadzie, nie wiem dlaczego to zrobilem" ale wszyscy wiedza, ze z zazdrosci bo to jest zawsze glowny motyw. nastepnie jest juz z gorki, nakaz zaplaty i komornik.

      • 0 1

  • Opinia wyróżniona

    Wspólnota jest od części wspólnych a nie od decydowania co robi właściciel, to nie spółdzielnia (28)

    Może przepisy dotyczące psów zanieczyszczających trawniki i wrzeszczących tupiących dzieci stałych mieszkańców? co?
    A jeżeli jest hałas - analogiczne środki zaradcze i do mieszkańców i do wynajmujących natomiast szkalowanie wynajmujących to kolejna nagonka typu paragony grozy itp

    • 93 316

    • (17)

      Rozumiem, że według ciebie to wspólnota ma się zajmować zarzyganymi przez twoich pijanych gości klatkami, ma segregować za nich śmieci i ma wzywać policję jak hałasują i robią burdy. Tymczasem ty jako właściciel za nic nie odpowiadasz tylko decydujesz co robisz z własnym mieszkaniem i liczysz kasę.

      • 87 5

      • (7)

        Oczywiście, że właściciel odpowiada za szkody wyrządzone przez swoich najemców.
        Natomiast wspólnota mieszkaniowa powinna zadbać o zapewnienie odpowiednich środków i urządzeń, żeby nie było problemów ze wskazaniem sprawcy szkody (np. monitoring wizyjny na klatkach, windach).

        • 16 6

        • Niestety nie odpowiada (6)

          Takie mamy prawo

          • 11 3

          • Potwierdzam właściciel nie odpowiada (4)

            W moim przypadku administratorem budynku jest spółdzielnia mieszkaniowa. Utrudniali mi kontakt z właścicielem zasłaniając się RODO. Turyści pierwszy raz zalali moje mieszkanie 20 lipca 2024 i zalewali przez nastepne 15 dni. Właściciel nie zaprzestał wynajmu. Jak już mnie skontaktowano z właścicielem, to ten oświadczył, że usunie usterkę na koniec października 2024 bo nie ma pieniędzy! Po wymianie sms z właścicielem i maili że spółdzielnią po 15 dniach wkasciciel zaprzestał wynajmu. Efekt jest taki że to ja mam rozryta moją łazienkę bo przebiega przez nią rura kanalizacyjna która należy do mieszkania wynajmowanego turystom. Protokołu że spółdzielni z oględzin szkody do dzisiaj się doczekać nie moge . Wynajem wznowil 14 lipca. ........pozdrawiam

            • 10 1

            • A co (3)

              Z ubezpieczeniem ?

              • 2 0

              • (2)

                Właściciel odmówił podania nr swojej polisy ubezpieczeniowej.

                • 3 0

              • Bo

                Jej nie ma .Żuwniany własciciel i taki interes.

                • 7 0

              • Zgłosić że to jest jego mieszkanie, Twój ubezpieczyciel ściągnie mu z konta regresem za Twoje odszkodowanie. Coś takiego już przerabiałem z moim sąsiadem z góry.

                • 8 0

          • Za szkody popełnione przez mieszkańca/gościa odpowiada właściciel mieszkania

            Prawo mamy takie, że trzeba udowodnić sprawcy winę. Każdy domyśla się, kto może być sprawcą szkody, ale to zdecydowanie za mało. Trzeba udowodnić bezspornie, że szkodę popełnił mieszkaniec konkretnego lokalu. Wtedy wspólnota ma regres do właściciela tego mieszkania, a ten z kolei może dochodzić swoich praw na drodze cywilnej z najemcą.

            • 4 0

      • Od 4 lat wynajmuje na krótki termin (8)

        nigdy nie było najmniejszego problemu z gośćmi lub skargi sąsiadów. Te historie o rzekomych imprezach, rzyganiu itd. są wytworem fantastów. Zreszta, nawet gdyby się takie sytuacje zdarzały, to wystarcza drobne zmiany w prawie wykroczeń żeby momentalnie zrobić z tym porządek. Dorabianie do tego ideologii, że to jakaś działalność hotelowa lub gospodarcza jest po prostu bzdurą i wytworem mało wnikliwych umysłów.

        • 9 84

        • Szczęście (5)

          To masz najwidoczniej szczęście do ludzi. Albo selekcjonujesz wynajmujących. Bo tak powinno być. Jednak wiele osób wynajmuje komu popadnie - dla kasy. Potem zdarzają się różne sytuacje.

          • 29 3

          • Mam po prostu regulamin i pobieram (4)

            od każdych gości po 600 zł depozytu. Jest zapis że w razie zakłócania porządku i wezwania policji kasa nie jest zwracana. Wcześniej mieszkałem w tym mieszkaniu przez 6 lat, a jest to osiedle tuż przy plaży gdzie 80% mieszkań wynajmuje się na krótki termin i tylko 2 razy spotkałem się z zakłócaniem porządku. Generalnie trzeba zmienić prawo i karać mandatami po kilka tysięcy za śmiecenie lub zakłócanie porządku plus oczywiście bezwzględnie to egzekwować. Wtedy problemy mieszkańców szybko znikną.

            • 17 2

            • Też wynajmuję. Goscie prawie zawsze spokojni. (3)

              Natomiast jest duży problem z synusiem karyny z piętra wyżej. Całe wakacje, pod nieobecność rodziców imprezuje z ekipą rowieśnikow. Balkon hałas, pety, przekleństwa, etc. Muzyka do północy i hałaśliwe powroty z rykami na parkingu. Ale to na mnie "sąsiedzi" patrzą krzywo a goscie narzekają. Interwencję pomagają na chwilę. I co z tym? Zlicytować ich?

              • 18 2

              • To super, gratuluję wam. Jak też jak wynajmuję we Włoszech lub Francji trzymam się regulaminu. (2)

                Niestety, mam za płotem osiedle na wynajem i tam chyba nie ma regulaminów. Przyjeżdża dzicz z innej części kraju i chyba uważa, że jest na bezludnej wyspie. Ciężka sprawa.

                • 10 0

              • Właśnie (1)

                trzeba zmienić prawo i to ucywilizować ale nie zakazywać najmu na krótki termin i nie robić nagonki na ludzi, którzy tak zarabiają. Znam kilku emerytów dla których jest to bardzo istotne źródło dochodów. Powinny być znacznie surowsze kary i egzekwowanie ich za zakłócanie porządku nie tylko przez najemców krótkoterminowych ale tez przez stałych lokatorów.

                • 3 6

              • To ni ejest nagonka, to słuszna krytyka licznych zaniechań.

                Wynajem nie polega na wydaniu klucza i braku reakcji na ekscesy. Wynajmuję mieszkania we Włoszech lub Francji, za każdym razem jest regulamin i zadatek. Za każdym razem na miejscu jest odprawa i regulamin wywieszony w mieszkaniu, do głowy by mi nie przyszło żeby nie dać żyć sąsiadom. My chyba jesteśmy jako naród jakoś skażeni genetycznie, tacy ruscy zachodu w połowie. Ludziom na wakacjach puszczają śrubki, zachowują się fatalnie.

                • 4 0

        • Wnikliwość twojego umysłu powala na kolana Grażyno!

          • 14 1

        • Podaj na siebie namiar- wysle zdjecia jak to dzisiaj wyglada gdy wyjezdzaja po weekendzie.

          • 18 1

    • Nie, to nie to. (5)

      Jeśli ktoś nie daje żyć mieszkańcom wspólnoty, to może się spodziewać słusznej akcji prawnej wobec siebie. To nie ma nic wspólnego ze szkalowaniem, mieliśmy takich cwaniaków we wspólnocie i groźba licytacji ich mieszkania pomogła ucywilizować ich nędzny wynajem. Nawet w hotelu jest regulamin, którego trzeba przestrzegać i nie można zakłócać spokoju innych gości. Jeśli ktoś nie potrafi zarządzać swoją nieruchomością tak żeby nie pogarszać jakości życia innych mieszkańców, to ma poważny problem prawny.

      • 77 4

      • Co pan piszesz (2)

        Jakiej licytacji. Placę opltaty i tyle. Halas zglaszaj na Policje. To halasuja najemcy a nie wynajmujacy.

        • 13 66

        • Sam siedź przy takim mieszkaniu i zgłaszaj na policję hałas Pilnuj najemców jak masz taki biznes Drogi Januszu.

          • 51 6

        • Jakiej licytacji? Ten wynikającej w przepisów.

          Jeśli notorycznie jest zgłaszane łamanie przepisów, mandaty nie pomagają, to dochodzi do takiego postanowienia. U mnie w kamienicy tak było z jednym mieszkaniem na wynajem, było wynajmowane studentom w roku akad. a latem wynajem krótkoterminowy. Ciągle zgłaszaliśmy na policję pijackie imprezy, zaśmiecanie posesji i skończyło to się postanowieniem o licytacji mieszkania na wolnym rynku, to spowodowało uspokojenie sytuacji. Brała w tym udział policja, dzielnicowy i nie pamiętam kto jeszcze. Wszystkie listy na policję i do miasta pisał zarząd wspólnoty, mieszkańcy wszystko podpisywali, ale nie brałem udziału w organizacji tego.

          • 16 3

      • Oczywiście, z tym że dotyczy to również stałych mieszkańców, szczególnie patoli i tych co zalegają z opłatami (1)

        A nie najmu krótkoterminowego.

        • 21 8

        • Dotyczy to jednych i drugich, choć patoli ciężko się pozbyć. Oni zawsze mają w szeregach nieletniego lub seniora.

          Wynajem okiełznaliśmy, a patoli nie do końca.

          • 14 0

    • Wspolnota

      Może .Ustawa o wlasnosci lokali .Rozdzial 3 Prawa i obowiazki wlascicieli . Art 12, 13,16

      • 26 0

    • wspolnota musi miec prawo podejmowania decyzji

      w sytuacji gdy mieszkancy nie zycza sobie obcych ,ich imprez i brudu w ich wspolnocie.
      To ze wlasciciel ma prawo zarzadzania swoim mieszkaniem nie daje mu prawa do zarzadzania nim w sposob uciazliwy dla reszty!!!!

      • 94 9

    • Działalność gospodarcza

      Przeczytaj tekst jeszcze raz. Mieszkanie to nie hotel. Jeżeli ktoś kupuje mieszkanie na krótkoterminowy wynajem to powinien zgłosić ten fakt. Poza tym - większość cwaniaków nie odprowadza podatków tylko wynajmuje na czarno. Więc - Urzędzie Skarbowy, zainteresuj się tematem....

      • 68 5

    • to moze zabronic przechodzenia slodkim panienkom-gosciniom krotkoterminowym uzywania wspolnego koyrytarza?

      • 6 0

  • Wg naszych prezydentek nic się nie da

    Ta z Sopotu to w kampanii wyborczej obiecywała nawet koncesje na wynajem krótkoterminowy. PO wyborach oczywiście sobie zapomniała.

    • 60 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi

Co W Trawie Piszczy?

269 - 947 zł
konferencja
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
33200 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23350 zł/m2
Gdynia Orłowo
23300 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
20950 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
20850 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
31050 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
19650 zł/m2
Sopot Górny Sopot
17500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
17000 zł/m2
Gdańsk Brzeźno
16500 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane