- 1 Jemy na mieście: Aichi (dobrze) Gotuje (70 opinii)
- 2 Psiorbet, tatar lub psierogi. Menu dla psów (184 opinie)
- 3 Azjatycki Market na Ulicy Elektryków (40 opinii)
- 4 Sprawca tej dziwnej kradzieży namierzony (105 opinii)
- 5 Craft Beer Fiesta: święto miłośników piwa (124 opinie)
- 6 Za tym teraz szaleje kulinarny internet (27 opinii)
Dzisiaj Światowy Dzień Wegan. Gdzie zjemy roślinnie?
1 listopada 2023, godz. 12:00
W Polsce 1 listopada kojarzony jest przede wszystkim z katolickim dniem Wszystkich Świętych, jednak na świecie właśnie tego dnia obchodzony jest Światowy Dzień Wegan. To dobra okazja do przyjrzenia się swojej diecie i refleksji nad tym, co możemy zrobić, by była bardziej przyjazna zarówno dla naszego zdrowia, jak i dla planety.
Nie jesz mięsa? Tu znajdziesz coś dla siebie
Różnica między weganizmem a wegetarianizmem
Weganizm to styl życia, który wyklucza wszelkie produkty pochodzenia zwierzęcego, takie jak mięso, mleko, jaja i miód. Dla niektórych oznacza to również rezygnację z noszenia skórzanych butów czy ubrań, kupowania niektórych kosmetyków lub czy alkoholi, w produkcji których używa się produktów pochodzenia zwierzęcego (np. do klarowania wina).
Osoby wybierające tę dietę robią to z różnych powodów. Jednym z głównych argumentów jest troska o zwierzęta. Hodowla zwierząt na cele spożywcze często wiąże się z cierpieniem i wyzyskiem. Weganizm to forma protestu przeciwko tej praktyce i wybór na rzecz bardziej etycznego podejścia do żywienia.
Weganizm ma również pozytywny wpływ na środowisko. Produkcja mięsa jest jednym z głównych źródeł emisji gazów cieplarnianych i degradacji środowiska naturalnego. Przechodząc na dietę opartą na roślinach, możemy zmniejszyć nasz ślad ekologiczny i przyczynić się do ochrony planety.
Wiele osób decyduje się na weganizm z powodów zdrowotnych. Oficjalne stanowiska lekarzy i organizacji zajmujących się zdrowiem i żywieniem mówią o tym, że odpowiednio zbilansowana dieta wegańska jest zdrowa i spełnia zapotrzebowanie żywieniowe człowieka na każdym etapie życia. Często jednak wymaga dodatkowej suplementacji, szczególnie witaminy B12.
Warto podkreślić, że wegetarianizm i weganizm to dwa różne podejścia do diety, które opierają się na roślinach. Wegetarianie wykluczają mięso, ale wciąż spożywają produkty pochodzenia zwierzęcego, takie jak mleko, jaja i miód. Weganizm idzie o krok dalej, eliminując z diety wszelkie produkty odzwierzęce.
Dlaczego przechodzimy na weganizm?
O to, dlaczego zdecydowali się przejść na weganizm, zapytaliśmy naszych czytelników.
- Dla mnie przejście na weganizm było naturalną konsekwencją wegetarianizmu, który towarzyszył mi przez ostatnie kilka lat. Nie wyobrażam sobie zrobić tego z dnia na dzień. Powoli uczyłem się zastępować mięso innymi źródłami białka i starałem się w miarę możliwości rezygnować z produktów odzwierzęcych - opowiada Tomek z Sopotu. - Na tej diecie czuje się naprawdę świetnie, jem zdrowiej, mam więcej energii, a przede wszystkim czuję, że mój styl życia jest dobry nie tylko dla mnie, ale też dla środowiska.
- Może to nietypowe, ale wychowałam się w wegańskim domu - opowiada Kasia z Gdyni. - Moi rodzice od kilkunastu lat są na takiej diecie i siłą rzeczy nauczyłam się tych smaków i technik kulinarnych. W czasie nastoletniego buntu miałam epizod ze spożywaniem mięsa, ale szybko mi minęło. Dla mnie najważniejsze są względy etyczne. Trudno mi znieść myśl o tym, jak produkowane jest mięso w przemysłowych hodowlach i nie chcę się do tego przyczyniać.
Gdzie zjemy wegańsko w Trójmieście?
W Trójmieście wiele restauracji posiada w swoim menu pozycje wegańskie lub wegetariańskie. Są jednak takie miejsca, w których nie uświadczymy mięsa i produktów odzwierzęcych. Jednym z nich jest House of Seitan, gdzie możemy skosztować dań jak "kaszanka" z karmelizowaną dynią, pieczonym jabłkiem, cebulką, kiszoną kapustą, surówkami i piklami (39 zł), buły z seitanem BBQ, wegańskim serem, papryczką jalapeno, pieczonym ananasem, sosami (36 zł) czy kremowy serek z tofu z pieczonymi pomidorami, czosnkiem, rozmarynem, dynią w panierce (35 zł).
Ciekawym miejscem na gastronomicznej mapie Trójmiasta jest Nie/Mięsny, który posiada dwie karty menu - dla mięsożerców i dla wegan i wegetarian. Ciekawe wegańskie propozycje to tażin z potrawką z ciecierzycy, morelami i portobello (49 zł), poderwany jack burger z frytkami (45 zł) i beyond burger z frytkami (52 zł).
Od lat wegańsko, bezglutenowo, a przede wszystkim smacznie i domowo zjemy w Atelier Smaku, prowadzonym przez Jolę Słomę i Mirka Trymbulaka. Jedną z ich specjalności są blin-burgery, które zamiast tradycyjnej bułki złożone są gryczanych blinów (27-35 zł). W menu znajdziemy też nie-myśliwski bigos (27 zł), nie-gulasz z cieciorką (27 zł), nie-fasolkę po bretońsku (27 zł), a także naleśniki z nie-kaczką (35 zł) i nie-gyrosem (35 zł).
Oczywiście, to nie jedyne miejsca serwujące w Trójmieście wegańskie i wegetariańskie dania. Więcej znajdziecie w naszym katalogu firm. Zachęcamy do podzielenia się swoimi ulubionymi miejscami w komentarzach.