- 1 Wyciek oleju do Motławy. Wznowiono ruch (69 opinii)
- 2 Czemu śmieci rozsypano obok śmieciarki? (46 opinii)
- 3 Prokuratura już nie chce ścigać Nergala (127 opinii)
- 4 Licznik przy światłach na skrzyżowaniu (108 opinii)
- 5 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (235 opinii)
- 6 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (141 opinii)
Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? Tak, ale nie do końca
Wydawać by się mogło, że idea zakładająca takie projektowanie przestrzeni miejskiej, aby mieszkańcy mieli w zasięgu 15-minutowego spaceru możliwość realizacji większości swoich potrzeb, jest ideą dobrą. Okazuje się jednak, że może ona budzić kontrowersje. W badaniu przeprowadzonym przez sopocką pracownię PBS 38 proc. ankietowanych nie wskazało miasta 15-minutowego jako dobrego rozwiązania.
- Czym jest koncepcja tzw. miasta 15-minutowego?
- Także w Trójmieście koncepcja zaczyna wchodzić w życie
- Czy jednak my sami, mieszkańcy, chcemy żyć w miastach 15-minutowych?
Czym jest koncepcja tzw. miasta 15-minutowego?
Idea ta została zapoczątkowana w 2016 r. przez Carlosa Morena, francuskiego urbanistę związanego z kwestiami zrównoważonego rozwoju, i była niejako odpowiedzią na rosnącą populację miast na całym świecie.
Już dziś wiele metropolii wdraża tę koncepcję w życie. To m.in. Melbourne w Australii, Portland w USA, Bogota w Kolumbii, Ottawa w Kanadzie czy Szanghaj w Chinach. W Europie trend ten rozwijany jest z kolei w Barcelonie, Wiedniu, Mediolanie i Paryżu.
W teorii takie projektowanie dzielnic, aby umożliwiały mieszkańcom załatwianie codziennych spraw i relaks, i rekreację to niemal same plusy.
W praktyce jednak nie wszystkim taka koncepcja się podoba, głównie dlatego, że kładzie ona nacisk na ograniczenie korzystania z transportu indywidualnego, a więc ukochanych przez wielu samochodów.
Nie brakuje też głosów, że w gruncie rzeczy zamyka ona mieszkańców w dzielnicach, wyklucza osoby mieszkające poza tego typu "enklawami" i odbiera mieszkańcom prawo wyboru.
Tak czy inaczej o miastach 15-minutowych mówi się coraz więcej.
Także w Trójmieście koncepcja zaczyna wchodzić w życie
Idea miasta 15-minutowego już od kilku lat wpływa też na myślenie o przyszłości Trójmiasta.
Do koncepcji miasta 15-minutowego wielokrotnie nawiązywały w ostatnich latach np. władze Sopotu. Choć przykład tego miasta nie jest do końca dobry, bo przez swoją wielkość Sopot - niezależnie od sposobu zarządzania - miastem 15-minutowym po prostu jest.
Lepszym przykładem wydają się więc plany zagospodarowania Młodego Miasta w Gdańsku, gdzie koncepcja miasta 15-minutowego jest jedną z głównych wytycznych planistów.
Różne opracowania wymieniają też Gdynię jako jedno z pierwszych polskich miast, które wprowadza rozwiązania charakterystyczne dla miasta 15-minutowego, szczególnie w obrębie swojego centrum i dzielnic z nim sąsiadujących.
O koncepcji miasta 15-minutowego nie raz i nie dwa wspominano również podczas niedawnej kampanii wyborczej przed wyborami samorządowymi.
Czy jednak my sami, mieszkańcy, chcemy żyć w miastach 15-minutowych?
W przeprowadzonym przez sopocką pracownię PBS badaniu zapytano reprezentatywną grupę Polaków, czy zdecydowaliby się zamieszkać w okolicy z ograniczonym ruchem samochodów, gdyby oferowała najważniejsze usługi publiczne w zasięgu 15-minutowego spaceru.
Na odpowiedzi "tak" lub "zdecydowanie tak" wskazało 62 proc. badanych.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Kup tanio używany rower
- Wyniki naszej ankiety pozwalają sądzić, że sama koncepcja 15-minutowych miast ma w Polsce więcej zwolenników niż przeciwników, o ile faktycznie oferuje najważniejsze usługi publiczne na wyciągniecie ręki. Mieszanie założeń naukowych z ideologicznymi budzi jednak społeczne obawy, stąd - jak sądzę - duży odsetek osób przeciwnych rozwiązaniom ograniczającym poruszanie się samochodami - mówi Przemysław Panek, kierownik zespołu analiz strategicznych w Multiconsult Polska, firmie specjalizującej się w projektowaniu rozwiązań transportowych dla miast, na zlecenie której przeprowadzono ankietę.
Krótko mówiąc, dla części badanych ważniejszy wydaje się brak ograniczeń dla transportu indywidualnego niż dostęp do usług i rozrywek na wyciągnięcie ręki.
- Ewentualny opór bierze się raczej z obawy przed ograniczeniem swobody przemieszczania. Ludzie chcę mieć możliwość, opcję, a nie przymus - dodaje Przemysław Panek.
A wy jak uważacie? Idea miast 15-minutowych jest dobra i zdominuje już w niedalekiej przyszłości nasze bezpośrednie otoczenie? Czy może niesie ze sobą więcej niebezpieczeństw niż korzyści?
Opinie (783) ponad 100 zablokowanych
-
2024-05-05 22:08
Garnizon (2)
To cudowne miejsce do życia i pracy Marzenie ! na razie wynajmuje ale kupię tam coś !!!!!!
- 3 6
-
2024-05-05 23:37
Obóz przesiedlonych wieśniaków z mazur. (1)
- 2 2
-
2024-05-06 07:38
A ty szurze gdzie mieszkasz? Podaj lokalizację.
- 0 0
-
2024-05-06 00:49
Takim miastem jest pogardzane przez wszystkich Wejherowo... I mieszkając w blokach przy przystankach SKM można mieć plażę w 45 min za koszt biletu metropolitarnego za mniej niż 300 zł.
- 1 1
-
2024-05-06 02:43
I psychiatrę
Wtedy też warto mieć w 15 minut.
Pełna futurystyczna komuna- 2 2
-
2024-05-06 05:40
Wygoda mieszkańca
Jest podstawa. Łatwy dostęp do infrastruktury miejskiej jest potrzebny. Udrożnienie dróg na potrzeby transportu publicznego bardzo ważne. Priorytet powinien mieć autobus przewożący 100 osób względem samochodu z 1 pasażerem. Karetki policja itp musza mieć szybkie dojazdy. Brak konieczności wsiadania w samochód celem załatwienia podstawowych potrzeb jest kluczowa dla usamodzielniania dzieci. Dorośli tez są mniej zależni od sytuacji na drodze ;) przy obecnym przyroście liczby samochodów nigdy nie zostaną zaspokojone potrzeby kierowców nawet jakby cały budżet był poświęcony tylko na inwestycje drogowe.
- 2 4
-
2024-05-06 07:07
poczytajcie o takich miastach w Wielkiej Brytanii
trzeba płacic za wyjazd autem ze swojej strefy zamieszkania.
Czasem to jest około 75 do 100 funtów miesiecznie.- 2 2
-
2024-05-06 08:16
nie będe miał nic i będe szczęśliwy
- 3 0
-
2024-05-06 08:23
" idea zakładająca takie projektowanie przestrzeni miejskiej, aby mieszkańcy mieli w zasięgu 15-minutowego spaceru możliwość
słowo klucz - projektowanie. W naszym grajdole jest tylko jeden projekt - wizualizacja dewelopera.
- 2 0
-
2024-05-06 09:23
Co to za bełkot!?
Piszą o tym, że w "odległości" 15 min mają być zapewnione podstawowe usługi a potem coś o ograniczeniach przemieszczania... jakich? O czym jest w ogóle mowa? Ma być zakaz używania samochodów i rowerów? Trzeba będzie przejść odprawę z paszportem, chcąc odwiedzić znajomego w innej dzielnicy czy o co tu chodzi? W czym tkwi przymus i ograniczenie?
- 2 0
-
2024-05-06 10:31
Czyli tak naprawdę taka próba zamknięcia ludzi na określonej przestrzeni i zapewnienie im wszystkiego po to, aby nie poruszali się dalej. Bzdura totalna. Pod płaszczykiem ułatwienia ludziom życia, wykorzystania wygodnictwa co niektórych, zwykłe, chamskie ograniczenie w imię pseudo ekologii. Ja sobie na przykład lubię wsiąść w samochód i pojechać kawał od ludzi po to, żeby sobie pochodzić po lesie w ciszy ( tzn tylko przy odgłosach natury ) i żeby nie musieć co chwilę komuś schodzić z drogi. Uprzedzając komentarze - nie, nie lubię TPN.
- 2 0
-
2024-05-06 11:18
Kiedyś już tak było i to żadna nowość.
Wszystko było blisko, szkoła, przedszkola, przychodnie...Oczywiście ma to swoje wady i zalety.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.