- 1 Czemu śmieci rozsypano obok śmieciarki? (35 opinii)
- 2 Wyciek oleju do Motławy. Wznowiono ruch (45 opinii)
- 3 Licznik przy światłach na skrzyżowaniu (98 opinii)
- 4 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (216 opinii)
- 5 Jarmark św. Dominika startuje w sobotę (136 opinii)
- 6 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (128 opinii)
Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? Tak, ale nie do końca
Wydawać by się mogło, że idea zakładająca takie projektowanie przestrzeni miejskiej, aby mieszkańcy mieli w zasięgu 15-minutowego spaceru możliwość realizacji większości swoich potrzeb, jest ideą dobrą. Okazuje się jednak, że może ona budzić kontrowersje. W badaniu przeprowadzonym przez sopocką pracownię PBS 38 proc. ankietowanych nie wskazało miasta 15-minutowego jako dobrego rozwiązania.
- Czym jest koncepcja tzw. miasta 15-minutowego?
- Także w Trójmieście koncepcja zaczyna wchodzić w życie
- Czy jednak my sami, mieszkańcy, chcemy żyć w miastach 15-minutowych?
Czym jest koncepcja tzw. miasta 15-minutowego?
Idea ta została zapoczątkowana w 2016 r. przez Carlosa Morena, francuskiego urbanistę związanego z kwestiami zrównoważonego rozwoju, i była niejako odpowiedzią na rosnącą populację miast na całym świecie.
Już dziś wiele metropolii wdraża tę koncepcję w życie. To m.in. Melbourne w Australii, Portland w USA, Bogota w Kolumbii, Ottawa w Kanadzie czy Szanghaj w Chinach. W Europie trend ten rozwijany jest z kolei w Barcelonie, Wiedniu, Mediolanie i Paryżu.
W teorii takie projektowanie dzielnic, aby umożliwiały mieszkańcom załatwianie codziennych spraw i relaks, i rekreację to niemal same plusy.
W praktyce jednak nie wszystkim taka koncepcja się podoba, głównie dlatego, że kładzie ona nacisk na ograniczenie korzystania z transportu indywidualnego, a więc ukochanych przez wielu samochodów.
Nie brakuje też głosów, że w gruncie rzeczy zamyka ona mieszkańców w dzielnicach, wyklucza osoby mieszkające poza tego typu "enklawami" i odbiera mieszkańcom prawo wyboru.
Tak czy inaczej o miastach 15-minutowych mówi się coraz więcej.
Także w Trójmieście koncepcja zaczyna wchodzić w życie
Idea miasta 15-minutowego już od kilku lat wpływa też na myślenie o przyszłości Trójmiasta.
Do koncepcji miasta 15-minutowego wielokrotnie nawiązywały w ostatnich latach np. władze Sopotu. Choć przykład tego miasta nie jest do końca dobry, bo przez swoją wielkość Sopot - niezależnie od sposobu zarządzania - miastem 15-minutowym po prostu jest.
Lepszym przykładem wydają się więc plany zagospodarowania Młodego Miasta w Gdańsku, gdzie koncepcja miasta 15-minutowego jest jedną z głównych wytycznych planistów.
Różne opracowania wymieniają też Gdynię jako jedno z pierwszych polskich miast, które wprowadza rozwiązania charakterystyczne dla miasta 15-minutowego, szczególnie w obrębie swojego centrum i dzielnic z nim sąsiadujących.
O koncepcji miasta 15-minutowego nie raz i nie dwa wspominano również podczas niedawnej kampanii wyborczej przed wyborami samorządowymi.
Czy jednak my sami, mieszkańcy, chcemy żyć w miastach 15-minutowych?
W przeprowadzonym przez sopocką pracownię PBS badaniu zapytano reprezentatywną grupę Polaków, czy zdecydowaliby się zamieszkać w okolicy z ograniczonym ruchem samochodów, gdyby oferowała najważniejsze usługi publiczne w zasięgu 15-minutowego spaceru.
Na odpowiedzi "tak" lub "zdecydowanie tak" wskazało 62 proc. badanych.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Kup tanio używany rower
- Wyniki naszej ankiety pozwalają sądzić, że sama koncepcja 15-minutowych miast ma w Polsce więcej zwolenników niż przeciwników, o ile faktycznie oferuje najważniejsze usługi publiczne na wyciągniecie ręki. Mieszanie założeń naukowych z ideologicznymi budzi jednak społeczne obawy, stąd - jak sądzę - duży odsetek osób przeciwnych rozwiązaniom ograniczającym poruszanie się samochodami - mówi Przemysław Panek, kierownik zespołu analiz strategicznych w Multiconsult Polska, firmie specjalizującej się w projektowaniu rozwiązań transportowych dla miast, na zlecenie której przeprowadzono ankietę.
Krótko mówiąc, dla części badanych ważniejszy wydaje się brak ograniczeń dla transportu indywidualnego niż dostęp do usług i rozrywek na wyciągnięcie ręki.
- Ewentualny opór bierze się raczej z obawy przed ograniczeniem swobody przemieszczania. Ludzie chcę mieć możliwość, opcję, a nie przymus - dodaje Przemysław Panek.
A wy jak uważacie? Idea miast 15-minutowych jest dobra i zdominuje już w niedalekiej przyszłości nasze bezpośrednie otoczenie? Czy może niesie ze sobą więcej niebezpieczeństw niż korzyści?
Opinie (783) ponad 100 zablokowanych
-
2024-05-06 11:46
Wszystko zalezy od tego co się za tym kryje.
Jesli w małej odległości ma być urząd , sklep, szkoła,przedszkole to ok. nawet praca to ok. Ale nie odbieranie swobody poruszania się i wyboru. A to chyba do tego zmierza. Na obrzeżach miast powstają osiedla. Z tym powinna iść infrastruktura_ urzędy, szkoły, przychodnie itp. Ale tu mam wrażenie władza dąży do zamknięcia ludzi w gettcie i zamordyzm.
- 1 0
-
2024-05-06 17:29
Dobra koncepcja natomiast jest jeszcze jeden wazny czynnik
Umiejscowienie pracy czy fanaberie dot szkoly przedszkola, czesto jest tak, ze ktos ma prace w innej czesci miasta lub zapisuje dziecko do szkoly przedszkola na drugim koncu miasta bo tam wyrosnie madrzejsze :)
- 1 1
-
2024-05-06 18:57
Te getta to lewacki zamordyzm
Przerabialiśmy już getta i wiemy jak to się skończyło. Lewactwo chce żeby człowiek się nie przemieszczał i był uwięziony w tym gettcie w którym, będzie miał wszystko jak w terrarium ale to oni będą decydować co to jest wszystko.
Ich guru klaus szwab powiedział: "nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy".
Będziemy przywiązani jak chłop pańszczyźniany do fełdała. W Chinach już tak jest, że bez zgody urzędnika nie można opuścić regionu. Za stalina było tak samo. Lewacy, socjaliści czy komuniści to samo zło i zamordyzm dla wolności.- 1 1
-
2024-05-06 21:06
To nie jest nowa idea. I nie polega na białej farbie
Ta koncepcja jest świetna, zresztą wystarczy zobaczyć które miasta na świecie to wdrażają.
Gdynia? Chyba miasto 115-minutowe. Trzeba mieć pojęcie o zarządzaniu miastem żeby taką koncepcję wdrożyć a nie nie malować linie- 0 0
-
2024-05-06 22:02
A masa to popiera....
Ludzie.... przecież to służy odbieraniu wolności
- 1 0
-
2024-05-07 23:01
Ciekawe, przedstawia się to jako jakąś nowość, a PRL wymyślił to już dawno.
"W teorii takie projektowanie dzielnic, aby umożliwiały mieszkańcom załatwianie codziennych spraw i relaks, i rekreację to niemal same plusy."
No to dokładnie coś takiego mieliśmy i mamy na Zaspie i Przymorzu.- 1 0
-
2024-05-08 08:05
Bardzo dobrze że większość ludzi rozumie o co chodzi
Rzymianie w czasie II wojny światowej też myśleli że getta są tworzone po to żeby mieli swoje miejsce później kiedy się zorientowali o co chodzi było już za późno
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.