- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (217 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (413 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (74 opinie)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (133 opinie)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (442 opinie)
Od decyzji generalnego konserwatora zabytków zależy, czy wkrótce zniknie najstarszy, siedmioletni wykop w centrum Gdańska. Właściciel dziury tuż obok Domu Technika zamierza zbudować tam kilkunastopiętrowy apartamentowiec. Przeciw jest wojewódzki konserwator zabytków.
Działka leżąca w pobliżu centrum handlowego Madison i hotelu Hevelius to ścisłe centrum miasta. Właściciel Portico Development początkowo zamierzał zbudować tam biurowiec, zmienił jednak plany i postanowił, że powstanie tam kilkunastopiętrowy apartamentowiec. Deweloper wystąpił do miasta o zmianę planów zagospodarowania, które przewidywały w tym miejscu tylko niską zabudowę. Na to nie zgodził się wojewódzki konserwator zabytków Marian Kwapiński.
- Jestem zdecydowanie przeciwny budowie wysokościowca w tym miejscu - mówi konserwator. - Niegdyś zgodzono się na wybudowanie na tym obszarze hotelu Hevelius. Zgodnie z zasadami kształtowania architektury był to jedyny dopuszczalny tak wysoki obiekt na tym terenie. Budynek Proremu wybudowano już całkowicie bezprawnie, a ze względu na ówczesne realia polityczne, konserwator zabytków nie miał żadnych możliwości zablokowania tej inwestycji. Dostawienie w tej chwili trzeciego takiego budynku poskutkowałoby stworzeniem na tym terenie sztucznego city.
Innego zdania jest wiceprezydent miasta Wiesław Bielawski. - Przeprowadziliśmy wszelkiego rodzaju analizy przestrzenne. Wynika z nich, że bryła tego wieżowca nie zaburzyłaby krajobrazu Starego Miasta.
Gdańscy urzędnicy odwołali się dwa miesiące temu od decyzji Mariana Kwapińskiego. O tym, czy na rogu ulic Rajskiej i Heweliusza powstanie 60-metrowy apartamentowiec, zadecyduje generalny konserwator zabytków.
- Jak będzie trzeba, zwrócimy się do sądu administracyjnego - mówi Bielawski. - To jedyny sposób, aby zniknął wykop szpecący miasto. Inwestorowi zależy na budowie właśnie takiego obiektu. Nie możemy go zmuszać, aby zrobił coś, co jest dla niego nieopłacalne.
Konserwator nie zamierza ustąpić: Możemy budować wysokościowce np. na terenach postoczniowych, gdzie ma powstawać tzw. Młode Miasto. Jeżeli na życzenie inwestorów pozwolimy sobie stawiać je na terenach objętych ochroną, osiągniemy efekt podobny do tego w Warszawie, gdzie drapacze chmur wyrastają w najbardziej nieprawdopodobnych miejscach. A na taki błąd chyba nie możemy sobie pozwolić.
Opinie (198) 7 zablokowanych
-
2007-05-16 15:18
Żenada
Jeśli ktoś kupuje działkę w centrum miasta, musi się liczyć z konsekwencjami takiej inwestycji, czyli podporządkowaniem się decyzji konserwatora. Mętne tłumaczenia buraków z UM o rzekomej nieopłacalności i cały ten bełkot o wyższości interesu jakiejś filmy nad dobro dziedzictwa kulturowego miasta świadczą tylko o poziomie korupcji, protekcji i błazenady jaką popisują się obecne urzędasy.
- 0 0
-
2007-05-16 15:22
A pamiętacie
pomysły włodarzy sprzed kilku lat - o zbudowaniu pod Długą podziemnych pasaży handlowych? :) W tym mieście wszystko jest możliwe
- 0 0
-
2007-05-16 15:23
NIE dla zachowania dziury
Ale i NIE dla nowego Heweliusza i Proremu. Nawet budowniczowie przesławnej Zaspy nie pokusili się, by obok 3-4 piętrowego Wrzeszcza budować 10 piętrowe bloki. Wysokość bloków na granicy tych dzielnic zwiększa się stopniowo. A na Rajskiej chcecie obok 3 piętrowych budynków 15 piętrowe gmaszysko?
- 0 0
-
2007-05-16 15:25
jana
Znalazłam w necie trochę więcej informacji, na przykład, że teren jest własnością PD od 1998. Początkowo planowano tam kino, ale niedaleko powstała Krewetka, i tak co rusz zaczęły się zmiany planów.
Troszeczkę więcej informacji i już sprawa nie woła o prokuratora, tylko jest różnicą zdań urzędników na temat wysokości zabudowy w tym miejscu.
Jest takie powiedzenie, że źle być czytelnikiem jednej książki. Trzeba uzupełnić, że najgorzej jednej gazety wyb.- 0 0
-
2007-05-16 15:30
bad_dragon
Nie używaj słów: "dziedzictwo kulturowe". Oni nie wiedzą co to jest. Zwolennicy klocków używają sformułowań: utylitaryzm i doraźność.
- 0 0
-
2007-05-16 15:41
popieram konserwatora zabytków!!!
Jeśli wybudują tam wysokościowca, to złoszę sprawę do CBA.
- 0 0
-
2007-05-16 15:44
gallux masz rację:)
no mało kiedy to przyznaję, ale tym razem całkowicie się z Tobą zgadzam co do zamiarów dewelopera albo wóz albo przewóz btw dziś jemy flaki?
- 0 0
-
2007-05-16 16:10
ocalić dziure!!!!!!!
3x tak
- 0 0
-
2007-05-16 16:12
megakonserwator
Wartość gruntu w tym miejsu jest tak wysoka, że inwestycja w niską zabudowę będzie całkowicie nieopłacalna.
Konserwatora z jednej strony rozumiem, bo mi też jest bliska ochrona Starego Miasta, ale z drugiej strony jeżeli mamy już 2 wysokościowce, zbudowane bez większego planu, to budowa trzeciego, przy odpowiednim nadzorze architektonicznym może zamknąć w tym obszarze jakąś konkretną myśl. O tym że taki architektoniczny kontrast może przynieść ciekawy efekt przekonałem się w Tallinie, gdzie Młode Miasto stanęło 2 przecznice obok wzgórza Starego Miasta, tworząc naprawdę przyjemny dla oka "most czasowy".
O gustach co prawda się nie dyskutuje, ale myślę, że dobrze skomponowany projekt, nawiązujący do architektury otoczenia mógłby zdobić miasto bardziej, niż dziura otoczona szpetnym płotem.- 0 0
-
2007-05-16 16:18
Wysokościowce do stoczni!!
Jak zbudują tam ten wieżowiec to już w tym gdańsku będzie pikany mis marz
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.