• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dyskusyjne światła na przejściu w Oliwie. ZDiZ ich nie usunie

Maciej Naskręt
12 czerwca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Przejście dla pieszych ze zbędną - według mieszkańców - sygnalizacją. Przejście dla pieszych ze zbędną - według mieszkańców - sygnalizacją.

Ul. Liczmańskiego w Oliwie ma 2,5 metra szerokości i brukowaną nawierzchnię. Ruchu tam praktycznie nie ma, a nieliczne samochody jadą w ślimaczym tempie. Ale jest sygnalizacja świetlna dla pieszych. Inżynierowie ruchu z gdańskiego ZDiZ przekonują, że światła to konieczność i ich nie usuną.



Bardziej niecierpliwi piesi za nic mają sygnalizację na ul. Liczmańskiego. Bardziej niecierpliwi piesi za nic mają sygnalizację na ul. Liczmańskiego.
Mieszkańcy Oliwy narzekają na światła przed przejściem dla pieszych na ul. Liczmańskiego - tuż przy skrzyżowaniu z ul. Polanki zobacz na mapie Gdańska. Ich zdaniem sygnalizacja to absurd drogowy i powinna zniknąć.

- Jezdnia, na której jest przejście dla pieszych, ma szerokość zaledwie 2,5 metra, a samochodów jeździ tam niewiele. Funkcjonują tam dodatkowo niepotrzebnie sygnalizatory. Skoro urzędnicy ułatwiają poruszanie pieszym po Targu Węglowym, powinni zajrzeć też do Oliwy i usunąć niepotrzebną sygnalizację - mówi pan Henryk, mieszkaniec Oliwy.

O sprawę sygnalizacji postanowiliśmy zapytać drogowców z gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. Drogowcy sąjednak odmiennego zdania, niż mieszkańcy.

Czy drogowcy powinni usunąć sygnalizację?

- W momencie nadawania zielonego sygnału dla pojazdów wyjeżdżających z ul. Obrońców Westerplatte i jadących prosto do ul. Liczmańskiego będzie występowała kolizja z pieszymi przekraczającymi jezdnie na wspomnianej ulicy - wyjaśnia Tomasz Wawrzonek, kierownik działu inżynierii ruchu w ZDiZ.

Ponadto urzędnicy przypominają, że zgodnie z obowiązującymi przepisami w rozporządzeniu ministra infrastruktury dotyczącym "szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych i urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich mieszczenia na drogach", stosując sygnalizację świetlną na skrzyżowaniu, należy objąć nią wszystkie grupy strumieni ruchu.

- Nie dopuszcza się pozostawienia jakiegokolwiek wlotu, pasa lub strumienia ruchu w obszarze skrzyżowania bez sygnalizacji - podkreśla Wawrzonek.

Miejsca

Opinie (159) 3 zablokowane

  • (1)

    A gdyby tam wasza matka przechodziła?

    • 3 1

    • jak ona może skręcać, skoro siedzi z tyłu.

      • 3 0

  • Prawda

    Światła są potrzebne ponieważ szwagier prezydenta ma firmę obsługujące oświetlenia i za obsługę każdego skrzyżowania co miesiąc płacimy haracz.

    • 5 1

  • światła na Grottgera

    proponuję instalację świateł na wszystkich skrzyżowniach ul. Grottgera bo wystawiono znaki "skrzyżowania równorzędne" i samochody jadą z prędkością "jak na Polanki" bez zwracania uwagi na to co z prawej strony wyjeżdza.Przykład skrzyżowania Żeromskiego i Grottgera, co dzieje się w czasie spotkań czy podczas odbioru dzieci z przedszkola będącego na rogu Polanki i Żeromskiego to brak słów.I nic z tego że na Kaprów mamy komisariat Policji bo funkcjonariuszom też się spieszy.

    • 0 0

  • Niech zostaną dla przykładu, przynajmiej widać kto ma nie pokolei w głowie.

    • 1 0

  • Nieprzemyślane zmiany świateł na Czyżewskiego (5)

    W zeszłym tygodniu na przejściach dla pieszych na Czyżewskiego w Oliwie zainstalowano progi spowalniające i wysepki dla pieszych. Brawo, wreszcie jest bezpieczniej, bo Czyżewskiego odbywały się rajdy samochodowe. Ale... ktoś przedobrzył i jednocześnie zarządził wyłączenie sygnalizacji świetlnej (przy przystanku autobusowym i Nadwodnej) działającej "na żądanie", zostawiając żółte mrugające. W okolicy mieszka wiele osób niewidomych. Moja niewidząca koleżanka wczoraj spiesząc się rano do pracy, próbowała pokonać przejście przy przystanku, nie było obok nikogo, kogo mogłaby się zapytać o sytuację na drodze, nie mogła "wysłyszeć" koloru światła, bo sygnalizacja żółta jest bezdźwięczna, więc kompletnie zdezorientowana i przestraszona potknęła się o wysepkę, przewróciła i boleśnie potłukła. Panie redaktorze, pora na interwencję! Tę fuszerkę trzeba poprawić!

    • 17 0

    • to co zrobili na Czyzewskiego to jakis skandal

      komus sie w deklu POje...ło,i jeszcze kase za to wzieli.

      • 0 1

    • Progi na takich ulicach jak Czyżewskiego, Polanki, czy słynna Hallera to przesada (3)

      To jest leczenie skutków, a nie przyczyn.

      • 2 2

      • (2)

        Sorki, ale przyczyną zagrożenia jest nadmierna prędkość. Leczeniem skutków byłoby zamiast progów postawienie tam punktu pomocy lekarskiej.

        • 1 0

        • (1)

          Nie. Leczeniem polskiej wścieklicy drogowej było by postawienie serii fotoradarów, albo patrolu policji ze skarbonką bezpośrednio podłączoną do Rady Oliwy, na psychiatrę dla tego, kto te ulicę ostatnio "poprawił".

          Od (niedawnego) czasu tej "poprawy" Czyzewskiego już trzy razy miałem "near miss". Jeżdżę tamtędy wyłącznie rowerem i teraz jest GROZA, strach się bać.

          Dla ułatwienia (w diagnozie dla "shrinka"), nie jestem chodnikowcem, jeżdżę tylko jezdnią, bo szybciej, bo legalnie. Przenosiny na chodnik mnie nie interesują, ale teraz da się tam jechać tylko chodnikiem, bo prędkość samochodów oscyluje miedzy pełnym gazem za szykana a pełnym hamowaniem z dojechaniem do krawężnika przed szykaną.

          Obiecuję solennie, że o ile jest życie pozagrobowe, jak w końcu mnie tam przejadą, będę straszył DO SKUTKU winnych owej "poprawie". Nie tylko swego zabójcę, także te bezmyślną biurwę "poprawiacza".

          • 1 1

          • Spowalniacze

            Pan wybaczy, ale się nie zgodzę, mieszkam w tej okolicy i dzięki tym progom wreszcie nie drżę na przejściu dla pieszych vis a vis cmentarza (przejście jest za łukiem, a więc widoczność ograniczona) , że jakiś morderca wypadający ze skrzyżowania Opacka/Cystersów zrobi ze mnie i moich dzieci placek. Mimo że tam jest ograniczenie 40 km/h. Polacy to taki naród, ze trzeba im łopatą (czyli spowalniaczem), niestety. Pozdrawiam

            • 1 0

  • Miś

    To jest Miś naszych czasów

    • 3 0

  • ZDIZ to idi.....oci (1)

    Na takim przejściu światła to koniecznośc ale na słynnym już przejściu na Hallera to nie bardzo. To tylko świadczy o głupocie inżynierów z ZDIZ skoro zwężają jezdnie na Hallera gdzieś gdzie już są ogromne korki i montują jakieś leżące policjanty. Debilizm do kwadratu. ZAMONTOWAC SYGNALIZACJE SWIETLNA NA HALLERA IDIO...CI. Nawet możecie ja przenieść z ul. Liczmańskiego. I nie chce słuchac tłumaczeń że nie można bo to co zamontowaliście też nie można ale zrobiliście tak dla dobra ogółu.

    • 7 3

    • Dokładnie

      samo sedno problematyki. Marnotrawią pieniądze na nikomu nie potrzebne bzdety. Niech lepiej miasto objadą i dziury dobrze połatają w końcu bo zimy juz dawno nie ma!

      • 0 0

  • Problemem są kierowcy... (3)

    Faktycznie światła wyglądają tam groteskowo. Większym problemem są tam kierowcy, którzy jadąc ul. Polanki w stronę Oliwy usiłują skręcić w tą uliczkę pomimo zakazu skrętu w lewo. Kilkukrotnie doświadczyłem sytuacji, gdzie taki "kierowca" ominął lewym pasem stojące na czerwonym świetle samochody i skręciwszy w lewo przejechał mi przed twarzą (gdy już praktycznie byłem jedną nogą na jezdni). Miałem zielone... Za każdym razem miałem ochotę kopnąć w bok takiego samochodu. Rację ma też osoba, która pisze o szybko jadących samochodach z ulicy Obrońców Westerplatte. Na ten moment lepiej aby te światła zostały. Przydał by się za to bat na śpieszących się "kierowców".

    • 5 0

    • tam nie ma zakazu skrętu w lewo (1)

      tylko nakaz jazdy prosto ;]

      • 1 0

      • Prawda, wybacz lekkie przekłamanie :D. Nie zmienia to jednak postaci rzeczy.

        • 1 0

    • Skęt w lewo

      Ma Pan święto rację z kierowcami skręcającymi w lewo. To koszmar.
      Ale doprecyzowując - tam nie ma znaku zakazu (a powinien być), tylko nakaz jazdy prosto. Oczywiście znaczy to to samo, ale może niektórzy "nie czytają" ze zrozumieniem znaków.

      • 0 0

  • To jest kwestia logiki a nie tylko przepisów (1)

    Światła muszą tam być bo auta wyjeżdżające z Obrońców na wprost mające zielone światło muszą mieć pewność, że nikt nie będzie chciał przechodzić a jeśli pieszy nie miałby tam świateł, uważałby, że jak spróbuje przejść, to auto powinno się zatrzymać i go przepuścić. Nie może przecież tak być.

    • 6 1

    • Marudy nie przekona logiczny wywód :D

      • 3 0

  • .. to a może tunel?

    • 3 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane