• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Falstart Fali. Start systemu wspólnego biletu dla Pomorza nie we wrześniu

Maciej Korolczuk
30 sierpnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Pierwsze elementy systemu Fala miały ruszyć na początku września. Miały, ale nie ruszą. Kiedy to nastąpi? Tego na razie nie wiadomo. Pierwsze elementy systemu Fala miały ruszyć na początku września. Miały, ale nie ruszą. Kiedy to nastąpi? Tego na razie nie wiadomo.

System Fala łapie kolejną zadyszkę. Z naszych informacji wynika, że zaplanowana na początek września inauguracja pierwszego etapu systemu nie dojdzie do skutku. Kiedy Fala dotrze do Trójmiasta i na Pomorze? Tego obecnie nie wiadomo.



Czy opóźnienie Fali będzie miało wpływ na działanie systemu?

Powiedzieć, że system Fala rodzi się w bólach, to nic nie powiedzieć. Pierwotnie planer podróży i aplikacja miały trafić w ręce pasażerów w połowie roku. W lipcu, ze względu na przedłużające się prace nad pierwszymi elementami systemu i ostatnie poprawki, termin przesunięto na początek września.

Dziś wiadomo, że i tego terminu nie uda się dotrzymać.

Nieoficjalne informacje, jakie do nas docierają, mówią o przesunięciu terminu nawet na początek przyszłego roku.

Oficjalnie - przynajmniej na razie - przedstawiciele spółki nie chcą mówić o konkretnym terminie. Potwierdzili, że system nie ruszy zgodnie z planem.

- Moglibyśmy wypuścić produkt nie w pełni gotowy, ale nie o to tu chodzi. Tak czy inaczej nie nastąpi to z początkiem września, jak zapowiadaliśmy w lipcu. Ma na to wpływ m.in. dynamiczna i zmieniająca się sytuacja w komunikacji miejskiej - usłyszeliśmy w poniedziałek.
Zwróciliśmy się do spółki z prośbą o wyjaśnienie opóźnienia i wskazanie terminu inauguracji systemu Fala. Jak mówi nam Katarzyna Wośko, rzecznik prasowy spółki, przesunięcie daty na bliżej nieokreśloną przyszłość wynika z kilku względów. Na przeszkodzie stanęły m.in. skutki pandemii, trwająca wojna na Ukrainie czy wysoka inflacja.

- Technologicznie funkcjonalności aplikacji mobilnej są gotowe, natomiast spółka wraz z organizatorami transportu publicznego, pod wpływem licznych zewnętrznych czynników, takich jak skutki pandemii, wojny czy bezprecedensowa inflacja, zdecydowała się przeprowadzić dodatkowe analizy przed ich udostępnieniem pasażerom. Celem tego działania jest osiągnięcie jak najwyższej satysfakcji odbiorców w nowych warunkach rynkowych, których nie sposób było przewidzieć w czasach przed pandemią i wojną w Ukrainie - tłumaczy Wośko.

Przetarg na kampanię unieważniony



Ale to nie wszystko. Z początkiem września spółka Innobaltica, odpowiedzialna za wdrożenie systemu, miała ruszyć też z szeroką kampanią promocyjną Fali. Jej głównym założeniem miało być informowanie o terminach uruchomienia systemu Fala, instruowanie pasażerów, jak posługiwać się narzędziami w ramach systemu, pozyskiwanie nowych użytkowników oraz zachęcanie mieszkańców i turystów do nowego sposobu płacenia za przejazdy. Kampania miała też być odpowiedzią i odpowiednio reagować na ewentualne negatywne opinie na temat wdrażanego systemu Fala.

Z planów jednak niewiele wyszło, bo przetarg na wyłonienie firmy mającej profesjonalnie poprowadzić kampanię w mediach na początku miesiąca został unieważniony. Co prawda na postępowanie odpowiedziały aż trzy firmy, ale żadna ze złożonych ofert nie została wybrana. Najniższa z nich została odrzucona, a dwie kolejne przekroczyły zakładany budżet.

- Zmuszeni byliśmy do unieważnienia postępowania o udzielenie zamówienia publicznego na przeprowadzenie kampanii promocyjnej. Planujemy ogłosić wkrótce nowe postępowanie - dodaje Wośko.
Jedna oferta odrzucona, dwie zbyt wysokie - to wynik przetargu na wyłonienie firmy, która miała promować system Fala w mediach. Jedna oferta odrzucona, dwie zbyt wysokie - to wynik przetargu na wyłonienie firmy, która miała promować system Fala w mediach.
Niezależnie od tego, jak wolno posuwają się prace nad planerem, aplikacją i przygotowaniami do kolejnego przetargu na kampanię promocyjną, toczą się prace montażowe. W pojazdach widać już uchwyty pod przyszłe walidatory, w których "odbijać się" będą pasażerowie. Prace instalacyjne można też było zauważyć na przystankach kolejowych. M.in. pierwsze walidatory stanęły na przystankach Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Żółto-czarne skrzynki zawisły też w części gdyńskich autobusów.

System Fala kosztuje 130 mln zł. Ponad 106 mln pochodzi z dofinansowania przez Unię Europejską.

Miejsca

Opinie (436) 10 zablokowanych

  • Co za ściemy

    Do prokuratury podać odpowiedzialnych za to. Co za kłamanie. Brak profesjonalnego podejścia i zwykle lanie na sprawę to konsekwencje tego opóźnienia a nie wojna na Ukrainie. Śmiech na sali

    • 19 1

  • Balcer odezwij sie

    I wlasnie to mnie wkurzalo zawsze w Trojmiescie, kiedy tu mieszkalem. WIeczne nie da sie, wszystko przekladane, opozniane anulowane. Tak bylo z skm, gdy skracali kursy albo zmieniano czestotliwosc. Tak bylo z mevo. Tak jest z MPK, ktore dziala tragicznie momentami.Tak jest z fala. No ludzie, ilez mozna tak dziadowac w tak fajnym miejscu do zycia

    • 25 3

  • Te tłumaczenia Pani Katarzyny, to wstyd w ogóle publikować.

    • 23 2

  • boszszsz, dzięki za "pandemię, wojnę na Ukrainie i inflację" (1)

    bez tego trzeba by było pracować. I co gorsze, coś zrobić.

    • 159 1

    • w punkt.

      • 6 0

  • Mam nadzieję, że ten bubel nie zostanie uruchomiony

    Niedługo nie będzie i tak miało gdzie jeździć, bo Gdynia tnie kursy na potęgę...

    • 12 2

  • No i fala się ze$r@ł@

    Poza tym, czy to nie jest przypadkiem kolejny tristar do wyciągania kasy?

    • 13 1

  • Myślę, że biorąc pod uwagę zdolności naszych trójmiejskich specjalistów, należałoby uprościć system. (2)

    Tylko zakupy za gotówkę u kierowcy.

    A na poważnie - ten system to nic innego niż kolejna aplikacja tylko wymóg kasowania i**otyczny.

    W Warszawie kasuje się skanując QR naklejony nad oknami vis-a-vis drzwi.
    Oczywiście nie trzeba się odmeldowywać przy wyjściu.

    Patrząc na Mevo, palmiarnię, "wspólny bilet" odnoszę wrażenie że jesteśmy zagłębiem i**otów.

    • 29 1

    • cwaniaków przy korycie (1)

      • 9 0

      • no i własnie tych i**otów którzy ciągle w kółko wybieraja te same osoby i licza na inny efekt...

        • 3 0

  • 30 lat temu dzialalo bez jakichs systemow a sdzis lata trwa bo jakis system to jest nienormalne i na szkode mieszkancow a caly ten system to wyprowadzanie pieniedzy z miejskiej kasy i pomysł na to jak tu jeszcze wydymac obywatela

    • 14 1

  • Pandemia, wojna i inflacja (3)

    Pandemia, wojna i inflacja to obecnie odpowiedz na wszystko. Czy spółka może podać konkretnie w czym w jaki sposób te czynniki wpłyneły na opóźnienie?? Bo w lipcu zapowiadali wrzesień. I nagle okazuje się, że przez sierpień powstał problem z uruchomieniem. A może chodzi o stołki?? ztm, zkm, skm- przecież każda spółka ma swoj zarząd, planerów itp. Po co tracić stołek. A pasażer musi się orientować jaki bilet i gdzie kupić. To jego zmartwienie a nie spółek odpowiedzialnych za komunikację miejska.

    • 30 1

    • o to chodzi, ze ten system stolkom nie zagraza... (2)

      Kazdy z przewoznikow utrzymuje wlasna taryfe a jezdza wedlug rozpiski dostarczonej przez samorzad.
      Wiec robota zostaje a pozbywaja sie rozliczenia. Rozliczenia biletow, ktore sa kula u nogi, bo przewoznicy zyja z dotacji. A ta tezusi byc rozliczona, wiec stolki od tego zostana...

      • 7 0

      • (1)

        Jeżeli jest tak jak piszesz to po co ten system?? Tylko do rozliczania??

        • 3 0

        • tak

          to jest elektroniczna portmonetka do bezpośredniej obsługi rozliczeń klient-przewoźnik.

          • 5 0

  • Falstart? Falstart to gdy sięszybciej zacznie przed gwizdkiem. O co chodziło autorowi? (1)

    • 17 1

    • Może o rozpoczęcie przedsięwzięcia w nieodpowiednim czasie? Za słownikiem PWN

      Tak czy inaczej to nie jest największy problem.

      • 0 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane