• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Grunwaldzka: więcej przestrzeni dla pieszych i zieleni

Krzysztof Koprowski
27 czerwca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Przesuń aby
porównać

Ulica nie tylko tranzytu, ale też miejskiego życia, przywrócenie zieleni oraz znaczna poprawa jej bieżącego utrzymania - tak powinna zmienić się al. Grunwaldzka w Gdańsku zdaniem mieszkańców, którzy wzięli udział w miejskich konsultacjach na temat jej przyszłości.



Czy wzdłuż al. Grunwaldzkiej powinny pojawić się szpalery drzew?

Przypomnijmy: od kilku miesięcy trwają prace planistyczne nad dokumentem Studium Pasma al. Grunwaldzkiej. To pewnego rodzaju przewodnik (masterplan) określający to, jak ma się zmieniać aleja: jaka ma przy niej powstać zabudowa, jakie przestrzenie publiczne, jak ma wyglądać zieleń oraz jak ma być zorganizowany transport.

Jak zapewniają pracownicy Biura Architekta Miasta oraz Biura Rozwoju Gdańska, czyli jednostek koordynujących prace nad dokumentem, studium al. Grunwaldzkiej będzie miało przełożenie na:

  • nowe miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego,
  • decyzje różnych wydziałów miasta.


Uproszczone składanie wniosków do planów miejscowych w Gdańsku



Obszar objęty opracowaniem studium Pasma al. Grunwaldzkiej. Obszar objęty opracowaniem studium Pasma al. Grunwaldzkiej.

Różne dzielnice, bardzo podobne problemy i postulaty zmian



W IX Liceum Ogólnokształcącym im. Krzysztofa Kolbergera na Strzyży odbyły się kilka dni temu otwarte warsztaty dla mieszkańców dzielnic, przez które biegnie al. Grunwaldzka.

Najwięcej mieszkańców przybyło z Wrzeszcza Górnego oraz Oliwy. Znacznie mniejsze zainteresowanie konsultacje wzbudziły na Aniołkach, Strzyży oraz Przymorzu Małym, które włączono do studium jako tereny rozwojowe w związku z docelowym układem transportowym (przede wszystkim budową ul. Nowej Abrahama).

Mieszkańcy w swoim dzielnicowym gronie omawiali wraz z urzędnikami zagadnienia związane z przestrzenią publiczną, zielenią i wodą, nową zabudową oraz transportem zbiorowym pod kątem stanu obecnego, problemów i zalet oraz propozycji zmian na przyszłość.

Konsultacje z mieszkańcami w formie warsztatów odbyły się w sali gimnastycznej IX LO. Konsultacje z mieszkańcami w formie warsztatów odbyły się w sali gimnastycznej IX LO.
Co ważne, grupa mieszkańców z danej dzielnicy nie miała dostępu do notatek sporządzonych przez mieszkańców innych dzielnic. Dzięki temu w trakcie podsumowania możliwe było skonfrontowanie ze sobą poglądów z różnych lokalizacji.

Okazało się, że choć dzielnice między sobą znacznie się różnią pod względem kształtu zabudowy oraz "osadzenia" ich na al. Grunwaldzkiej, poglądy na temat stanu obecnego oraz kierunków zmian są bardzo podobne.

Postulaty pojawiające się we wszystkich kategoriach:

  • potrzeba zwiększenia liczby naziemnych przejść dla pieszych,
  • rozpatrywanie połączeń pieszych pod kątem szerszych powiązań o zasięgu nawet międzydzielnicowym,
  • myślenie o zieleni jako strukturze ciągłych powiązań, a nie pojedynczych wyspach odseparowanych od siebie,
  • traktowanie alei jako atrakcyjnej przestrzeni do życia, a nie tylko tranzytowego korytarza transportowego (zwłaszcza w wymiarze ruchu aut),
  • przekształcenie alei Grunwaldzkiej w aleję drzew z doborem gatunków o dużych, okazałych koronach, sadzonych bezpośrednio w gruncie, a nie donicach.

Ponadto w zakresie przestrzeni publicznej:

  • zwracano uwagę na problematykę nadmiernej presji motoryzacji indywidualnej na otoczenie - w tym parkowania, hałasu czy dewastacji chodników i zieleni,
  • na plus oceniono wprowadzone zmiany na rzecz uspokojenia ruchu i poprawy bezpieczeństwa ruchu,
  • na minus oceniono ogrodzenie kampusów uczelni, tworzenie niepotrzebnych barier w postaci schodów zamiast pochylni oraz skarp i murów oporowych,
  • postulowano wprowadzenie placówek sztuki i kultury, które wzbogacą aleję - obecnie tego typu placówki zdominowały obszar Śródmieścia kosztem innych dzielnic.

Zdaniem uczestników warsztatów nowoczesna zabudowa, nawet w formie wieżowców, może zostać dopuszczona m.in. na Strzyży. Zdaniem uczestników warsztatów nowoczesna zabudowa, nawet w formie wieżowców, może zostać dopuszczona m.in. na Strzyży.
W zakresie zieleni i wody:

  • uskarżano się na niedostateczne bieżące utrzymanie terenów zieleni miejskiej,
  • postulowano odkrywanie potoków i tworzenie otwartych systemów obiegu wody zamiast dotychczasowej polityki kanalizowania i wprowadzania wody do podziemnych zbiorników,
  • zwracano uwagę na potrzebę myślenia o zieleni miejskiej w kategorii integracji jej z przestrzenią miasta i różnych funkcji - rekreacji, wypoczynku, uprawiania sportu, a także prowadzenia działalności gastronomicznej,
  • podkreślano potrzebę budowy toalet publicznych w parkach,
  • jako atut wymieniano sąsiedztwo terenów leśnych, choć pojawiały się głosy o problemach z niewielką liczbą wejść oraz potrzeby poprawy ich stanu technicznego.

W zakresie kształtowania nowej zabudowy:

  • wśród problemów wymieniano wyludnianie się obszaru ze stałych, dotychczasowych mieszkańców (gentryfikacja) i rozrost najmu krótkoterminowego, uciążliwego często dla stałych mieszkańców,
  • w paśmie al. Grunwaldzkiej proponowano dopuścić lokalizację nowej zabudowy o odważnej współczesnej architekturze, choć z ograniczeniami i szacunkiem w obszarach najcenniejszej substancji np. w starej Oliwie,
  • wskazywano obszary dla nowych inwestycji (w tym wysokich) przede wszystkim w pasie między aleją a torami kolejowymi pomiędzy Wrzeszczem a Oliwą oraz w sąsiedztwie przystanku SKM Gdańsk Politechnika.

Nie dodatkowych pasów ruchu, lecz więcej przestrzeni dla pieszych (z pełnym rozdzieleniem ruchu rowerowego) oraz zieleni nawet kosztem pasów ruchu - tego chcą mieszkańcy dzielnic, dla których al. Grunwaldzka jest przestrzenią do życia, a nie jedynie drogą tranzytową przez Gdańsk. Nie dodatkowych pasów ruchu, lecz więcej przestrzeni dla pieszych (z pełnym rozdzieleniem ruchu rowerowego) oraz zieleni nawet kosztem pasów ruchu - tego chcą mieszkańcy dzielnic, dla których al. Grunwaldzka jest przestrzenią do życia, a nie jedynie drogą tranzytową przez Gdańsk.
W zakresie transportu zbiorowego (w toku dyskusji temat potraktowano szerzej jako mobilność różnego typu):

  • postulowano zwężenie alei w zakresie liczby pasów lub/i szerokości jezdni pod poszerzenie chodników (w tym wydzielenie dróg rowerowych z ciągów pieszo-rowerowych) i nasadzenia zieleni (w tym szpalery drzew),
  • ruch aut indywidualny powinien być maksymalnie ograniczony - zastopowany już na parkingach przesiadkowych typu park and ride na przedmieściach Gdańska,
  • wskazywano na potrzebę budowy poprzecznych połączeń tramwajowych w osi wschód - zachód (oceniając transport szynowy w osi północ - południe za bardzo dobry),
  • proponowano uwzględnienia w projektach przystanków kolejowych niezawodnych rozwiązań przestrzennych przy pokonywaniu różnic poziomów - pochylni, ramp, podjazdów i prowadnic jako uzupełnienie awaryjnych wind, podnośników i platform przyschodowych,
  • sugerowano zwiększenie liczby połączeń drogowych niższej kategorii oraz liczby zjazdów zamiast tworzenia układu wymuszającego nakładanie drogi celem zawrócenia autem i koncentracji ruchu w obrębie przewymiarowanych skrzyżowań,
  • przyszłość Drogi Czerwonej kreślono jako trasę rowerową międzydzielnicową o najwyższym standardzie - tzw. ekostrada lub rowerostrada.

Tramwaje dojadą bezpośrednio do dworca kolejowego we Wrzeszczu


Gdańsk prezentuje nowy układ tras rowerowych. Dziewięć tras szybkiego ruchu



Mieszkańcy chcą zmian tu i teraz. Urzędnicy: potrzebujemy czasu



Czy postulaty mieszkańców mają szansę na realizację? Potrzebę wcielenia ich w życie w możliwie najkrótszym czasie wielokrotnie powtarzano podczas dyskusji. Praktyka dotychczasowych konsultacji społecznych pokazuje bowiem, że dyskusje mają często charakter fasadowy, a wyniki trafiają na dno urzędniczych szuflad.

Przewodniczące komisji tematycznych w Radzie Miasta obiecywały uwzględniać je w działaniach na najbliższe lata.

Przywracanie terenów miastu i mieszkańcom to jeden z postulatów warsztatów. Na zdjęciu koryto Potoku Strzyży, wzdłuż ul. Słowackiego - obecnie skanalizowane pod drugą jezdnią tej drogi. Przywracanie terenów miastu i mieszkańcom to jeden z postulatów warsztatów. Na zdjęciu koryto Potoku Strzyży, wzdłuż ul. Słowackiego - obecnie skanalizowane pod drugą jezdnią tej drogi.
- Nie wyobrażam sobie sytuacji, że spotykamy się, a potem nic nie wyjdzie z tych pomysłów. Celem jest, aby powstał dokument, który będzie miał przełożenie m.in. na nowe plany zagospodarowania - zapowiada Emilia Lodzińska (KO), przewodnicząca Komisji Zagospodarowania Przestrzennego Rady Miasta Gdańska.
- Poważnie biorę do serca zgłoszone uwagi oraz to, że tego typu spotkania muszą być sprawcze. Jako radne będziemy "nieść" ten przekaz z dzisiejszego spotkania dalej - zapewnia Anna Golędzinowska (KO), przewodnicząca Komisji Zrównoważonego Rozwoju RMG.
Nieco inne spojrzenie prezentuje Biuro Rozwoju Gdańska - jednostka bez wątpienia najbardziej doświadczona w prowadzeniu konsultacji społecznych z zakresu planowania przestrzennego. Jej dyrektor zapowiedziała konieczność weryfikacji wszystkich propozycji.

- Czas, który dzisiaj spędziliśmy na warsztatach, był tym najprzyjemniejszym. Usiedliście państwo, pomyśleliście, jak zaplanować idealne miasto, a teraz razem z zespołem Biura Architekta Miasta będziemy musieli to przełożyć na zagadnienia związane z prawem, finansami, roszczeniami odszkodowawczymi itd. - mówiła w podsumowaniu warsztatów Edyta Damszel-Turek, dyrektor BRG. - To jest ta niewdzięczna praca po naszej stronie, ale takie podejście z otwartą głową daje możliwość wykreowania i poszukiwania najlepszych rozwiązań i spotkania się gdzieś pośrodku.
Dotychczas największymi orędownikami przywrócenia zieleni wzdłuż alei były rady dzielnic. Nz. drzewa współfinansowane przez RD Wrzeszcz Górny. Podobną realizację na swoim odcinku wykonała RD Oliwa. Dotychczas największymi orędownikami przywrócenia zieleni wzdłuż alei były rady dzielnic. Nz. drzewa współfinansowane przez RD Wrzeszcz Górny. Podobną realizację na swoim odcinku wykonała RD Oliwa.
Dyrektor BRG wskazywała na potrzebę współpracy także właścicieli terenów, którzy mają już korzystne plany zagospodarowania lub regulacje prawne np. w zakresie zgody na zamknięcia terenów, które stały się barierami przestrzennymi - w tym ogrodów działkowych czy kampusów uczelni wyższych.

Politechnika Gdańska ogrodziła część parku Akademickiego



Ostateczny kształt dokumentu pod koniec przyszłego roku



Do tematu konsultacji studium pasma al. Grunwaldzkiej urzędnicy wrócą za kilka miesięcy. Wstępnie planowane są kolejne konsultacje jesienią bieżącego roku. Cały dokument powinien być gotowy pod koniec przyszłego roku.
Nieruchomości Mapa inwestycji

Mapa inwestycji

Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.

Miejsca

Opinie (343) 3 zablokowane

  • Opinia wyróżniona

    Bardzo dobre postulaty, jak najbardziej jestem za (26)

    W mieście potrzeba dużo więcej zieleni w celu zwiększenia zacienienia i obniżenia temperatury w mieście. Koniec betonozy!
    Poza tym trzeba stawiać na ruch pieszo-rowerowy i komunikację miejską z odpowiednią infrastrukturą parkingową.
    Bardzo podoba mi się też pomysł likwidowania barier architektonicznych (płoty, ogrodzenia, schody) np. przy UG. Pieszy powinien mieć możliwość jak najszybszego przemieszczenia się. Dziś w okolicy Alchemii i OBC to niemożliwe. Kiedyś były ścieżki wydeptane przez ludzi, dziś wszystko ogrodzone...

    • 131 72

    • (11)

      Nie ma co stawiać na komunikację miejską - bo ta nie działa. A do tej pory stawianie na ruch rowerowy polegało przede wszystkim na wycinaniu drzew pod DDR - więc jak ktoś chce więcej drzew, to na pewno nie w ten sposób. Dodajmy że np. przy bramie wyżynnej ratusz stwierdził że "niedasiem" zasadzić drzew bo kolidowałyby z..... przejściem naziemnym. Więc przejścia naziemne w zadrzewieniu też nie pomogą.

      • 15 11

      • gdyby przestało się stawiać na pierwszym miejscu potrzeby kierowców (8)

        to byłyby pieniądze na poprawienie jakości komunikacji miejskiej.
        a tak droga to tu to tam i ciągłe naprawy, zamiast po prostu robienia szybkich połączeń autobusowych z buspasami
        W gdańsku brakuje wielu bezpośrednich, szybkich linii, np. z Moreny do Oliwy. ogólnie z miejsc pracy do dzielnic sypialnianych

        • 7 11

        • Komunikacja miejska jest konkurencją dla samochodów, i powinna walczyć o pasażera jak o klienta (7)

          Jeżeli zgodzimy się na zmuszanie kierowców kijem do przesiadki na komunikację miejską (czyli zwężanie dróg, antyzatoki, SPP, ograniczenia prędkości itd., wszystko to już ma miejsce) to jako pasażerowie też na tym stracimy (bo będzie większy tłok w autobusach i tramwajach).

          Natomiast jeśli ZTM i GAiT będą musieli powalczyć o kierowców (np. postawieniem na szybkie SKM zamiast wolnych tramwajów zatrzymujących się co 300 metrów, wspólnym biletem, zwiększoną częstością połączeń, optymalizacją siatki i rozkładu połączeń) to jako pasażerowie też na tym zyskamy (bo optymalizacja tych rzeczy poprawi też nasze życie)

          Najgorszym rozwiązaniem byłby zakaz ruchu samochodami, bo wtedy ZTM miałby monopol i mógłby podnosić ceny biletów nawet do 20zł za przejazd, a ty albo płacisz albo nigdzie się nie dostaniesz.

          • 11 4

          • Dzbanku nikt na tym nie straci bo poto sie rozwija komunikacje miejską i kupuje kolejne autobusy by tłoku nie było (2)

            • 3 10

            • Id ioto, jak tylko dokupisz autobusy i nic nie zmienisz to nie poprawisz komunikacji miejskiej

              Brak autobusów to tylko jeden z wielu problemów komunikacji miejskiej.

              • 6 1

            • nowe autobusy kupuje się jedynie po to

              aby jeden z drugim "wybraniec" miał się z czym sfotografować i pogłaskać ego...
              O przytuleniu wziątki nie wspominając...

              • 1 0

          • (2)

            No niestety nie. Komunikacja miejska nie wygra zachętami bo nigdy nie będzie szybsza (chyba że doliczymy czas parkowania i odległość od parkingu do celu). Tu się niestety kłania teoria gier - kto dobrowolnie przesiądzie się na komuniukację zbiorową ten straci na wygodzie i czasie a zyskają wszyscy inni, którzy pozostają przy samochodach. Tak więc potrzebny jest kij i w zupełności w tej roli sprawdza się egzekwowanie przepisowego i płatnego parkowania.

            • 5 4

            • Bzdura. Aby ludzie przesiedli się na komunikacje miejską - to ona najpierw musi działać. Jak nie działa - to nie ma się do czego przesiąść. Opowieści o "dobrodziejstwach kija" to co najwyżej wymówka ratuszowych urzędników, próbujących usprawiedliwić swoje nieróbstwo w temacie zbiorkomu (i wynajem przez GAiT loży na Stadionie).

              • 6 2

            • Liczenie dojazdu bez parkowania to jak mierzyć rozmiar stopy bez palców...

              Oczywiście, że należy mówić o komunikacji drzwi-drzwi. O każdej porze, nie tylko w niedzielę w nocy.

              • 0 0

          • OK, to może wprowadźmy takie samo finansowanie dla obu?

            I wprowadźmy rozliczenie z uwzględnieniem kosztu alternatywnego.

            Jakże uroczy (jak pijany szczeniak) są kierowcy wołający o wolny rynek, ale tylko do momentu, gdy trzeba zapłacić za wjazd do miasta albo miejsce parkingowe. Wtedy ma być za darmo, wszędzie, blisko.

            • 0 0

      • polecam przeczytać kilka pozycji z serii Miasto szczęśliwe wydawnictwa Wysoki Zamek

        może coś się rozjaśni w głowie.
        na wszystko już wymyślono rozwiązania

        • 3 3

      • xD

        • 0 0

    • Za a nawet przeciw... (6)

      Postulaty piękne i szlachetne. Też chciałabym żyć w otoczeniu zieleni i nawet do niedawna tak było, teraz deweloperką opanowała otoczenie. A w realnym świecie poruszam się z Południa Gdańska do pracy do Sopotu, z przystankiem w Gdańsku na odstawienie dziecka do przedszkola, samochodem jestem w stanie pokonać ten dystans w +/- 50 minut, komunikacją miejską, razem z dojściem zajęłoby mi powyżej 2 h w jedną stronę, tak więc na ten moment zdecydowanie wygrywa samochód. Z chęcią zamieszkałabym bliżej, w dystansie rowerowym, niestety ceny są zbyt zaporowe jak na mój budżet...

      • 15 3

      • Samochód wygrywa, bo buduje się tylko infrastrukturę samochodową (4)

        Przeznaczając czasem 1% dla pieszych i alternatywnych środków transportu.

        • 7 19

        • Gdzie w tym momencie budują infrastrukturę samochodową? (3)

          Ja widzę tylko przejścia naziemne obok tuneli, anty-zatoki, buspasy i wysepki "żeby tylko samochód nie mógł ominąć stojącego autobusu". Co gorsze, w statystykach te anty-inwestycje figurują jako "infrastruktura samochodowa", mimo że powstają tylko po to, żeby utrudniać życie kierowcom samochodów. Tymczasem Nowej Świętokrzyskiej jak nie było tak nie ma.

          • 8 2

          • (1)

            Nie, te rzeczy nie powstają tylko po to żeby utrudniać życie kierowcom. Te rzeczy powstają w celu ochrony życia i zdrowia innych uczestników ruchu i gdyby można to załatwić po dobroci to tak było, ale poziom niektórych kierców jest taki, że trzeba coś fizycznie uniemożliwość bo inaczej się nie da.

            • 3 6

            • Przejścia naziemne obok tuneli w celu ochrony zdrowia i życia innych uczestników ruchu? Zamiana przejścia bezkolizyjnego, na którym praktycznie niemożliwe jest potrącenie pieszego przez samochód, na kolizyjne, na którym jest to bardzo możliwe? To tunel uniemożliwiał wypadek, a obecne przejście umożliwia. Wniosek jest jeden - te rzeczy powstają po to, żeby utrudnić kierowcom życie.

              • 6 2

          • naprawdę nie widzisz w mieście inwestycji drogowych?

            a przedłużenie Kartuskiej w stronę Żukowa to pies? Plany budowy kolejnej "obwodnicy" Trójmiasta to nic nie znacząca inwestycja?

            • 1 2

      • No i co w związku z tym?

        • 2 5

    • Idealiści bez mózgu (3)

      Weź zacznijcie myśleć. Grunwaldzka jest jedyną drogą tranzytową. Wy fantazjujecie o zwężeniu Grunwaldzkiej i stawianiu na komunikację miejską ale to są fantazje. To miasto nie inwestuje w komunikację miejską i nie będzie bo po prostu nie stać ich. Sami zablokujecie sobie miasto i już w ogóle nigdzie nie będzie można dojechać. Jak miasto w końcu pobuduje dodatkowe linie PKM, jak zaplanuje szybkie połączenia tramwajowe to można pogadać o ograniczeniu ruchu samochodów. Gdańsk to nie Berlin z bogatą siatką linii metra. Nie rozumiecie, że przejazd nawet tramwajem przez Gdańsk zajmuje (tak daleko jak się do bo w nowych dzielnicach nie ma tramwajów) to 1,5 godziny. Bez metra nie ma szansy sprawnie się przemieszczać nawet jak wyrzucicie wszystkie samochody.

      • 10 4

      • Stac nas i to na bardzo wiele na tyle by miec najlepsza komunikacje w Polsce! (1)

        Wystarczy zaczac w koncu inwestowac w buspasy i autobusy

        • 2 5

        • Najlepsza to ona już była. A potem przyszły tuzy takie jak budyniowicz i lisek-chytrusek - i widać efekty.

          • 2 0

      • Grunwaldzka jest jedną z kilku dróg tranzytowych dla pojazdów

        Równolegle biegnie Chłopska/Rzeczpospolitej oraz Polanki. Jak zaczniesz myśleć o ludziach a nie tylko o pojazdach, zauważysz tramwaje na Wita Stwosza i SKM wzdłuż całej aglomeracji. To też jest tranzyt.

        • 2 2

    • te postulaty skladalismy 20lat temnu i co afekt jak widac a teraz robia konsultacje tylko poto by

      mieli zaliczone bo są zobowiazani

      • 1 1

    • Postulaty są słuszne, ale miasto zaprzecza samo sobie wydając mnóstwo pozwoleń na budowy nowych osiedli na terenach zielony i pozwoleń na budowy domów jednorodzinnych i wielorodzinnych do trzech kondygnacji. Miasto zamiast skupić się na skoncentrowaniu osiedli i zmuszeni deweloperów do budowy bloków o dużej ilości pięter i co za tym idzie zracjonalizować połączenie komunikacji miejskiej, postawiło na rozlanie obszarów zamieszkania na wiele zbędnych kilometrów dobijają to niszczeniem przepustowości infrastruktury drogowej jak i zmniejszeniu obszarów zielonych. Tu wytną, tam trochę zasadzą i twierdzą, że są eko.

      • 1 1

    • strategia pijanego

      od ściany, do ściany...

      • 1 0

  • Wyprowadzenie aut z miast (9)

    Parkingi park and ride pod miastami to jest przyszłość. Dalej transport publiczny, rowery, hulajnogi, skutery

    • 9 20

    • (2)

      to jest przyszłość wg obrzydliwie bogatych sk..wysynów których prywatne odrzutowce spalające setki ton paliwa blokują każde lotnisko na które ta bogata tłuszcza się zjeżdża by decydować co jeszcze na tym świecie spiep..ć tak rzeczywiście fajną przyszłość dla nas szykują zrobić z ludzi przywiązane do ziemi fornalstwo a sami będą się wozić brykami za miliony z wielkimi silnikami spalinowymi

      • 17 4

      • oho, widze mieszkańca rezydencji w polu

        szykuj sie, już niedlugo będziesz wstawał o 5tej rano, by do miasta na roboty na 8mą dojechąc. 3 przesiadki PKSem i jesteś

        • 3 1

      • Przesiądźmy się wszyscy na hulajnogi

        W styczniu i lutym będzie klima za free!

        • 0 1

    • (1)

      Polecam prześledzić korespondencję między urzędnikami Trzaskowskiego a Fundacją Starzyńskiego, która zadała uprzejme pytanie, czy urzędnicy miejscy nie powinni się aby dostosować do standardów ekomobilności, które usiłują wymusić na mieszkańcach. Powiedzieć, że zrobił się z tego kabaret, to mało powiedzieć.

      • 8 1

      • I co ma to wspólnego z czymkolwiek?

        • 0 1

    • jak w Bangladeszu (1)

      • 3 0

      • Bangladesz jest zawalony autami i nie ma komunikacji miejskiej - czyli to co niektórzy komentujący tu postulują

        • 0 0

    • (1)

      Zapomniałeś utopijnie jeszcze napisać o latających skarpetach ;)

      • 0 2

      • Utopia to jest efektywny transport samochodowy w mieście

        • 0 0

  • Bardzo dobry tekst. Za to pani z BRG już ogłosiła szykanie wymówek i problemów. Tę jednostkę należy gruntownie przebudować.

    • 4 6

  • A kiedy skoncza Podwale Przedmiejskie?

    • 2 2

  • Niedługo będziecie mieć tam strefę dla wjazdu (2)

    Tylko dla wysoce uprzywilejowanychdo tego na reszcie pasów łąki kwietne i dmuchawce , latawce.

    • 20 3

    • Tak Wrzeszczu i Oliwa będziesz miała Śródmiejską Strefę Czystego Transportu (1)

      Zakaz wjazdu aut spalinowych tylko miasto musi najpierw kupić elektryczne autobusy

      • 1 5

      • Minusujcie ale to wam wasz Mateuszek załatwił

        Kamienie milowe mniam mniam

        • 0 3

  • Socjalizm bohatersko walczy z problemami, które sam stworzył (2)

    Mówi się o odtwarzaniu zieleni miejskiej w miejscach, w których ona już istniała. Co więcej, zasadzona była tak, że nie przeszkadzała w ruchu pojazdów na głównej arterii Trójmiasta. Ale w imię postępującej betonozy trzeba było wszystko wyciąć, żeby zastąpić kikutami w donicach.

    • 30 4

    • wycinanie drzew i budowa jezdni właśnie postępem była nazywa przez takich jak ty (1)

      bo lud chce autka i wszedzie jezdzic. Mimo że mądrzejsi tlumaczyli, ze sie nie da tak

      • 0 5

      • Popatrz na zdjęcia, dzbanie

        Wycięto drzewa w miejscach, gdzie nie powstały dodatkowe pasy ruchu.

        • 4 0

  • Czyli znowu ścinanie drzewek? EKO w wersji Gdańskiej?

    • 11 0

  • Grunwaldzka Kołobrzeska,takie piękne zdrowe drzewa wycieli.

    Czasami tęsknię za komuną.

    • 17 1

  • Gdańska klasyka (1)

    Niech się mieszkańcy wygadają do woli, sprawiamy wrażenie jaki to magistrat otwarty na konsultacje społeczne, a w praktyce - wycinka drzew, poszerzanie asfaltu, drogi serwisowe od frontu, brak komunikacji publicznej na wielu odcinkach. Cyniczna jest ta polityka Oli Dulkiewicz i Piotrka Grzelaka

    • 22 1

    • O własnie!!! A potem zaraz pyk! i po zwężeniu dobuduje się trochę wiezowców...

      • 2 0

  • Nie zawracać głowy

    Kolejny i**otyczny pomysł trącący lewactwem. To jest ulica przelotwa. Drzewa zasłoniąwidok.

    • 15 10

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane