- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (173 opinie)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (360 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (70 opinii)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (131 opinii)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (431 opinii)
Jak się pije w Gdańsku
- Najbardziej martwi nas fakt, że w Gdańsku od lat nie spada liczba osób pijących alkohol - mówi Teresa Plichta, kierownik wydziału spraw społecznych w Urzędzie Miejskim w Gdańsku. - Mimo wielu działań profilaktycznych od lat co roku wpływa do nas z "kapslowego", czyli sprzedanych butelek alkoholu, około 6 mln zł, które przeznaczamy na leczenie uzależnień.
Na podstawie badań w ubiegłym roku dane uporządkowano i stworzono program przeciwdziałania alkoholizmowi na 2007 rok.
Mieszkańcy Gdańska piją więcej napoi spirytusowych (3 litry rocznie "na głowę") niż w innych polskich miastach (przeciętny Polak wypija 2,5 litra rocznie).
Wódka i spirytus najczęściej pojawiają się na stołach mieszkańców Matarni, najrzadziej u mieszkańców śródmieścia. W Matarni, śródmieściu i na Chełmie chętnie też pije się wino, najrzadziej piją je mieszkańcy Brzeźna i Oruni. Ulubionym napojem wyskokowym osób mieszkających na Chełmie jest piwo. A piwo jest też dla gdańszczan najpowszechniejszym napojem alkoholowym, który pije się bez specjalnej okazji. Może dlatego właśnie na Chełmie jeździ najwięcej pijanych kierowców, a ulubionymi dzielnicami pijanych rowerzystów są Siedlce, Przymorze i Brzeźno.
Co dziesiąty mieszkaniec Gdańska deklaruje, że pił alkohol w miejscu pracy, a co piąty był świadkiem picia podczas pracy przez kogoś innego. Pijących kolegów w pracy najczęściej widują mieszkańcy Oruni, Siedlec i Zaspy. Pijanych nastolatków najczęściej można spotkać w śródmieściu i Matarni.
Poczucie winy związane ze swoim piciem miało najwięcej mieszkańców Siedlec, Zaspy i śródmieścia. Poczucie konieczności ograniczenia własnego picia mieli najczęściej mieszkańcy śródmieścia, Matarni, Oruni i Oliwy. Do zalecenia ograniczenia picia alkoholu przez lekarza przyznało się najwięcej mieszkańców w śródmieściu. Tylko 3 proc. wszystkich badanych szukało pomocy w sprawach alkoholowych.
- Aż co piąta gdańszczanka przyznała się do picia w ciąży - dodaje Plichta. - To tak niepokojące informacje, że poprosiliśmy o pomoc konsultanta regionalnego ds. ginekologii. Badane gdańszczanki twierdzą, że do picia zachęcali je znajomi, a lekarz nie przestrzegał ich przed piciem alkoholu w ciąży. Są nawet takie, które deklarują, że to lekarz zachęcał je do picia np. wina. Przecież to znaczy, że alkohol pojawi się w ich domu też po porodzie.
- Już 10 lat temu prowadzono badania, z których wynikało, że co czwarte dziecko w Gdańsku wychowuje się w rodzinie alkoholowej - mówi Grażyna Rymaszewska, kierownik Ośrodka Terapii dla Dzieci i Młodzieży z Rodzin Alkoholowych w Gdańsku, od 20 lat lecząca alkoholików, od 12 lat pracująca z dziećmi z rodzin alkoholowych. - Sytuacja na pewno się nie poprawiła. A jeśli w rodzinie jest alkohol, najczęściej są też dysfunkcje, np. przemoc. W 2005 roku przyjęliśmy 500 nowych dzieci i rodziców z problemami, ale wiemy, że to wierzchołek góry lodowej.
Wyniki badań zmobilizowały władze Gdańska do stworzenia Miejskiej Poradni Terapii Uzależnień. Już za kilka dni w Nowym Porcie przy ul. Oliwskiej 62 zacznie działać finansowana przez miasto poradnia, w której otrzyma pomoc każdy mały i dorosły gdańszczanin z problemem alkoholowym.
- Nie wiemy nawet, dla ilu osób będzie nasza oferta, bo nie ma takich danych - mówi Krzysztof Świerzbiński, dyrektor Gdańskiego Centrum Zdrowia w Nowym Porcie, przy którym działa poradnia. - Przygotowaliśmy miejsce, szeroką ofertę i specjalistów z certyfikatami, żeby profesjonalnie pomagać gdańszczanom. Nie trzeba skierowań, czekamy na każdą osobę z problemem alkoholowym.
Opinie (360) ponad 10 zablokowanych
-
2007-01-31 08:58
królik
Ale przecież ja nie pije!!!
- 0 0
-
2007-01-31 09:10
Ważne pytanie w związku z tematem
Czy pełnienie obowiązków służbowych pod wpływem alkoholu jest wykroczeniem karnym ZAWSZE i bezwarunkowo, czy tylko wtedy gdy wiąże się z narażeniem życia, zdrowia innych ludzi, lub innych wartości?
Czy osoba pełniąca obowiązki np. referenta biurowego w całkowicie prywatnej firmie pod wpływem alkoholu może za to stanąć np. przed sądem grodzkim gdy przełożony nie ma do tego żadnych zastrzeżeń???- 0 0
-
2007-01-31 09:13
Gallux, pytałam cię już
czy wiesz za co Kain zabił Abla?
- 0 0
-
2007-01-31 09:15
I jeszcze jedno: mój Wąż wie doskonale, że "na wolność" może wyjść natychmiast, jutro, dziś, za pół godziny, tyle ile mu zabierze spakowanie się.
Nie wychodzi - znaczy, chyba mu sytuacja odpowiada.- 0 0
-
2007-01-31 09:17
jasne
człowiek do wszystkiego może się przyzwyczaić:-)- 0 0
-
2007-01-31 09:19
Oj tak.
Jestem na przykład pełna podziwu dla twojej baby. I nie dziwię się, że od czasu do czasu wystawia cię na strych jak się robisz nieznośny. Kobiecie też potrzeba trochę oddechu, a takiego dziada upierdliwego mieć na karku to ciężki los musi być.
- 0 0
-
2007-01-31 09:20
a w małżeństwie najbardziej sobie cenię święty spokój:-)
- 0 0
-
2007-01-31 09:43
i znowu zorganizują kampania informacyjna
bedzie kosztować kilka milionów i przyniesie zero efektu.
No ale firmy reklamowe bedą się rozwijać :P- 0 0
-
2007-01-31 09:49
g:- ) 0920
idż do Lidla strzel sobie piwko,może w okolicy znajdziesz chętnych,którzy wysłuchają Story o twych małżeńskich "sukcesach".Tutaj budzi to zniesmaczenie....
- 0 0
-
2007-01-31 09:51
ciekawe o jakich "gdańszczanach" mowa
bo jeśli o tych co piją koło śmietnika tanie wino i tanią wódkę, to wyniki sondażu uważam za zafałszowane
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.