• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jeden wagon na linii nr 4

Krzysztof Koprowski
30 stycznia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Od piątku na "czwórce" zamiast dwóch wagonów w składzie, jeździ tylko jeden. Od piątku na "czwórce" zamiast dwóch wagonów w składzie, jeździ tylko jeden.

Po niespełna 20 latach na gdańskie tory ponownie wyjechały pojedyncze składy tramwajowe. Od piątku wszystkie tramwaje linii nr 4, łączącej Nowy Port z Zaspą, zamiast dwóch wagonów, mają tylko jeden.



Co sądzisz o wprowadzeniu jednowagonowych składów?

Reaktywacja "solówek" ma na celu bardziej efektywne wykorzystanie istniejącego taboru tramwajowego. Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku rozpoczął prace nad wprowadzeniem składów jednowagonowych już w czerwcu 2009 roku. Apelowali o to także członkowie Pomorskiego Stowarzyszenia Sympatyków Transportu Miejskiego, którzy wystosowali w połowie ub. r. oficjalnie pismo do władz miasta oraz ZTM.

- Chcieliśmy zwrócić uwagę na niską frekwencję na linii 4, którą obsługują dwuwagonowe składy. Uważamy, że zamiast likwidować kolejną linię, można łatwo obniżyć koszty jej funkcjonowania - mówi Adam Kaszubowski, prezes PSSTM.

Wagony, które zostały odłączone nie zostaną także natychmiast skasowane.

- Planujemy je wykorzystać na pozostałych liniach. Szczególnie zależy nam na zwiększeniu częstotliwości na trasach do Wrzeszcza oraz na Stogi - informuje Sebastian Zomkowski, zastępca dyrektora ZTM.

Ponadto ZTM już 8 lutego wprowadza nowe rozkłady "czwórki". W godzinach szczytu zostanie zwiększona ilość kursów - w tym także przy użyciu wagonów, które dotychczas były drugimi w składzie.

"Solówki" po raz ostatni wyjechały na trasy w 1990 roku. Pojedyncze wagony można było wówczas spotkać na 8 i 13. Kursowały wówczas jednak jeszcze dwie linie - 3 (Brzeźno - Chmielna) oraz 5 (Jelitkowo - Chmielna). Dzisiaj obie są zawieszone, przystanek końcowy Chmielna nie istnieje, zaś 8 jest jedną z najbardziej obleganych linii tramwajowych.

Jednowagonowe składy kursują w kilku polskich aglomeracjach - m.in. w Warszawie, Górnośląskim Okręgu Przemysłowym i Łodzi.

Opinie (296) ponad 20 zablokowanych

  • Brawo ! (8)

    Beznadziejna ankieta -

    na kogo głosowałeś?
    dlaczego właśnie na pana Kowalskiego?

    Pytanie układał chyba ktoś z ZTMu, pomysłodawca numeru z tramwajem.
    Szkoda że nie ma odpowiedzi:

    "powinno zostać tak jak jest"
    "pojedyncze wagony powinny jeździć poza godzinami szczytu"

    Chyba nikt z wypowiadających się powyżej nie jeździł między 7-8 i 15-16 tramwajem z NP do Zaspy

    • 10 11

    • Były robione pomiary ! (2)

      Od dłuzszego czasu robione były pomiary na linii nr 4 - przeciętnie w ciągu dnia napełnienie to 17 osób a maksymalnie napełnienie to 66 osób

      • 2 3

      • pracujesz w PBSie na sedesie?:P

        • 1 3

      • maks 66 osób?

        Byłeś ty kiedyś na Wyzwolenia?

        • 0 1

    • ja często jeżdżę tramwajami linii 4 (w godzinach szczytu również) i uważam likwidacje dwuwagonowych składów za bardzo dobry (3)

      pomysł Zwłaszcza, że w godzinach szczytu linia ma kursować z większą częstotliwością.

      Fakt ankieta jak zwykle niepełna ale nie rozumiem skąd u Ciebie niezadowolenie. No chyba, że dla Ciebie tramwaj jest zapchany jak zajęte są wszystkie miejsca siedzące.

      Odczepione wagony dużo bardziej są potrzebne na innych liniach bo na 4 rzeczywiście obciążenie jest małe.

      • 2 3

      • A więsz skąd wzięli te wagony? (2)

        1302 i 1291 to drugie wagony ze składów potrójnych, które jeździły na liniach 6 i 8, w dodatku bardzo awaryjnych (1290 i 1301). 1241, 1285 to niedobitki podwójnych a 1419 zrobili na prędce odłączając drugi wagon (bo po co ma jeździć jak ZTM nie płaci?)

        Więc o jakich "odczepionych wagonach dużo bardziej potrzebnych na innych liniach" mówisz?

        PS. Banda teoretyków...

        • 0 0

        • Nie wiem ale za to umiem liczyć. Wychodzi, że teraz jest kilka wagonów, które mozna wykożystac gdzieś indziej. (1)

          Z tego co napisałeś wynika, że większość wagonów które obsługują teraz linie 4 to niedobitki innych składów lub drugie wagony ze składów potrójnych kursujących na innych liniach.

          Skoro jesteś tak dobrze poinformowany to może wiesz co w takim razie stało się z dwu wagonowymi składami, które wcześniej kursowały na tej linii? Rozpłynęły się w powietrzu? Zostały zezłomowane? Może wzmocniły inne bardziej obciążone linie lub po prostu zapchały dziury w taborze?

          Wykorzystanie zdezelowanych, awaryjnych wagonów na pewno nie jest niczym pozytywnym (ech ten ZKM i stan jego taboru) ale sam pomysł pojedynczych składów na linii, która jest w tak niewielkim stopniu obciążona (a to wiem z praktyki) jest dobrym rozwiązaniem.

          • 0 0

          • poszly na czesci po wypadkach

            • 0 0

    • Ja bym dodał

      nie, bo boję się wsiąść do solówki

      • 1 1

  • Solówki są potrzebne równiez na innych liniach!

    Czas najwyższy uruchomic nowe połaczenia !

    • 11 1

  • jeden ...i to jeszcze jaki

    • 5 3

  • Skoro ma to dać to oszczednosci to czemu nie - lepeij zostawic niz zlikwidowac

    • 7 1

  • a nie da się tych wagonów puścić na allegro

    • 11 2

  • GŁUPOTA!!! JAKI TO ZYSK?? (4)

    Co za bzdura! Jakie to oszczednsci???
    Jeden dodatkowy wagon dodany gdzie indziej?? Malo mamy skladow?
    Mniejsze zuzycie pradu?? Bzdura! Ta "solowka" tez musi miec prad (ok moze mniej), musi miec motornicznego. Wiec gdzie ten zysk??
    Zeby zyskac nalezaloby zwolnic urzednika-kretyna co wymysla takie bzdury!!! Zysk gwarantowny.

    • 14 33

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

      • a ciebie powinno w ogóle nie być (1)

        • 4 2

        • a ty powinneś być

          ale zamknięty w zakładzie

          • 1 6

    • Ale jednak oszczędności i korzyści są spore.

      Zrozum, że jeden kilkunastotonowy wagon zużyje znacznie mniej prądu niż dwa takie a kilka odczepionych wagonów bardziej może przydać się na innych liniach.

      Zwłaszcza teraz kiedy kolejne składy są kasowane (przybywają nowe ale bardzo powoli) a liczba pasażerów na niektórych liniach wzrosła.

      Dodam, że koszt energii zużytej przez jeden skład w skali miesiąca jest pewnie znacznie większy niż pensja jednego motorniczego.

      • 1 1

  • OK (4)

    DLACZEGO NIE ZLIKWIDOWAC TEGO POLACZENIA TAM JEZDZA INNE LINIE NATOMIAST Z PORTU PRZEZ BRZEZNO NA ZASPE NIEMA ZADNEGO POLACZENIA ,KIEDYS JEZDZILA LINIA NR 7 I BYL ZAPELNIONY TRAMWAJ

    • 17 5

    • (2)

      Pani Jadziu ile ma Pani lat?

      • 0 3

      • (1)

        WYSTARCZAJACO ZEBY PAMIETAC

        • 4 1

        • Obawiam się, że pani Jadzia ma więcej lat niż my razem wzięci...

          • 1 3

    • Jak to nie ma żadnego połączenia? Bezpośredniego w prawdzie nie ma ale przecież wystarczy się przesiąść na skrzyżowaniu Mickiewicza z Hallera a że i w stronę Brzeżna i Zaspy jeździ tam kilka linii to nie trzeba długo czekać.

      Ogólnie połączenie jest o wiele lepsze niż przykładowo na trasie linii 4 gdyby jej nie było. A trzeba pamiętać że ta ostatnia jest potrzeba też dla tego, że uzupełnia linie 10 i 8. Generalnie można by ja zlikwidować ale dopiero kiedy pojawiły by się jakieś nowe linie albo znacznie zwiększona została by częstotliwość 8 i 10.

      "TAM JEZDZA INNE LINIE" Jakie niby? Po za 4 bezpośredniej nie ma żadnej a jeżeli liczysz tę z przesiadką to przecież z Brzezina na Zaspę też są takie. I co ważne jest ich znacznie więcej niż alternatyw na trasie linii 4.

      PS. proszę nie KRZYCZEĆ

      • 4 0

  • Jednowagonowe składy to przecież nic dziwnego. (5)

    Praktycznie w każdym innym mieście jeżdżą.
    Dziwi mnie natomiast, że Gdańsk dopiero na to wpadł (niezłe "mózgi" musiały zarządzać tą komunikacją przed utworzeniem ZTM-u).

    Na plus też zwiększenie częstotliwości i likwidacja potrójniaków na 6.

    • 4 9

    • likwidacja 3 wagonów na 6 to zły pomysł (2)

      przez Wrzeszcz/Centrum jedzie mnóstwo ludzi

      • 7 3

      • (1)

        No i masz aż 4 linie: 6 (co 10 min.), 12 (co 10 min.), 11 (20-10 min.), 15 (20-10 min.)

        Bardzo dobrze, że nie ma już potrójniaków, bo byly to tylko zawalidrogi.

        • 3 5

        • 11 już na Chełmie jest zapełniona, spróbuj na pętli koło estakady wsiąść

          zapomnieć można, sardynki

          • 2 2

    • (1)

      a ty to oczywiście z ZTM ?

      • 0 1

      • ja pasażer codzienny ZTM

        • 1 0

  • ... a może inaczej ? (5)

    Mała frekwencja w tramwajach nr 4 nie wynika tylko dlatego, że tą trasą jeździ mało ludzi, ale jest też skutkiem rozkładu jazdy. Tramwaje nr 4 odjeżdżają najczęściej z Nowego Portu zaraz po tramwaju nr 10, który zabiera większość pasażerów do Klinicznej i jest w nim często tłok. Należy ułożyć rozkład jazdy tak, aby tramwaje nr 4 odjeżdżały pierwsze. Skład jednowagonowy można na próbę pozostawić.

    • 16 3

    • (4)

      Masz rację ale to o czym piszesz występuje tylko w godzinach szczytu i to nie zawsze bo zgodnie z rozkładem 4 zwykle odjeżdża kilka minut po 10 i tyle samo przed następną. Po za godzinami szczytu 4 zwykle dobrze uzupełnia 10.

      Nowy rozkład (jest już na stronie ZTM) pod tym względem jest w miarę ok. bo w godzinach szczytu 4 odjeżdża 3-4 minuty przed 10 a poza szczytem 10min przed.

      Rzeczywiście rozkład ma wpływ na obciążenie (zwłaszcza gdy na przystanku jest wiele osób jadących tylko kilka przystanków np. do Letniewa) ale tutaj nie on jest główną przyczyną.

      Ludzie czekający na 10 i tak nie wsiadają do 4. Wiele razy byłem świadkiem sytuacji gdy na pełen ludzi przystanek wjeżdża pusty tramwaj linii 4 i mało kto do niego wsiada.

      Wynika to z tego, że większość osób jedzie do centrum lub dalej i nie chce się przesiadać. Sama przesiadka jest utrudniona bo brak jest wygodnego przejścia miedzy przystankiem Węzeł Kliniczna i Twarda. Obecnie żeby przesiąść się na 8 (tak by w miedzy czasie nam nie uciekła) trzeba iść po torach. Przydał by się jakiś chodnik obok nich choć tyko trochę zmieniło by to sytuacje bo niestety większość pasażerów nie lubi się przesiadać nawet jeżeli zyskuje na tym czas.

      • 2 0

      • Przecież tam jest chodnik ! (1)

        wzdłuż ulicy Okrąg (za blokiem stojącym przy torach). Tylko chodzić się nie chce. Lepiej wbiegać pod tramwaj.

        • 0 0

        • Za blokiem jest ale...

          Zawsze jest to trochę dalej no i przede wszystkim blok zasłania widok na tory.

          Nie widać wiec czy nadjeżdża jakiś tramwaj a, że często 8 jedzie tuż po 4 to łatwo idąc tamtędy na nią nie zdążyć.

          Jest wiec tak jak pisałem, nie ma wygodnego przejścia miedzy tymi przystankami.

          Nie piszę tego jako żądania by ktoś na sile budował tam nowy chodnik tylko dla tych kilku osób które potrafią się przesiadać ale raczej oczywiste jest, że znacznie ułatwiło by to przesiadanie się.

          • 0 0

      • ok według nowego rozkładu (1)

        który mi zresztą bardziej odpowiada ;) ,,4" ma uzupełniać ,,10" tylko czym? Jedno wagonowym składem?

        • 0 0

        • a ilu wagonów więcej tam potrzeba?

          • 0 0

  • Włączyc do ruchu same wagony to będę oszczędności na pensjach motorniczych
    taka solówka pojedyńczy wagon bez motorniczego toc mamy 21 wiek panowie z ZTMu pomyślcie

    • 8 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane