- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (638 opinii)
- 2 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (40 opinii)
- 3 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (45 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (28 opinii)
- 5 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (16 opinii)
- 6 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (242 opinie)
Jeden wagon na linii nr 4
Po niespełna 20 latach na gdańskie tory ponownie wyjechały pojedyncze składy tramwajowe. Od piątku wszystkie tramwaje linii nr 4, łączącej Nowy Port z Zaspą, zamiast dwóch wagonów, mają tylko jeden.
- Chcieliśmy zwrócić uwagę na niską frekwencję na linii 4, którą obsługują dwuwagonowe składy. Uważamy, że zamiast likwidować kolejną linię, można łatwo obniżyć koszty jej funkcjonowania - mówi Adam Kaszubowski, prezes PSSTM.
Wagony, które zostały odłączone nie zostaną także natychmiast skasowane.
- Planujemy je wykorzystać na pozostałych liniach. Szczególnie zależy nam na zwiększeniu częstotliwości na trasach do Wrzeszcza oraz na Stogi - informuje Sebastian Zomkowski, zastępca dyrektora ZTM.
Ponadto ZTM już 8 lutego wprowadza nowe rozkłady "czwórki". W godzinach szczytu zostanie zwiększona ilość kursów - w tym także przy użyciu wagonów, które dotychczas były drugimi w składzie.
Jednowagonowe składy kursują w kilku polskich aglomeracjach - m.in. w Warszawie, Górnośląskim Okręgu Przemysłowym i Łodzi.
Opinie (296) ponad 20 zablokowanych
-
2010-02-01 15:18
Faktem jest, że odcinek Wrzeszcz - Marynarki Polskiej jest bardzo zaniedbany jeśli chodzi o transport zbiorowy. A że coś by się przydało świadczą spore korki w godzinach szczytu. Skoro nie da się puścić tramwaju (źródło?) to można by chociaż autobus. I to nie musiałaby być długa linia, wystarczy żeby spięła Wrzeszcz PKP i całą Marynarki Polskiej. Jeśli więc ktoś uważa, że taka linia by się przydała (czy co tramwajowa czy autobusowa) to należy pisać do ZTM - skoro wiemy że się nie ruszają zza biurek to trzeba im pomysły podać na tacy.
A dlaczego linia 4 nie kursuje do Jelitkowa? Prosta sprawa: krótsza linia oznacza mniej składów potrzebnych do zapewnienia odpowiedniej częstotliwości. W tym wypadku ważniejsze jest zapewnienie częstotliwości na krytycznym odcinku niż dorzucanie kolejnego tramwaju na bardzo dobrze obłożonym odcinku do Jelitkowa. Poza tym jedna przesiadka nikomu nie zaszkodzi a ZTM nigdy nie doprowadzi do tego żeby a każdego miejsca w każde można było dojechać jedną linią, ponieważ to by było za drogie a potrzeba nie jest jakaś szczególna. Właściwym pytaniem jest więc: po co linia "4" kursuje aż do Zaspy? Ponieważ wcześniej nie ma pętli.
Wszystkim życzę cierpliwości. W ciągu kilku najbliższych lat do około 100 posiadanych przez ZKM składów tramwajowych dojedzie 35 nowych, najstarsze będzie można więc odstawić i jeszcze zostanie kilka na zwiększenie częstotliwości na peryferyjnych liniach (i nie chodzi tu o wytykanie, że ktoś mieszka na zadupiu, tylko zwyczajnie są linie mniej i bardziej istotne).
Cały czas należy także pamiętać, że większa częstotliwość to większe koszty. Chociażby dlatego, że trzeba zatrudnić więcej motorniczych. Motorniczy i tak mają dość specyficzny grafik pracy, a trzeba pamiętać że nie znajdziemy chętnego do pracy 2 godziny rano i 2 po południu (tylko na godziny szczytu), a co ma robić poza tym czasem? Wozić powietrze? Niestety grafiki pracowników trzeba brać pod uwagę przy układaniu rozkładów.
A jakby tego było mało to i tak wpływy z biletów nie pokrywają kosztów funkcjonowania komunikacji zbiorowej - nigdzie na świecie tak nie ma. Nie ma więc za bardzo co marudzić, pozostaje tylko dzielnie jechać tramwajem z jego chwilowymi niedogodnościami i śmiać się z kierowców stojących w korach, którym tyłek przyrósł do siedzenia.
ps. Zapomniałem dodać, że również za kilka lat pojawi się tramwaj na Piecki i Migowo, więc na pewno będzie częściowe przetasowanie z liniami - sugestie wysyłajcie urzędnikom już teraz, szkoda czasu.
Autor codziennie dojeżdża do pracy tramwajem, z przesiadką.- 2 0
-
2010-02-01 16:51
6 powinny mieć 3 wagon
Od niedawna jeżdżą dwu wagonowe 6 i czasami nawet nie można się w nie zmieścić...
- 2 1
-
2010-02-01 18:46
Żeby tylko tej 4 nie likwidowali, bo będzie kicha!
A do Nowego Portu będziemy chodzić piechotą, zresztą w drugą stronę także. Wystarczy że w weekend jeździ tylko 10 jak sobie chce, albo wogóle!!! Ludzie w Nowym Porcie będą mieli dobrą kondychę!!!
- 0 0
-
2010-02-02 13:25
4
Jadąc dziś do szkoły naszła mnie pewna myśl... A co jeśli w godzinach szczytu do tramwaju wsiądzie wycieczka szkolna, złożona z kilku klas? "Podróż" z bandą dzieciaków nawet w 3-wagonowym pojeździe jest trudna do wytrzymania!
- 0 0
-
2010-02-03 13:16
SKANDAL Z DOJAZDAMI !!!!!!
Gratuluję pomysłu. Być może tramwaj tej linii nie był rentowny. Jednak mógłby ktoś wziąć pod uwagę fakt, że jeśli np. z Przymorza nie można dojechać ani 8 ani 2 - ponieważ kursują jak chcą (chyba wg własnego rozkładu motorniczych), to jedynie 4 daje tę możliwość. Nie można było poczekać z tą decyzją do zakończenia zimy??? Od dobrego miesiąca wciąż są kłopoty z dojazdem! Płacę 86 złotych za bilet, po to, aby jeździć w zimnych tramwajach lub nie móc pojechać w ogóle!
- 0 0
-
2010-03-20 14:14
Bardzo proste rozwiazanie! (1)
Zlikwidować 4 całkowicie, a w jej miejsce albo przywrócić dawną 7 (Nowy Port-Brzezno-Zaspa) albo co byłoby ekonomiczniejsze zwiększyć częstotliwość kursów autobusu 188 (Nowy Port-Brzezno-Zaspa SKM) który jeździ tylko rano 6-9 i w godzinach 13-17 i prawie zawsze jest pełny
- 0 0
-
2010-04-13 14:07
nowe linie tramwajowe
jeśli chcecie zlikwidować tramwaj 4 to napszykłat 111i 98 i 99
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.