- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (171 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (355 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (69 opinii)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (131 opinii)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (427 opinii)
Jedziemy drogą E7 z Warszawy do Gdańska. O tym, że znaleźliśmy się w Gdańsku informują nas dwie zielone tablice, jedna z napisem Gdańsk, a poniżej po kaszubsku Gduńsk.
To na razie tylko projekt, ale instalowanie tablic z kaszubskimi nazwami miejscowości umożliwia ustawa o mniejszościach narodowych i językach regionalnych z maja 2005 r. Po latach usuwania formalnych przeszkód i dzięki wydanemu niedawno słownikowi, który ujednolica kaszubskie nazwy miejscowości, stawianie takich tablic będzie w końcu możliwe.
Ale żeby do tego doszło musi być spełniony jeszcze jeden ważny warunek. Z takim wnioskiem muszą wystąpić mieszkańcy i więcej niż połowa pytanych musi być za. Tego typu podwójne tablice pojawią się wkrótce miejscowości Szymbark, Stężyca, Chmielno. Czy należy się spodziewać, że podobnie będzie w Trójmieście? Gdynia jest miastem, w którym zdeklarowanych Kaszubów jest najwięcej w kraju.
Witacze z laurami
- Powrót do takich tradycji jest sympatyczny i fajny - twierdzi prezydent Wojciech Szczurek, ale jednocześnie jest w tej sprawie ostrożny. - Na razie raczej nie zmienimy jednak "witaczy" Gdyni, ponieważ te, które mamy zdobyły laury i dużym błędem byłoby je zmieniać.
Gdańsk nie ma specjalnych "witaczy", więc co o tym myśli prezydent Adamowicz? - Jestem jak najbardziej za - mówi Paweł Adamowicz. - Ale w przypadku Gdańska takich tablic powinno być więcej, nie może też zabraknąć nazw, które przez tysiąclecie nosiło to miasto np. po holendersku czy niemiecku.
Rehabilitacja języka
Kaszubski jest na razie jedynym językiem regionalnym w Polsce. - Chcieliśmy mieć podobne prawa jak mniejszości narodowe, ale nie chcieliśmy być wrzuceni do tego samego tygla, bo Kaszubi w przeważającej większości czują się Polakami - tłumaczy Brunon Synak, wiceprezes Zrzeszenia Kaszubsko - Pomorskiego, które od lat konsekwentnie promuje kulturę kaszubską.
Synak dodaje, że w przypadku Gdyni nazwa byłby najbardziej naturalna, bo miasto wyrosło z kaszubskiej wioski. - Gdańsk jest bardziej wielokulturowy, w przypadku Sopotu to byłoby naciągane, jednak nie byłoby nic gorszego, gdyby te napisy miały wzbudzać jakieś napięcia - dodaje Synak.
Istnieje wiele wersji map Kaszub, za jakiś czas po kaszubskich nazwach będzie się można zorientować gdzie leżą granice tej grupy etnicznej. - Pokolenie, któremu wmawiano, że kaszubski to gorszy, popsuty polski przekonają się teraz, że to coś cennego i pełnoprawnego - podkreśla Łukasz Grzędzicki ze Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.
|
Opinie (513) ponad 50 zablokowanych
-
2007-01-19 09:46
Teraz zaczynam rozumieć,
dlaczego z takimi oporami budowana jest A-1.
- 0 0
-
2007-01-19 09:47
no i rolnicy a tych na kaszubach od groma płaca na te wszystkie krusy itp całkiem mało. to skąd mają? z Polski własnie
- 0 0
-
2007-01-19 09:49
osobiście mnie to bawi
mój kot też mi zagląda do lodówki kiedy ją otwieram
czasem dam mu kawałek szynki, bo to jest mój kot:-) polsko-kaszubko-niemiecki....- 0 0
-
2007-01-19 09:50
dokładnie
MOPS
UPracy
NFZ
PFRON
Budżet państwowy
Wkurza mnie podkreślanie odrębności, gdy nic poza tym nie idzie- 0 0
-
2007-01-19 09:50
Gallux dolozyl nastepna nowine:
..." nie ma języka kaszubskiego "...
Och , Macieju .
Nie ma jezyka wilenskiego , lub lwowskiego , ale kaszubski jest jezykiem .- 0 0
-
2007-01-19 09:50
Marek
Nie wiem, czy ty bosy czy tylko głupi , moja rodzina pochodzi z Wilna i nigdy zadnego Kaszuby nie wyzywam.
- 0 0
-
2007-01-19 09:51
do wszystkich tych instytucji kaszubi więcej wpłacają niż biorą.
"bose antki" to określenie kaszubskie na polaków.
- 0 0
-
2007-01-19 09:51
pan premier bedzie chyba musiał przemysleć jeszcze raz te kaske na trase sucharskiego, zeby potem nie było że to nam ją kaszubi wybudowali...
- 0 0
-
2007-01-19 09:52
drogi marku
gówno wiesz a pyszczysz:-)
"dialekt m IV, D. -u, Ms. ~kcie; lm M. -y
odmiana języka ogólnonarodowego odznaczająca się swoistymi cechami (np. fonetycznymi, leksykalnymi), mowa ludności (zwykle wiejskiej) zamieszkującej jakiś region
Dialekt kaszubski, mazowiecki, małopolski.
Mówić dialektem."
ja wiem co mi tu zaraz odpowiedzą
że ten słownik pisali Polacy he he he- 0 0
-
2007-01-19 09:53
Marek
nie moze byc języka lwowskiego ani wileńskiego, bo swego czasu zarówno Lwów jak i Wilno należały do Polski i jedynym językiem którym mówili mieszkajacy tam Polacy był jezyk polski.
znów mało merytorycznej wiedzy a chęć dosrania komus?
naprawde zaczynasz byc nudny.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.