- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (198 opinii)
- 2 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (106 opinii)
- 3 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (715 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (97 opinii)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (53 opinie)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (17 opinii)
Kolejny wniosek o odcinkowy pomiar prędkości w tunelu pod Martwą Wisłą
Gdańscy drogowcy zamierzają po raz kolejny zwrócić się do Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego o objęcie tunelu pod Martwą Wisłą odcinkowym pomiarem prędkości. Skłoniło ich do tego... otwarcie nowego tunelu na trasie S2 w Warszawie, gdzie kamery czuwają nad prędkością kierowców już od pierwszego dnia.
O tym, że tunel mający niespełna 1,5 km długości to kluczowa trasa w północnej części miasta, nikogo przekonywać nie trzeba. Codziennie korzysta z niego kilkadziesiąt tysięcy pojazdów. To też trasa, gdzie przed wprowadzeniem nowych wyższych mandatów najwięcej kierowców traciło prawo jazdy za przekroczenie prędkości.
Gdy urzędnicy z Gdańska podjęli starania o montaż w nim odcinkowego pomiaru prędkości, okazało się, że do wniosku wymagana jest analiza bezpieczeństwa obejmująca trzy ostatnie lata funkcjonowania wskazanego odcinka.
W dokumencie, który na zlecenie miasta mieli przygotować niezależni eksperci (w tym przypadku z Politechniki Gdańskiej), szczególną uwagę należało zwrócić na wypadki ze skutkiem śmiertelnym. A tych w tunelu, na szczęście, nie było.
Z analizy wynikało, że choć dochodzi w nim do stłuczek, wypadków i korków, a ich najczęstszą przyczyną jest nadmierna prędkość, to w świetle przepisów "tunel jest zbyt bezpieczny", by nad zapędem kierowców do szybszej jazdy zapanowały kamery GITD.
W stolicy wystarczyły prognozowane statystyki
Tymczasem w drugiej połowie grudnia do użytku został oddany 2,5-kilometrowy tunel na trasie S2 w Warszawie. Co ciekawe - tunel od pierwszego dnia został wyposażony w 12 kamer OPP, które wcześniej kontrolowały prędkość na trasie S7, po czym zostały zdemontowane i przeniesione do nowego tunelu w stolicy.
- Kwestia instalacji, w tym przypadku przeniesienia OPP do tunelu (w ciągu drogi ekspresowej S2) w Warszawie była przedmiotem wielomiesięcznych, wcześniejszych ustaleń GITD i GDDKiA - wyjaśnia biuro prasowe Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (Canard). - W przypadku tunelu w Warszawie jednym z warunków jego uruchomienia było zapewnienie nadzoru nad prędkością kierujących pojazdami - instalacja odpowiednich urządzeń rejestrujących. Urządzenia OPP zainstalowane w tunelu w Warszawie zostały "pozyskane" w związku z koniecznością ich demontażu przy budowie drogi ekspresowej S7. Zdemontowane urządzenia były czasowo wykorzystane na budowanym odcinku autostrady A1, a po przygotowaniu przez GDDKiA miejsc montażu, wykonaniu przyłączy elektrycznych oraz organizacji ruchu zainstalowane w ustalonej wcześniej lokalizacji w tunelu.
Urzędnicy z Warszawy tłumaczą, że montaż OPP w tunelu w Warszawie był możliwy także dlatego, że już w dokumentacji projektowej zarządca drogi ekspresowej przewidywał możliwość doposażenia tunelu w instalację do odcinkowego pomiaru prędkości.
Co oczywiste, do dokumentacji planowanego tunelu nie mogła być więc dołączona analiza wypadków z trzech ostatnich lat, bo tunel był wówczas dopiero na etapie projektowania.
Co więc posłużyło jako "podkładka" do wniosku o montaż w tunelu OPP?
- GITD, podejmując się instalacji urządzeń do OPP w tunelu na drodze ekspresowej S2, mimo że na tamten moment nieuruchomionej, wykonało standardową procedurę dotyczącą opiniowania tego typu inwestycji przez organy policji, posługując się prognozowanymi statystykami ruchu i uwarunkowaniami samego przedsięwzięcia w kontekście bezpieczeństwa ruchu drogowego. Uzyskana opinia jednoznacznie wskazała na wysokie ryzyko występowania zdarzeń mających wpływ na bezpieczeństwo użytkowników drogi w tunelu. Co więcej, tunel w ciągu drogi ekspresowej S2 jest o ok. 1 km dłuższy niż tunel abp. Tadeusza Gocłowskiego w Gdańsku, co znacznie utrudniałoby jakiekolwiek akcje ratownicze w przypadku zdarzenia drogowego - czytamy w oświadczeniu Canard.
Gdańsk: wyślemy jeszcze jeden wniosek
Tomasz Wawrzonek, wicedyrektor Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni zarządzającego tunelem pod Martwą Wisłą, z jednej strony przyznaje, że montaż OPP w tunelu w Warszawie to krok w dobrą stronę, ale z drugiej dziwi się, że gdy o te same urządzenia zabiega Gdańsk, nagle zaczynają mnożyć się dodatkowe formalności. Jak dodaje, na przykładzie nowo otwartego tunelu w Warszawie wkrótce ponownie zwróci się do GITD z wnioskiem o objęcie OPP także tunelu w Gdańsku.
- Z doświadczeń użytkowania tunelu pod Martwą Wisłą mogę z całą pewnością stwierdzić, że wyposażanie tego typu obiektu w systemy nadzoru nad bezpieczeństwem ruchu drogowego jest ze wszech miar zasadne - podkreśla Wawrzonek. - Dlatego ze zrozumieniem przyjęliśmy wiadomość, że nowy tunel pod Ursynowem w Warszawie został już na etapie budowy wyposażony w tego typu system. Jednocześnie tym większa szkoda, że z perspektywy stolicy nie widać takich potrzeb w innych miastach. Jako zarządca drogi kilkukrotnie zwracaliśmy się z prośbą o objęcie takim nadzorem ciągów szczególnie narażonych na zdarzenia drogowe lub na konsekwencje ich skutków. To nie tylko tunel, ale choćby także odcinek leśny ul. Słowackiego
2,5 tys. mandatów w 2021 r. na drodze na Hel
Obecnie na Pomorzu jest tylko jedno miejsce, gdzie funkcjonuje OPP - to odcinek drogi wojewódzkiej nr 216 pomiędzy Redą a Rekowem Górnym.
- Za pomocą urządzenia służącego do odcinkowego pomiaru średniej prędkości pojazdów w Rekowie Górnym zarejestrowano w 2021 r. 2,5 tys. naruszeń - wyjaśnia GITD.
W 2020 r. - głównie przez spowodowany pandemią lockdown - było ich znacznie mniej, bo tylko 1,9 tys. Rok wcześniej odnotowano 2,3 tys. kierowców przekraczających dozwoloną prędkość. Z kolei w 2018 r. było ich 2,8 tys.
Rekordowy pod tym względem był rok 2017, gdy kamery do pomiaru prędkości zarejestrowały 5,9 tys. wykroczeń.
Dla porównania - w stołecznym tunelu - tylko od 20 grudnia do sylwestra odcinkowy pomiar prędkości odnotował 4,6 tys. kierowców przekraczających dopuszczalną prędkość.
Niedawno GITD odmówił montażu urządzeń m.in. na Obwodnicy Trójmiasta, uznając, że trasa ta - podobnie jak tunel - jest wystarczająco bezpieczna.
Opinie (270) 6 zablokowanych
-
2022-01-08 01:30
wyslij wniosek
- 0 4
-
2022-01-08 13:10
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby miasto samo zainstalowało kamery i je obsługiwało
a dowody wykroczeń przekazywało policji. Wszystko lege artis. Ale miasto woli umyć ręce.
- 0 4
-
2022-01-08 19:52
Rozumiem ze dla niektórych kierowców prędkość 70 km to prędkość kosmiczna .... polecam wtedy komunikację miejska .....
Jazda dynamiczna nie jest zabroniona ( jeszcze )- 4 0
-
2022-01-09 18:44
Zakazy
Dobry pomysł , i jeszcze zakaz wyprzedzania dla aut ciężarowych .
- 0 5
-
2022-01-09 19:28
Radar zbedny w tunelu szkoda kasy
Jeżdżę tunelem nie widzę szaleństwa.Radar czy pomiar odcinkowy jest zbędny szkoda kasy
- 5 0
-
2022-01-10 19:32
Nieskuteczny Wicedyrektor
Po prostu Pan Wawrzonek jest nieskuteczny. Jego interesują tylko rowery. A teraz się obudził, bo w Warszawie otworzyli dłuższy tunel. Wyśle pismo "na sztukę" żeby markować, że dba o bezpieczeństwo.
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.