- 1 Sopot bez golizny i zakłócania spokoju (134 opinie)
- 2 Będzie pył, nie będzie premii? (205 opinii)
- 3 Okradała drogerie, zmieniając peruki (56 opinii)
- 4 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (268 opinii)
- 5 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (347 opinii)
- 6 7 mln zł na remont ulic "starego" Chwarzna (26 opinii)
Koszmarny powrót z Turcji. "Samolot jak piekarnik"
W samolocie było bardzo gorąco. W pewnym momencie jedna z pasażerek dostała ataku paniki. Filmy nagrała jedna z pasażerek, pani Agnieszka.
Ja, moja rodzina oraz inni pasażerowie lotu PC6271 z Antalyi do Gdańska w nocy z 16 na 17 czerwca 2024 r. przeżyliśmy koszmarną podróż - pisze pan Tomasz, który w liście do naszej redakcji zrelacjonował powrót z Turcji do Polski. W samolocie, w którym pasażerowie mieli wyruszyć w drogę powrotną najprawdopodobniej doszło do awarii klimatyzacji. Pasażerowie zostali jednak wpuszczeni do nagrzanej maszyny, w której zamknięto drzwi, co widać na nagraniach innej pasażerki, pani Agnieszki. Poszkodowani zastanawiają się co dalej zrobić z tą sprawą - na razie skrzykują się w grupach w mediach społecznościowych.
Poniżej publikujemy list naszego czytelnika:
W samolocie gorąco jak w piekarniku. Zamknięto drzwi, których nie można było otworzyć
Po wejściu na pokład samolotu tureckich linii Pegasus w Antalyi było już gorąco, a jak już wszyscy pasażerowie zajęli swoje miejsca zrobiło się gorąco jak w piekarniku. Nasze oraz inne dzieci zaczęły być wręcz czerwone i fioletowe na twarzach, wszyscy pasażerowie wachlowali się instrukcjami dotyczącymi awaryjnego lądowania.
Samolot cały czas stał. W pewnym momencie zgasły wszystkie światła, podobnie silniki w samolocie, po chwili światło zostało włączone w mniejszym stopniu i dalej robiło się coraz goręcej.
Pasażerowie krzyczeli do obsługi: "open the door", ale te - jak nam tłumaczono - nie mogły zostać otwarte z powodu braku schodów. Bez nich ktoś mógłby wypaść z maszyny.
Jedna z pasażerek dostała ataku paniki
W pewnym momencie jedna z pasażerek zaczęła mdleć, dostała ataku paniki, trzęsły się jej ręce i wargi, pasażerowie pomogli jej dotrzeć na koniec samolotu do obsługi. Wówczas pojawił się komunikat po angielsku: "czy jest na pokładzie jakiś lekarz albo pielęgniarka".
Dodatkowo, rozdawano kubki z wodą, ale gdyby nie pomoc pasażerów, te panie nie dotarłaby nawet do połowy pokładu.
Na lotnisko przyjechała karetka. Z "piekarnika" na zimną płytę
Wówczas zaczęła się jeszcze większa panika na pokładzie. W końcu zobaczyliśmy przez okno podjeżdżające schody oraz karetkę. Wtedy wypuszczono nas z maszyny. Jeszcze w samolocie dzieci rozebraliśmy do spodenek, po komunikacie, że mamy opuścić pokład z bagażami całe szczęście znaleźli się naokoło dobrzy ludzie, którzy pomogli z bagażami, a my mogliśmy wynieść śpiące albo i mdlejące pociechy.
Na podwórku wiało od samolotów obok, ubrania dzieci były mokre, więc na szybko, jeszcze na płycie lotniska, szukaliśmy w bagażach zamiennych ubrań dla spoconych maluchów.
Ranking.trojmiasto.pl - Najlepsze kancelarie adwokackie i radcowskie w Trójmieście Gdańsk, Gdynia, Sopot
Ostatecznie zamiast o godz. 21:15 wylecieliśmy po godz. 1 w nocy - identycznym modelem samolotu, ale sprawnym, bo klimatyzacja od początku działała (aż za bardzo, w pierwszym samolocie był istny piekarnik, a w drugim z kolei zamrażalnik).
Na szczęście mieliśmy długie ubrania dla dzieci i koce.
Z kolei na lotnisku w Antalyi nikt nie zaopiekował się nami, nie otrzymaliśmy żadnej wody, jedzenia, wsparcia lekarskiego, totalnie - nic.
Dodatkowo na dużej tablicy z odlotami nie było informacji o nowej godzinie odlotu. Ktoś z pasażerów przypadkiem to zauważył na mniejszej tablicy kilka bramek obok.
Kilka godzin opóźnienia
Ostatecznie do Gdańska dolecieliśmy po godz. 4 w nocy (zamiast przed północą). Widać tu ewidentny błąd linii lotniczych, bo wpuścili nas do już niesprawnego samolotu. A co byłoby gdybyśmy wznieśli się w powietrze i tam zemdlałyby jakieś osoby?
Biuro podróży wydało ogólny komunikat o tym, że sprawę należy reklamować u przewoźnika czyli Pegasus Airlines. Oni jednak umywają ręce, a czy my mamy jakieś szanse na uzyskanie odszkodowania od tureckich linii lotniczych? Poza tym umowę zawieraliśmy z Coral Travel, a nie Pegasus Airlines.
Pasażerowie tego lotu odnajdują się teraz na Facebooku, aby połączyć siły.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (483) ponad 50 zablokowanych
-
2024-06-21 07:15
Czy leciała tym samolotem Joanna? :) (1)
- 15 1
-
2024-06-21 08:53
Ona już nie lata
Kawalery już wszystkie obskoczone
- 7 1
-
2024-06-21 07:16
A na kajakach byłoby za mokro?
Turecki odwet za Jana III Sobieskiego...
- 24 3
-
2024-06-21 07:16
(8)
No niestety, awarie się zdazaja. A list czytelnika o samolocie jest pisany jak jakaś drama tiktokowego glonojada xD W samolocie gorąco, ale leżenie na zatłoczonej plaży w 40 stopniach już nie xD? Albo przy palaszowaniu opalonych kiełbas w tanim hotelu? XD
Nie zna życia ten, co w sezonie letnim nie jeździł starym składem polregio:)- 80 15
-
2024-06-21 07:46
Nie tylko gorąco. (3)
Tam musiał być straszny zaduch. Mimo wszystko współczuje im.
- 9 2
-
2024-06-21 09:32
Wysokie stężenie CO2 i niskie O2 i odlatujesz (1)
- 4 3
-
2024-06-21 10:47
odloooooooooot XD
- 1 0
-
2024-06-22 12:45
Wiadomix, każdy objedzony pikantnymi kebabami to gazy idą.
A propos, jaka jest temperatura bąka? 36,6?
- 0 0
-
2024-06-21 08:37
A tu komentarz dodany przez 15 letniego nie mogę pokolenia - no brain
- 2 8
-
2024-06-22 08:42
(1)
Zamknij się w puszce na dwie godziny... Zobaczymy czy będziesz porównywać to do lezenia na plaży
- 1 0
-
2024-06-22 11:36
Nie ma przymusu podróżowania samolotem.
Sam się skazujesz na zamykanie w puszce. Nikt cię tam siłą nie zamknął.
- 0 1
-
2024-06-23 19:43
Lepiej bym tego nie ujął
- 0 0
-
2024-06-21 07:20
nauczka (1)
zeby nie korzystac z tych linii
- 20 1
-
2024-06-21 17:25
Jak lecisz na wycieczkę zorganizowaną to
nie masz wyboru przewoźnika. Ja robię sobie sam wycieczki. Chyba, że jest to Egipt lub Turcja.
- 1 0
-
2024-06-21 07:22
(1)
Poloki na wakacjach w Turcji :D
- 41 7
-
2024-06-21 09:11
Fajnopolusy w podrubach z turcji biahaaa
- 2 2
-
2024-06-21 07:24
Wygląda jak PKP druga klasa w 8 0 latach
- 27 2
-
2024-06-21 07:25
Ale lamentuje, robaczek (2)
Najbardziej mi się podobało, że dzieci zrobiły się fioletowe oraz, że nagle w samolocie zgasło światło, a za chwilę się znowu zapaliło :) Już kombinują jak wyciągnąć zwrot kasy za wycieczkę. Chyba trzeba wynająć kancelarię prawną z New Yorku.
- 69 12
-
2024-06-21 07:48
Giertych to załatwi.
- 8 2
-
2024-06-21 09:58
Gaszenie światła podczas turbulencji to norma
- 3 0
-
2024-06-21 07:32
Nerwowa sytuacja, ale się zdarza
- 15 0
-
2024-06-21 07:33
(5)
Wiesz ze kiedyś w ogóle nie było klimatyzacji w samolotach? Nawet lepiej, nie było zakazu palenia. I nikt odszkodowania za spoconego bombelka nie dostawał
- 52 14
-
2024-06-21 07:44
Tja, przed 1950... (1)
- 4 7
-
2024-06-22 13:51
Do lat70-tych tak było
- 0 0
-
2024-06-21 07:57
Stare maszyny tłokowe latały na niskich wysokościach (2)
Klima tam nie potrzebna...
- 13 1
-
2024-06-21 09:13
To bym peta palil przy otwartym oknie
- 0 1
-
2024-06-21 09:44
Ale ta maszyna na razie stała na ziemi. Klima jest konieczna podczas lotu, a nie postoju.
- 4 2
-
2024-06-21 07:36
Ojej, ojej, ojej, dramat bombelkow. Pisanie na ten portal na pewno pozwoli uzyskać odszkodowanie
- 51 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.