• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mieli rezerwację, ale hotel i tak odesłał ich z kwitkiem

Monika
10 sierpnia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (211)
Bezpośrednie loty z Gdańska do Alicante bardzo zwiększyły popularność tego miasta wśród mieszkańców naszego regionu. Bezpośrednie loty z Gdańska do Alicante bardzo zwiększyły popularność tego miasta wśród mieszkańców naszego regionu.

Nieuczciwi wynajmujący, ukryte koszty, standard odbiegający od tego, jaki prezentowany jest w materiałach reklamowych - to jedne z najczęstszych uwag, jakimi po powrocie z wakacji dzielą się internauci. Okazuje się jednak, że nawet zachowując największą przezorność i wynajmując pokój w sprawdzonym hotelu, można się naciąć i zostać w obcym kraju bez dachu nad głową. Przekonał się o tym 18-letni Daniel z Gdańska, syn naszej czytelniczki, pani Moniki, która zrelacjonowała nam tę przykrą historię.



Czy zostałe(a)ś kiedyś oszukany(a) na wakacjach?

Choć w sieci najczęściej można trafić na narzekania na wakacje organizowane przez biura podróży, okazuje się, że także te organizowane samodzielnie, z zachowaniem wszelkich zasad ostrożności, mogą nam przysporzyć kłopotów.

Dobitnie przekonał się o tym 18-letni Daniel, który wybrał się ze swoją dziewczyną do Hiszpanii. Już pierwszej nocy zostali bez dachu nad głową, choć zarezerwowali pokój w zweryfikowanym hotelu.

Całą sprawę ze szczegółami zrelacjonowała nam jego mama, pani Monika, aby przestrzec tych, którzy na wakacje dopiero się wybierają. Oto jej opowieść.



Urodzinowy wyjazd pełen niechcianych przygód



To był wyjazd na 18. urodziny mojego syna. On i jego dziewczyna od zeszłego roku pracowali ciężko w restauracjach, żeby na niego zarobić.

W rezerwacji pokoju pomagałam im ja, więc to na mój adres mailowy, w chwili, kiedy młodzi lądowali w Alicante, przyszedł komunikat od popularnej platformy służącej do rezerwacji zakwaterowania online, że ich rezerwacja w ostatniej chwili została anulowana. Przyczyną miała być awaria kanalizacji.

Wierzyć mi się w to nie chciało, dlatego zaczęłam drążyć i weryfikować informacje na temat hotelu Maritimo w Alicante, którego teraz, po zakończeniu swojego prywatnego śledztwa, z czystym sumieniem naprawdę nikomu nie polecam.

Nie mogę wprawdzie ocenić lokalizacji czy standardu pokoju, bo moja rezerwacja została anulowana w chwili, kiedy młodzi byli już w na miejscu, ale praktyki, jakie na co dzień stosuje ten hotel, to wystarczający powód, aby przestrzec przed dokonaniem tam rezerwacji każdego, kogo się da.

Stąd mój list do redakcji.

Hotel Maritino w Alicante na platformie Booking.com ma wiele pozytywnych opinii. Mogą je jednak wystawić tylko ci, którzy z pobytu skorzystali. Ci, którym w ostatniej chwili rezerwację anulowano, nie mają możliwości napisania komentarza i ostrzeżenia innych. Hotel Maritino w Alicante na platformie Booking.com ma wiele pozytywnych opinii. Mogą je jednak wystawić tylko ci, którzy z pobytu skorzystali. Ci, którym w ostatniej chwili rezerwację anulowano, nie mają możliwości napisania komentarza i ostrzeżenia innych.
Oto, na co możesz się naciąć, rezerwując hotel

  • Na dzień przed wylotem zgłoszenie, że karta, którą podałeś podczas rezerwacji na Booking.com, jest nieważna i obiekt nie może pobrać z niej środków;
  • Podaję kolejną, trzecią kartę i aktualizuję dane na stronie Booking.com, ale sytuacja się powtarza;
  • Dzwonię do swojego banku. Bank mówi, że wszystkie karty, które podałam, są w porządku, a hotel z uporem maniaka wysyła do banku zapytania o kwotę 0 euro. Banki odrzucają takie zapytanie, bo nie robią przelewów na "0";
  • Dostajesz komunikat, że karta jest nieważna i że za kilka godzin twoja rezerwacja zostanie zgodnie z regulaminem anulowana;
  • Dzwonię do Booking.com. Od polskiego biura obsługi zero konstruktywnej pomocy, tylko formułki jak za automatu;
  • Dzwonię do anglojęzycznego biura obsługi.



Próbują pobrać z konta 0 euro, bo wiedzą, że bank odrzuca takie transakcje
  • Biuro Obsługi dzwoni do hotelu (też jestem na linii i słyszę, że w sumie ok, ale faktycznie były te zapytania na 0 euro, ale w zasadzie jak przyjedziesz, to zapłacisz kartą na miejscu. Co prawda nie ma teraz menadżera, ale rano to ogarnie).
  • Następnego dnia wylatujesz o godz. 6:20. Twoja rezerwacja wciąż jest potwierdzona, ale na czerwono wyświetla się znany już komunikat, że karta nie została przetworzona;
  • Po wylądowaniu dostaję wiadomość od hotelu, że jest im przykro, ale nie mają już tej rezerwacji pokoju, bo mieli awarię kanalizacji, więc "sorry Winnetou", parafrazując klasyka;
  • Dzwonię do Booking.com. Mówią, że jest im przykro i że uruchamiają procedurę, dzięki której po maksymalnie 45 minutach otrzymam alternatywną ofertę i jeśli wybiorę coś droższego, booking.com pokryje różnicę.


Booking za wynajem nowego pokoju dopłaci maksymalnie 60 euro. Ty musisz dopłacić znacznie więcej

  • Dostaję ofertę rezerwacji - wszystkie minimum o 100 proc. droższe od tej pierwszej, która została anulowana, a Booking.com radośnie informuje, że zwraca maksymalnie do 60 euro. I to tylko wówczas, jeśli przedstawisz fakturę, którą hotel wystawi precyzyjnie według ich wytycznych;
  • Jest środek ostrego sezonu, sierpień - lądujesz w hotelu dwa razy droższym od zarezerwowanego;
  • Wszyscy są "zadowoleni". To znaczy wszyscy przedsiębiorcy, bo hotel pchnął twoją rezerwację drożej, na czym Booking.com zarobi więcej, no i booking.com ponownie zarobi - ma nową, lepszą rezerwację na hotel droższy o 100 proc. od tego, który ty zarezerwowałeś.


Klient, który jest w drodze albo już na miejscu, zapłaci, ile będzie trzeba

  • W ferworze nagrywanych rozmów z Booking.com dowiadujesz się, że to są bardzo częste praktyki hoteli - uporczywie przez 24 h wysyłają do banku zapytanie o kwotę 0 zł na karcie zgłoszonej na booking.com, żeby rezerwację bezpłatnie i legalnie anulować. Ktoś, kto być może już jest w drodze, będzie zmuszony zapłacić każdą proponowaną cenę, żeby nie nocować pod gołym niebem.
  • Historyjka o awarii zostaje do ciebie wysłana tylko dlatego, że w nocy interweniował Booking.com i są zapisy rozmów oraz opisy w systemie.


Jeśli zatem komuś przydarzy się podobna sytuacja, czyli karta kilkakrotnie zostanie odrzucona, a później to samo stanie się z kolejną, a bank potwierdzi, że próbowano pobrać kwotę równą 0, to bardzo mi przykro, ale znaleźliście się w tarapatach i lepiej natychmiast, na własną rękę, zacznijcie sobie szukać alternatywnego noclegu, bo w tym pierwszym mogą mieć tak duże problemy z kanalizacją, że... sami wiecie.
Monika

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (211) ponad 10 zablokowanych

  • Dla takich januszy sa biura podrozy (1)

    • 7 10

    • jakich januszy? przecież w necie pełno "wolnomyślących", co to zawsze piszą, że sami sobie wszystko organizują,

      wręcz szydzą z ludzi, co wybierają biura podrózy

      • 3 0

  • przecież to jest mafia hotelowo bookingowa.
    należałoby zgłosić do prokuratury

    • 7 5

  • Ja zawsze czytam opinie o obiekcie

    Nie rezerwuję również z oceną poniżej 8,0.

    • 17 2

  • Pobieranie na 0.00 to nie jest pobranie kwoty (4)

    Tylko jest to autoryzowanie karty do wykonania transakcji w przyszłości, (3DS, 3DS2) i nie da się tego przeskoczyć w dzisiejszych czasach - więć tu Pani nie trafiła. Druga sprawa jest taka, że ludzie nie mają pojęcia, że mają limity na karcie np przy płatnościach internetowych i ich transakcje są notorycznie odrzucane, a później są lamenty dlaczego pobyt został odwołany.

    • 14 10

    • przeczytaj ze zrozumieniem zanim zaczniesz się mądrzyć

      Może przeczytaj tekst jeszcze raz, tym razem ze zrozumieniem. Autoryzowanie karty na Bookingu odbywa się po dokonaniu rezerwacji (czyli dużo wcześniej) a zgodnie z opisem hotel na dzień przed przyjazdem miał obciążyć klienta wskazaną kwotą i tu właśnie chodzi o to że specjalnie wysyłali zapytanie o kartę do banku na 0 euro żeby mieć w systemie informację o braku realizacji. Potwierdził to bank jak i później Booking też odpowiedział że to częsta praktyka jak hotel chce się wykręcić z rezerwacji. I tu po interwencji Bookingu pozostało im wymyśleć coś innego czyli że pękła im rura.

      • 4 2

    • ale co? mieli zapłacić za hotel np. 500 euro. to hotel powinien wysłać do banku żądanie obciażenia 500, a nie 0 (1)

      szkoda, że logiki nie ma już w szkołach

      • 5 0

      • dokładnie tak!

        zapytania 0 zł sa tylko i wylącznie po to by bank odrzucił taką ransakcję. Wówczas hotel wysyła info, że obiekt nie mógł przetworzyć płatności, bo karta nie ważna, proszę podać inną kartę i tak przez 24 h aż do momentu anulowania rezerwacji z winy rezerwującego, bo przecież karta by la nieważna. Ale to jest bzdura to jest chłodna kalkulacja by zgodnie z regulaminem booking.com anulować rezerwację na legalu. Podczas gdy karta jest w porząku i bank to potwierdza!!!! Ludzie na oszustów nie ma mocnych. Myślalam tylko że za pośrednictwem bookingu to sie nie ma prawa zdarzyć, a tymczasem oni latają w tych tematach z hotelarzami.

        • 4 0

    • No tak, ale taka autoryzacja zwykle odbywa się w momencie rezerwacji, a nie tuż przed pobytem.

      • 1 0

  • preobciążenie karty 0 eur to częste w Hiszpanii

    mi się udawało z moją kartą, ale widzę, że miałem szczęście

    • 6 0

  • (13)

    Przez kilkanaście lat mam kilkadziesiąt wyjazdów przez Booking i w zasadzie nigdy żadnych problemów. Raz trafiłem ściemniacza w Szczecinie ale został odpowiednio oceniony.

    Co do sytuacji z artykułu. Ja rozumiem, że młodzi chcieli wyjechać jak najtaniej i w ogóle ale wystarczy poświęcić kilka minut na poczytanie opinii o tym obiekcie, żeby szybko go odrzucić. Przecież to jakiś dramat ten hotel.

    • 127 50

    • (4)

      Człowieku, czytasz ze zrozumieniem. Jeśli nie nocowałeś to opini nie napiszesz.

      • 12 46

      • Ale przeczytać można

        • 39 4

      • Ty w ogóle zrozumiałeś co ja napisałem?

        • 22 5

      • Czymże jest internet (1)

        Przecież można przeczytać/ wystawić opinie poza portalem, na innych stronach internetowych ️

        • 15 3

        • Jeślio takie są, przykładowo strona miezskania z którego skorzystaliśmy nie miała takiej strony

          • 1 0

    • (3)

      Gdzie wyczytałeś, że "młodzi chcieli wyjechać jak najtaniej"? Sam to bezpodstawnie dopowiedziałeś, a potem pod zmyśloną tezę dałeś wykład jak powinni zrobić. Pogratulować kreatywności wujku "dobra rada"!!!

      • 18 15

      • (2)

        Są młodzi, ciężko pracowali w restauracjach na wyjazd, z tekstu wynika, że to ich pierwsza taka wycieczka, lecieli tanimi liniami - w zasadzie wszystko wskazuje na to, że kokosów na wyjazd nie chcieli wydać, w szczególności na nocleg.

        I czy skupienie się na przeczytaniu opinii to jakaś skomplikowana rada? Na Booking przy tym hotelu jest mnóstwo bardzo negatywnych opinii i to tegorocznych więc ja na pewno szukałbym czegoś innego.

        • 29 2

        • (1)

          Nie ma nic złego w bookowaniu tanich hoteli ani tanich linii. Ba, większość moich podróży odbyła się tanimi liniami, a trochę tego było. Opinie dot. tego hotelu są rzeczywiście takie, że bym się zastanowił trzy razy, ale przy niskim budżecie? Pewne rzeczy można przecierpieć. Tu brak doświadczenia zrobił swoje, ale każdy mógłby się naciąć. Realnie, jeśli ma się dość pieniędzy, to należy szukać opcji z oceną 9+ (niezależnie od standardu, bo bywają to miejsca fantastyczne, ale niekoniecznie luksusowe), na takich nigdy się nie zawiodłem, ale to bywa kosztowne, albo trudno o wolne terminy.

          • 21 2

          • Nigdzie nie napisałem, że podróż "po kosztach" to coś złego. Tylko właśnie trzeba dużo bardziej uważać. Nie wiem - może lepiej było wynająć jakiś apartament niż hotel? Przy tej samej cenie najczęściej lepszy standard (tyle, że bez śniadań, sprzątania i podobnych rzeczy). Tutaj po prostu za dużo bardzo negatywnych opinii (polecam filtr i wyświetlanie ocen od najgorszych) i naprawdę jest to obiekt do dyskwalifikacji. Zresztą porównując na szybkiego do innych obiektów to za raptem 10-20% drożej można znaleźć nocleg z lepszymi ocenami. A pewnie jakby dłużej poszukać to i za tą samą cenę.
            Jest to na pewno bolesna nauczka dla młodych ale mam nadzieję, że zaprocentuje na przyszłość.

            PS. Wracając do szukania opinii. Najlepiej sprawdzać w co najmniej 3 miejscach - Booking, TripAdvisor i Google. Odrzucić te "zachwyty" ludzi, którzy pierwszy raz są zagranicą, odrzucić maruderów co to im wszystko przeszkadza i wtedy przejrzeć choćby kilkadziesiąt opinii i w miarę będzie się wiedziało co oferuje obiekt.

            • 14 0

    • (1)

      Booking jest droższy niż rezerwacje przez strony hotelu i to nie o kilkadziesiąt złotych ale często 100-200 zł, już nie rezerwuje przez ten portal, mimo ze mam użytkownika genius, to się nie opłaca.

      • 2 2

      • Zgadzam się, że warto porównywać ceny na Bookingu i bezpośrednio na stronie hotelu, bo często hotel oferuje niższą cenę, ma więcej dostępnych pokoi lub inne udogodnienia (np. darmowy transfer na/z lotniska lub śniadanie). Jednak ostatnio, przy rezerwowaniu noclegu we Włoszech, to właśnie Booking miał dla mnie lepszą cenowo ofertę dzięki zniżce w programie Genius.

        • 4 0

    • Czasem są tylko pozytywne opinie, to mnie spotkało rok temu w Toskanii. Nie zawsze ludzie piszą co nie grało.

      • 0 0

    • Wystarczy poświęcić kilka minut na przeczytanie artykułu w całości przed zamieszczaniem odpowiedzi. Poza tym ten hotel wcale nie wygląda z poziomu strony internetowej na żaden dramat, wprawdzie nie ma tam jacuzzi ale no

      • 0 0

  • Miejcie świadomosć: pieniądze rządzą bukingiem (1)

    Buking zawsze będzie bronił tego kto mu da zarobić. Gdyby było inaczej buking karałby za wysyłanie weryfikacji kart na 0 euro. Ale tego nie robi bo wie, że ofiat=ra tego procederu ma nóż na gardle jest skazana na ich warunki, czyli zawsze będzie propozycja droższa? Jedyny ratunek to szukanie noclegu na własną rękę poza bukingiem. Ja omijam oszustów? szerokim łukiem. Co mi po gwarancji znalezienia alternatywnego noclegu dwa razy drożej? Raz to przerobiłem i już więcej nie korzystam. czasem zaglądam na buking, ale tylko po to aby rozeznac się w mozliwościach i dzwonić bezpośrednio do hotelu. Taniej wychodzi.

    • 7 2

    • to jak z allegro i całą resztą liderów w danej branży online

      • 0 0

  • Warto umieszczać opinie w Googlu (2)

    Jeśli nie można w booking.

    • 8 2

    • na bookingu zamieścisz kiepską opinie, to januszex zaraz napisze do bookingu i opinia zniknie (1)

      tak samo jak na pewnym portalu aukcyjnym, z tym że tam potrafią pisać do kupującego i straszyć prawnikiem, jak sie nie usunie opinii XD

      • 0 4

      • Bzdura, rzadko kiedy znikają opinie. Zresztą zobacz właśnie ten hotel z artykułu - ma mnóstwo negatywnych opinii. Wystarczy tylko poświęcić chwilę i je poczytać.

        • 5 0

  • Należy (1)

    (jeśli jest potwierdzenie rezerwacji, no i booking twierdzi, że karta jest ok) poinformować obiekt, że w przypadku odmowy przyjęcia wybieram inny najdroższy porównywalny obiekt a różnicę w cenie będzie musiał pokryć obiekt, który odmówił przyjęcia (jednak najpierw, niestety, trzeba wyłożyć własną kasę).

    Zdarzyło mi się poinformować poprzez obsługę bukingu taki obiekt, że udaję się na nocleg do hiltona i w 5 min problem z próbą nieprzyjęcia się rozwiązał i już było wszystko w porządku.

    Warto przeczytać regulamin (np. booking) dla wynajmujących: co z odmową przyjęcia.

    • 9 1

    • Bzdury

      Bzdura, booking poszuka w podobnej cenie i standardzie, chcieć do Hiltona to sobie mozna

      • 0 0

  • Dla bezpieczeństwa innych

    maps.google.com - obiekt oceniony na 1-ną gwiazdkę :)

    • 9 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane