• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niebezpiecznie pod PPNT w Gdyni

Michał Sielski
15 marca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Cytat z Depeche Mode na PPNT. Wyjątkowe życzenia
  • Nasz reporter w ciągu 10 minut sfotografował 7 osób, które przebiegały przez ul. Stryjską.

Po otwarciu nowej części Parku Naukowo-Technologicznego w Gdyni okazało się, że liczba przebiegających przez ruchliwą ul. Stryjską znacznie wzrosła. Specjaliści: przejścia wyznacza się tam, gdzie ludzie przechodzą przez jezdnię. ZDiZ: jeśli przepisy pozwolą.



Zdarza ci się przebiegać przez ulicę, gdy nieopodal jest przejście dla pieszych?

W rozbudowanej za ok. 208 mln zł, nowej części Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego znajdzie miejsce 300 firm. Wprowadzają się od piątku, ale już teraz widać, że na ul. Stryjskiej lawinowo wzrosła liczba osób, które przebiegają przez nią w miejscu niedozwolonym zobacz na mapie Gdyni. Nasz reporter w ciągu 10 minut sfotografował siedem takich osób. I to poza godzinami szczytu, gdy w PPNT nie ma jeszcze dodatkowych kilkuset osób.

W czym jednak problem, skoro przy skrzyżowaniu al. Zwycięstwa z ul. Stryjską jest przejście dla pieszych zobacz na mapie Gdyni i to z sygnalizacją świetlną? W tym, że jest ono zwyczajnie nie po drodze. Najkrótsza droga do PPNT od przystanków SKM i autobusowego to przejście przez ulicę tuż za przystankiem. Legalne przejście dla pieszych jest ok. 150 metrów dalej, a i tak potem trzeba się cofnąć.

- Ludzie przebiegają przez środek, a widoczność samochodom dodatkowo utrudniają autobusy, które mają przystanek nieopodal schodów do peronu SKM i zatrzymują się na jezdni, bo nie ma zatoczek - mówi pan Patryk, mieszkaniec pobliskiego Witomina.

Przystanki teoretycznie można by przenieść na pętlę, która jest oddalona niewiele - o ok. 100 metrów. Ale Zarząd Komunikacji Miejskiej w Gdyni tego nie zrobi.

- Wbrew pozorom dla pasażerów to problem, więc będę bronił każdego metra. Zainteresownie linią 192 już spadło tak, że musieliśmy ograniczyć jej częstotliwość. Przeniesienie przystanków na pętlę, byłoby zapewne jej końcem. W Europie Zachodniej jest stały trend sytuowania przystanków blisko siebie, by jak najbardziej ułatwić pasażerom przesiadkę. Z tego samego powodu przejścia dla pieszych wyznacza się tam, gdzie ludzie przechodzą przez ulice - tłumaczy Marcin Gromadzki, rzecznik gdyńskiego Zarządu Komunikacji Miejskiej.

Wydawać by się mogło, że nie ma nic prostszego. Namalować pasy, postawić znak informacyjny i po problemie. Sygnalizacji świetlnej tam nie potrzeba, bo ruch naturalnie regulują światła na pobliskim skrzyżowaniu. Ale okazuje się, że to nie takie proste.

- Są szczegółowe przepisy, regulujące odległość od skrzyżowania czy innego przejścia dla pieszych. Musimy przeanalizować te dane. Przejście będzie można tam wyznaczyć tylko, jeśli przepisy na to pozwolą - wyjaśnia Maciej Karmoliśnki, zastępca dyrektora gdyńskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

Miejsca

Opinie (165) 2 zablokowane

  • 10 minut i siedem osób to mniej niż norma na ulicy Morskiej w Gdyni

    Na skrzyżowaniu Mireckiego z Morską przy Kauflandzie w 10 minut na czerwonym świetle przechodzi tłum. Mamy z dziećmi, inwalidzi, starcy i młodzież. I to przez ulicę główną czyli Morską. Czerwone światła dla pieszych na ul Mireckiego już od dawna nikogo nie zatrzymują. Tu się dzieje.

    • 0 0

  • głupiutkie to takie...

    Ankieta znów nie uwzględnia dość istotnej opcji:

    - przechodzę przez ulicę tam gdzie mi się podoba, bez względu na to gdzie są przejścia dla pieszych.

    Jeśli nie podoba ci się to że gdy wpadnę pod samochód będę leczony za zrabowane tobie pieniądze - to zlikwiduj socjalizm. Wara od mojej wolności!

    • 2 0

  • Straszne skrzyżowanie! (1)

    Skrzyżowanie stryjskiej i al.Zwyciestwa jest jednym z najniebezpieczniejszych w gdyni.Masakra w szczycie!!!!!!!!!!!!A przecież na obwodnicę i z obwodnicy mamy tu jeden z trzech wjazdów w gdyni!Jężdziłem tamtędy przez dwa lata, nieraz śmierć miałem w oczach, bo ludzie na środku skrzyżowania nie wiedzieli co robić i kto ma jechać pierwszy,albo wymuszali skręty, nigdy więcej!!!!Zróbcie tam coś bo teraz kiedy ruszył park tech .To dopiero będzie burdel!

    • 1 1

    • To prawda

      Najlepsze na takich skrzyżowaniach są ronda.

      • 0 0

  • Miasto dla ludzi czy samochodów?

    Jak słyszę, tzn. czytam argumenty: "to tylko 300m czyli 2 min" to się pytam, dlaczego jeden z drugim swoim samochodem zawsze musisz dojechać i zaparkować najbliżej celu? Też możesz zostawić samochód gdzieś tam i przejść się nawet i 1000m, wg tych wyliczeń to raptem 7 minut. Nie pasuje? A dlaczego? Taki pieszy, tzn. poruszający się komunikacją miejską i tak chodzi więcej. Tu z jednego przystanku na drugi 300m, za chwilę znowu gdzieś przesiadka, z przystanku i na przystanek też trzeba dojść, w dodatku co jakiś czas takie bzdurne obejścia po 300m i mamy efekt w postaci zakorkowanych miast bo jednak wygodniej i szybciej samochodem. Pieszy na takie podejścia, obejścia w jedną stronę do pracy/szkoły nieraz traci i 30 minut co dziennie daje godzinę.

    • 3 1

  • palant

    Co za palant z tego fotoreportera. A dlaczego to domyślcie sie.

    • 0 0

  • pop

    Tak sie sklada iz mieszkam niedaleko i kilka razy dziennie przejezdzam ta ulica.Niech sobie ludzie przechodza jak im wygodniej tam i tak nie ma jak sie rozpedzic,na 10 razy gdy wyjezdzam z ronda 9 razy ppali sie czerwone swiatlo na skrzyzowaniu.

    • 0 0

  • gdzie jest bunkier, który tam stał!!!

    tylko niszczyć potraficie !!!!

    • 0 0

  • kurka, właśnie skm utkwiła na tym przystanku i stoi.

    a misie spieszy kurkamac

    • 0 2

  • Znów niebezpiecznie?

    Ostatnimi czasy wg trojmiasto .pl strach wyjść na ulicę. Tu niebezpeicznie, tam niebezpiecznie. Swoją drogą zdjęcia nie pokazują jakiegokolwiek niebezpieczeństwa dla uwiecznionych na nich osób.

    • 4 0

  • przejsci

    gorliwy pismak ktory wietrzy sensacje nie bylo ppnt i piesi tez przechodzili jak chcieli i gdzie chcieli a teraz gazeciarz napewno z danzing zazdrosci i probuje szczuc

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane