- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (126 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (251 opinii)
- 3 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (81 opinii)
- 4 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (446 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (89 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (70 opinii)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/24/300x0/24104__kr.webp)
Podzielenie stoczni było jednym z głównych haseł kampanii PiS dla Pomorza. Teraz związkowcy czują się oszukani. Najbardziej ci ze Stoczni Gdańskiej, której 100 procent akcji posiada kontrolowana przez skarb państwa Stocznia Gdynia. - Chodziliśmy do polityków na długie miesiące przed wyborami, zarówno do tych z PiS, jak i z PO. Przekonywaliśmy ich, że nasza firma traci na współpracy z Gdynią. Wszyscy deklarowali, że po wyborach sytuacja szybko się zmieni - denerwuje się Roman Gałęzewski, szef "S" w Stoczni Gdańskiej. - Mijają kolejne miesiące, a dalej słyszymy tylko obietnice. Mimo światowego boomu na budowę statków, obie stocznie wciąż ponoszą milionowe straty.
Związkowców z Gdańska wspierają koledzy z Gdyni. - Jeszcze w październiku, wspólnie z naukowcami i specjalistami od przemysłu, przygotowaliśmy program ratunku przemysłu okrętowego. Rząd ma ten projekt, a mimo to premier dalej twierdzi, że nie wie, co zrobić - tłumaczy Dariusz Adamski z "S" Stoczni Gdynia.
Związkowcy grożą, że jeśli rząd nie zrealizuje swoich przedwyborczych obietnic, dojdzie do strajku w obu firmach. Pierwszy strajk ostrzegawczy w Stoczni Gdańskiej już się odbył - tydzień temu załoga przerwała pracę na godzinę. - Użyjemy wszystkich dostępnych środków, by walczyć o przetrwanie naszych firm. Oczywistą metodą walki jest strajk - potwierdza Adamski.
Wsparcie dla ewentualnego strajku deklarują także działacze innych związków zawodowych. - Jeśli nie zapadną szybkie decyzje, to nie będziemy mieli wyboru. Zadziałamy jak górnicy, czyli wsiądziemy w autokary i pojedziemy do Warszawy - mówi Leszek Świątczak, szef związku "Stoczniowiec" ze Stoczni Gdynia.
Rządowi eksperci od spraw stoczniowych uspokajają, że sytuacja nie jest tak krytyczna, jak przedstawiają związkowcy. - Podział stoczni to nie zamiana budki z piwem w budkę z hamburgerami - uważa Arkadiusz Krężel, szef Agencji Rozwoju Przemysłu, która doradza rządowi w sprawach przemysłu stoczniowego. - To bardzo skomplikowany proces. Nie dziwię się premierowi, że potrzebuje czasu na analizę wszystkich wariantów.
|
|
Opinie (408) ponad 50 zablokowanych
-
2006-02-03 11:52
TRWAM I RADYJO MA RYJA
Czego czarnuchy szukają w polityce niech zajmą sie pomocą ubogim i wiarą w Boga . Poza tym jeśli komuś jest tak bardzo źle w naszym kraju i mazliwość wyjazdu i poprawy swojego bytu co jeszcze tu robi ? Prawde mówiąc to my i tak w chwili obecnej nie mamy wpływu na nic co dzieje się w rządzie . Ciemny nasz naród i bogobojny wybrał sobie pisiory i teraz tylko porządnych obywateli głowa boli od tego całego cyrku .Zostawić ich wszystkich samym sobie niech sami się pozagryzają .
- 0 0
-
2006-02-03 11:52
aha... to znaczy część (mniejszość) rodaków jest ok, a druga cześć (jakieś 80%) jest be, w związku z czym należy wprowadzić dyktaturę tych ok nad tmi be? tak?
Nieziemskie rozumienie demokracji muszę przyznać. Coś jak michnik ubolewający nad bagnem polskości.- 0 0
-
2006-02-03 11:53
to puść:)
- 0 0
-
2006-02-03 11:53
Baja
Prof. Hołówka o moralności plebejskiej:
http://www.przekroj.com.pl/ index.php?option=com_content&task= view&id=828&Itemid=48
Sama bym tego zgrabniej nie ujęła, więc polecam lekturę.- 0 0
-
2006-02-03 11:54
No Czarna Żmijko
Ty mnie się coraz bardziej podobasz!
Nie lubisz jak któś miast zostawić samochód prakingu wjeżdża nim do wody, otwiera drzwi i aż dach podskakuje od zainstalowanych watów mocy w rytmie mandaryny...
nie lubisz tego?- 0 0
-
2006-02-03 11:54
"Tak, to sciema, ale Narod glupi i to lyknie"- J. Kurski ' 2005r.
- 0 0
-
2006-02-03 11:56
akamod
Szczerze, to oceniam że tej "tłuszczy" jest pewnie jakieś max 15-20%. Pozostała część, która na pisiorów głosowała, to ci, co po prostu świadomie popierają pomysły kaczek. W sumie stanowi to pewnie maksymalnie 30% całego społeczeństwa, biorąc pod uwagę frekwencję wyborczą. To ta tłuszcza właśnie złapała się na kiełbasę wyborczą.
- 0 0
-
2006-02-03 11:56
PRZYPOMINAM O OBOWIĄZKU WPŁATY NA RADIO MARYJA
oczywiscie wpłata jest dobrowolna. Tylko wierni słuchacze wpłacający na RM będą mogli usłyszeć rzetelne i jedynie słuszne informacje oraz opinie.
- 0 0
-
2006-02-03 11:57
AKAMOD
TAK AKAMOD ,BO PÓKI CO JEST DYKTATURA CIEMONTY NA D RESZTĄ SPOŁECZEŃSTWA , POZA TYM STARY O CZYM TY MÓWISZ JAKIE 80% ????????????????????????????? WCZORAJ W PROGRAMIE LISA 84% STWIERDZIŁY ŻE PAKT STAB TO LIPA , SKĄD TY BIERZESZ TAKIE DANE PEWNIE Z CENTRUM A.SMITHA
- 0 0
-
2006-02-03 11:58
Bolo
Krew mnie zalewa, jak widzę coś takiego np. nad Kotelem. Wakacje w cieniu klapy bagażnika, słowo daję, bydło.
Z dźwięków nad jeziorem popieram jedynie śpiew ptaków, szum lasu, pluskanie szczupaków. Radia nad jeziorem nie włączam, bo uważam że to wiocha.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.