• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Powstanie wizja zmian Grunwaldzkiej. Centra handlowe i biurowce odchodzą do lamusa

Krzysztof Koprowski
27 kwietnia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Dzisiaj rytm życia al. Grunwaldzkiej wyznaczają przede wszystkim godziny pracy w biurach, handlu i oświacie. W przyszłości zabudowa wzdłuż alei będzie jednak bardziej zróżnicowana. Dzisiaj rytm życia al. Grunwaldzkiej wyznaczają przede wszystkim godziny pracy w biurach, handlu i oświacie. W przyszłości zabudowa wzdłuż alei będzie jednak bardziej zróżnicowana.

Gdańsk rozpoczyna dyskusję nad sposobem zagospodarowania terenów wzdłuż al. GrunwaldzkiejMapka. Zmieniające się trendy w handlu i pracy sprawiły, że dotychczasowi właściciele gruntów chcą realizować zabudowę mieszaną, o różnej funkcji. Miasto zamierza działania te uporządkować, tworząc całościową wizję od Oliwy aż po Aniołki.



Jaka funkcja zabudowy powinna dominować wzdłuż al. Grunwaldzkiej?

Aleja Grunwaldzka od lat traktowana jest w opracowaniach planistycznych jako tzw. Centralne Pasmo Usługowe, czyli miejsce koncentracji handlu, usług oraz biur.

Koncepcja ta doprowadziła do powstania ogromnych skupisk monolitycznych obszarów, które funkcjonują tylko w ściśle określonych porach - godzin pracy zakładów pracy, harmonogramu zajęć w obiektach oświaty (w tym na kampusach Uniwersytetu Gdańskiego oraz Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu) czy wyprzedaży w centrach handlowych.

Pandemia koronawirusa oraz zmieniające się trendy - przede wszystkim praca i nauka zdalna oraz gwałtowny wzrost handlu przez Internet - wywróciły ten model myślenia o mieście do góry nogami, z czego doskonale zdają sobie sprawę właściciele działek.

Czytaj też:

Jak będzie zmieniał się Gdańsk? Ostatnie dni konsultacji nowej strategii rozwoju



Wielkopowierzchniowy handel wzdłuż al. Grunwaldzkiej to przeszłość. Grunty w tym terenie są zbyt cenne, zaś sprzedaż różnych produktów coraz częściej przenosi się do Internetu. Wielkopowierzchniowy handel wzdłuż al. Grunwaldzkiej to przeszłość. Grunty w tym terenie są zbyt cenne, zaś sprzedaż różnych produktów coraz częściej przenosi się do Internetu.

Właściciele działek wzdłuż alei chcą budować mieszkania



Do miasta wpłynęło szereg wniosków o zmianę istniejących planów zagospodarowania lub przystąpienia do sporządzania nowych dokumentów. Na długiej liście znajdziemy m.in. zapytania dotyczące terenu przemysłowego BimetuMapka, obszaru centrum handlowego City MebleMapka czy doskonale zlokalizowanego Gdańskiego Centrum Handlowego ManhattanMapka.

Do tego należy odnotować różne scenariusze zagospodarowania działki przeznaczonej pierwotnie pod rozbudowę Galerii Bałtyckiej oraz plany właściciela kompleksu biurowego Olivia Business Centre, który w kolejnym etapie będzie realizował nie biurowiec, lecz budynek zamieszkania zbiorowego.

I właśnie w ślady OBC chcą iść pozostali właściciele działek wzdłuż al. Grunwaldzkiej, domagając się dopuszczenia realizacji obiektów mieszkalnych - w modelu czysto deweloperskim, czyli na sprzedaż lub długoterminowy wynajem. Funkcja ta będzie przeplatać się z handlem lub biurami, lecz w znacznie ograniczonej formie.

Czytaj też:

Wielofunkcyjne miasto. Czy to także przyszłość Trójmiasta?



Al. Grunwaldzka na wysokości Wrzeszcza Górnego to obszar, gdzie dominuje wciąż zabudowa mieszkalna, która wydaje się być najbardziej odporna na zmiany trendów społecznych i gospodarczych. Al. Grunwaldzka na wysokości Wrzeszcza Górnego to obszar, gdzie dominuje wciąż zabudowa mieszkalna, która wydaje się być najbardziej odporna na zmiany trendów społecznych i gospodarczych.

Masterplan dla całej al. Grunwaldzkiej od Oliwy do Aniołek



W środę 27 kwietnia o godz. 12 w klubie "Żak" (przy tytułowej al. Grunwaldzkiej 195/197Mapka) oficjalnie zostaną zainaugurowane prace nad stworzeniem "Studium pasma al. Grunwaldzkiej".

Celem dokumentu jest wypracowanie nowej wizji ukształtowania tego obszaru. Granicami studium objęto tereny wzdłuż alei oraz linii SKM wraz z niewielkimi rozszerzeniami o obszary inwestycyjne wzdłuż planowanej ul. Nowej Abrahama oraz na Aniołkach.

Studium przyjmie formę dużego "masterplanu", decydującego o kierunkach zmian w poszczególnych planach zagospodarowania dla znacznie mniejszych obszarów, a także docelowego kształtowania infrastruktury transportowej w rejonie al. Grunwaldzkiej.

Za przygotowanie dokumentu odpowiadają: Biuro Architekta Miasta oraz Biuro Rozwoju Gdańska. W proces ten włączeni będą, oprócz właścicieli gruntów, także lokalne rady dzielnic, radni miejscy, uczelnie, instytucje i organizacje pozarządowe, zarządcy transportu publicznego oraz Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków.

GCH Manhattan za kilka lat może doczekać się całkowitej przebudowy lub wyburzenia. GCH Manhattan za kilka lat może doczekać się całkowitej przebudowy lub wyburzenia.

Wstrzymane prace nad nowymi planami zagospodarowania



Do czasu zakończenia prac nad Studium pasma al. Grunwaldzkiej, Gdańsk zamierza wstrzymać wszystkie działania związane ze sporządzaniem lub nowelizacją planów zagospodarowania przestrzennego w obrębie al. Grunwaldzkiej.

Nie oznacza to automatycznie zastopowania realizacji wszystkich inwestycji, bo te nadal będą mogły być procedowane w oparciu o dotychczasowe plany lub warunki zabudowy - o ile ich ustalenia są zgodne z oczekiwaniami poszczególnych właścicieli gruntów.

Wstępnie planuje się, że prace nad przygotowaniem ostatecznego kształtu Studium pasma al. Grunwaldzkiej zajmą około 1,5 roku.
Nieruchomości Mapa inwestycji

Mapa inwestycji

Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.

Miejsca

Opinie (298) ponad 10 zablokowanych

  • Jak na razie (2)

    wprowadzane zmiany tylko pogarszają komunikację al. grunwaldzką stanowiącą nadal główną arterię w trójmieście. Patrz zmiana ruchu Piramowicza czy też Miszewskiego zawężenie ruchu do jednego pasa. Zatem już boję się kolejnych "świetnych" pomysłów...

    • 27 4

    • (1)

      Było trzeba nie zabijać pieszych na przejściach. Kierofczyki głupieją, jak widzą więcej niż jeden pas ruchu.

      • 3 14

      • Biedaku

        a ty ciągle samotny tylko z rowerem. Współczuję

        • 10 1

  • Zatem szykują się kolejne przejścia naziemne (1)

    Opiniowane i postulowane głównie przez roferofczyków

    • 24 6

    • no i dobrze

      • 7 3

  • Opinia wyróżniona

    A kiedy zagospodarowanie rezerwy pod Drogę Czerwoną? (11)

    Hektary najlepiej skomunikowanych działek w mieście pokryte chaszczami, garażami i RODami

    • 128 56

    • Najlepiej byłoby ją zagospodarować budując Drogę Czerwoną. (5)

      • 33 39

      • zburzmy centrum i pobudujmy tam same autostrady jak Nowa Słowackiego czyli Pieszych Wyklętych (2)

        • 41 19

        • Właśnie dzięki autostradom wokół centrum można ocalić centrum jako stefę uwolnioną od ruchu samochodowego

          Bez tych autostrad albo ruch będzie się korkował na wąskich uliczkach centrum, co chwilę przepuszczając pieszych i rowery, albo centrum umrze śmiercią naturalną, bo nikt nie będzie tam bywał (tzn. w ciekawszych będą turyści, ale nikt nie będzie tam mieszkał na stałe, a mniej ciekawe wymrą, jak teraz okolice Krewetki i City Forum)

          • 17 11

        • Dzięki temu że przedłużono Podwale Przedmiejskie Długie Ogrody zmieniły swój charakter

          • 2 0

      • a potem niebieską i fioletową aż miasto całkiem zniknie (1)

        Zróbmy trzy drogi które równolegle prowadzą w to samo miejsce.

        • 26 11

        • Czyli do Rzymu?

          • 10 3

    • Twoje niewydolne płuca zipią jeszcze dzięki tym "chaszczom". (1)

      Akurat ciebie nie żal. Ale czemu chcesz zagazować innych?
      Ach, zapomniałam, przecież ty piszesz z biura dewelopera w Krakowie (tam już się więcej nie da zniszczyć, prawda, szkodniku?).

      • 21 14

      • Piłeś nie pisz

        • 15 5

    • (1)

      Czas na drogę czerwoną!

      • 6 10

      • w Gdyni

        jest potrzebna jak powietrze.

        • 5 1

    • To jest właśnie rozwój po gdansku

      • 3 0

  • Wysepka (1)

    Co będzie,okna na parterze zamurowane,slamsy w centrum Wrzeszcza czy w końcu będzie wdrożony plan przebudowy wysepki?plany dawno opracowane za które biuro projekt.kasę zgarnęło i co dalej

    • 26 2

    • Zapytaj Igora Strzoka i Prestiżowców, którzy będą bronić każdej cegły z tych ruder.

      • 4 1

  • Gdańsk i tak nie potrafi robić (1)

    planów zagospodarowania przestrzennego, nie trzyma się ich, więc niepotrzebne to wszystko.

    • 27 0

    • Gdansk jest przykladem kompletnej rozxxxdziuchy , zadnego planu, zadnego ładu, zadnej harmonii

      Wszedzie widac wolnoamerykanke deweloperow na zasadzie ktory dal wiecej. Miasto bez charakteru.. Nijakie.

      • 5 1

  • widac ,ze "planisci" nie byli na mordorze

    tam rano i po południu jest dramat z parkowaniem i ruchem kołowym. mi sie udało kiedyś stac 1,5h aby wyjechć z parkingu podziemnego a potem 2h aby dostać sie na Wilanów. Rano było szybciej bo tylko 1,5h do pracy. Dlatego teraz jest tylko rower w tych rejonach. Jakis the bill pozwalił na biura i tylko biura.

    • 16 2

  • Proszę dokończyć Zieloną Drogę.

    • 10 5

  • Opinia wyróżniona

    Już dawno o tym pisalem. U nas jak zwykle 10 lat do tyłu. (31)

    Przecież to było jasne, ze te molochy zakorkują miasto. I żadne trendy prorowerowe tego nie odwrócą. Miasta obecnie projektuje się tak, aby ludzie nie musieli się przemieszczać na trasie dom-praca-szkola-przedszkole-zakupy. Ten trend na Zachodzie istnieje od lat. Trzeba leczyć przyczynę choroby, nie zewnętrzne objawy. I nie chodzi tu tylko o pandemie. Pandemia tylko ujawnila błędy urbanistyczne.

    • 190 33

    • Czyli maszyny do mieszkania Le Corbusiera? (7)

      Siedź w swojej klateczce, oglądaj netflixa i zamawiaj wszystko z dostawą do domu. Brakuje jeszcze tylko podłączenia do matrixa.

      • 21 16

      • No tak, bo zdecydowanie lepiej jest dodać do tego: (6)

        "Śpij w swojej klateczce z malutkim wybiegiem, stój w korku, siedź w małym biurze, stój w korku, oglądaj netflixa, stój w korku, zrób zakupy w centrum handlowym, stój w korku, nigdzie się nie rusz, bo znowu korek, odgrzej jedzenie, idź spać. Brakuje jeszcze tylko podłączenia do matrixa."

        Rozwiązania, które się nie skalują nie powinny być promowane. Czy jesteśmy w stanie zbudować miasto dla miliona mieszkańców, gdzie każdy będzie mieszkał w domku pod miastem?

        Nie. Czy dlatego, że zabraniamy tego komuś z zazdrości? Nie. Po prostu przestrzeń 3D ma pewne ograniczenia.

        Możemy natomiast wprowadzić miasto dobrze zaprojektowane, gdzie każdy ma dostęp do wysokiej jakości przestrzeni publicznej i wydzielone strefy prywatne. Odpowiednio zaprojektować i wdrożyć komunikację (przez którą rozumiemy także wygodę poruszania się pieszo po mieście - czyli choćby ławki, skwery, ładne i ciche ulice, ale również telekomunikację - nie trzeba za każdym razem jechać do lekarza. 1/3 wizyt może i powinna być telekonferencją. Omówienie wyników krwi nie wymaga siedzenia w poczekalni do gabinetu - wyniki będą wciąż takie same).

        • 12 4

        • Licea (4)

          Przerabiałem to z dzieciakiem. Gdybym chciał córę wypuścić do liceum to ma ok 1h20min. Przypominam, że tu nie ma rejonizacji ;) Więc trzeba wozić. Czy ktoś w mieście kiedyś popatrzył na mapę liceów? Kto wpadł na tak głupi pomysł, żeby wszystkie były w centrum (w dużym uproszczeniu) miasta? Przecież masa ludzi mieszka "za lasem". Albo im się tam zbuduje świat, albo będą przyjeżdżać. Czemu wszyscy muszą jeździć do centrum rano a wracać po 16tej???

          • 8 7

          • Czekaj czekaj (2)

            Czyli wyprowadziłeś się za las i teraz masz z sąsiadami pretensje, że ogólniaki są w centrum :) ? A tego mema z ziomkiem na rowerze co sobie kij w szprychy sam pcha widziałeś może? Kogoś mi to przypomina :)

            • 10 4

            • tak zrobil i ma racje (1)

              i co wiecej on tobie odkorkowal miasto. A liceum - tak powinny być na karczemkach, osowej, itd.

              • 2 3

              • Skoro i tak codziennie musi do centrum dojeżdżać (i to w kilka miejsc - szkoła- praca - szkoła - dom) to nie specjalnie odkorkował. Zwłaszcza jeśli wcześniej starczył by mu zkm.

                • 2 0

          • W powieści Grassa "Blaszany bębenek" w miejscu dzisiejszej Osowy było kartoflisko. A niektóre gdańskie licea już istniały. Po co przenosić cywilizację za las.

            • 1 3

        • Jesteś kolejnym tak głęboko myślącym geniuszem, że zapomniałeś o komunikacji zbiorowej.

          Czyli wsiadasz do tramwaju, autobusu czy czegoś tam, wyjmujesz książkę lub pakujesz słuchawki w uszy i nie martwisz się jak dojechać bo ktoś się martwi za ciebie a Trójmiasto jest dobrze skomunikowane. Oczywiście są tacy, którzy muszą parkować swojego blaszaka nie dalej jak 10 metrów od miejsca pracy, no to ci niech stoją w korkach.

          • 0 0

    • Trend, aby w jednym kwartale (znalazło się jak najwięcej miejsc zainteresowania dom-praca-szkoła-przedszkole-zakupy) urbanistom znany jest od dawna, przynajmniej tym z Politechniki Śląskiej. Jest w Polsce takie miasto zaprojektowane zgodnie z tym trendem już po wojnie i realizowane w ten sposób do lat 80-tych, potem wykonanie już nie miało nic wspólnego z projektem. Nie wiem tylko dlaczego w Gdańsku dopiero teraz odkryto, że miasta należy budować do wewnątrz. Ale lepiej późno niż wcale.

      • 24 0

    • To założenie które piszesz też jest do bani (7)

      Bo zakłada, że człowiek pracuje tam, gdzie mieszka. Ale to może mieć odniesienie tylko do osoby żyjącej samotnie i zakładającej, że nie będzie właścicielem mieszkania, bo będzie się przenosić wraz ze zmianą pracy. Czemu samotnie, bo nie realne jest aby małżeństwo zawsze pracowało w tym samym miejscu, a dzieci uczyły się w szkole obok. Bo szkoła podstawowa, ok, ale dla szkoły średniej i wyższej już nie. Chyba, że pójdziemy w kierunku, że dziecko się wyprowadza do campusu wraz z pójściem do szkoły średniej. A małżeństwo pracujące w pobliżu to założenie, że oboje pracują w biurze lub sklepie, a przecież nie każdy pracuje w takich firmach. Ogólnie mówiąc jest to kierunek dla maszyn nie ludzi.

      • 12 19

      • (6)

        W tym założeniu chodzi o to, aby jak najwięcej punktów twojego dziennego zainteresowania znalazło się blisko siebie, wiadomo, że nie wszystkie da się tak zrealizować, i dla tych dalszych tworzy się komunikację. Czy jesteś sobie w stanie wyobrazić, że mieszkałam w mieście, gdzie do szkoły podstawowej miałam ponad kilometr i żeby do niej dojść najkrótszą trasą, nigdy nie przechodziłam przez ulicę, i tak zaprojektowane było całe osiedle. na przestrzeni jakiś 2 km kwadratowych, to samo dotyczyło sklepu spożywczego, klubu osiedlowego, 2 przedszkoli.

        • 25 1

        • No i ta koncepcja funkcjonuje już od dawna i nazywa się miasto ;)
          niestety suburbanizacja wszytko rujnuje...

          • 13 1

        • (4)

          Z pewnym przybliżeniem tak to działa na osiedlach typu Żabianka, czy Zaspa.

          W przypadku dzielnic z przewagą domów jednorodzinnych nie jest to już takie proste. Osowa wydaje się być taką samowystarczalną enklawą.

          • 19 0

          • (3)

            Osowa będąca enklawą i to nie tylko "urbanistycznie", ale też fizycznie, gdyż odseparowana jest od miasta lasami TPK ma też spory minus, bo wygląda jak bardzo zaniedbana sypialnia. Ci, którzy tam mieszkają jeżdżą do pracy poza dzielnicę (i tam również odbywa się spora część ich życia), więc nie przejmują się wyglądem otoczenia dalszego niż ich ogródek. Rada dzielnicy nie wiem właściwie, co robi, ale na pewno nie pracuje nad poprawą wizerunku Osowej.

            • 14 2

            • (2)

              Bo budowy takich osiedli powinno się zacząć od pociągnięcia linii SKM, linii tramwajowej i dedykowanych pasów wyłącznie dla ruchu autobusowego...
              Gdańsk jak i Gdynia ten sam bezsensowny model rozwoju dzielnic ościennych...

              • 6 1

              • budowę takich osiedli jak Osowa powinno się zacząć od nie budowania takich osiedli jak Osowa

                A każdego, kto chciał mieć domek pod miastem i 10 minut samochodem do Oliwy obłożyć podatkiem od nieruchomości rekompensującym koszt miasta utrzymania takich nowotworów.

                Mieliśmy całe tereny między Brzeźnem, Wrzeszczem i Zaspą do zabudowania. Wciąż mamy.
                Mamy całe Długie Ogrody i Polski Hak. Mamy Stogi, które też mają jeszcze potencjał rozwoju. Budowanie za obwodnicą było kaprysem grupki ludzi, którzy chcieli mieć wszystkie zalety bliskości dużego miasta bez jego wad (np. drogiej działki pod dom jednorodzinny). Dziś ich pierwotnie sprytny plan mści się i na nich i na wszystkich innych mieszkańcach Gdańska.

                • 8 2

              • Nowa Letnica----SKM- reaktywacja

                Już brakuje SKM do Nowej Letnicy,a jeszcze powstają nowe osiedla.Z dojazdem do Gdańska Głównego do pracy czy szkoły lub w inne dzielnice to tragedia.

                • 1 1

    • Jest coś takiego jak miasto 15 minutowe. (3)

      W Gdańsku zostało to przespane.

      • 11 4

      • Miasto 15-minutowe tramwajem? (2)

        • 4 2

        • Chodzi o to, abyś dla większości potrzeb nie musiał wcale wsiadać do tramwaju. (1)

          Ludzie, naprawdę... Ja wiem, że się nauczyliście, że wszystko trzeba komentować. Każdy w Polsce jest specjalistą od piłki nożnej, skoków, himalaizmu, wirusów.

          Ale nie po to istnieje dziedzina nauki zwana urbanistyką, aby Ziutek z Mietkiem po przeczytaniu 1 artykułu wiedzieli jak się planuje miasta. I to uwaga dla komentujących, jak i włodarzy miasta.

          • 11 1

          • To właśnie w Gdańsku zostało zaprzepaszczone.Popatrzcie,jak kiedyś powstawały nowe osiedla spółdzielcze.

            • 3 0

    • korki są bo ludzie lubią jeździć samochodem (7)

      tacy jak ty, a piszą tu tylko tacy, chyba nigdy nie byli na zachodzie lub nie zastanawiali sie co widzą

      otóż informuję cię, ze znakomita większość ludzi dojeżdża do takich miejsc pracy w biurowcach nie samochodami, ale pociągami, metrem, transportem miejskim

      gdybyś był w NYC, Toronto czy Londynie w godzinach zakończenia pracy, to widziałbyś tłumy ludzi wychodzące z biurowców, zwykle w obuwiu sportowym założonym specjalnie do wyjścia, i zapierniczające piechotą (często pare kilometrów) do najbliższej stacji kolejowej, lub do metra lub wsiadające do autobusów czy tramwajów

      a miasta na zachodzie mają ograniczenia albo parkowania, albo nawet wjazdu samochodów do swojego centrum

      • 14 6

      • ja nie lubię jeżdzić po miescie samochodem.

        unikam jak mogę. Ale komunikacją jeszcze bardziej nie lubię bo szkoda mojego życia na stanie i przesiadanie.

        • 12 6

      • (3)

        nie każdy ma blisko stację SKMki a PKMKa jest oddalona od biurowców o około kilometr. Jak ktoś ma się przesiadać i czekać na przesiadkę bo często nie są ze sobą zsynchronizowane to woli pojechać samochodem, bo będzie szybciej w domu.
        Poza tym.. miasto się tak rozlało i często w rodzinach z dziećmi jest tak, że rodzice pracują w jednym końcu miasta, a dziecko do szkoły jedzie na drugi koniec miasta, bo w tej bliżej nie ma miejsca dla nich, a komunikacja nie zawsze jest taka świetna, by później mogły podróżować same.

        • 8 7

        • Szkoły mają rejonizację, więc nie ma "nie było miejsca".

          • 8 5

        • przepraszam, ale jesteś niepełnosprawny/a, że przejście 1 kilometra jest dla ciebie problemem?

          bo tak zrozumiałem, że do PKM za daleko, bo aż kilometr... no chyba sobie żarty stroisz...

          mój wpis był uogólnieniem - oczywiście, ze są przypadki, gdy komunikacja miejska nie jest dobra, dlatego cześć jeździ samochodami, inaczej ulice byłyby puste, ale część nie większość

          w miastach komunikacja miejska musi być pierwszym wyborem, bo to jest logiczne

          ale każdy może robić, co tylko chce - byle potem nie pisać tych bzdur o tym, ze brak parkingów albo, ze są korki

          korki są, bo ludzie jeżdżą samochodami, mając wybór transportu publicznego

          • 9 4

        • Gdy wprowadza się płatne parkingi to nagle 1km odległości do przejścia pieszo od miejsca darmowego parkowania jest ok...

          • 2 2

      • chciales zablysnac,ale nie wyszlo (1)

        uwielbiam te porownania do NYC czy Londynu, bardzo podobne miasta do Gdanska pod wzgledem terenu i ludnosci. Myslenie nie boli

        • 5 3

        • dziecko czy doprawdy musisz się swoją głupotą publicznie popisywać?

          dlatego nie podałem dla przykładu Meksyku czy Los Angeles, bo tam właśnie wszyscy pchają się samochodami do swoich biur, w przeciwieństwie do NYC, Londynu czy dla ciebie zapewne kompletnie egzotycznego Toronto

          doprawdy czy inteligencja jest tak deficytowa na tym portalu?

          • 3 5

    • Uff, dobrze, że zlikwidowaliśmy prawie cały przemysł (1)

      Bo tak, w każdej dzielnicy, trzeba by zbudować jakąś fabryczkę. Ale zaraz, zaraz. To by oznaczało budowę fabryk w centrum miasta.To mieliśmy w XiX wieku. Ale na całym świecie fabryki buduje się poza miastami, przy autostradach, portach, a nie na złość urbanistom, tam, gdzie droga pomiędzy miejscem pracy,a domeme, była jak najkrótsza. Ale kiedy zakłądy pracy powstają poza miastami, to wobec tego ludzie powinni przenosić się poza miasta... To jakoś bez sensu.
      Ten, kto podróżował do USA, to byc może miał okazję widzieć tzw "downtown". ja miałem okazję widzieć coś takiego w San Diego. Centrum miasta to dzielnia biznesowa, naokoło tej dzielni znajdowały się mieszkania bogatych ludzi, którzy właśnie po to tam mieszkali, żeby mieli blisko do pracy. Ale szybko pojawiła się inna tendencja - masowa wyprowadzka tych ludzi na obrzeża miasta, gdzie mogli sobie zbudować dom z basenem. Dowtown opustoszało, ceny mieszkań spadały ze względu na brak zainteresowanych, a że nikt/nic nie znosi próżni ceny wynajmu spadły,a w miejsce bogaczy zaczął wprowadzać się coraz gorszy element.

      • 6 2

      • to prawda ale częsciowo, efekt donata był zauważalny kilkadziesiąt lat temu, uciekanie na przedmieścia i pustoszenie centrum

        nie wiem jak jest teraz w San Diego, ale w wielu miastach w USA nastąpił powrót do centrum, rewitalizacja i przynajmniej częściowe poprawienie jakości tych dzielnic, które w mieście podupadły

        • 4 0

  • (1)

    Szkoda ze zadnych wizji nie było przy granicy ściśle objętego nadzorem konserwatorskim terenu Starej Oliwy - tam gdzie powstało OBC. Niemal żadnych granic, limitów wysokości. W efekcie oliwski koszmar widoczny jest od rafinerii po Hel.

    • 24 6

    • Ziemianki by były lepsze???Co!!!!!

      • 0 9

  • wezcie wreszcie ogarnijcie komunikację, drogi itp . Dramat planistyczny widzę, wszędzie zabudować, najlepiej mieszkania a potem jest wielkie halo! że jak dojechać bo wszsycy w korkach stoją....

    • 23 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane