Na uschnięte wyglądają młode drzewa zasadzone w ubiegłym roku w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 6 
przy os. Lawendowe Wzgórza w Gdańsku. Część z nich została zasadzona w ramach Budżetu Obywatelskiego, inne w ramach nasadzeń zastępczych między szkołą i przedszkolem, a także przy zejściu do zbiornika Świętokrzyska I.
Najpierw drzewa posadzili, chwilę później wykopali. Co się wydarzyło?
6 godz.
6 godz.
Albo obniżenie poziomu wód w terenie, na skutek budowy osiedla, albo nasypana ziemia z trującymi substancjami...Niemozliwe aby wszystkie drzewa uschły.
Śledztwo powinien przeprowadzić WiOS lub Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego.
Chyba, że tam wszystko ginie od smrodu Szadółek :)
6 godz.
Kto podlewał drzewka jak były upały tygodniami ? Nikt wiec co się dziwic
6 godz.
Pechowe to osiedle.
4 godz.
5 godz.
to nasza planeta byłaby dziś pustynno-skalistym bezludziem
Na szczęscie przyroda sama się zaopiekowała flora i fauną a lasy rozsiewały się same bez pomocy unijnych urzędników i bez trzyletniej gwarancji inwestora
5 godz.
jak to ma przeżyć, w UMG to już wgle sami specjaliści od wycinania i sadzenia, jak w DRMG hehe "kuźnia talentów".... to jak mają takie drzewka przeżyć, kto niby tego pilnuje
5 godz.
Ale, że co? Kaca mają? 3 lata strajkują i przeżyją tak długo bez fotosyntezy?
5 godz.
w TPK pod takąż linią regularnie odrastają młode drzewa, które potem są przycinane, bo linia. Wyglądają na zdecydowanie bardziej żywe niż te na zdjęciach.
5 godz.
Tylko 3 zyją , reszta zdechła
5 godz.
Drzewa zachwaszczone, niepodlewane, jak miały się przyjąć? Nie dziwota że posadzenie jednego Drzewa kosztuje tysiące złotych. Firma ma wylane, kupi następne za 400 zł i i tak będzie do przodu finansowo.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
