• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rzadziej korzystamy z komunikacji miejskiej i rowerów

Krzysztof Koprowski
18 czerwca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (671)
Chodnik tuż przy wejściu do siedziby Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni (po prawej) jest najlepszym przykładem na to, że dokumenty strategiczne od lat rozmijają się z faktycznymi działaniami. Chodnik tuż przy wejściu do siedziby Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni (po prawej) jest najlepszym przykładem na to, że dokumenty strategiczne od lat rozmijają się z faktycznymi działaniami.

Coraz mniejsze zainteresowanie komunikacją miejską i rowerami oraz stały wzrost podróży samochodami - takie wyniki płyną z najnowszych badań ruchu w Gdańsku. Władze miasta cieszą się z nieznacznego wzrostu ruchu pieszego, choć pozostałe wskaźniki podążają w kierunku przeciwnym niż oczekiwania zawarte w dokumentach strategicznych. Okazuje się, że miasto - wbrew trendom europejskim - coraz bardziej zdominowane jest przez transport samochodowy.



W jaki sposób najczęściej poruszasz się po Trójmieście?

Gdańskie Badania Ruchu były realizowane od marca 2022 r. do kwietnia br. Kilka dni temu oficjalnie zaprezentowano wyniki, w tym najważniejszy element tego typu badań - podział zadań przewozowych (ang. modal split).

Parametr ten określa, jakim środkiem transportu najczęściej podróżują mieszkańcy. Natomiast porównując wyniki na przestrzeni lat - czy polityka przestrzenna i transportowa samorządu przynosi oczekiwane rezultaty.

Gdańszczanie kochają auta, a uczucie to wzmacnia polityka przestrzenna utrzymywania prestiżowych lokalizacji w centrum miasta pod parkingi. Nz. Targ Węglowy. Gdańszczanie kochają auta, a uczucie to wzmacnia polityka przestrzenna utrzymywania prestiżowych lokalizacji w centrum miasta pod parkingi. Nz. Targ Węglowy.
Środki transportu wykorzystywane w podróżach w Gdańsku w badaniach 2022/2023 r.:
  • pieszo: 24,2 proc.,
  • samochód osobowy: 42,8 proc.,
  • transport zbiorowy: 28,7 proc.,
  • rower lub hulajnoga: 4,3 proc.

Podział zadań przewozowych w Gdańsku wg wcześniejszych badań:
(pieszo/transport indywidualny/transport zbiorowy/rower)
  • 2016 r. - 20,8 proc./41,2 proc./32,1 proc./5,9 proc.,
  • 2009 r. - 21 proc./39 proc./38 proc./2 proc.,
  • 1998 r. - 25 proc./34 proc./41 proc./rower: 1 proc.,


Gdańszczanie chętniej podróżują autami i rowerami, rzadziej komunikacją. Badania ruchu z 2016 r. Gdańszczanie chętniej podróżują autami i rowerami, rzadziej komunikacją. Badania ruchu z 2016 r.

Badania ruchu w Gdańsku
Infogram


Mieszkańcy wolą własne nogi od komunikacji miejskiej



Najnowsze wyniki badań pokazują, że starania władz miasta w zakresie promocji transportu zbiorowego przynoszą odwrotny skutek od oczekiwanego. Po raz pierwszy od lat zmalał także udział ruchu rowerowego i to mimo włączenia do tej kategorii hulajnóg elektrycznych.

Biuro Rozwoju Gdańska inaczej jednak spogląda na wyniki badań.

- Wyniki pokazują, że wysiłki miasta, by rozwijać zrównoważoną mobilność, pomału zaczynają przynosić efekty. Idea miasta 15-minutowego, sukcesywnie wdrażana w Gdańsku, ma swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Mieszkańcy wiele swoich codziennych potrzeb mogą i chcą realizować w pobliżu domu, poruszając się pieszo. Pokazują to badania. Wśród uczniów, emerytów i rencistów to blisko 50 proc. - przekonuje Tomasz Budziszewski, kierownik Zespołu analiz Transportowych w Biurze Rozwoju Gdańska, które zlecało przygotowanie badań ruchu ze strony miasta.
Na zmiany w wyborze form transportu, zdaniem włodarzy, wpływ miała również pandemia koronawirusa oraz upowszechnienie pracy zdalnej.

- Pandemia nie pozostała bez znaczenia dla wyników Gdańskich Badań Ruchu - mówi Piotr Grzelak, z-ca prezydent Gdańska ds. zrównoważonego rozwoju i inwestycji. - Wzrost znaczenia pracy zdalnej to mniej codziennych podróży do biura, to także większe zakorzenienie w najbliższej okolicy. Zamiast podróży samochodem czy tramwajem częściej wybieramy spacer do najbliższego nam sklepu czy parku. Tak popularny wśród gdańskich pracowników biurowych rower został zastąpiony przez biurko we własnym domu. Wyraźnie widać tę zmianę w raporcie podsumowującym badania.

Nowa infrastruktura rowerowa to w ostatnich latach często konfliktowanie pieszych i rowerzystów na wąskich chodnikach. Na zdjęciu ciąg pieszo-rowerowy wzdłuż al. Grunwaldzkiej z zatoką autobusową dla linii 122 kursującej co ok. 1 godz. Nowa infrastruktura rowerowa to w ostatnich latach często konfliktowanie pieszych i rowerzystów na wąskich chodnikach. Na zdjęciu ciąg pieszo-rowerowy wzdłuż al. Grunwaldzkiej z zatoką autobusową dla linii 122 kursującej co ok. 1 godz.

Gdańszczanie rezygnują z rowerów i... samochodów



Należy przy tym zaznaczyć, że - według najnowszych badań ruchu - 50 proc. gospodarstw domowych nie posiada żadnego roweru, co oznacza kolejny spadek względem 2016 r., kiedy brak rowerów odnotowano tylko w 32,6 proc. gospodarstwach domowych.

BRG tłumaczy, że wpływ na taki wynik może mieć zmiana formularza ankietowego z pytaniem dot. "obecności roweru w gospodarstwie domowym" na pytanie dot. "użytkowanie roweru w gospodarstwie domowym".

- Badania pokazały także, że większość osób poruszających się rowerami i hulajnogami niestety nie nosi kasków ochronnych - zakłada je zaledwie niecałe 31 proc. osób. W Gdańsku od kilku lat realizowany jest program "Wizja Zero", poprawiający bezpieczeństwo na drogach, którego efekty już widać - pozostaje mieć nadzieję, że stopniowo zmieni on także świadomość tych użytkowników dróg i niebawem rowerzysta bez kasku na głowie będzie w Gdańsku budził zdziwienie - dodaje Katarzyna Błaszkowska z Zespołu Komunikacji Społecznej BRG.

Co zaskakujące, mimo wzrostu ruchu samochodowego, przeprowadzone badania wskazują na spadek gospodarstw domowych, które posiadają własne auto. W najnowszych badaniach minimum jeden samochód był obecny w 61,3 proc. gospodarstw, zaś w 2016 r. wskaźnik ten wyniósł 67,2 proc.

Niemal wszyscy posiadacze prawa jazdy dysponują jednocześnie autami - w 2022 r. dokumentem kategorii B legitymowało się 61,6 proc. gdańszczan. To oznacza, że prawo jazdy nie jest traktowane wyłącznie jako dodatkowy dokument "do kolekcji", lecz uprawnienie, z którego aktywnie korzystają mieszkańcy.

Ponad połowa kierowców w Gdańsku parkuje w miejscach, gdzie nie trzeba uiszczać opłat za postój. Ponad połowa kierowców w Gdańsku parkuje w miejscach, gdzie nie trzeba uiszczać opłat za postój.

Kierowcy nie chcą płacić za parkowanie, pasażerowie za bilety



Kierowcy nie są skłonni do uiszczenia opłat za parkowanie. Aż 59,9 proc. ankietowanych przetrzymuje swój samochód na noc na bezpłatnym miejscu w okolicy miejsca zamieszkania.

Czy deweloper musi budować parkingi? Kierowcy chcą parkować, ale nie płacić Czy deweloper musi budować parkingi? Kierowcy chcą parkować, ale nie płacić
Kwestia finansowana jest również istotna dla pasażerów komunikacji miejskiej. Bilet okresowy posiada zaledwie 20,2 proc. ankietowanych, zaś największy ich udział jest wśród uczniów (30,6 proc.) i studentów (62,6 proc.), czyli grup, które korzystają z ulg.

W ujęciu zbiorczym z ulg lub przejazdów bezpłatnych korzysta niemal co trzeci pasażer komunikacji miejskiej (30,8 proc.).

Odsetek posiadaczy biletów okresowych drastycznie spada w grupach osób pracujących zawodowo:
  • poza domem - biletów okresowych nie posiada aż 75,5 proc. ankietowych,
  • hybrydowo - 76 proc. nie posiada biletu okresowego,
  • pracowników zdalnych - 88,7 proc. bez biletu okresowego.

Rozkłady komunikacji miejskiej w Trójmieście



Najnowsze badania ruchu kolejny raz wykazały spadek zainteresowania podróżami komunikacją miejską do rekordowo niskiego poziomu poniżej 30 proc. w podziale zadań przewozowych. Najnowsze badania ruchu kolejny raz wykazały spadek zainteresowania podróżami komunikacją miejską do rekordowo niskiego poziomu poniżej 30 proc. w podziale zadań przewozowych.

Najdłuższy czas podróży komunikacją miejską, najkrótszy pieszo



Średni czas podróży dowolnym środkiem transportu w dowolnym celu wyniósł 24 minuty, natomiast w podziale na formy transportu:
  • pieszo - 13 minut,
  • samochodem osobowym - 25 minut,
  • transportem zbiorowym - 36 minut,
  • rowerem - 21 minut.

  • Najnowsza edycja Strategii Rozwoju Gdańsk 2030 Plus przyjęta w 2022 r. zakładała wzrost udziału podróży pieszych, rowerowych, hulajnogami i komunikacją z poziomu 59 do 65 proc., podczas gdy najnowsze wyniki wykazały spadek do poziomu 57,2 proc.
  • Plan Zrównoważonej Mobilności dla Gdańska na 2030 r. opracowany w 2018 r. z pożądanymi kierunkami zmian wskaźników.
  • Strategia Rozwoju Gdańska 2030 Plus przyjęta w 2014 r. zakładała wzrost udziału komunikacji publicznej, pieszej i rowerowej.

Wyniki niezgodne z założeniami dokumentów strategicznych



Przeprowadzone badania ruchu dowodzą, że nie udało się spełnić celów ustanowionych w dokumentach strategicznych Gdańska w ostatnich latach.

W Planie Zrównoważonej Mobilności z 2018 r. zakładano w podziale zadań przewozowych wzrost ruchu rowerowego oraz pieszego przy spadku ruchu samochodowego.

Podobne kierunki przyjęto w Strategii Rozwoju Gdańska 2030 Plus. W wersji dokumentu z 2014 r. zakładano jedynie spadek wykorzystania samochodów w podziale zadań przewozowych.

W najnowszej wersji Strategii przyjętej w 2022 r. zawarto już konkretne wskaźniki. Do 2030 r. udział ruchu pieszego, rowerowego, hulajnogami i komunikacją miejską powinien zwiększyć się z poziomu ok. 59 proc. do 65 proc. Zgodnie z najnowszymi badaniami ruchu udział tych form transportu spadł do poziomu 57,2 proc.

Za realizację Gdańskich Badań Ruchu 2023 odpowiedzialne było konsorcjum PBS Sp. z o.o., Via Vistula Sp. z o.o. oraz Fundacja Rozwoju Inżynierii Lądowej. W ramach badania przeprowadzono 15 065 wywiadów, analizowano także ruch w wybranych lokalizacjach oraz zapełnienie pojazdów komunikacji miejskiej. Badania prowadzono od 8 marca 2022 do 28 kwietnia 2023 roku.

Badaniami objęto Gdańsk, Pruszcz Gd. (gmina i miasto), Żukowo (gmina i miasto) oraz Gminę Kolbudy. W artykule zawarto dane odnoszące się wyłącznie do Gdańska.

Przykład przestrzeni zdegradowanej przez układ drogowy - węzeł Kliniczna w Gdańsku. Przykład przestrzeni zdegradowanej przez układ drogowy - węzeł Kliniczna w Gdańsku.

Wpływ modelu podział zadań przewozowych na zagospodarowanie przestrzenne miasta



transport pieszy - wysoki wskaźnik w podziale zadań oznacza, że miasto posiada przemyślany układ przestrzenny, który pozwala mieszkańcom na realizację podstawowych potrzeb (praca, szkoła, zakupy) w bliskim sąsiedztwie miejsca zamieszkania. Z punktu widzenia zarządzania miastem oznacza to duży nacisk na dobrą jakość przestrzeni publicznych, rozwiązania proekologiczne oraz wysoki poziom poczucia bezpieczeństwa.

transport rowerowy - wysoki wskaźnik utożsamiany jest z miastami, w których nadal tkanka miasta jest zwarta i przemyślana, a samorządowcy kreują zagospodarowanie przestrzeni publicznych w sposób atrakcyjny dla spędzania czasu na świeżym powietrzu nie tylko punktowo w wybranych miejscach (np. obszarach śródmiejskich, osiedlach mieszkaniowych), ale również liniowo na dłuższych odcinkach pomiędzy dzielnicami.

transport zbiorowy (komunikacja miejska) - rozmiary współczesnych miast sprawiają, że nie wszyscy mieszkańcy są w stanie realizować codziennych potrzeb transportowych na własnych nogach lub rowerami. Wysoki wskaźnik w tym zakresie oznacza, że komunikacja miejska jest dobrze zorganizowana i dopasowana do potrzeb mieszkańców, a tym samym stanowi atrakcyjną alternatywę dla jazdy samochodem. Z punktu zarządzania miasta wysoki udział transportu zbiorowego najczęściej nadal pozwala na kształtowanie dobrej jakości przestrzeni publicznej dla ruchu pieszego i rowerowego.

transport indywidualny (samochodowy) - wysoki wskaźnik obserwowany jest w miastach, które są źle zarządzane, gdzie mieszkańcy muszą "brać sprawy we własny ręce", nie mogąc liczyć na przemyślaną strukturę przestrzenną ani dobrą ofertę transportu zbiorowego. Należy przy tym zwrócić uwagę, że dokonują takiego wyboru mimo ponoszenia wysokich (w porównaniu do innych form transportu) kosztów przejazdów. Miasta z wysokim wskaźnikiem transportu indywidualnego cechuje zdegradowana przestrzeń publiczna zajęta pod rozbudowane układy drogowe oraz parkingi, których utrzymanie drenują budżet samorządu (powstaje błędne koło - transport indywidualny "wysysa" środki na transport zbiorowy, a jednocześnie ogranicza możliwości poprawy warunków dla ruchu pieszego i rowerowego).



Gdańsk końca lat 90.: pomysły na rozwój miasta na kolejne dekady Gdańsk końca lat 90.: pomysły na rozwój miasta na kolejne dekady

Miejsca

Opinie (671) ponad 20 zablokowanych

  • Camerdyner

    Tak dulczoludy zaorały komuchokację .Bravo specjaliści pociotów

    • 13 1

  • Samochody są tak dotowane (3)

    Miliardy na drogi ze wspólnego budżetu , pojazdy do 3,5T bez podatku drogowego, parkowanie na darmowych parkingach. W tej sytuacji to komunikacja powinna być za darmo lub za dopłatą aby równoważyć tę sytuacje.

    • 11 18

    • Lecz się.

      Ale na nogi.

      • 11 5

    • Dokładnie. (1)

      Patologia jak 500 plus co tylko woła Daj Daj (drogę , parking , dodatkowy pas )

      • 3 4

      • Mówisz o tej patologii co ma komunikację miejską za darmo? Też jestem przeciwko rozdawnictwu Dulkiewicz

        • 1 1

  • Od ponad 30 lat genialni urzędnicy z Trójmiasta nie potrafią skoordynować komunikacji i wprowadzić jednego biletu na wszystko. (1)

    Czyli zrobić tego co w Hamburgu czy Berlinie Niemcy zrobili jakieś 60 lat temu.

    • 27 1

    • Ba, w Warszawie masz jeden bilet na metro, tramwaj, autobus, i pociągi trzech różnych operatorów kolejowych.

      • 4 1

  • Niewiarygodne. (1)

    Niby jaki ma być trend pośród mieszkańców Gdańska, jeśli wycina się linie z sieci połączeń, jeśli nie ma spójnego rozkładu jazdy z regularnymi i punktualnymi rozkładami jazdy?
    Jeśli są ciągłe podwyżki cen biletów?
    Jeśli obiecano wspólny bilet na komunikację za 150zł a zamiast niego dostajemy gniota takiego jak system fala, absolutnie niekonkurencyjnego?
    Jeśli komunikacja regionalna ma rozbieżny rozkład jazdy z komunikacją miejską a do tego nie ma komfortu jazdy ponieważ autobusy tak samo jak prywatne auta osobowe stoją w korkach, więc po co stać w korku dodatkowo stojąc w zatłoczonym autobusie?
    Jaki jest sens przesiadać się do autobusu skoro tworzy się nowe miejsca parkingowe więc można parkować gdzie chcę?
    Jaki jest sens jeździć autobusem kiedy czas podróży jest nieporównywalnie dłuższy niż jazda autem?
    Jaki jest sens jazdy autobusem kiedy odbieram po drodze dziecko ze szkoły? Kiedy zajeżdżam do sklepu na zakupy?
    Jaka jest motywacja dla zwykłych ludzi do podróżowania środkami komunikacji miejskiej skoro sami samorządowcy i urzędnicy jeżdżą do pracy samochodami?
    Jaką wizję przemieszczania się po mieście może mieć dziecko które jest podwożone autem pod szkołę i z niej odbierane, kiedy nauczyciele także przyjeżdżają własnymi autami - choć na lekcjach nauczyciele coś tam im gadają o komunikacji publicznej, jeździe na rowerze, o ruchu, sporcie, zdrowym odżywianiu i ekologii a w praktyce widzą dzieciaki co innego?
    Kim się staną gdy dorosną?
    Pasażerami autobusu?
    Ponury żart!
    Oni staną się kierowcami własnych samochodów.

    • 31 2

    • kolejny smutas

      zauważ chociaż program "Rowerowy Maj", może coś ci się nasunie. Wielu samorządowców i urzędników korzysta w Gdańsku z rowerów - wystarczy sprawdzić wiaty do parkowania rowerów przy UM w Gdańsku. O innych insynuacjach nie wspomnę.

      • 0 1

  • Nie ma się co dziwić

    Niech jeszcze podniosą ceny biletów, to zaraz w autobusach będą tylko Ci, co za darmo mogą po Gdańsku jeździć

    • 29 1

  • Hahaha (1)

    To ma sens. Skorumpowane kierownictwo miasta ma pogardę dla pieszych i rowerów. W rzeczywistości utrudniły one życie obu stronom w ciągu ostatniej dekady. Martwią się tylko o to, jak zdobyć unijne pieniądze od krajów, które rzeczywiście chcą się poprawić.

    • 21 1

    • piszesz nieprawdę

      Nadal to kierowcy są głównym źródłem utrudnień w parkowaniu i poruszaniu się innych mieszkańców w Gdańsku

      • 0 1

  • 1/3 osób w tramwaju za darmo

    płacą za to pozostali i ci, którzy nie korzystają, w tym kierowcy

    • 19 2

  • Opinia wyróżniona

    Dobra rada dla urzędników - żeby tzw. zwykli ludzie chcieli z czegoś korzystać, musi to coś być dla nich lepsze, a nie gorsze. (29)

    Bo mało kto chce się poświęcać "dla idei".
    Jeśli komunikacja publiczna będzie logiczna, czysta, dostępna, punktualna, tania, z jednym biletem na wszystko, itp itd - to nie będzie trzeba robić żadnych badań, kampanii itp. Ludzie będą z niej po prostu korzystać powszechnie.

    • 623 5

    • W mieście powinien być zakaz poruszania się autem (10)

      Ten zakaz powinien wprowadzić sejm a jeżeli tego nie zrobią to trzeba donieść do Brukseli. Tylko rower, to nasza przyszłość!

      • 8 146

      • Żadnych rowerów.

        Tylko pieszo, ewentualne konno.

        • 89 7

      • Idź, trolu, spać. (1)

        • 32 6

        • Niech wszyscy trole idą spać.

          ty też

          • 17 4

      • Wy tylko kapować potraficie (1)

        • 24 7

        • Mandacik dotarł?

          Może lepiej zmień nawyki.

          • 4 9

      • Jedź na daleki wschód, tam rowery są powszechne.

        Będziesz czuł się jak w raju.

        • 4 5

      • nie potrzeba wprowadzać zakazów. Autoholicy (mieszkańcy uzależnieni mentalnie od samochodów) (1)

        sami najlepiej zadbają o kontynuację procesu stopniowego pogarszania się warunków korzystania z aut w naszym mieście. Samochodozę i autoholizm się leczy tak jak inne formy uzależnień.

        • 6 17

        • O widac wypowiedzial sie ped**arz w lajkrach, ktory nie zdal prawa jazdy lub nie umie liczyc do trzech (pedalow). Leczyc to trzeba ekoterrorystow i tych wszystkich marksistow, ktorzy uwazaja, ze ich myslenie i ideologia jest jedyna i sluszna. Wybieram wolnosc i to co dla mnie jest najlepsze.

          • 8 11

      • (1)

        Tylko niezdolni do myslenia ludzie o mentalnosci niewolnikow chca wszystkiego zakazywac i nakazywac. Ja jestwm wolnym czlowiekiem i sam bede decydowal o tym co jest dla mnie lepsze. Wybralem samochod, bo jesli mam jezdzic komunikacja lub rowerem z takimi baranami to predzej bym zwariowal.

        • 12 7

        • Nie ma sprawy

          Tylko nie bądź ostatnią pipą i nie płacz pod każdym info o korkach. Stanie w nim to w końcu Twój wolny wybór

          • 10 5

    • Naiwniaki czy ty sie z choinki urwałeś stanowiska sa obsadzone przez kolesiów Polityków tu neiam byc dobrze tylko zle ! (2)

      Bo dzieki temu mozna setki milionów wyciagac i marnowac a kazda okazja dzieki temu jest do usprawiedliwienia na marnowane milionów

      • 9 6

      • (1)

        Wzięli za wzór działania PiSu. Tam od ośmiu lat tak robią.

        • 14 11

        • Raczej odwrotnie. Gdańsk jest przykładem dla całej Polski.

          Wszak to tutaj zaczęła się moda na "zniżki" na mieszkania dla decydentów, z której ochoczo korzysta także wójt pcimia. ale to Święty, był jednak prekursorem.

          • 5 6

    • nareszcie (1)

      mądra publikacja szczera i prawdziwa

      • 9 1

      • I skutecznie obalająca tezę

        Że kierowcy to większość ;)

        • 3 0

    • Nie pisz bzdur. Odwoziłem żonę do pracy podczas pandemii. I cena paliwa na 22 km trasie, a dokładnie na 44 km w (8)

      jednym dniu (rano i popołudniu tam i z powrotem) 2,5 raza przebiłaja jej bilet miesięczny na autobus.

      Nawet wtedy, gdy zacząłem na to używać roweru - mam dochód inny aniżeli praca, dochód legalny, bo najem lokalu usługowego, gdzie w związku z tym rano jechaliśmy autem pod jej miejsce pracy, gdzie zostawiałem je na parkingu, a do domu wracałem na rowerze. Po południu rowerem jechałem po żonę i samochód (rower w bagażniku). Co prawda 2 mniej szło wtedy paliwa, ale dalej koszt paliwa był wyższy.

      Żona wróciła do autobusu po roku.

      • 5 8

      • Czas to też pieniądz, kolego. (6)

        Nie chcę marnować życia korzystając z niewydolnej komunikacji publicznej.

        • 10 5

        • jeżeli masz pracę w odległości mniejszej niż 7km od swojego domu (3)

          rowerem pokonasz ten dystans szybciej niż samochodem. Zauważ także, że do czasu jazdy samochodem warto dodać czas przeznaczony na zarabianie na podatki potrzebne na sfinansowanie często przewymiarowanej infrastruktury drogowej i parkingowej a także na wydatki wiążące się z korzystaniem z auta.

          • 7 6

          • 7 km szybciej rowerem?

            Tylko w przypadku gdy auto stoi w dużym korku.

            • 2 2

          • Uogólniasz to na podstawie jakichś genialnych badań, co? (1)

            • 0 1

            • piszę to na podstawie rzetelnych badań i własnych doświadczeń

              • 0 0

        • Jadę właśnie w godzinach szczytu SKM-ką (1)

          Na odcinku centrum GA - centrum GD. Spróbuj pobić ten czas samochodem. W końcu czas to pieniądz. Tylko nie odpisuj podczas jazdy. Jakbyś pytał, tak, był wybór miejsc siedzących i nie ma żadnych lumpów

          • 6 3

          • No i pięknie.

            Trzeba jeszcze spełnić dwa proste warunki, czyli miejsca pracy i zamieszkania muszą znajdować się obok stacji SKM.
            Taki drobiazg w sumie.

            • 1 1

      • A pozniejsze koszty leczenia psychiatrycznego? Bo jezdzenie komunikacja po tym miescie moze doprowadzic ludzi do wariatkowa. Dlatego wolalem sie przerzucic na samochod, bo mimo, ze wydaje wiecej to mam wiekszy komfort psychiczny. Bo zwracanie ciaglej uwagi wspolpasazerom, ktorzy zachowywali sie nagannie lub ciagle awariw i nie przyjezdzanie pojazdow komunikacji jest wielkim sprawdzianem dla sil psychicznych.

        • 8 6

    • żaden system transportu publicznego nie zapewni możliwości poruszania się "od drzwi do drzwi"

      dlatego podstawową słabością myślenia wielu osób (w tym wielu "ekspertów" korzystających ze zleceń generowanych przez urzędników) jest brak postawienia przede wszystkim na poprawę warunków chodzenia pieszo i korzystania z rowerów tak, by można było wygodnie i bezpiecznie docierać do przystanków szybkiego transportu zbiorowego jakim jest w Trójmieście SKM. Bez radykalnych działań na rzecz wymiany taboru i podniesienia częstotliwości połączeń SKM (i PKM) oraz radykalnej poprawy komfortu i bezpieczeństwa dostępu pieszych i rowerzystów do wszystkich stacji SKM i PKM nie można liczyć na realizację sensownych założeń dokumentów strategicznych miasta.

      • 8 2

    • Na tę chwilę 614 za, 5 przeciw.

      Czy urzędnicy to widzą?

      • 1 1

    • Jesteśmy ludźmi ze Wschodu, (1)

      samochód to synonim luksusu i pewnie potrzeba kolejnego pokolenia na zmianę myślenia, nasi przodkowie za komuny podeszwy zdzierali, my będziemy się wozić, dosłownie i w przenośni. To o komunikacji - zgoda, tylko, że jeżeli coś ma być logiczne, czyste, punktualne i z jednym biletem - to nie może być tanie, a póki co dzieci, młodzież, seniorzy, duże rodziny jeżdżą za darmo a reszta, płacąc za bilety, próbuje utrzymać padający system.

      • 1 2

      • pisz za siebie, unikaj uogólnień

        • 1 0

  • Patologia (2)

    Tylko patole korzystają z komunikacji miejskiej.

    • 9 8

    • (1)

      Nie przesadzaj !! Sam jesteś patolą jak nazywasz tak biednych ludzi ,których nie stać na auto !!!

      • 3 1

      • wielu posiadaczy samochodów porusza się rowerem, pieszo i komunikacją miejską.

        • 1 2

  • Wyniki to klęska piarowych dzialań umg i przystawek w stylu puma czy omggs. Regres.

    • 9 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane