- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (516 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (193 opinie)
- 3 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (82 opinie)
- 4 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (148 opinii)
- 5 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (97 opinii)
- 6 Mogli wlepić mandat, a zmienili mu koło (72 opinie)
"Rzeźba gwałciciela nie była nieobyczajna". Sąd odmawia wszczęcia postępowania
Nie będzie postępowania przeciwko autorowi rzeźby przedstawiającej radzieckiego żołnierza gwałcącego ciężarną kobietę - zdecydował Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe. Według sądu praca studenta gdańskiej ASP jest "głosem artysty w dyskusji o przemocy i dlatego wszczęcie postępowania w tej sprawie było niedopuszczalne".
- W ocenie sądu opisany wyżej czyn obwinionego nie wypełnił znamion wykroczenia z art. 140 k.w., to jest nie stanowił nieobyczajnego wybryku, ani też innego wykroczenia - poinformował Tomasz Adamski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku.
W uzasadnieniu decyzji dotyczącej rzeźby Jerzego Bohdana Szumczyka, która w październiku ubiegłego roku stanęła przy al. Zwycięstwa
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
"Umieszczenie jej w kontekście, tj. w pobliżu czołgu, który w 1945 roku brał udział w walkach przeciwko Niemcom w Gdańsku, pozwala dokonać ścisłej interpretacji, na którą zresztą zwrócił uwagę sam autor rzeźby, wedle której rzeźba odnosi się bezpośrednio do historii Gdańska i masowych zgwałceń, jakich na terenie miasta dopuszczać się mieli na Niemkach żołnierze radzieccy. (...) Mamy do czynienia z przedstawieniem naturalistycznym i dramatycznym, bez wątpienia jednak nie wulgarnym, czy obscenicznym. Nie są eksponowane intymne części ciała. W przedstawieniu widoczna jest w pierwszym rzędzie przemoc, seksualność jest jedynie jej elementem."
Sąd w uzasadnieniu podkreślił również, że rzeźba Szumczyka w żadnym razie nie może być uważana za przejaw głupstwa, wariactwa czy dowcipu.
"Należy zważyć, że w naszej kulturze temat zgwałcenia pozostaje nadal tabu; widoczna jest tendencja do przemilczania faktu istnienia takich zachowań. Należy też podkreślić, że tematyka gwałtów wojennych pojawiła się intensywniej w świadomości społecznej i w kulturze stosunkowo niedawno. Rzeźba "Komm Frau" wpisuje się zaś w społeczną i artystyczną debatę dotyczącą tej kwestii. Głos w tej dyskusji zabrany przez artystę (choć młodego) i w sposób dosadny (umieszczenie naturalistycznego przedstawienia w przestrzeni publicznej) nie może być uznany za wybryk nieobyczajny."
Sąd oparł się również na tezach sformułowanych przez Jarosława Warylewskiego, profesora nauk prawnych z Uniwersytetu Gdańskiego, który specjalizuje się w zagadnieniach relacji prawa do kwestii związanych z obyczajnością, a według którego dzieło sztuki "nie jest niemoralne wtedy, gdy uraża przeciętne, «normalne» uczucie wstydu i moralności ogółu, lecz jeżeli gorszy człowieka o otwartym umyśle artystycznym, starającego się zrozumieć sztukę.
Rzeźba - w ocenie sądu - nie była wulgarna, a kontrowersje wokół sprawy spowodowane były jej drastyczną formą. Sąd w uzasadnieniu podkreśla też fakt, że w przestrzeni publicznej i w mediach nie brakuje obrazów nagości, które nie są odbierane jako nieobyczajne. "Sytuacja ta dowodzi jednoznacznie, że powodem potępienia wystawienia w przestrzeni miejskiej rzeźby "Komm Frau", był fakt, że jej odbiór rodził przykre, być może wstrząsające odczucia, ale ze względu na zaskoczenie i zawarty w nim ładunek przemocy, a nie seksualności."
Mecenas Donat Paliszewski, który reprezentuje Jerzego Bohdana Szumczyka, jest zadowolony z decyzji sądu.
- Nie było podstawy do prowadzenia takiego postępowania, co właśnie potwierdziło uzasadnienie sądu. Tematyka gwałtu i ogólnie przemocy wobec kobiet jest powszechna w sztuce od wieków. Jeżeli natomiast chodzi o miejsce ekspozycji - cóż, artysta chce się dzielić emocjami i dlatego próbuje dotrzeć do jak największego grona odbiorców. Działania artystyczne w strefie miejskiej, publicznej, są normą na całym świecie.
W październiku 2013 roku obok czołgu we Wrzeszczu stanęła rzeźba radzieckiego żołnierza, który trzyma leżącą pod nim ciężarną kobietę za włosy i wkłada jej do ust lufę pistoletu. Autorem dzieła "Komm Frau" był Jerzy Bohdan Szumczyk, student gdańskiej ASP. Dzieło już kilka godzin później zostało usunięte przez służby miejskie ze względu - jak stwierdziła policja - na zbyt kontrowersyjny charakter. Młody artysta w listopadzie 2013 r. usłyszał zarzut dopuszczenia się nieobyczajnego wybryku. Policja skierowała sprawę do Sądu Rejonowego.
Miejsca
Opinie (149) 7 zablokowanych
-
2014-03-05 14:09
Gdańsk - miasto chorych opinii (2)
Czytam i z podziwu wyjść nie mogę, jakich historycznych d.ebili wyprodukowało 25 lat jednostronnej antykomunistycznej propagandy w III RP. Ci co piszą o "naszym" Gdańsku to historycy z "salek parafialnych". W 1945 roku Gdańsk zamieszkiwali w 90% Niemcy! Jełop jeden z drugim siląc się na wiedzę twierdzi, że pomnik pokazuje gwałt na Gdyniance. W Gdańsku? Każdy argument by walnąć w Ruska dobry! To jest pokolenie "patriotów stadionowych" - "mięso armatnie" przyszłych populistów rządzących Polską!
- 9 4
-
2014-03-06 00:01
adam to tylko obrazuje poziom nauczania i checi samodzielnego zdobywania wiedzy
mam na mysli pseudo dzielo i szereg opini pod artykulem .
- 0 0
-
2014-03-07 17:28
Gdańsk - miasto chorych opinii
Czytam i z podziwu wyjść nie mogę, że tylu historycznych debili wyprodukowało 60 lat jednostronnej komunistycznej propagandy w PRL.
Nigdy bym nie pomyślał, że w Trójmieście jest jeszcze tylu pogrobowców stalinizmu.- 0 0
-
2014-03-05 14:45
szkopy
zdejmowali mundury przed zgwałceniem i wkładali i zabijali po zgwałceni.
Po prostu jewropa zachodnia!!!- 1 1
-
2014-03-05 15:10
Sąd tak sądzi dopóki bo sam tego nie odczuł
- 1 0
-
2014-03-05 15:35
Obrzydliwa chała , a nie sztuka.
Niedługo dziełami sztuki będą dzieła przedstawiające oddawanie moczu lub kału na ulicy.
- 3 3
-
2014-03-05 18:22
Jakie to aktualne.
Następny gwałt Sowietów na Ukrainie, jaka ta rzeżba aktualna.
- 1 1
-
2014-03-05 18:55
biedna niemka
nie zdąży urodzić i wychować żołnierza dla fuhrera ?
- 0 1
-
2014-03-05 20:22
Gwałt publicznie pokazywany nie narusza ..... ble ble ble
to chyba tylko w dzikim kraju
- 1 1
-
2014-03-05 22:19
I słusznie!
Jak można takie treści przestawiać rzeźbą. W takim razie możemy tworzyć sztukę nt. morderstwa, gwałtów na dzieciach. Wstyd! Takich rzeczy nie należy rozpowszecniać, gdyż to powoduje zło i naśladownictwo.
- 1 2
-
2014-03-05 23:48
Straż Miejska i jej interpretowanie prawa ... koń by się uśmiał! I jeszcze policję w to uwikłali! No, brawo policja ... dajcie się za rączkę prowadzić SM a daleko zajdziecie. Jak na razie nieźle żeście się ośmieszyli
- 0 0
-
2014-03-05 23:55
skad odbiorca ma wiedziec ze to GWALCICIEL ???
moze sama mu sie oddala , ulegla jego urokowi , albo daej za kase , na chelmie nie ma napisane - gwalciciel .
sex uprawiany publicznie jest nieobyczajny prosze sadu , wiec i rzezba obrazujaca spolkujacych jest nieobyczajna i nie usprawiedliwa to ze autor jest NIEUKIEM lub wagarowal na lekcjach historii- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.