• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

SKM- Samorządowa Kolej Miejska

Katarzyna Moritz
12 września 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Samorządy przejmą kontrolę nad SKM - ale też nad problemami. Samorządy przejmą kontrolę nad SKM - ale też nad problemami.

Remonty większości przystanków, nowe kolejki SKM – takie zmiany czekają nas w najbliższych latach dzięki temu, że trójmiejskie samorządy przejmują kontrolę nad Szybką Koleją Miejską. Już w tym roku zainwestowały w spółkę kwotę ponad 15 mln. zł.



Kolejki i przystanki SKM – jakie są każdy widzi. Wszystko dlatego, że SKM, jest pod sterami Polskich Kolei Państwowych, które od dawna borykają się z problemami finansowymi i nie stać ich na duże inwestycje w SKM.

Choć i tak jest postęp, bo dzięki dotychczasowemu dofinansowaniu przez samorządy kilka przystanków zostało wyremontowanych, albo trwa na nich remont, tak jak na stacjach Sopot i Sopot Wyścigi. Zgodnie z planami Kolei w ciągu 2-3 lat ma powstać również przystanek SKM Gdańsk-Śródmieście.

Samorządy w 2010 roku mają osiągnąć ponad 50 proc. udział w kapitale zakładowym Szybkiej Kolei Miejskiej. Samorządowi właściciele SKM czyli Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego i gmina Gdańsk dokapitalizowali dotąd SKM łączną kwotą 13 mln złotych. Rady Miasta Gdyni i Sopotu przyjęły uchwały na mocy których kapitał spółki zostanie podwyższony o 1 mln oraz 1,75 mln złotych. Udziały te czekają jeszcze na rejestrację w KRS.

- Usamorządowienie SKM wynika z racjonalnych przesłanek, lokalny gospodarz terenu w tym wypadku Samorząd Województwa Pomorskiego, orientuje się najlepiej odnośnie potrzeb i problemów SKM. Znacznie łatwiej jest zarządzać spółką, której bieżącą działalność można obserwować każdego dnia - podkreśla Marcin Głuszek dyrektor marketingu i sprzedaży w SKM

Spółka liczy także na wejście z udziałami gminy Pruszcz Gdański, która już wstępnie zadeklarowała 1 mln zł.

- Liczymy na naszych nowych udziałowców, nie tylko w kwestiach finansowych. Wciąż mówi się dużo o promocji Trójmiasta jako całości. Chętnie udostępnimy powierzchnię swoich pociągów na wspólne akcje promujące nasz region. Inwestujące w SKM gminy oprócz przekazywania funduszy na infrastrukturę, zachęcamy do ponoszenia nakładów na tabor kolejowy, który również może stać się dobrą wizytówką miast a pasażerom znacznie ułatwi codzienne podróże - przekonuje Marcin Głuszek.

Opinie (203)

  • (7)

    czyli 'remonty' potrwają kolejne 5 lat.....

    • 36 16

    • Ciekawe (2)

      Ciekawe czy u nas w Gdyni Mały Kack zrobią peron dla kolejki metropolitalnej.

      • 6 2

      • (1)

        Witam Serdecznie !

        W sumie mało to prawdopodobne, po pierwsze brak miejsca, po drugie nie po drodze, a po trzecie istnieje przystanek w Wielkim Kacku, który znajduje się na trasie Kolei Metropolitarnej.

        Choć przystnake w Małym Kacku byłby niewątpliwym ułatwieniem w komunikacji z Karwinami i częścią Orłowa.

        Jednak koszty wybudowania i całej infrastruktury znacznie przewyższają potencjalne przychody, że o zyskach nie wspomnę.

        Pzdr.

        • 5 1

        • koszty budowy samej kolei będą wyższe niż przychody....

          ale zastanawiam się nad jednym.... czy nie lepiej dobudować ten jeden przystanek Koszta ogromne nie są...

          Wszyscy widzimy co się stało kiedy SKM zmniejszyła częstotliwość na trasie Gdynia-Chylonia. Pełniejsze trolejbusy i... korki przez cały dzień na Morskiej. Tak samo będzie, jeśli będzie niewystarczająca częstotliwość lub za mała ilość stacji kolejki.

          • 3 0

    • ale przynajmniej potem bedzie lepiej....polska mentalność, co nie zrobisz i tak bedzie zle.

      • 13 3

    • remonty powinny trwać non-stop a nie od jednego "hurra" do drugiego "hurra"

      • 12 0

    • niech robia i 6, ale doprowadza wszystko do porzadku. plac budowy to dobry obraz - obraz zmian

      • 13 0

    • Typowo polskie

      Nie robią - źle, robią - też niedobrze. Wszyscy chcą żeby było dobrze ale żeby podczas poprawiania nie było źle. Tak jak z remontowaniem dróg - wszyscy chcemy jeździć po równych drogach ale nie mieć żadnych utrudnień podczas remontów. Nauczmy się jednego - żeby było lepiej najpierw musi być gorzej.

      • 5 3

  • (3)

    Pruszcz mógłby zwiększyć liczbę skm, zwłaszcza wieczorno-nocnych.

    • 74 3

    • Dokładnie. O ile mniejsze mogły by być korki w kierunku Gdańska.

      • 5 0

    • (1)

      i ma to zrobić. drugie tyle kursujących kolejek, remont dworca i większy parking nieopodal ażeby ludzie zostawiali auta i jechali do pracy skmka.
      i to mi się podoba:)

      • 1 0

      • Wreszcie głosy nt. zmniejszenia korków przez dojazdy do pracy transportem publicznem, a nie tylko biadolenie, że w Gdańsku się stoi w korkach bo dróg się nie buduje. Coś się zmienia w głowach Polaków.

        • 0 0

  • :) (1)

    to teraz bedzie trzeba jezdzic SKM a nie samochodem;]
    bedzie az tak przyjemnie :)

    • 63 2

    • będzie czysto, elegancko i szybko

      • 1 0

  • A gdzie nowe składy? (15)

    Te przemalowane bydlęce i tak nie dają rady

    • 77 9

    • ..i tak delitatne określenie na te składy (13)

      żenada, syf smród i przerażenie. hmm składy skm.

      • 18 15

      • To zacznij zmianę od siebie (12)

        To umyj się i nie śmieć a będzie o niebo lepiej. To nie SKM niszczy składy, nie SKM wsiada śmierdząca do wagonów i nie SKM śmieci tylko pasażerowie. A jak widzisz niszczenie to reaguj.

        Ale jak widze wolisz tylko narzekać na wszystko zamiast samemu coś zrobić.

        • 49 3

        • Tu chodzi o NOWE SKŁADY a nie czystość oraz higienę i kulturę osobistą (10)

          • 6 2

          • (7)

            nowy skład przy takim bydle też po krótkim czasie będzie zasyfiony

            • 11 2

            • (6)

              Ale będzie nowy, szybki, energo oszczędniejszy...
              przejazd z Gdyni do Gdańska to ponad 40 minut - Żenada

              • 3 6

              • (5)

                przejazd z Gdyni Głównej do Gdańska Głównego trwa równe 35 minut.
                ponieważ nie sprecyzowałeś swojej wypowiedzi, można ją zrozumieć "przejazd z Żabianki do Orłowa, trwa ponad 40 min". tak więc nie pitol, żeś pasażer, bo skm głupcy nie jeżdżą.

                • 3 1

              • (4)

                35 minut przez 21 kilometrów to faktycznie dobry czas. Proponuje tego nigdy nie zmieniać

                • 3 3

              • TO jest dobry czas (3)

                Przejdź to klasycznie autobusami albo samochodem pogadamy. Oczywiste samochodem w korkach.

                • 6 1

              • (2)

                Pogadamy jak przejedziesz się zachodnią kolejką, nie wiem po co porównujesz transport kolejowy z drogowym, brak argumentów? wiadomo ze kolej w korkach nie stoi ale nie znaczy to że ma się telepać jak parowóz 100 lat temu.

                • 1 1

              • (1)

                po co porównujesz dzisiejszą kolej do tego co było 100 lat temu ? jak Ci tutaj nie dobrze, to wyjeżdżaj na zachód, jednego marudera mniej !:)

                • 0 1

              • Zapominacie o jednym..

                Zapominacie o jednym..
                Kolejka MUSI zatrzymywać się na każdej stacji! Więc musi się rozpędzać i hamować co chwilę.. Naprawdę mało jest miejsc gdzie można się rozpędzić do sensownej prędkości bo przecież zaraz kolejna stacja! Osobowy w tym czasie niezatrzymujący się na tylu stacjach robi tą odległość w około 25minut.. A to daje średnio 50 km/h, co jest całkiem niezłym wynikiem jak na jazdę po tylu rozjazdach..

                • 1 0

          • do też pasażer (1)

            czytanie ze zrozumieniem i logiczne myślenie. Popatrz, do którego komentarza ja się odniosłem, a do ktorego Ty. Ja napisałem komentarz do wypowiedzi Pana lub Pani m a nie do pierwszego ;o)

            • 0 1

            • No własnie

              Post dotyczył nowych składów a nie waszej kultury osobistej (twojej i m )

              • 0 1

        • ...nie śmierdzę i nie niszczę wypraszam sobie

          a w mordę dam na pewno jak zobacze, że niszczą skład. Stwierdzam tylko fakt. Proszę przejechać się po 17.00 z Gdańska do Gdyni. Zawsze jest brudno, tłoczno i głośno.

          • 2 0

    • Nowe wagony będą z Lotosu. Lotos wymienia tabor, a SKM zlewa ludzi... więc SKM nie przeszkadza, że to cysterny.

      • 8 1

  • To jest właściwy kierunek, oby tak dalej, nawet (1)

    jeśli przeciągnie się trochę w czasie to jest szansa,że kiedyś będzie idealne.

    • 55 1

    • zawsze i tak będziemy 40 lat za murzynami

      zanim zdążą wyremontować ostatnie tabory - te remontowane najwcześniej ( czyt. teraz) zdążą stać się już szrotami.

      • 3 0

  • No no

    A świstak siedzi i zawija.

    • 4 23

  • zlikwidowac (2)

    • 7 51

    • zaorac (1)

      i wywalic pasozytow z renomy na psyk.

      • 3 5

      • i nic nie będzie :)

        • 0 0

  • SKM na lotnisko Gdynia-Kosakowo (1)

    Jak skończycie budować lotnisko Gdynia-Kosakowo to słyszałem, że chceliście zrobić SKM na lotnisko, co z tą sprawą? Dlaczego o tym nie napisaliście?

    • 17 22

    • obiecanki cacanki

      bo nie wierzą, że ten twór (lotnisko) tam powstanie, a na open'era da się dojechać busem ;)
      pozdr

      • 7 1

  • No to Renoma dostanie kolejny kontrakt na 5 lat :))))) (6)

    Renoma to jawny przekręt w Gdańsku i pokazuje co można jak się zna prezydenta miasta. 100% z ZKM dla siebie ,pobicia wymuszenia przegrany przetarg a oni nadal działają.

    Mało kto wie że płacimy renomie ok. 2 mln rocznie na biuro :)
    + miliony z mandatów.

    Ciekawe jakie jeszcze przekręty i ilu znajomym dał Adamowicz kasiorę i przetargi.

    • 61 18

    • ale się uśmiałem... (3)

      skąd masz takie wyliczenia?

      • 4 5

      • kup bilet (2)

        nie zapłacisz tego miliona za mandaty

        • 8 1

        • heh... (1)

          odpowiedź na temat :)

          • 2 1

          • niepłacenie mandatów - polecam, bo to dobra opcja na takie narzekania

            • 4 1

    • Ty płacisz

      ....nie płacimy jak to określiłeś....ja nie jeżdżę na gapę ;)

      • 5 1

    • kupujcie bilety to renoma zbankrutuje i tyle :)

      • 2 0

  • Ceny !!!!! (47)

    ja z żoną i 2 dziećmi płacimy za bilety w dwie strony 20zł !!!!

    dokładam 5zł i jade moim kombiakiem który pali 7l.

    Z klimą w spokoju czystości. zmień skm na wóz

    • 114 28

    • (43)

      Jeśli ty i twoja żona jeździcie również do pracy, to za inwestujcie w bilet miesięczny. Wtedy w dwie strony zapłacicie około 10zł. Zdziwiony? A mnie dziwi, że niszczysz środowisko...

      • 21 30

      • (5)

        a ja wolę dołożyć i mieć komfort przejadu, którego ani SKM, ani ZTM mi nie oferują. a jeśli nie dojeżdża się do pracy codziennie albo jedzie się samochodem w kilka osób to samochodem wychodzi już taniej.

        • 22 4

        • (1)

          Skoro nie lubisz wdychać melanżu wieloskładnikowego 1/ nikotynowego zapaszku z przemycanych papierosów, 2/ trawionego przemycanego alkoholu, 3/ zapachów-spodpachów, 4/ niemytego ciała, 5/ niemytych i psujących się zębów i do tego wszystkiego jeszcze płacisz za bilet SKM to: a/ jesteś gejem albo b/ nie jesteś Polakiem.

          • 14 20

          • ahahahahahahhahahaahaha

            • 1 3

        • s (2)

          No jasne, że samochodem jest wygodniej. W ogóle życie jest wygodniejsze dzięki temu, że eksploatujemy naturę na maksa. Problem tylko w tym, że w przyrodzie i fizyce nie ma nic za darmo. I kiedyś przyjdzie nam za to zapłacić. Wybór należy do nas.

          • 3 5

          • (1)

            zgadzam się z Tobą. najlepiej by było gdyby wszyscy jeździli komunikacją miejską. no ale cóż zrobić? stan i organizacja komunikacji nie zależy ode mnie. a w jakim stanie obecnie jest komunikacja wie każdy kto dojeżdża nią w godzinach szczytu do/z pracy - kursów jest po prostu zbyt mało przy obecnym natężeniu ruchu.

            chociaż powoli pojawiają się dobre zmiany - chociażby plany wprowadzenia pasów tylko dla komunikacji miejskiej.

            • 0 1

            • s

              W miastach komunikacja się poprawia. Szkoda tylko, żę kolej dalej dziadzieje. Jej stan to katastrofa na tle innych koleji w Europie, poza Albanią

              • 3 1

      • czym niszczy? (5)

        zobacz jak środowisko wygląda wzdłuż torów.
        Żałosny bełkot niby obrońców środowiska.
        Samochód be ale w domu obrońcy:
        lodówka
        telewizor
        komputery
        tworzyw sztucznych od koloru do wyboru
        itp itd

        • 19 5

        • Mir (4)

          Błąd. Samochód najbardziej niszczy środowisko, bo:
          Zużywa paliwa paliwa kopalne, wydziela spaliny w ogromnej ilości, wymaga infrastruktury
          Lódówka jest na prąd, który co prawda wytwarzany jest w Polsce z węgla, ale nie wymaga tyle energii co samochód, telewizor podobnie, komputer podobnie. Wszystkie sprzęty AGD zużywają mniej paliwa niż samopchód. Poza tym sprzęty AGD zużywasz wyłąćznie wtedy gdy potrzebujesz. Podobnie ze światłem. Tworzywa sztuczne fakt faktem wymagają paliw kopalnych, ale jest to tak samo głupie jak używanie samochodu.
          Ogólnie współzesna gospodarka postawiona jest na głowie, gdyż wymaga od nas coraz częstszego kupowania, coraz większego zużywania energii i wytwarzania coraz większej ilości śmieci. Obecna rabunkowa gospodarka nie nawidzi oszczędzania.
          A to że tory są zaśmiecone to wina nie ekologów, ale bydła polskiego., dla którego śmiecenie jest wyznacznikiem postęp. Tu mniej pretensje do ludzi, że śmiecą i do władz, że się na to godzą.

          • 11 9

          • (1)

            Synek, nie zapominaj o płaceniu na wdowy, więżniów, o MOPSach, a w końcu o innych tego typu "przypadłościach".

            Oprócz opłat w podatkach od pensji, bulimy na to z podatków za paliwa. Są to najbardziej obciążone przez fiskusa niedogodności.

            Wychodząc z tego założenia, chłopczyku, należy jak najczęściej korzystać z transportu własnego. I nie per pedes a właśnie samochodowego.

            Fujaro, mała.

            • 5 3

            • Fujaro duża

              Ropa dziś jest najtańszym płynem na świecie, tańszym od wody. Powie Ci to nawet każdy nafciarz z koroporacji naftowej, a więc ten, który jest zainteresowany jak największym wydobyciem. Więc nie chrzań tu o akcyzach, bo ropa jest po prostu za tania. Powinna być tak droga by wreszczie ludzie zaczęli myśleć o alternatywnych źródłach energii, przestać zanieczyszczać środowisko, jeździć transportem publicznym i rowerem a nie per pedes. Więcej myśl o przyszłości i o tym, że kiedyś twoja ropa się skończy, a to już niedługo, bo ludzi przybywa

              Fujaro, duża

              • 3 4

          • sam jesteś bydło jak ładnie określiłeś (1)

            jak żyjesz obrażaniem mieszkańców tego kraju to się zwyczajnie wyprowadz

            • 0 4

            • anonimie

              To jest mój kraj jak i Twój. Nie mam pretensji do kraju, ale stwierdzam fakt buractwa występującego w ogromnej częśći społeczeństwa. Nie obrażam kraju, ale obrażam tych, którzy są burakami i bydłem polskim, czyli np. tych którzy zaśmiecają torowiska. Tych chcę obrazić. Normalnych ludzi nie chcę obrażać.

              • 5 1

      • (28)

        Jeżdżę na gaz. Do pracy mam pięć kilosów i wychodzi mi to o wiele taniej niż bilet miesięczny, tak więc argument cenowy nie zawsze jest celny.

        • 13 1

        • (25)

          No dobra.... 5 km x 2 (w dwie strony) x 20 dni w miesiącu. Jak nie pracujesz w soboty i niedzielę. To masz 200 km. Spala ci w najlepszym wypadku 7 l/100km gazu 14 x 2 zł = 28 zł. Bilet miesięczny na takim odcinku około 50 zł. Ok, jest sporo tanie... ale to tylko koszty paliwa, a gdzie przeglądy, olej, myjnia, ubezpieczenie, naprawy... ???

          • 5 5

          • jeśli ktoś ma już samochód to i tak płaci za przeglądy itd. niezależnie od tego czy dojeżdża do pracy nim czy komunikacją miejską.

            • 10 1

          • (22)

            Ja dojeżdżam do pracy z Gdyni Wzgórza do Gdańska Politechniki. Bilet mam z Gdyni Grabówka do Głównego Gdańska i kosztuje mnie miesięcznie dokładnie 48,19zł. Teraz policzmy: do pracy mam 19,4km (wg google), * 2 (w dwie strony) = 39,8. 5 dni w tygodniu plus jedna sobota = 39,8 * 21 = 835,8 km. Auto na gaz, w mieście pali ok 10l/100km. 835,8/10 = 83,58(zł). 83,58 * 1,9 = 158,80zł. Na samym paliwie oszczędzam ponad 100zł, a do tego nie muszę stać w korkach i wcale nie zajmuje mi to więcej czasu.

            • 5 2

            • 48,19zł? (1)

              skąd Ty się urwałeś? normalni pracujący ludzie nie mają zniżek.

              • 2 1

              • Miewają.

                Istnieje coś takiego jak "ulga pracownicza", niektóre zakłady pracy wykupują pracownikom takie legitymacje.

                • 2 1

            • plus do plusa i... (19)

              a ja jezdze swoim bikem do joba i mam w kieszeni oprocz oszczednosci na paliwie to jeszcze 84 pln zaoszczedzone na bilecie zkm...

              • 5 2

              • w styczniu i w lutym też jeździsz? respect (18)

                • 3 4

              • (17)

                Ciekawe czy jeździ w garniturze i lakierach. Nie wszyscy tyramy przecież w "hucie". O wieku na dokładkę nie zapominając... Niestety, motyla noga-)

                • 3 3

              • (16)

                Prawisz androny. Ja do pracy takze jezdze na rowerze (przewaznie) a pracuje w biurze w sporej korporacji. Poprostu po przyjezdzie do pra y zostawiam rower w rowerowni, zmieniam ciuchy jak trzeba a jak chce to ide pod prysznic. A w pracy siedze czysty, nie smierdzacy a dodatkowo moja kondycja dzieki rowerowi nie jest najgorsza. Takze nie kazdy kto jezdzi do pracy na rowerze to Hutnik, Stoczniowiec czy inna osoba wykonujaca ciezka prace fizyczna.

                • 7 3

              • racja!! (3)

                Rower to podstawa!!I niema tu znaczenia wykształcenie i wykony zawód.I jeszcze jedno .Jakim przygłupem musi być osoba która obraża ludzi pracy wykonujący ciężką prace fizyczną !!
                Taryfa zero"0" dla rowerów powinna być wprowadzona natychmiast!!

                • 2 1

              • rowery najlepsze! (2)

                Taryfa zero już jest od 25 kwietnia do 11 października. Gorzej z tym, że często miejsc na rowerey nie ma.
                Osobiście nie lubię jeździć SKM-ką z rowerem, bo często towarzyszy temu towarzystwo pijaczków i palaczy w przedziale służbowym. To już wolę tłuc się ulicą, nawet w deszczu i po ciemku.
                A rower najlepszy, to fakt!

                • 1 0

              • taryfa zero (1)

                powinna być przez cały rok.

                • 3 0

              • socrtp

                Też tak uważam, ale z powodów, o których tu pisze wielu rowerzystów nie lubię jeździć rowerem z SKM-ką. Za dużo patologii społecznej

                • 1 0

              • racja (11)

                z tym, że nie każdy ma ten komfort, żeby mieć prysznic w pracy (ja akurat mam i uważam, że prysznic to powinien być standard w każdym miejscu pracy). a druga sprawa to odległość i rodzaj terenu. jak miałem 8-10km w jedną stronę to dojeżdżałem, teraz mam ok. 25km i to jest już dla mnie za dużo na codzienne wojaże (najgorszy powrót - sporo pod górkę).

                • 2 0

              • 25km (10)

                To trochę dużo, ale się da. Fakt, że to już jest maksimum jeśli chodzi o dojazd do pracy. Dalej to już transportem publicznym, a i samochodem to też daleko. Zależy również jaki masz rower/ Z dobrym rowerem dojazd zajmie Ci 1h. Tyle co nieraz przejazd przez Trójmiasto w korkach.
                Co do prysznica, fakt, że nie w każdej firmie jest prysznic, ale umywalka jest. Umiejętnia da się zadbać o to by być czystym i pachnącym pracy.
                Krótkie odcinki od biedy można przejechać w garniturze, tak jak robią to biznesmeni w Amsterdamie czy Berlinie.

                • 3 1

              • samochodem jest ok (9)

                bez korków jadę mniej więcej 35 minut. z korkami różnie bywa, ale średnio właśnie godzinę (dużo zależy od godziny o której wracam). transport publiczny - zupełna porażka (przesiadka w Gdańsku na autobus) - minimum to 70 minut, ale zdarzało mi się jechać i 100 minut w jedną stronę. rower mam idealny na trasę (28", wąskie koła). w jedną stronę wychodzi ok. 70-75 minut (sporo świateł po drodze no i nie cisnę już na maksa), powrót dłużej (z Gdańska do Gdyni - jedzie się wolniej, sporo pod górkę). rower+SKM wychodzi w moim przypadku ok. 50 minut, ale... częste towarzystwo palących fajki pijaczków - dziękuję, mam już tego serdecznie dosyć. poza tym z pracy do SKM mam kawałek i jak dojadę to jestem spocony i zgrzany - często w takiej sytuacji zaliczałem przeziębienie. z rowerem jest jeszcze jeden problem - ostatnio mam coraz większe problemy z kolanem i jazda rowerem z sensowną prędkością na takiej trasie, a zwłaszcza pokonywanie górek w czasie powrotu do domu to dolewanie oliwy do ognia. chciałbym dalej jeździć rowerem, ale po prostu się to dla mnie przy tej odległości już nie sprawdza.

                w kwestii umywalki to jest ok, ale tylko jak się jedzie na krótkim odcinku ;) nie wyobrażam sobie przejechać 20km i potem "umyć się" przy umawalce. a co do krótkich odcinków na zachodzie - to tam zdaje się nie mają takiego zróżnicowania terenu jak u nas...

                • 3 0

              • socrtp (8)

                Co do zróżnicowanego terenu OK. W Berlinie i w Amsterdamie jest po prostu płasko. Ale też jest inne podejście do rowerzystów dojeżdżających do pracy na rowerach. Nie budzą takiego zdziwienia jak u nas. No i nie są oznaką dziadostwa.

                Jak wspomniałem: Trudno na dalekie odległości dojeżdżać rowerem i to jeszcze w zimie, choć są tacy fanatycy i chwała im za to.
                Do tego celu służy, a przynajmniej powinien służyć transport publiczny.
                Problemem jest dojeżdżanie do pracy w Trójmieście samochodem po 1 osobie na samochód oraz dojeżdżanie wszędzie samochodem, nawet do kiosku po fajki i gazetę. To powoduje korki.
                Pozdrawiam

                • 3 0

              • powinien służyć (1)

                jak wspomniałem wyżej - dopóki transport miejski będzie zorganizowany tak jak jest to ludzie będą się przesiadać na samochód.

                • 2 1

              • socrtp

                I tu nie do końca się zgodzę. Większość ludzi nigdy nie przesiądzie się do transoprtu publicznego. Niezalęznie od jego jakości. Transport publiczny jakościowo wciąż się polepsza, a ilość przejazdów samochodem wzrasta, a transportem pulicznym maleje. Uważam, że przyczyną jest atawizm samochodowy. Jest tak silny, że ludzie już wolą nawet się nie odwiedzać jak mają np. popsuty samochód. Sami dobrze o tym wiemy, że kwestia jakości transportu publicznego, choć nie jest idealny, a stan polskiej koleji jest skandaliczny i gorszy nawet niż za komuny, odgrywa małą rolę. Większość i tak będzie jeździła samochodami i psioczyła w korkach. Jest to głównie sprawa świadomości.
                Przecież ekologia nigdy nie będzie się opłacać. Tzn będzie wtedy gdy już środowisko będzie zniszczone.
                Ale w jednym masz rację, uważam. Stan polskich koleji jest tragiczny, węcz skandalicznie tragiczny, chyba najgorszy w Europie. Ale zarząd PKP jest częścią lobby motoryzacyjnego
                Pozdrawiam

                • 1 2

              • (5)

                tak, transport miejski powinien służyć - jednak dopóki transport miejski będzie zorganizowany tak jak jest to ludzie będą się przesiadać na samochód. po prostu nie oferuje on żadnej sensownej alternatywy dla samochodu czy roweru.

                a co do rowerów to podejście się zmienia - chociażby u mnie w firmie coraz więcej ludzi dojeżdża na rowerze. ale to też pewnie wynika z tego, że góra patrzy przychylnym okiem na rowerzystów :)

                • 2 0

              • socrtp (4)

                Zmiana świadomości rowerowej w Polsce jest faktem. Powoli na niektóych ulicach robi się tłok. Ba, nawet w Sejmie istnieje parlamentarna grupa rowerzystów (ok. 50 osób), a polityków trudno podejrzewać o proekologiczne konotacje.
                Pozdrawiam

                • 0 1

              • (3)

                odpisuję tu łącznie, tamta pierwsza wiadomość wysłała mi się przypadkiem podczas edycji. ;)

                jeśli chodzi o rowery to tak, dzieje się dobrze, ale przydałaby się jeszcze zmiana mentalności lokalnych władz. Gdańsk szczyci się najlepszymi ścieżkami rowerowymi w kraju, a moim zdaniem poza niektórymi fragmentami (np. Hallera czy pasem nadmorskim) jest kicha - chociaż może w innych miastach jest jeszcze gorzej. dobrze, że teraz na Ogarnej otwierają kawałek dla rowerów (pewnie za kasę z mandatów które tam wystawiali niedawno).

                co do mentalności ludzi i transportu miejskiego to nie jestem pewien czy jest tak jak piszesz. komunikacja jest przede wszystkim zbyt droga. jakość się polepsza - nie wiem co masz na myśli, wymianę taboru w Gdańsku? problemy są tu jednak inne - brak sensownego ułożenia rozkładów (regularne odstępy, synchronizacja pod przesiadki - teraz z przesiadkami jest naprawdę źle), zbyt mała ilość kursów, punktualność (mam nadzieję, że tu pomogą wydzielone pasy dla autobusów). w tej kwestii nic się nie polepsza (w Gdańsku - tam korzystałem z komunikacji). wraz z nowym taborem wzmożył się też problem śmierdzieli - w przypadku klimatyzowanych busów smród rozchodzi się szybko. problemów jest sporo i póki co nie widzę, żeby ktokolwiek chciał je rozwiązywać - twierdzę więc, że poza kosmetyką jakość się nie polepsza.

                a co do kolei to masz 100% racji. ale to są efekty prowadzonej od kilkunastu lat polityki - zero inwestycji w kolej, modernizacji linii, taboru. do tego brak poszanowania dla klienta. kolej ma naprawdę bardzo duży potencjał - tylko w tym kraju mało kto to dostrzega, zamiast tego likwiduje się kolejne linie i trasy. z SKM jest podobnie - nie widzę żadnych dalekowzrocznych działań poza kosmetyką. nie chodzi mi nawet o nowy tabor, ale o takie rzeczy jak rozbudowany system informacji czy zamontowanie większej ilości zwrotnic coby mijanki w trakcie awarii i prac nie paraliżowały kompletnie kolei.

                pozdrawiam:)

                • 1 0

              • socrtp (2)

                Rowery:
                Infrastrukturę rowerową w Polsce zaczęto projektować i budować wyłącznie w wyniku mody z zachodniej przybyłej Europy ok. 15 lat temu. Tacy samorządowcy po upadku komuny zaczęli jeździć na Zachód i zobaczyli jak to w krajach Beneluxu, Niemczech czy w Danii ludzie wszędzie jeździli na rowerach i jak wspaniała jest infrastrukturai. Ujrzeli, że ruch samochodowy nie koliduje z rowerzystami. A ponieważ sami nie jeździli i nie jeżdżą na rowerach to nie mieli pojęcia o projektowaniu i budowie infrastruktury rowerowej. I dlatego zaczęły powstawać takie gnioty jak np. ścieżki w Gdyni, albo jakieś ścieżki donikąd, fatalne skrzyżowania, krawężniki na wjazdach i zjazdach itd. itp. Ale liczy się, że wybudowano tyle i tyle ścieżek rowerowych. Moda z Zachodu realizuje się w Polsce i doganiamy Europę.
                Jedank powoli i tu się zmienia. Powstają kontrapasy, śluzy rowerowe, ma mastąpić zmiana przepisów w kodeksie drogowym itd. Nasi urzędnicy muszą się jeszcze wiele nauczyć, tym bardziej, że jak wspomniałem, sami nie jeżdżą na rowerach (poza panem Szczytem).

                Komunikacja:
                Znam osobiście wielu ludzi. Mam wielu zanjomych, którzy od momentu zakupu samochodu, nie wsiedli więcej do SKM-ki, autobusu, tramwaju. Na Sylwestra przyjeżdżają samochodem i patrzą jak inni się bawią. Inni nie przyjeżdząją w odwiedziny, bo samochód jest w warsztacie. I ci nie narzekają na jakość transportu publicznego, bo z niego nie korzystają i nie mają w ogóle zamiaru korzystać. On po prostu dla nich nie istnieje. Czy zły czy dobry. Tak samochód odmienił ich mentalność. O takich ludziach piszę, a jest ich większość.
                Co do połączeń to się zgadzam. W Polsce nie ma czegoś takiego jak ekonomika komunikacji polegająca na tym, że jak przyjerdża pociąg to nastęny odjeżdża za 3 min. z przeciwnej strony peronu. Albo, że SKM-ka jest skorelowana z połączeniami autobusowymi. Ale nie ma co się dziwić jak nawet w takim zmotoryzowanym społeczeństwie nie istnieje coś takiego jak Zielona Fala.

                Kolej:
                Moim zdaniem wygląda to na celowe działanie zmierzające do zrujnowania koleji, a szkoda.

                • 1 0

              • (1)

                rowery:
                mam nadzieję, że coś z tego wszystkiego wyjdzie sensownego. póki co nadal powstają absurdalne ścieżki rowerowe - np. w Orłowie przy Alei Zwycięstwa, gdzie zrobili ruch jednokierunkowy na ścieżkach. mam też nadzieję, że zmieni się podejście, bo w tej chwili rower jest wciąż ignorowany przez wielu jako środek transportu. przykłady - UM w Gdyni, gdzie nadal nie można wejść z rowerem i zabezpieczyć go gdzieś gdzie nikt go nie ukradnie (monitoring i obecność strażnika miejskiego). na plus za to jest zwiększająca się ilość sklepów, gdzie nikt nie robi afery o wprowadzenie roweru.

                samochody:
                naprawdę wydaje mi się, że wielu kierowców przesiadło by się na komunikację miejską gdyby ta zaczęła spełniać ich oczekiwania finansowe i jakościowe. tak samo jest ze mną - jeżdżę teraz samochodem, bo już miałem dość dojazdów do pracy komunikacją która tak funkcjonuje. a na wiosnę pewnie znowu rower, chociaż obawiam się, że do tego czasu w SKM nic się nie zmieni pod kątem menelstwa i wiosenny zapał szybko mi przejdzie :(

                co do imprez to nie trafia do mnie rozumowanie, że jak się jest samochodem (a co za tym idzie - bez używek) to się nie można dobrze bawić.

                co do połączeń to przydałoby się też stworzenie nowych. specyfika Trójmiasta aż się prosi o stworzenie przy każdym zjeździe z obwodnicy węzłów przesiadkowych i regularnej linii objeżdżającej wszystkie te węzły - w tym przypadku aktualnie nie ma żadnej sensownej alternatywy dla samochodu. ale dużo można gdybać - taka linia pewnie nie powstanie przez najbliższe 10 lat.

                • 2 0

              • socrtp

                Rowery:
                Gdynia jest szczególnym przykładem antysensu rowerowego. Ale przynajmniej nie ma zakazu jazdy po Al. Zwycięstwa, która na szczęście jest szeroka i można spokojnie jechać. Nie tylko UM, ale wiele szkół nie chce przyjmować rowerów. I to jest tragiczne, bo już od dziecka powinno się zachęcać do korzystania z roweru.

                Samochody:
                Część, naprawdę część tych, o których piszesz przesiądzie się do komunikacji publicznej. Część przesiądzie się, bo bardziej się będzie opłacało, ale część nie, bo nie. Bo już nie potrafią wyobrazić sobie życia bez samochodu.
                Menelstwa nie ubędzie z SKM-ek. Dlatego, jak wspomniałęm, wolę nawet w deszczu jechać ulicą rowerem niż iść do SKM-ki.

                Imprezy:
                Niektórzy mogą, a niektórzy nie mogą. Akurat na Sylwestra był kolega, który nie lubi tańczyć, ale lubi wypić. Przyjechał samochodem i siedział jak mruk. Rozmowa mu nie wychodziła. Po północy się zmyli. To już nie mogli taskówką chociaż? No i na imprezy teraz nie chodzą. Wybrali samochód.

                • 0 1

          • Samochód spala mi (tak jak napisał kolega w tym wątku) rzeczywiście dychę. Doliczając benzynę na rozruch (w sekwencyjnych instalacjach gazowych zamiana paliwa następuje automatycznie w temperaturze 25-30 stopni, a więc po jakichś 300-400 metrach) koszt przejazdu oceniam na ~ 45 zeta. Nie więcej. Mieszkam w Gdyni, gdzie bilet miesięczny na autobus kosztuje 66 zybli, więc akurat w moim przypadku przejazd autem się po prostu opłaca. Doceniam to zwłaszcza w jesienne deszczowe dni, kiedy nie muszę cisnąć się w zapchanym trajtku albo podróżować przytulony do nieumytego współpasażera.

            A tak w ogóle to, jak każdy posiadacz czterech kółek wie, jazda autem sprawia po prostu frajdę. Tym bardziej mi, bo akurat moje godziny pracy nie wiążą się z przymusem stania w korkach.

            • 3 2

        • (1)

          5km??? Toż to pieszo można iść.

          • 6 2

          • Jak się jest w wieku szkolnym, mieszka na wsi, ma nieduży tornister i gimbus nie dojechał to pewnie tak. Oczywiście pod warunkiem, że nie mamy przy okazji tego dnia WFu, bo to pociaga za sobą konieczność dźwigania dodatkowego obciążenia w postaci worka z juniorkami:-)

            • 6 1

      • (1)

        kolejarz x ? chlopie przestan sie osmieszac.

        • 0 1

        • Boje sie ciebie...

          śmiać to można się z ciebie chłopie/kobieto - właśnie nawet niewiemy kim jesteś ;/
          ... Już niedługo obchody 80'lecia, może to choć troch zmieni zwyczaje takich ludzi jak autor wątku i zapewne twoje niewiadomo osobo.

          • 0 0

    • a jak zabiorą prawko za alkohol to czym pojedziesz? (1)

      • 2 9

      • radiowozem

        :P

        • 25 0

    • ale samochodem jedziesz 2 godziny a skm 20 minut

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane