- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (129 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (252 opinie)
- 3 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (81 opinii)
- 4 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (446 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (89 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (70 opinii)
Sąd: fetor z Eko Doliny faktycznie jest, ale nie łamie prawa
Sąd Okręgowy w Gdańsku zdecydował, że uciążliwości odorowe z Eko Doliny wprawdzie występują, ale okresowo, więc nie naruszają godności osobistej okolicznych mieszkańców. Nie ma też żadnych norm, które ustaliłyby kiedy fetor staje się niezgodny z prawem. Nie będzie więc za to odszkodowań. Wyrok nie jest prawomocny.
Składający pozew domagali się za to po 50 tys. zł odszkodowania, ale przede wszystkich zaprzestania emisji odorów. W sprawie przesłuchiwani byli mieszkańcy, władze zakładu, radni Gdyni i prezydent Wojciech Szczurek. Głosy były podzielone niemal po połowie - mieszkańcy smród czuli, władze firmy tylko czasami i niewielki, a jeżdżący po okolicy na rowerze Wojciech Szczurek zaprzeczył, by spotkał się z jakimikolwiek niedogodnościami, choć twierdził, że rocznie pojawia się w tej okolicy ok. 30 razy.
Sąd jednak nie miał wątpliwości, że niedogodności występują. Ale są okresowe i nie można w tym wypadku mówić o tym, że naruszają godność mieszkających w bliższym i dalszym sąsiedztwie zakładu.
- Naruszenie godności następuje wówczas, gdy człowiek jest przedmiotem działań innych i wręcz kwestionowane jest jego człowieczeństwo. W tym przypadku tak nie jest - podkreśla sędzia Weronika Klawonn. - Substancje odorowe stwarzają dyskomfort, ale sytuacji mieszkańców nie można porównać np. do urągającego godności człowieka wegetowania w lepiankach na wysypiskach. Zamieszkiwanie w pobliżu spółki prowadzącej taką działalność, gdzie okresowo występuje emisja substancji złowonnych, to nie to samo. A rozwój cywilizacyjny to także dolegliwości - hałas, woń spalin - i nie może stanowić o naruszeniu fundamentalnego prawa do godności człowieka - dodaje.
W krótkim uzasadnieniu sąd podniósł także kwestię nieistniejących norm prawnych, określających uciążliwości odorowe, które są oczywiście subiektywne. Nie zgodził się także z argumentami powodów, którzy twierdzili, że Eko Dolinę najlepiej zamknąć i zakończyć składowanie tam odpadów.
- Sąd nie może wydać wyroku, który będzie niewykonalny. Nie istnieje technologia, która w 100 proc. ograniczy emisję substancji złowonnych. Poza tym należy pamiętać, że zakład działa dla dobra całej społeczności lokalnej - wyjaśnia Weronika Klawonn.
Z tą argumentacją nie zgadzają się oczywiście okoliczni mieszkańcy, którzy już podczas odczytywania wyroku na sali sądowej dawali do zrozumienia, że są rozczarowani jego treścią. I najprawdopodobniej złożą odwołanie.
- Ostateczną decyzję dopiero podejmiemy, ale zakładaliśmy taką ewentualność i byliśmy na nią przygotowani. Sąd przedstawił ekwilibrystyczny wywód na temat godności, z którym się nie zgadzamy. Mieszkanie w smrodzie nie narusza godności, gdy nie jest on permanentny? - pyta retorycznie mecenas Tomasz Złoch, pełnomocnik walczących z Eko Doliną. - Mamy nadzieję, że uda się skończyć tę sprawę w Polsce - dodaje wprost sugerując, że przy ewentualnych niekorzystnych rozstrzygnięciach w polskich sądach jego klienci będą walczyć także przed europejskim wymiarem sprawiedliwości.
Opinie (167) 5 zablokowanych
-
2014-11-06 04:25
Kupie (1)
dzialke budowlana w Łężycach, tanio, moze smierdziec...
- 0 0
-
2014-11-06 06:16
Dla stalych petentow (developerow ) w naszym urzedzie cos zawsze sie znajdzie.
- 2 0
-
2014-11-06 07:04
spalarnia śmieci
jedyne wyjście, z filtrami i po sprawie, w Dani istnieje to rozwiązanie i jest ok.
- 1 1
-
2014-11-06 08:04
Mieszkam koło szadółek
Też śmierdzi ale wiedziałem co kupuje i nie mam z tym problemu a oni to wyłudzić monetki !!!!
- 1 3
-
2014-11-06 08:09
Niech prezydent Szczurek uważa na zdrowie
Badanie medyczne wskazują, że osoby które tracą powonienie mają znacznie zwiększone prawdopodobieństwo zgonu w ciągu najbliższych lat. Czyli jest to bardzo niepokojący sygnał medyczny, którego nie należy ignorować.
- 7 0
-
2014-11-06 08:17
Wali i to bardzo....
ale, nie opowiadając się po niczyjej stronie, przecież wiadomo, że to sprawa polityczna i trzeba jej łeb uciąć, i to szybko, przecież wybory za chwile.....
- 1 1
-
2014-11-06 08:45
Budyń nic nie zrobił z Szadułkami
Budyń w Swojej Kampanii na prezydenta mówi że dba o drowie ludzi w Gdańsku. Bzdura przez 16 lat nic nie zrobił z Szadułkami. Gdańsk jest jedynym miastem na świecie gdzie ludzie mieszkają na wysypisku a władze lokalne udają , że nie ma problemu. dlaczego Pan Budyń nie roziwazuje faktycznych problemów Gdańska a buduje jakieś muzea Solidaności nikomu nie potrzebne
- 2 1
-
2014-11-06 08:45
Z tą eko doliną to był Wał
Włąsciciel eko doliny nieźle wszystkich wydymał
- 2 1
-
2014-11-06 09:32
Tam naprawdę śmierdzi współczuję mieszkańcom
- 2 0
-
2014-11-06 09:37
Co było pierwsze? Wysypiska czy osiedla....
Sprawy w ogole powinno nie być. Większość protestujacych kupiła pewnie mieszkania wiedzac ze w okolicy jest wysypisko. Kupili taniej niz gdzie indziej ze względu na bliskość wysypiska. Mieszkam w Baninie i nigdy nie przyszło by mi do głowy protestowanie przeciw latajacym nad osiedlem samolotami. Wiedziałem na co się godzę.
- 3 2
-
2014-11-06 09:52
Spalarnia zamiast lotniska (1)
Trzeba było (Szczurku) zamiast lotniska wybudować spalarnię... Ale to mniej prestiżowe...
Nazwanie góry śmierdzących śmieci "Eko Doliną" to albo cyniczna bezczelność albo prowokacyjna głupota.- 3 2
-
2014-11-06 10:00
nic prostszego
Jeśli dla sądu to nie problem, to macie drodzy mieszkańcy drogę otwartą do zarzucenia prezydentowi pod dom (tak żeby sąsiedzi też czuli) samochodzik z obornikiem, albo jakimś innym rozkładającym się syfem, oczywiście OKRESOWO hahahaa
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.