Rząd odwleka budowę Trasy Kaszubskiej, tłumacząc to przeszacowaniem kosztów budowy dróg przez poprzedników. Przeciwko tej decyzji protestują pomorscy samorządowcy, zarówno z Trójmiasta, jak i ze Słupska. Gdyby jednak poprzedni rząd sprawniej przygotowywał tę inwestycję, to budowy nie można by już było zastopować. Dziś realizacja 60-kilometrowej drogi za ok. 2,1 mld zł oddala się - obecny najbliższy możliwy termin jej oddania to 2021 r.
tak, trzeba zmusić rząd do szybkiej budowy tej trasy
73%
tak, choć to poprzedni rząd odpowiada za to, że ta trasa nie powstała
15%
nie, bo to zwykła rozgrywka polityczna
12%
Samorządowcy z Pomorza, zarówno Gdańskiego, jak i Środkowego, lobbują za przyspieszeniem budowy Trasy Kaszubskiej, czyli drogi ekspresowej łączącej Trójmiasto z Lęborkiem i dalej ze Słupskiem oraz Pomorzem Zachodnim. Zwracają uwagę, że wstrzymanie budowy drogi, która ma stać się kręgosłupem komunikacyjnym całego Pomorza, jest poważnym błędem.
Zgodnie podkreślają, że:
- inwestycja znajdowała się na wysokim, 10. miejscu (na 51) na liście zadań w Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2014 - 2023,
- dla inwestycji opracowano koncepcje programowe oraz uzyskano decyzję środowiskową,
- jej budowa jest pilna, ponieważ istniejącą "szóstką" przejeżdża dziś od 20 tys. do nawet ponad 60 tys. pojazdów dziennie.
Obecny plan: droga gotowa może w 2021 r.Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że
Trasa Kaszubska może być gotowa w 2020 r. Tymczasem najnowsze plany rządu zakładają, że Trasa Kaszubska zostanie udostępniona kierowcom najwcześniej w marcu 2021 r. Oznacza to opóźnienie o pół roku, w stosunku do wcześniej prezentowanych zamierzeń. Teoretycznie to niewiele, ale ministerialni urzędnicy nie gwarantują, że także ten termin nie zostanie przesunięty.
Mimo to rząd podkreśla, że inwestycja na Kaszubach cały czas mieści się w ramach, w jakie ujął je rząd
Ewy Kopacz w Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 (z perspektywą do 2025 r.) i wstępnie skierował do realizacji we wrześniu 2015 r.
Pierwotnie Trasa Kaszubska miała być gotowa w 2013 rokuTymczasem pierwsze plany zakładały
rozpoczęcie budowy Trasy Kaszubskiej w 2010 r. i jej zakończenie w roku 2013. Jednak rekordowo wolne tempo wydawania decyzji środowiskowej na tę drogę pogrzebało ten harmonogram. Przypomnijmy, że na 150-stronicowy dokument drogowcy
czekali 2 lata i 4 miesiące.Trzeba zaznaczyć, że niemogący się porozumieć urzędnicy z GDDKiA, jak i urzędnicy z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, podlegają bezpośrednio tej samej administracji rządowej.
Przypomnijmy: inwestorem budowy drogi ekspresowej S6 jest gdański oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Urząd podlega bezpośrednio ministrowi infrastruktury i budownictwa. To ministerstwo decyduje o uruchomieniu środków na każdą inwestycję. GDDKiA odpowiada natomiast za przygotowanie formalne, organizację przetargu, nadzór nad wykonawcą oraz odbiór inwestycji.
Najdłuższa inwestycja współczesnego PomorzaJeśli nawet rząd zmieni zdanie i zaprosi szybciej wykonawców do składania ofert na budowę Trasy Kaszubskiej, to do wbicia pierwszej łopaty wciąż daleka droga. Drogę trzeba bowiem najpierw... zaprojektować, co potrwa minimum rok. Do tego trzeba uzyskać tzw. decyzję o realizacji inwestycji drogowej. Dopiero wtedy można rozpocząć roboty budowlane. Wraz z uzyskaniem decyzji o pozwoleniu na użytkowanie powinny one potrwać nie dłużej niż 34-37 miesięcy od daty zawarcia umowy z wykonawcą.
Z tego powodu też Trasa Kaszubska będzie najdłużej przygotowywaną i realizowaną inwestycją na Pomorzu. Prace nad nią zaczęły się bowiem w 2008 r.
64 kilometry z Gdyni do LęborkaDla Trasy Kaszubskiej dokumentację przygotowywała firma Transprojekt Gdański. Wstępne wyliczenia mówią, że droga ekspresowa z Gdyni do Lęborka ma kosztować niemal 3 mld zł. 2,15 mld zł to szacowany koszt budowy, natomiast 800 mln zł pochłoną odszkodowania wypłacone za tereny zajęte pod drogę.
Patrząc od strony Gdyni, pierwszy odcinek ekspresówki będzie liczył 22 kilometry (roboczo oznaczony jako nr 4). W jego ramach rozbudowany zostanie węzeł Wielki Kack, a także od podstaw zbudowany Węzeł Chwaszczyno, który połączy Trasę Kaszubską z Obwodnicą Metropolitalną. W ramach tego zadania powstanie niewielki węzeł Nowowiczlińska (na Obwodnicy Trójmiasta), który obsłuży m.in. mieszkańców dzielnicy Dąbrowa, a także węzeł Rdestowa przy Polifarbie i węzeł Szemud.
Odcinek Szemud - LuzinoTen 10-kilometrowy odcinek Trasy Kaszubskiej jest najprostszy w realizacji. W jego ramach, oprócz jezdni, powstanie jedno miejsce obsługi podróżnych (parking z toaletą) nieopodal miejscowości Sychowo. Na trasie przewidziano też dwa 100-metrowe mosty nad lokalnymi potokami w gminie Szemud.
Odcinek Luzino - ŁęczyceTen fragment obejmuje ok. 15-kilometrowy odcinek ekspresówki. Powstaną na nim m.in. dwa węzły - Strzebielino i Luzino. Przy ostatnim zostanie uruchomione zaplecze dla drogowców, którzy będą obsługiwać Trasę Kaszubską.
Na końcu tego odcinka - w miejscowości Bożepole - przewidziane jest połączenie z istniejącą drogą krajową. Przewidziano tam także jedno miejsce obsługi podróżnych (MOP), z parkingiem, stacją paliw i być może gastronomią.
Odcinek Łęczyce - LęborkPierwszy, 17-kilometrowy fragment - jadąc ze Słupska do Trójmiasta - to obwodnica Lęborka. Powstaną tu trzy węzły drogowe - Łęczyce, Lębork Wschód i Lębork Południe. Dalej droga połączy się z planowaną Trasą Lęborską do Słupska. Najciekawszym obiektem będzie tutaj półtorakilometrowa estakada, znajdująca się na południe od Lęborka.
Komentarz: poprzedni rząd miał 8 lat na rozpoczęcie budowy Trasy KaszubskiejWalczący o przyspieszenie budowy Trasy Kaszubskiej urzędnicy, związani przede wszystkim z Platformą Obywatelską, wykazują się zaskakującym brakiem pamięci. To przecież poprzednia administracja rządowa, kontrolowana przez ich partię, miała wszystko, by tę drogę nie tylko przygotować, ale i wybudować. Gdyby współpraca podlegających jej drogowców z GDDKiA z podlegającymi jej urzędnikami z RDOŚ układała się lepiej, ekspresówka już dawno skróciłaby nie tylko dojazd do Słupska, ale i do Szczecina. No, ale skoro nawet wpływowy minister z Pomorza
Sławomir Nowak nie był w stanie przyspieszyć trwającego 2,5 roku wydawania opinii środowiskowej, to dzisiejsze rozdzieranie szat o półroczne opóźnienie budowy nie wydaje się wiarygodne.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
