- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (357 opinii)
- 2 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (92 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (57 opinii)
- 4 Dlaczego szpetne kioski nie znikają z ulic? (237 opinii)
- 5 Utrudnienia na al. Niepodległości od wtorku (23 opinie)
- 6 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (357 opinii)
Świeża ryba - prosto z kutra. Rybacy z sopockiego Karlikowa
W Sopocie codziennie (prócz niedzieli) można zakupić na plaży świeżą rybę prosto z łodzi.
Wypływają w morze o drugiej w nocy, po rybackiej prognozie pogody, którą radio nadaje pięć po pierwszej. Wracają nad ranem, około szóstej. Złowione ryby sprzedają prosto z łodzi. Chętnych nie brakuje, a handel trwa ledwie godzinę, po czym rybacy mogą zająć się klarowaniem łodzi.
- Łowimy głównie dorsza, śledzia i flądrę - mówi Witold Tilsa, właściciel kutra SOP-15. - Wszystko zależy od pory roku oraz okresów ochronnych. Latem najwięcej łowimy flądry.
W Bałtyku można złowić także łososia, troć, okonia, sandacza i turbota. Dobry połów dla małej łodzi to już około stu kilogramów. Pływają w nocy, bo... ludzie potrzebują ryby z rana. Restauratorzy dla swych klientów, a indywidualni klienci po prostu na obiad.
Tilsa: Najwięcej zarabiamy na dorszu, którego łapiemy głównie zimą. Dlatego lubimy zimę, mimo że jest tak paskudnie zimno.
W czerwcu na sopockiej plaży atmosfera jest cudowna. Ciepło, niemal bezwietrznie, cicho i pusto. Wymarzona pora i miejsce na medytację czy spacer, to oaza spokoju. W takie dni praca rybaka wydaje się idealna. Ale zimą, gdy panują wiatr, mróz i nieprzeniknione ciemności, trzeba mieć silną wolę i twardy charakter, by uprawiać ten trudny zawód.
- Każda praca jest ciężka - uśmiecha się pan Tilsa. - Jeśli chcesz pracować solidnie, to wszędzie się napracujesz. Przy biurku też trzeba wykazywać się odwagą, by podejmować trudne decyzje.
Należy dodać, że świeżą rybę prosto z kutra zakupić można o świcie także na przystani w Gdyni Orłowie, tuż obok molo.
Opinie (168) ponad 10 zablokowanych
-
2011-06-07 20:12
obserwator
Smacznej rybki z szamba !!!!!! Chyba nikt z trójmiasta nie jada tych "rybek", stonka pochłonie każde g*wno, prawda!
- 0 2
-
2011-06-07 20:17
...najlepsza była Certa. Kupowałem od kolegi . Aby wypatroszyć, rozcinali ją przez grzbiet i taką wędzili, była bardzo pyszna.
- 0 0
-
2011-06-07 21:43
Jestem dumny z naszych rybaków
Super się ogląda ten materiał :)
- 1 0
-
2011-06-08 16:52
Proszę o dowóz do Warszawy!!!
Witku, drogi i wspaniały Rybaku! Dzięki za cudne wyobrażenie o rybach, które mogłabym jeść, gdybym mieszkała w Trójmieście, ale mieszkam w Warszawie. I marzy mi się odbiór twojego połowu tutaj, choćby w części. Daj nam proszę taką szansę, choć rozumiem jak trudne jest to logistycznie, nie mówiąc już o kosztach transportu i końcowej, zaporowej cenie! Czyli do Trójmiasta, po świeżą rybę jedźmy, Rodacy!!!
- 1 2
-
2012-12-01 21:43
cena dorsza ? w jakie dni mozna przyjechac ?
- 0 0
-
2012-12-15 16:15
Szukam rybaka
Jestem z Czech i chciałbym nawiązać współpracę z rybakiem. Nie dealer, ale bezpośredni rybář.Jaké byłby wyceniony ryby. Dziękuję.
zvacek.pavel@atlas.cz- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.