• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tłok w kolejkach. SKM: w szczycie na torach tylko długie składy

Patryk Szczerba
18 marca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Na pośrednich stacjach, jak w Redłowie, pasażerowie często mają problem z wejściem do SKM-ki. Na pośrednich stacjach, jak w Redłowie, pasażerowie często mają problem z wejściem do SKM-ki.

Na coraz bardziej przepełnione wagony Szybkiej Kolei Miejskiej narzekają pasażerowie, korzystający z usług przewoźnika. Miejsca brakuje głównie wtedy, gdy na stację w godzinach szczytu podjeżdża pojedynczy skład. SKM tłumaczy, że to wyjątkowe sytuacje.



Czy często masz problem z wejściem do SKM-ki?

Od 9 grudnia pociągi kursują z częstotliwością maksymalnie co 10 minut w dni powszednie między godz. 6 a 9:30 oraz między godz. 14 a 18. I choć przewoźnik reklamuje od jakiegoś czasu łatwą do zapamiętania częstotliwość hasłem: "Od teraz rozkład SKM masz po prostu w głowie", podróżującym w pamięci zostaje przede wszystkim tłok i ścisk, jaki panuje w kolejkach. Jednym z powodów jest ich zdaniem brak konsekwencji w liczbie składów wypuszczanych na trasę.

- Pociąg odjeżdżający z Gdyni Redłowa do Gdańska Głównego 12 i 13 marca o godz. 9:20 miał skrócony skład. Był zawsze zatłoczony, ale wcześniej jeździł o tej porze podwójny, więc dało się jakoś jechać. Tym razem musiałam biec przez cały peron, by móc wejść do środka. Usłyszałam od kierowniczki pociągu, że wszyscy w firmie wiedzą, że jest tłok i nic z tym nie da się zrobić. Nie rozumiem dlaczego zmieniana jest liczba składów z dnia na dzień w tygodniu, gdy liczba pasażerów nie zmienia się - pisze w liście do naszej redakcji pani Beata.

Przedstawiciele przewoźnika podkreślają, że była to wyjątkowa sytuacja. Po wprowadzeniu w grudniu rozkładu, w którym pociągi jeżdżą w szczycie co dziesięć minut, każdy jest złożony z dwóch jednostek, w skład których wchodzą trzy wagony, albo jednej 3-wagonowej i jednej 4-wagonowej.

- Defekt składu obsługującego ten kurs niefortunnie wystąpił dzień po dniu. Byliśmy zmuszeni do wysłania w trasę jednej jednostki składającej się z czterech wagonów. Zapewniam, że był to tylko jednorazowy incydent. Pociąg kursujący o tej porze obsługuje skład złożony z dwóch jednostek, każda posiada po trzy wagony. Nie chcieliśmy doprowadzić do tego, żeby pociąg w ogóle nie pojawił się na trasie, stąd taka decyzja - wyjaśnia Marcin Głuszek, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży Szybkiej Kolei Miejskiej.

Od grudnia zniknęły również definitywnie specjalne oznaczenia na rozkładach jazdy wieszanych w gablotach na peronach stacji, które informowały pasażerów o tym, jak długi pociąg przyjedzie.

- Były potrzebne, kiedy pociągi jeździły co 7,5 minuty, teraz nie ma to większego sensu. Zapewniam również wszystkich, że nie jest tak, że na stacji początkowej zapadają decyzje, jak długi pociąg jedzie. Zapisy kontraktowe oraz harmonogram nie pozwalają na takie sytuacje. Wszystko jest z góry ustalone i rozpisane - zaznacza Głuszek.

Krótkich pociągów należy się najczęściej spodziewać podczas nocnych kursów od poniedziałku do piątku oraz w dni weekendowe, kiedy jeździ mniejsza liczba pasażerów.

Bez wpływu na liczbę jednostek kursujących po torach ma pozostać modernizacja 21 składów EN 57, która ma zostać przeprowadzona do 2014 roku. Firma Tabor Szynowy Opole, która wygrała przetarg na ich modernizację, złożyła wniosek o upadłość. Nowy wykonawca prac ma zostać wyłoniony za kilka tygodni.

- Na obecny rozkład mamy taką rezerwę jednostek, że pozwoli ona na wykonanie modernizacji i zachowanie wszystkich warunków, także tych, w których w godzinach szczytu po torach jeżdżą dwie połączone jednostki - deklaruje Marcin Głuszek.

Razem w taborze przewoźnika znajdują się obecnie 64 pociągi. Kilka z nich jest poza Trójmiastem, przygotowanych do remontu. Po zakończeniu modernizacji, co druga wyjeżdżająca na tory ma być składem odnowionym.

Miejsca

Opinie (218) 6 zablokowanych

  • Zarząd SKM oczywiście się tym nie martwi (21)

    Trudno dostrzec warunki panujące w SKM z okna służbowego samochodu.

    • 293 4

    • (7)

      Przeprowadziliśmy badania. Wynika z nich że ludzie mimo że marzną, spozniaja się i jadą jak bydło to i tak wybierają naszą skm. Zaledwie jeden procent (1%) umie wejść na jakdojade pl i sprawdzic inne połączenie. I wiecie co jest najlepsze? Dla przykładu. Cisowa - Wrzeszcz. Wcale skm nie jest najszybciej. Bo są autobusy pośpieszne jadące przez obwodnicę. To był tylko przykład ale takich dużych odcinków gdzie szybciej dojedziesz autobusem i tramwajem jest mnustwo. Ewentualnie 10 min dłużej. Ale człowiek głupi i myśli że jak pociąg to napewno szybciej. Polecam jakdojade

      • 9 16

      • (4)

        Tylko mi nie mówcie o kosztach. Bo są bilety metropolitalne. Przy cenach miecha za skm wcale nie jest aż tak drogo. A ile mniej stresu?Jak mam wybierać między kasą a godnymi warunkami podróży to wybiorę to drugie. Zrezygnuj z jednego litra i dwóch paczek na miesiąc to będzie cię stać na metropolitalny.

        • 2 18

        • (3)

          bilety metropolitalne wcale drogie nie są, ja na samo ubezpieczenie pojazdu (ac+oc) place w przeliczeniu 212zł na miesiąc :) a do tego jeszcze paliwo...
          wiec te 220zł za bilet na wszystko w 3miescie nie jest drogi...

          • 4 0

          • z Oliwy do Redłowa za SKM płacę 2,39 (ulga 37%) (2)

            a autobus Gdański (np 117) plus Gdyński (np trolejbus 21) to 6zł (płacę 100%). To nie jest NIECO drożej, to jest 250% drożej. Do tego niewygoda przesiadek i dłuższy czas jazdy. A biletu godzinnego za 3,60 (TYLKO 150%) też nie można wziąć, bo ZTM i ZKM nie honorują nawzajem biletów.

            Pomoże tylko rozwiązanie WSZYSTKICH tych firem (ZKM ZTM SKM MZKZG) i utworzenie jednej - nowej.

            • 8 0

            • FIRM!!! (1)

              • 1 0

              • A właśnie że firem. Ja pisałem, nie ty, więc to ja wiem co chciałem napisać, nie ty.

                Robię mało błędów niecelowych (mam spellchecker), a użyłem tej formy, bo Fi-rew było by jeszcze mniej zrozumiałe, choć bardziej podobne do Q-rew, a pisząc w ten sposób oddaję swój brak jakiegokolwiek szacunku do zarządów tych pożal-się-boże firemeczek.

                Łatwo wypatrzysz w tutejszym trollingu moje teksty, mimo że rzadko je podpisuję. Po braku błędów niecelowych, przy obecności podobnych j/w neologizmów. Po licznych równoważnikach zdań. Po dobrej gramatyce i interpunkcji. Po złośliwościach wobec SKM i wobec łąjz jak ty, uprawiających bezmyślny internetowy puryzm językowy.

                • 5 1

      • Chylonia-Sopot linią S to ponad 40 minut SKMką 24 więc gdzie masz to swoje szybciej chłopie poza tym zobacz sobie jak zarąbiście często jeżdżą te pospieszne autobusy przez obwodnicę

        • 2 0

      • z "jak dojadę" korzystam bardzo często , ostatnio nawet przy okazji pobytu w Warszawie , ale niestety jest bardzo dużo błędów i dlatego sprawdzam rozkłady jazdy skm i zkm itd , więc nie polegam tylko na "jak dojadę" bo można skończyć na taksówce

        • 0 0

    • a co tam lepiej skrócić skład i podwyższyć cenę biletu

      • 11 1

    • Zorganizujmy się i od Kwietnia rezygnujmy z przejazdów SKM przez miesiąc na próbę. (2)

      Tylko bojkot SKM zmieni ją na lepsze. Jak ktoś zaobserwuje brak zysków i drastyczny spadek przewozów pasażerów, może wtedy podejmie jakieś kroki aby klient był klientem. Ale musimy się zmówić żeby do pracy nie jeździć SKM...
      Ja po pewnym czasie i przemyśleniach w tłoku i brudzie przesiadłem się na samochód.

      • 12 2

      • kupiłem bilet kwartalny i ważny jest do 3 maja więc przełóżmy na maj

        • 16 1

      • cieszę się, że masz wybór. Ja i wiele osób nie. Chyba, że jechać dwa razy dłużej w ścisku w autobusach (używam jakdojade, więc naprawdę nie mam lepszego połączenia).

        • 1 0

    • Zarząd

      Zarząd SKM to banda baranów, których dawno powinno się zwolnić, ci ludzie się nawet do kręcenia karuzelą nie nadają i wszyscy mają posadki dzięki koneksjom rodzinnym.

      • 6 0

    • Będzie dobrze (7)

      Nie zgadzam się z Twoją wypowiedzią, jestem pracownikiem SKM i widzę to wszystko z innej perspektywy. Prawda jest taka, że firma, która wygrała przetarg na modernizację taboru, niestety nie wywiązuje się z umowy i nie dotrzymuje terminu. W spółce ledwo ledwo wystarcza taboru na pokrycie zapotrzebowania, do tego dochodzą różnego rodzaju naprawy, przeglądy itp. To nie jest tak że zarząd ma to gdzieś po prostu nic nigdy nie idzie zgodnie z planem. Jako pracownik mam nadzieję, że w niedługim czasie rozstrzygnie się przetarg i powrócimy do tej naszej "Polskiej" normalności

      • 0 6

      • to tylko PKP nie idzie nigdy nic z planem.

        • 2 1

      • a może było trzeba zastrzec w przetargu że wykonawca powinien mieć jakiekolwiek

        doświadczenie w modernizacji składów pasażerskich? Do tej pory TS Opole modernizował głównie wagony towarowe, do tej pory nie wygrali żadnego tego typu przetargi bo zamawiający (przewoźnicy z innych części Polski posyłali ich na drzewo już na etapie składania ofert). Aż nagle SKMT daje im wielomilionowy kontrakt. Pytanie - kto w SKM wziął w łapę?

        • 4 1

      • Też pracuje w PKP i wiem , że bzdury piszesz ! (3)

        Nie ma taboru bo część składów pan prezio dzierżawi przewoźnikom Warszawskim (Warszawska SKM i Koleje Mazowieckie) , dzięki temu stać go na nowy samochód co pół roku.
        Kolejna rzecz to fakt iż wykonawca remontu - Tabor Szynowy Opole zbankrutował, jednak kondycja tej spółki nie była tajemnicą, a dzięki łapówkom i znajomościom pana prezia, kontrakt z SKM miał uratować ten upadający kołchoz.
        Kolejna rzecz - Zmodernizowane składy są znacznie bardziej awaryjne niż te stare, i chodzi tu głównie o lifting wizualny, poza tym pod spodem nadal jest złom, a komfort jazdy także jest gorszy , mam tu na myśli brak ścianek działowych, co powoduje że przy otwartych drzwiach momentalnie na składzie robi się zimno, poza tym siedzenia są niewygodne i za małe.
        Ta cała modernizacja to porażka.
        A z ciebie chyba taki pracownik, co parzy kawe panu preziowi maciusiowi L.

        • 4 0

        • (2)

          "ten brak ścianek działowych, co powoduje zimno" identyfikuje ciebie faktycznie jako KOLEJORZA

          to właśnie kolejorze jak ty są powodem utrzymywania grozy przedziałów bydlęcych, walcząc o prywatność przedziału służbowego (którym "rzeźnia" staje się od wielkiego dzwonu) torpedują usunięcie tych koszmarnych i budzących grozę enklaw meneli. Rowerzysta z trudem tam włazi, zwł. że często parchy takie jak ty pousuwali klamki od strony bydła, czyli od strony nas, pasażerów. Babka z wózkiem musiała by być chora za głowę, by się tam z wózkiem pchać.

          Każda lepsza kolej miejska na świecie (a kilka już widziałem) ma otwarte korytarze przez całą długość składu. OWSZEM, bez ścianek działowych i innych takich grajdołów. W tym tak jest nawet w miastach równie arktycznych jak Helsinki. Kolej miejska to przestrzeń i wygoda przemieszczania się pasażerów. A SKM dba o socjal kolejorzy.

          • 3 1

          • Co ty bredzisz (1)

            Sytuacja jaką opisujesz faktycznie ma miejsce, jednak nie można z powodu kilku meneli przerabiać pociągów.
            Gdyby SOK SKM działało skutecznie, i zatrudniono by ich trochę więcej problem by został rozwiązany.
            A w nowych pociągach jest pite na środku pociągu, a palone w ubikacji.
            Nie zamierzam ponadto marznąć , żeby jakieś parchy nie miały gdzie jabola wypić, bo jak chcą to i tak wypiją.
            Troche jeżdżę SKM i wiem jak to wygląda.
            Winni nie są kolejorze , tylko leniwi funkcjonariusze SOK SKM i ich psychicznie chory komendant.

            • 1 0

            • co ???????

              sam jesteś leniwy robolu pospolity, jak nie wiesz, to sie nie udzielaj !!! zatrudnij sie w SOK a potem oceniaj ignorancie !!!!

              • 0 0

      • Do Bartka

        Przestań pitolić, co to za zarząd premie roczne do wzięcia?
        Za co????

        • 0 0

  • Kiedyś SKM-ki kursowały co 3 minuty... (29)

    POSTĘP, DRUGA IRLANDIA i takie tam.

    • 201 20

    • (6)

      Przepraszam w jakich latach i na jakim odcinku? Bo chyba nie z gdańska aż do wejherowa co?

      • 15 9

      • Niedługo przeczytam, że kiedyś jeździły co minutę. (2)

        albo co 30 sekund, i można było synchronizować zegarki SKM-ką.
        Tylko ten Tusk zawinił.

        • 25 15

        • Tusk odpowiedzialny jest za wszystkie personalne ruchy. (1)

          za niesiola, kuca, palokota tez...a nazwet za szefa ABW ktory nie wiedzial albo i wiedzial gdzie i jak pracuje jego synus - oszust i klamca.

          • 3 3

          • A który to z nich jest odpowiedzialny za SKM?

            • 0 0

      • W latach siedemdziesiątych SKM jeździły w godzinach szczytu co 3 minuty (1)

        Poza godzinami co 6 minut a później co 12 minut. Oczywiście na trasie z Gdańska Głównego do Gdyni Chyloni. Do Wejherowa zawsze rzadziej kursowały.

        • 17 7

        • to było w czasach kiedy mało kto miał auto dziś nie ma tendencji do zwiększania kursowania komunikacji miejskiej tylko rozkłady są systematycznie cięte trolejbusy w Gdyni kiedyś też jeździły co kwadrans w niedziele a teraz co 20 minut w soboty rano kiedyś co 15 minut teraz co 30 takie są realia rynkowe

          • 0 0

      • Z Gdańska do Gdyni, czyli na podstawowej trasie SKM co 5 minut jeździł.

        Wszyscy przewoźnicy do sk...... . Wczoraj przykładowo PKP Przewozy Regionalne dały plamę. Pociąg podstawiany w Tczewie o 16.29 do Gdańska, odjechał bez pasażerów, bo zapowiadająca wprowadziła pasażerów w błąd mówiąc, że pociąg, który wjechał na peron to pociąg z Elbląga, który w Tczewie kończy bieg. Chwilę po tym jak pociąg ruszył okazało się, że jest to właśnie pociąg do Gdańska. Ludzie stali na peronie w osłupieniu :-( Kolejny pociąg o 17.38 był potwornie przeładowany i z trudem dało się w ogóle do niego wsiąść.
        Nie dość, że obcięto ilość pociągów osobowych o kilkadziesiąt procent w ciągu kilku ostatnich lat, to na dodatek niekompetentni pracownicy utrudniają życie pasażerom jak mogą. Ceny rosną odwrotnie proporcjonalnie do jakości i poziomu kompetencji, a jak przychodzi co do czego, to winnych brak. Kilka osób złożyło skargę w kasie biletowej w Tczewie w zeszycie skarg. Ciekawe czy ktoś chociaż przeprosi za głupotę swojego pracownika, bo o jakimkolwiek zadośćuczynieniu to oczywiście można tylko pomarzyć.
        Kilka lat temu "podróż" pociągiem do Tczewa trwała ok.25-30 minut, bilety kosztowały ok.4-5PLN, a częstotliwość wynosiła średnio 30 minut. Obecnie niektóre pociągi do Tczewa jadą ponad godzinę, bilet kosztuje 10PLN, a częstotliwość pociągów spadła kilkukrotnie. Dodając do tego kompletny burd.l, to ja chrzanię taką Europę. Współczuję ludziom, którzy codziennie muszą korzystać z tego sy.u.

        • 16 0

    • Najwiękaszą (15)

      częstotliwością było co 6 minut.Na jej zwiekszenie nie pozwalały urządzenia zabezpieczenia ruchu kolejowego

      • 35 6

      • Chociaż jeden normalny. Mógłbyś mi jeszcze pow na jakim odcinku?

        • 4 2

      • tak (12)

        bo akurat do wejherowa to co minutę powinien kursować...
        edit: hm, miało być do wypowiedzi misia...

        • 0 1

        • (11)

          Nie wiem czy dobrze mnie zrozumieliscie. Ludzie tu piszą że kiedyś skm jeździła co 3/6 minut. Chciałbym się dowiedzieć w jakich latach to było i na jakim odcinku.

          • 3 0

          • co 6 minut jeździła na odcinku Gdańsk Główny - Gdynia Główna (10)

            mniej więcej na przełomie lat 1960-tych i 1970tych.
            Jak wprowadzano tabor przystosowany do ruchu na liniach podwarszawskich, to początkowo jeździł on po torach dalekobieżnych, a przez kilka(?) lat dawne składy typowe dla berlińskiej S-bany jeździły tylko na trasie Gdańsk Główny - Gdynia Główna.

            • 8 0

            • co 6 minut... (6)

              Jeździły pociągi SKM na obszarze trójmiasta nie tylko na przełomie lat 60-ych i 70-ych. To się skończyło dopiero w ostatnich kilkunastu latach, kiedy zmniejszono to do 7,5 minuty, a teraz do 10 minut.

              Natomiast nie wiem, skąd te legendy o 3 minutach. To nigdy nie miało miejsca.

              • 11 2

              • Jako człowiek stary... (1)

                ... podpowiem : bywało też co 2 minuty - przy okazji imprez masowych : meczów, koncertów, zabaw pod niebem, pochodów 1 majowych itd. Czyli - można.

                • 13 0

              • Metro w Londynie zaczęło w DZIEWIĘTNASTYM WIEKU, najpierw z lokomotywami parowymi, na węgiel, pełen hardkor. I od początku mieli częstość co około 3 minuty w szczycie komunikacyjnym. A wtedy żadnych automatycznych blokad liniowych i innych takich BZDUR nie było.

                W dvpie się jaśnie wielmożnym waszmościom przewraca od nieróbstwa.

                • 1 0

              • Z tego co kojarzę to faktycznie były częste odjazdy z GD głównego, ale było to tak że praktycznie co 2-3 minuty odjeżdżał jakiś skład, jeden po torach dalekobieżnych np do Wejherowa a drugi relacji GD-Główny - GA-Główna
                Było to jakoś w okolicy 1990roku kiedy SKM była dość mocno oblegana.

                • 6 0

              • urządzenia SRK chyba jednak pozwalały na większy takt... 4,5 minuty (2)

                Rozmawiałem z osobą która projektowała srk w latach 70tych na tej linii. Pamiętam także msze papieską na hipodromie - kolejki jeździły właśnie co około 4-5 minut. Teraz ten takt jest nie do osiągnięcia, bo SKM kretyńsko przebudowała kilka stacji, np Sopot. Dawniej między Wyścigami a Sopotem był dodatkowy odstęp blokady liniowej, teraz semafory stacyjne wjazdowe są praktycznie na przystanku Wyścigi. Dawny rozjazd krzyżowy z połączeniem z torami dalekobieżnymi został zastąpiony trapezem po torach SKM wydłużając stację o kilkaset metrów i likwidując właśnie jeden odstęp. Podobnie z niefortunnym połączeniem między torami dalekobieżnymi a SKM między Gdynią Główną a Wzgórzem. Dawniej były tam dodatkowy odstęp, teraz semafory wjazdowe na stację Gdynia Główna są na końcu peronu Wzgórze. Jak na moje z taktu 4,5 minuty teraz realnym jest 6 - 7,5 minuty. i To jak się maszyniści starają...

                • 4 0

              • Tak też i było

                Wybudowana na początku lat .70 samoczynna blokada liniowa miała docelowo zapewnić kursowanie pociągów docelowo co 3 minuty,
                tak zostały ustawione semafory, umożliwiając praktycznie jazdę pociągu za pociągiem,

                dobrym właśnie tego przykładem była msza na hipodromie - SKM zdała wtedy swój najlepszy egzamin w życiu,
                jedne co wówczas postulowałem - wspólnie z kolegą - to budowa samoczynnej blokady dwukierunkowej, tak aby w przypadku zakłóceń w ruchu można było minimalizować opóźnienia, jednak do tego nie doszło i chyba już nie dojdzie,

                • 2 0

              • Msza na hipodromie

                Tyle, że w sytuacji odnośnie wizyty papieża ruch odbywał się na widoczność, wskazania semaforów były anulowane, stąd tak częsty takt był możliwy, ale to było wydarzenie jednorazowe, to wyjątek, który nie może mieć miejsca w normalnej sytuacji ruchowej

                • 2 0

            • S-bana (2)

              Nie do Gdyni Gł. a do przystanku Gdynia Stocznia jeździły. Ze Stoczni wracały (raz z jednej raz z drugiej strony peronu) do Gdańska. Żeby ze Stoczni dostać się w kierunku Wejherowa to trzeba było przejść na prowizoryczny peron na torach dalekobieżnych.

              • 0 2

              • peron był jeden. (1)

                Od strony wschodniej tor na 800 V z berlińskimi wagonami z/do Gdańska, od zachodniej tor na 3000 V do/z Wejherowa.

                • 1 0

              • Ale chyba było tak

                Do czasu elektryfikacji linii z kierunki Bydgoszczy do Gdyni i dalej do Wejherowa /l. 1969-1970/ było 800 V od Gdańska do Wejherowa,
                i faktycznie wtedy zachowana była częstotliwość 6/12 minut, a 6 minut było od Gdyni do Gdańska,
                patrząc z peronu w Gdyni w kierunku Stoczni, po prawej stronie była grupa torów odstawczych dla pociągów,
                z tej grupy pociągi rozpoczynały i kończyły bieg do Gdańska przy 6 minutach,
                do czasu unifikacji napięcia do 3000 V /r. 1974/, tabor berliński kursował tylko do p.o. Gdynia Stocznia,
                potem wprowadzono EN-57 3xezt i tak to się kulało 6/12/24 minuty do czasu rozpoczęcia dygryngolady PKP,
                być może nie jestem zbyt dokładny,a le piszę wyłącznie z tego co pamiętam

                • 2 0

      • takt

        Takt był następujący (od 1976 do pocz. lat 90-tych):
        - godziny szczytu co 6 minut na odcinku Gdańsk Gł. Gdynia Chylonia, co 12 minut na odcinku Gdynia Ch. Wejherowo
        - poza szczytem i w dni wolne 12 minut na odcinku Gdańsk Gł. Gdynia Ch. 24 min. na odcinku Gdynia Ch. Wejherowo
        Jak z tego wynika co drugi kurs był do Wejherowa
        Kursy do Rumi były "wmontowane" w godz. kursów do Chyloni

        • 7 1

    • Tak było...

      Około 30 lat dojeżdżałem kolejką ( studia 71 - 76, potem praca ) Prawie zawsze były to pociągi "długie", kursujące co 6 minut. Dopiero od niedawna ( już nie dojeżdżam ) obserwuję pociągi skrócone, zatłoczone i kursujące w rytmie dziwnym, nieregularnym. Czy to znak czasu i ogólnego dobrobytu samochodowego ?

      • 16 0

    • Częstotliwość kursowania (4)

      zwiększono dzięki zainstalowaniu w 1968 samoczynnej blokady liniowej, umożliwiającej takt sięgający 3 minut. W 1970 rozbudowano ponadto podstacje elektryczne, aby obsłużyć większy ruch pociągów.

      • 3 0

      • To nie znaczy, że taki takt kiedykolwiek wprowadzono. (1)

        żaden rozkład jazdy w trójmieście nie przewidywał częstotliwości większej niż co 6 minut.

        • 3 3

        • nie napisałem

          że skorzystano z tej możliwości

          • 2 0

      • Takt (1)

        3 minutowy nie był możliwy do wdrożenia z uwagi na skomplikowany układ torowy na st.Gdańsk Gł.

        • 1 0

        • ale usytuowanie urządzeń na linii projektowane było pod 4,5 minuty

          tyle zakładali projektanci blokady

          • 2 0

  • Europa Zachodnia? (9)

    Ostatnim czasem miałem okazji zobaczyć jak podmiejskie połączenia funkcjonują w Wiedniu.

    Ku mojemu zdziwieniu, ludzie którzy schodzili po schodach na peron, wcale nie biegli na zaraz odjeżdżający skład.

    Pewnie dlatego że za nim po 3 minutach przyjeżdżał następny.. - tak wiem "cywilizowane" warunki na które nasi "Polscy" przewoźnicy jeszcze długo się nie zdobędą.

    • 131 4

    • Nie sciemniaj. (2)

      Po jakiego grzyba ktos utrwala jakies wymyslone stereotypy. Byl ktos na Euro w Austrii? 2 godziny pieszo na stadion, bo cale miasto stalo. A Ty mi tu o sprawnej komunikacji. Najwieksza czestotliwosc mamy w Wiedenskim metrze na Karlsplatz, jeden pociag co 4 minuty -tyle ze tam są 3 linie metra U1, U2 i U4.

      • 0 14

      • Nie ściemniaj (1)

        Po jakiego grzyba przytaczasz przykład blokady komunikacji w przypadku dużych imprez masowych? Tu się mówi o NORMALNYM funkcjonowaniu w NAJZWYKLEJSZY roboczy dzień tygodnia. To jest punkt odniesienia, a nie mecz na EURO

        • 21 0

        • bo to pisał gniotochron z SKM
          albo urzędoła z urzędu miejskioego

          • 7 1

    • (1)

      zarabiamy 3 razy mniej to i pociagi jezdza 3 razy rzadziej :)

      • 11 0

      • a wszystko po to by prezes zarabiał 20 razy wiecej i mógł w kryzysie popuszczać pasa

        • 10 0

    • (1)

      Może nie biegną bo mają inną mentalność i wiecznie im się nie spieszy? Może dla nich poczekać nawet 10 minut nie jest wielkim problemem?
      Tu jest Polska czyli pewna mentalność...

      • 0 8

      • Wawiaki też nie biegają za metrem
        z tego samego powodu
        a jak najbardziej potrafia biegac za autobusem :-)

        • 7 0

    • Dokładnie

      Też byłem w wielu dużych miastach zachodnich. Na metro czy autobus nigdy nie trzeba było się spieszyć, a do tego zawsze miałem gdzie usiąść, a w większości wypadków to można sobie nawet miejsce wybrać.

      • 0 0

    • Zwłaszcza, że we Wiedniu poza metrem jest jeszcze kolejka, tramwaje i autobusy.

      • 2 0

  • (1)

    "Wszystko jest z góry ustalone i rozpisane - zaznacza Głuszek."
    Skoro wszystko jest ustalone to było trzeba poinformować w internecie, że w niedzielę niektóre składy nie wyjadą. Wystarczyłaby informacja w gablocie albo było nie kłamać z głośników że przyjedzie z 20 minutowym opóźnieniem.

    • 72 3

    • a może było trzeba zastrzec w przetargu że wykonawca powinien mieć jakiekolwiek

      doświadczenie w modernizacji taboru pasażerskiego? TS OPOLE to firemka remontująca do tej pory wagony towarowe. Próbowali sił w wielu przetargach na modernę pociągów pasażerskich ale w innych regionach posyłali ich na drzewo. Aż trafił im się przetarg dla SKMT. Ciekawe kto wziął w łapę? Już 3 raz piszę ten komentarz (usuwają)

      • 1 0

  • My czytelnicy i pasażerowie chcemy mieć dostęp do tych umów i zapisów. (4)

    "Zapisy kontraktowe oraz harmonogram nie pozwalają na takie sytuacje. Wszystko jest z góry ustalone i rozpisane - zaznacza Głuszek."

    Dlaczego na stronie SKM nie ma żadnych umów i zapisów skoro na to idą publiczne środki z naszych podatków.

    • 100 3

    • (1)

      Ty swoją umowę o pracę też wywieszasz na fejsie?

      • 2 18

      • musiał by jak by był komunalna firmą w Szwecji.
        musiał by jak by był tam urzędnikiem.
        musiał by jak by był politykiem.
        a jako osoba prywatna w prL - nie musi nic.

        • 0 0

    • krótkie składy w weekendy to debilny pomysł. Jeżdżą 2 kolejki na godzinę, załadowane po okna ludźmi :/

      • 2 0

    • A mi po informacjach o nacjonalizacji prywatnego majątku

      na Cyprze, opadły ręce i nogi. W UE zdaje się już tylko na puszczenie obywateli w skarpetkach można liczyć. CCCP potępiony za nacjonalizację, a UE robi to samo i nikt jej nie podskoczy, pomimo że to komunizm w najgorszym wydaniu zamachu na własność prywatną.

      • 1 0

  • Podstawy mikroekonomii (4)

    Temat: Monopol jako przyklad konkurencji niedoskonalej

    • 93 2

    • jak jest monopol to nie ma konkurencji, do konkurencji potrzeba conajmniej dwóch uczestników na rynku (2)

      • 4 15

      • :-)

        Dziękujemy kapitanie Oczywisty!
        :-)

        • 18 0

      • Kapitanie Balcerowicz

        Wygugluj sobie "modele konkurencji niedoskonałej".
        Wesołych Świąt

        • 2 0

    • Sprostowanie

      Monopol doskonały-niestety.

      • 0 0

  • Powoli wracamy do czasów PRL (3)

    Kaszlaki rdzewieją na przyblokowych miejscach postojowych, a jaśniepaństwo przesiadło się do taboru miejskiego.
    Nie narzekać, to za komuny powstało określenie "winogrona", bo ludziska z braku miejsca jechali uczepieni klamek. W Indiach podróżują na dachach, macie jeszcze MORZE MOŻLIWOŚCI:-)

    • 28 33

    • W Indiach podróżują na dachach, macie jeszcze MORZE MOŻLIWOŚCI:-)

      I tam głodu nie ma bo ci co na dachach to mirabelki rwą.
      A jak ktoś spadnie to zdąży szczawiu łyknąć i jest dobrze. Na drugi dzień zamiana i dieta urozmaicona...

      • 6 2

    • Sam podróżuj na "winogrono" lub na dachu. Jaka cywilizacja, takie pomysły.

      • 4 0

    • Lecz się Gallsraluks

      • 0 0

  • Nic niedasię

    Co się ma udać, skoro nikogo to nie obchodzi; no może oprócz klientów, no ale oni też nikogo nie obchodzą...

    • 25 0

  • pan Głuszek wszystko wytłumaczy (1)

    Bo jak jeździły częściej to potrzebna była informacja o długości składu, jak jeżdżą rzadziej to już nie. Zadziwiające wnioski wyciąga pan Głuszek.

    • 81 2

    • Najwiksyz pajac SKM pionek ktrz wztumacyz prawie wsyztsko

      Nikt w to i tak nie wieryz ale musi jakođ tumacyz szf SKM.

      • 1 0

  • Sklady skm to brud syf smrod i polamane laczniki wagonow , drzwi i fotele (6)

    Skm brudasy
    skm brudasy
    skm brudasy
    zacznijcie dobrze , dokladnie myc i dobrze, dokladnie szorowac sklady przed wyjazdem na trase

    • 95 2

    • polecam ankiete

      na stronie skm jest akurat ankieta o czystosci!
      Pokazmy co o tym myslimy!!!

      • 9 2

    • ali (3)

      naucz się sam szanować i zwracać UWAGĘ INNYM . Nie masz odwagi podczas dewastacji się ODEZWAĆ!!! TO SIEDŹ cicho BOHATERZE INTERNETOWY.

      • 7 7

      • abym dostał? (1)

        Służby są od tego, a nie pasażerowie.

        • 5 1

        • do "służb' nie da się nawet dodzwonić, by zgłosić takie wykroczenia.

          • 1 0

      • nie toleruje brudu wiec nie siedze cicho tez niechce by moje dzieci zyly w brudzie smrodzie i gnoju jak ktos bierzwe kase za

        • 2 1

    • Re: "Skm brudasy"

      Raczej niech ludzie przestaną zachowywać się jak bydło...

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane