- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (613 opinii)
- 2 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (36 opinii)
- 3 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (16 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (242 opinie)
- 5 Rekordzista dostał 5 mandatów (81 opinii)
- 6 Rusza wyczekiwana inwestycja na Witominie (68 opinii)
Trwa walka o przeżycie palmy z parku Oliwskiego
180-letni daktylowiec z parku Oliwskiego traci liście i obumiera. Niedawno przechylił się jego szczyt. Wpływ na kiepski stan rośliny mogły mieć warunki, w jakich była przechowywana podczas ciągnącej się od 3 lat budowy palmiarni i oranżerii. I choć nie wiadomo, czy roślina przeżyje, władze Gdańska przekonują, że miliony wydane na inwestycje związane z palmą nie są pieniędzmi wyrzuconymi w błoto.
Koszty inwestycji wzrosły, przesunęły się terminy zakończenia prac.
Przez cały ten czas nad stanem palmy czuwali m.in. botanicy. Ci poinformowali we wtorek, 16 marca, że palma jest w złym stanie i może być trudno ją odratować. Kilka dni temu roślina zaczęła bowiem obumierać - przechylił się jej szczyt, straciła liście.
Przyczyna? Jak tłumaczyli botanicy, to "zmiana warunków podczas całego okresu budowy, mimo że palma była kontrolowana. Stary okaz drzewa zareagował na zmiany".
Trwa walka o odratowanie palmy
Naukowcy rozpoczęli więc operację spionizowania daktylowca.
- Przez cały czas trwania budowy utrzymywaliśmy takie warunki, by rośliny mogłyby dobrze wegetować - powiedział dr hab. Piotr Rutkowski, kierownik Pracowni Geobotaniki i Ochrony Przyrody z Uniwersytetu Gdańskiego. - W ostatnich dniach doszło jednak do pochylenia szczytu palmy, ale kontrolujemy sytuację. We wtorek z sukcesem zakończyła się pierwsza próba spionizowania daktylowca i będziemy dalej nad nim pracować.
A prof. dr Witold Paweł Burkiewicz, architekt krajobrazu i scenograf przestrzeni, specjalista w dziedzinie restaurowania ogrodów historyczno-artystycznych, dodawał:
- Nasza palma jest prawdopodobnie najstarszą palmą hodowaną w warunkach sztucznych w Europie Północnej i największą. Przeprowadziliśmy też badania korzeni, które wskazują na to, że roślina żyje.
W czwartek naukowcy podejmą kolejną próbę pionizowania palmy. O dalszych losach rośliny zdecydować mają najbliższe tygodnie.
Prof. Burkiewicz zapowiedział, że do akcji wkroczą specjalne preparaty odżywcze, które mają pomóc w zatrzymaniu procesu obumierania daktylowca.
W trakcie budowy rotundy palma była jednak schowana pod foliowym namiotem, bez kontaktu ze światłem, co odbiło się na jej stanie.
Wcześniej zapewniali, że palma ma się świetnie
Już w 2017 i 2018 roku pojawiły się pierwsze obawy, czy palma owinięta folią przetrwa remont palmiarni i czy obiekt po zakończeniu budowy będzie miał w ogóle co chronić.
- Zabezpieczona na czas budowy rotundy roślinność ma zapewnione odpowiednie warunki sprzyjające rozwojowi i wegetacji, a jej obecny stan specjaliści oceniają jako bardzo dobry. Dodatkowo, w ramach podpisanej z wykonawcą umowy na realizację robót, rośliny są pod stałym nadzorem botanika. Folia sprawia, że wnętrze jest nie tylko ciepłe, ale i dostatecznie doświetlone - uspokajali wtedy urzędnicy z gdańskiego magistratu.
Czy palma uwięziona w folii dotrwa do budowy nowej rotundy?
Film z 2017 r.
Władze miasta bronią inwestycji
Inwestycja pochłonęła ok. 28,5 mln zł - to koszt budowy rotundy, oranżerii i planowanej części gastronomicznej. Nowa palmiarnia jest już gotowa. Do rotundy docelowo będzie się wchodzić przez modernizowany obecnie budynek oranżerii.
Z uwagi na to, że oba obiekty są połączone, pełne udostępnienie szklanej rotundy możliwe będzie dopiero po zakończeniu prac modernizacyjnych w oranżerii, które planowane jest na koniec 2021 roku.
Parki w Trójmieście
Władze Gdańska stoją na stanowisku, że nawet jeśli palmy nie uda się uratować, inwestycja w parku Oliwskim była potrzebna.
- Gdyby nie decyzja podjęta kilka lat temu o budowie nowej palmiarni, która tak naprawdę była decyzją ratunkową dla jej roślin, nie wiadomo, ile okazów przetrwałoby do dziś - mówił we wtorek Alan Aleksandrowicz, zastępca prezydenta ds. inwestycji. - Słynny daktylowiec zahaczał już wtedy czubkiem o kopułę starej palmiarni. Podjęliśmy słuszną decyzję o budowie nowej rotundy i rewitalizacji oraz przebudowie kompleksu budynków palmiarni w ogrodzie botanicznym. Dziś dokładamy wszelkich starań przy wsparciu naukowców i ekspertów, aby daktylowiec i cała roślinność palmiarni zaaklimatyzowały się w nowych warunkach.
Ochrona palmy ważnym, ale nie jedynym argumentem
Aleksandrowicz tłumaczy, że próba ratowania 180-letniego daktylowca była bardzo ważnym argumentem przy podejmowaniu decyzji o inwestycji, ale nie jedynym.
- Bo palmiarnia i ogród botaniczny to nie tylko ten daktylowiec. Nowa palmiarnia ma służyć, tak jak w historii tego miejsca, różnej roślinności przez dziesięciolecia. Dlaczego inwestycja jest tak skomplikowana i trwa tak długo, DRMG i służby miejskie są gotowe po raz kolejny wyjaśnić - zaznacza.
Film z grudnia ubiegłego roku
Miejsca
Opinie (687) ponad 50 zablokowanych
-
2021-03-17 15:43
można by nową posadzić albo z 3 czy nawet 5 szt
lub przetransportować jakaś wiekszą i zasadzic - palmiarnia na dłuzej by wystarczyła a tak cały czas w gore i w góre- 0 4
-
2021-03-17 15:46
kochani brońmy wolnych sądów i demokracji
palmę kupię nową za wasze pieniądze
- 16 0
-
2021-03-17 15:47
Wiedza botanika
Ten botanik który jest odpowiedzialny powinien zwrócić co do grosza swoje wynagrodzenie które obficie pobierał i jeszcze dopłacić Jak to jest że pan dr hab nie wie, że roślina potrzebuje światła? Kto mu przyznał jakikolwiek tytul?? Poza tym dlaczego wybrano akurat niego - on jest taksonomem co z opieką nad roślinami nie ma nic wspólnego Tego pana dziwnie widać wszędzie tam gdzie jest jakiś łatwy pieniądz , wszystkie sroki za ogon i byle jak
- 10 0
-
2021-03-17 15:50
Tragedia
Skandal Skąd się urwał taki "botanik"???ciekawe jak za to odpowie
- 6 0
-
2021-03-17 15:53
Jacy wszyscy wielce oburzeni nieudolnością władz Gdańska
w tym, jak i właściwie w każdym innym temacie. Tylko jak przychodzi co do czego i wymaga się refleksji przy urnie wyborczej, to nagle małpiego rozumu dostajecie, pomroczności jasnej, albo choroby filipińskiej...
- 16 1
-
2021-03-17 15:53
OMG
Ten pan jest przecież taksonomem, kto go wziął do tego Dramat
- 3 1
-
2021-03-17 15:54
Część gastronomiczna i wszystko jasne ! (2)
Jeżeli chcą kogoś ogłupić to raczej nie uda się wrzystkich. Jak ktoś nie jest ślepy to już od dawna niema szczytu palmy co już zauważyłem kilka miesięcy temu. Wystaje natomiast drzewo iglaste. To nic innego jak celowe dziedzinie władz. Zapewne za dużo miejsca zabierała palma na cześć gastronomiczną. Warto sprawdzić kto będzie jej właścicielem lub dzierżawcą i z kim ta osoba ma powiązania. Resztę do pierdla za ten przekręt.
- 13 1
-
2021-03-17 20:55
podbijam
.
- 0 0
-
2021-03-17 20:56
I czy ma to związek z jednym z mieszkań świętego.
- 1 0
-
2021-03-17 15:56
Siedzą teraz pewnie u Dulczessy w gabinecie i kminią co zrobić
no bo przecież odpowiedzieć za to w jakiś sposób musi PiS, Jarek, jego kot, a najlepiej Obajtek... słupki nie mogą przecież polecieć, o nie nie.
- 16 1
-
2021-03-17 15:59
folijka i kawalek rattanu nie wystarczylo na -20 (1)
- 11 1
-
2021-03-17 20:57
No.kto by się spodziewał...
- 2 0
-
2021-03-17 16:01
Ludzie ogarnijcie sie (2)
Tak prawda Pis ma pelno afer, szumowski respiratory widmo, sasin- wybory, kuchcinski loty itp ale czy to oznacza ze mozna niszczyc Gdansk?! Czy to oznacza ze Dulkiewicz moze wyciac 10 zabytkowych drzew 100 letnich ot tak, ze 180 letnia palma moze umrzec, ze moze wyciac nam drzewa w brzeznie pod dyktando dewelopera bo pis ma afery i kradnie? Co ma.jedno do drugiego?! Ona ma dobrze zarzadzac miastem i sluchac ludzi
- 19 3
-
2021-03-17 16:08
Nierozłączny element władzy, wzajemne korzyści i interesy. Było jest i będzie, na całym świecie. Fakt. (1)
Ale te afery tak pompowane przez media... blado wypadają w porównaniu z poprzednikami. Wręcz, o zgrozo, nawet dobrze świadczą o tym rządzie. I dziwne że przez tyle lat siedzieć poszedł tylko jeden zapluty senatorek, a Nowaka dopiero Ukraińcy skuli bo tam nawywijał.
- 2 0
-
2021-03-19 00:35
Ktoś komuś łba nie urwie...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.