• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ulga handlowa: SKM-ce się opłaca, Gdańskowi i Gdyni już nie?

Maciej Naskręt
31 marca 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Z wypowiedzi urzędników wynika, że pasażerowie komunikacji miejskiej w Gdańsku i Gdyni nie mają co liczyć na wprowadzenie ulgi, która doskonale sprawdza się w SKM. Z wypowiedzi urzędników wynika, że pasażerowie komunikacji miejskiej w Gdańsku i Gdyni nie mają co liczyć na wprowadzenie ulgi, która doskonale sprawdza się w SKM.

Czy wykupowana przez firmy ulga na bilety SKM nie mogłaby obowiązywać także w miejskiej komunikacji w Gdańsku i Gdyni? - Dzięki niej przybywa nam pasażerów - mówią kolejarze. - Nie chcemy mnożyć ulg - ripostują miejscy urzędnicy.



Co mogłoby cię skłonić do tego, by przesiąść się z samochodu do komunikacji miejskiej?

Trójmiejska SKM-ka już od wielu lat oferuje swoim pasażerom, podróżującym do pracy, bilety z tzw. ulgą handlową.

- Dzięki niej można kupować bilety okresowe SKM ze zniżką 33 proc. - wyjaśnia Marcin Głuszek, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży SKM. - Pomysł zrodził się z dawnych tego typu uprawnień, jakie miały zakłady pracy z tak zwanej "budżetówki" - dodaje.

Na czym to polega? Z początkiem każdego roku pracodawcy mogą zwracać się, w imieniu pracowników, do SKM o wydanie legitymacji, uprawniającej do ulgi handlowej w ciągu jednego roku. Cena legitymacji wynosi 105 zł. Tymczasem osoba, która podróżuje kolejką SKM z legitymacją na trasie Gdańsk Główny - Sopot, zapłaci za bilety ok. 200 zł mniej, a więc zyska ok. 100 zł rocznie. Przy dłuższej trasie oszczędności są większe.

- Ta oferta jest coraz bardziej popularna. Dziś przeciętny pracodawca wykupuje zniżkę dla 13 osób - dodaje rzecznik SKM.

Takiego rozwiązania nie mogą jednak skopiować przewoźnicy komunalni w Gdańsku i Gdyni. Przynajmniej nie tak łatwo. - ZKM Gdynia jest jednostką budżetową miasta. Nie możemy wprowadzać samodzielnie ulgi handlowej. W naszym przypadku jedynie radni mogą podjąć decyzję o jej wprowadzeniu - mówi Marcin Gromadzki, rzecznik prasowy ZKM Gdynia. Dokładnie tak samo odpowiada Alina Żarnoch-Garnik z gdańskiego ZTM.

Sprawdziliśmy, co o wprowadzeniu ulgi handlowej sądzą gdańscy rajcy, odpowiedzialni za ceny biletów w Gdańsku.

- Pierwsze słyszę, ale pomysł jest godny uwagi. Problem w tym, że miasto musiałoby wysupłać kolejne pieniądze na pokrycie deficytu, który powstanie po wprowadzenia ulgi. Przy dzisiejszych inwestycjach miejskich będzie trudno tego dokonać - wyjaśnia Kazimierz Koralewski, radny Prawa i Sprawiedliwości.

Równie zaskoczony pomysłem wprowadzenia ulgi handlowej jest zastępca prezydenta Gdańska. - Idea ciekawa, ale jej wprowadzenie nie rozładuje korków. Kierowcy nie przesiądą się z aut do tramwajów i autobusów. Będzie to kolejne uprawnienie, z którego skorzystają dotychczasowi pasażerowie. Nie chcemy mnożyć ulg. Zależy nam na wzbogacaniu oferty biletów okresowych. To one mają skusić zmotoryzowanych do przesiadki - mówi Maciej Lisicki.

Ulga handlowa ma szansę spotkać się z aprobatą zmotoryzowanych. - Do przesiadki z auta do miejskiego autobusu bądź tramwaju coraz bardziej zachęcają rosnące ceny paliw i wydłużający się czas dojazdu do miejsca pracy. Ulga zachęciłaby pewnie tych, którzy aktualnie myślą nad przesiadką - mówi pan Janusz, kierowca z gdańskiej Osowy.

Opinie (158) 9 zablokowanych

  • (14)

    Z pewnością do przesiadki mogłyby mnie skłonić "nowoczesne" tramwaje i autobusy, które kursują "często i sprawnie".

    • 134 5

    • (3)

      A ja żeby dojechać Komunikacją Miejską z Przymorza w okolice budowy stadionu na Uczniowską potrzebuję od 45min do godziny - przesiadka w Nowym Porcie, ok. kilometra z buta Uczniowską.

      Ten sam odcinek autem - 10 minut, w drodze powrotnej wliczając korek na Uczniowskiej - 20 minut.

      I w dupie mam tą cała zasyfiałą Komunikację Miejska, która nie wszędzie dojeżdża.

      • 33 5

      • to jak ty jeździsz? (2)

        ja jestem na stadionie w niecałe 30 z Pomorskiej. 148 -> 4-5 minut czekania na przesiadkę na 4 albo 10 i jestem na miejscu

        • 5 1

        • i "zdanżasz", nie?

          • 3 1

        • 148 do nowego portu przy domu kultury: około 22-23 minuty, przejście na przystanek tramwajowy i poczekanie na tramwaj: od 1 do 4 minut, potem z buta do wysokości mostu na uczniowskiej: około 10-12 minut bez biegania i ze wstępem do sklepu po bułkę. Razem daje około 35 minut a nie wliczałem do tego, że musze jeszcze dojść z domu na przystanek.

          Droga powrotna natomiast jest dłuższa, bo dalej do przystanku przesiadkowego w nowym porcie i jeśli ucieknie mi 148 to następny za 15 czy 12 minut chyba jakoś, więc razem daje około godziny.

          • 2 2

    • A mnie dodatkowo jeszcze możliwość kupna biletu kwartalnego lub półrocznego (3)

      na ZTM przy dojeździe do pracy z odpowiednią bonifikatą za zapłatę z góry. Kiedyś dojeżdżałam na Przymorze korzystając z biletów kwartalnych SKM. Teraz gdy musiałabym przesiąść się do drogiego po podwyżce biletów miesiecznych ZTM (zmiana miejsca pracy), wybieram samochód. Drożej, ale o niebo wygodniej i nie muszę dodatkowo myśleć o comiesięcznym staniu w kolejkach po bilety. Gdyby np. pojawiły się sieciowe bilety kwartalne na wszystkie dni tygodnia za powiedzmy 180PLN, wróciłabym do ZTM.

      • 8 1

      • ja tylko nie lubie jak spaliny autobusu lecą do środka różnymi dziurami w karoserii (1)

        a tak poza tłokiem i obsikaną podłogą
        to jest super, jest super

        • 5 5

        • Nie przesadzaj.

          Nie jest rewelacyjnie, ale obsikaną podłogę to masz chyba w jakimś PKS pomiędzy Miłobądzem a Koźlinami. Choć z drugiej strony czy niektóre siedzenia w gdańskim ZKM (nieczyszczone chyba nigdy) nie są obsikane, to nie stwierdzisz :-) Statystycznie, takie prawdopodobieństwo mając na uwadze ilość jeżdżących meneli istnieje :-) Rzeczywiście raz, kilka lat temu jeszcze w Ikarusie byłam świadkiem jak taki jeden zapijaczony żul popuścił po nogach siedząc. Skoro zdarzyło się raz, to możebyć, że to częstszy proceder :-)

          • 6 0

      • A mnie powrót biletów miesięcznych do 6 przystanków

        Mam do pracy przystanków 6, a płaciłem całe 84 PLN po POdwyżce, którą ZTM nazwało "obniżką".
        Ale teraz jest ciepło, więc tylko rano jadę tramwajem. Wracam nogami. Dzięki temu mam w suchym całe 34 PLN.
        A złodziei mam w d... :-P

        • 2 1

    • (3)

      Rowerem odcinek Osowa - Gdańsk Główny pokonuję w 45 minut (powrót 55 minut), co oznacza, że i tak jestem szybciej od autobusu linii 210, łączącego te dwa punktu (rowerem jadę inną trasą niż autobus).

      Autobusy zdecydowanie jeżdżą za długo i zbyt często nieplanowo. Niestety w większości to wina dużego ruchu na ulicach.

      • 17 0

      • Tak dojazd rowerem do pracy jest fajny (2)

        tyle że później trzeba mieć gdzie wziąć prysznic po takiej jeździe, a u mnie w biurze byłoby to niemożliwe.

        • 7 0

        • (1)

          Niekoniecznie. Bielizna termoaktywna zadba o to, że wchłonie cały pot. Wystarczy dostęp do umywalki, mydła i dezodorantu. Mówię o jeździe w dół, bo po wycieczce pod górkę to masz rację, prysznic konieczny.

          • 5 1

          • zaloz flitrfraka

            i mozesz nawet sikac nie zsiadajac z roweru.

            • 1 0

    • z Siedlec na Politechnikę

      Z Siedlec na Politechnikę o godzinie 7:05 szybciej się jedzie samochodem

      • 1 0

    • pojedź do Olsztyna i już nie narzekaj.

      • 0 0

  • Na trasie Tczew -Gdańsk Gł. (2)

    zniżka 33% w SKM daje oszczędność ok 110z miesięcznie (na bilecie kwartalnym) w porównaniu do PR ;-)

    • 39 2

    • jakbyś kupował miesięczne, to byś mógł więcej zaoszczędzisz... (1)

      • 1 3

      • taa i co jeszcze.

        kwartalny (3 miesiące) SKM z 33% zniżki Tcz-Gd.Gł-Tcz kosztuje 228.64zł, natomiast miesięczny na PR ok 185zł. Czyli miesiąc jazdy z SKM kosztuje ok 76zł

        • 3 0

  • Byznesmen Głuszek (6)

    najlepiej rozdawać za pół-darmo to co ludzie i tak muszą kupić !

    • 12 27

    • Muszą, nie muszą. (5)

      Wielu z tych co pojechałoby przy lepszych warunkach oferty ZTM, wybiera samochód (zwłaszcza po ostatnich podwyżkach cen biletów). Włodarze chcieli mieć większą zdolność kredytową. Podnieśli ceny, aby zwiększyć budżet. Rozumiem, że zadłużyli już mieszkańców na następne 3 pokolenia, więc teraz pora pomyśleć o rozwiązaniach pod kątem miasta. Wysokie ceny biletów i nieelastyczna oferta generują coraz większe korki w mieście, gdyż wielu ludzi zamianast kupić bilet ZTM, wybiera własny samochód (którym często wozi tylko siebie). Przecież za chwilę to miasto trafi szlag, o tak modnej emisji CO2 przez każdy z takich samochodzików nawet nie wspomnę :-)

      • 11 1

      • tu nie choddzi o cenę biletów (4)

        W nowych dzielnicach gdańska mieszka tysiące mieszkańców a komunikacji tej drogowej jak i miejskiej brak. Miasto zamiast pozwolić inwestować w centrum gdzie ma już gotową infrastrukturę (komunikacja, woda itp) robi wszystko by deweloperzy budowali się na polach.
        W gdańsku są ogromne niezagospodarowane tereny np. ogródki działkowe przy Hallera, za politechniką i wiele innych miejsc gdzie aż prosi się o nowe osiedle.
        Taka polityka powoduje że miasto musi wydąć ogromne pieniądze na infrastrukturę na nowych osiedlach, a można by wykorzystać i usprawnić to co juz jest.

        • 6 2

        • trzeba było pomysleć o tym (2)

          jak sie wybierało mieszkanie, a nie tylko cena 3600 za metr na osiedlu "za siedmioma górami" ! Ludzie sie rzucili na nowe budownictwo bo tanio, nie biorąc pod uwagę dojazdu do centrum. Teraz macie swoje 3600 za metr !

          • 7 3

          • kupujesz to na co cie stać, niestety. A mieszkać gdzieś trzeba

            • 4 2

          • Fakt

            ludzie szkuszeni wizją większego mieszkania nabywają je pod wpływem chwili, bez zastanowienia, często nawet nie sprawdzają, czy są w ogole są drogi dojazdowe i jak to wygląda. Często gęsto perspektyw na jakąś sensowną drogę nie ma jeszcze przez wiele lat, a kredyt zadzieżgnięty i kuniec.

            I co z tego, że 3 pokoje i 70 m2 jak dojechać nie można i i tak pół dnia się stoi w korku, żeby "przenocować" za tymi Siedmioma Górami.

            Generalnie zastanawia mnie kupno apartamentów np. na Kowalach w nowych blokach w cieniu...wysypiska. Też nikt chyba nie zastanawia się, że ono np. latem fetoruje nieziemsko, że się okna nie da otworzyć. Obwodnicą jak się przejeżdza, to można paść z miejsca w sąsiedzctwie, a co dopiero tam mieszkać. To śmeitnisko to w Straszynie latem jest czuć, a taka odległość niby.

            Cóż - metraż jest metraż i każdą cenę się za to zapłaci...

            • 3 1

        • Masz rację, ale to kolejny z problemów (nie zamiast, a raczej równorzędnie obok)

          Uwierz, że podwyżka cen biletów miesięcznych o ponad 100% w niektórych przypadkach też zrobiła swoje. Znam sporo osób które wcześniej na stosunkowo krótkich trasac 5-6 przystanków jeździły komunikacją publiczną, a obecnie zastąpiły ZTM własnym autem.

          • 1 0

  • "Ta oferta jest coraz bardziej popularna." (11)

    "Popularniejsza" za trudne? Płacą im od słowa czy co? Niedługo zaczną pisać "bardziej dobre"

    • 17 63

    • coraz popularniejsza (2)

      jest mniej poprawne, do szkoły dziwaku

      • 20 3

      • a właśnie że popularniejsze jest poprawniejsze (1)

        • 4 7

        • ... i Pan zdanrza

          • 8 0

    • Uwielbiam pouczający ton u głupców:)

      ĆwierćinteligentMaruda powinno być.

      • 21 0

    • (2)

      "bardziej dobre"? Znaczy że dobrzejsze?

      • 15 3

      • pom prostu LEPSZE (1)

        • 3 1

        • po prostu

          • 1 1

    • (2)

      popularna popularniejsza najbardziej popularna
      dobra lepsza najlepsza

      • 0 1

      • ech (1)

        jak już "popularniejsza" to i "najpopularniejsza"

        • 3 0

        • popularna popularniejsza disco polo

          • 2 0

    • Czyli jak to miałoby być?

      "Ta oferta jest popularniejsza"? To byłby dopiero potworek językowy. Chyba, że chciałbyś napisać "ta oferta jest popularniejsza od...." ale nie taki jest sens tego zdania.

      • 1 0

  • Bo radnymi i przepisami najłatwiej jest się zasłonić (2)

    Polak z Polakiem nigdy sie nie dogada, ot co

    • 12 5

    • a ten znowu to samo z komutera w Media Markcie z Berlina

      .... zajmuj się swoimi antypolskimi obsesjami i tyradami typu: ach ci Polacy...

      • 1 1

    • zapewniamy ciebie że Polacy świetnie się rozumieją i dogadują czego przykładem może być wiele wniosków z dyskusji np. na tym

      forum jesteśmy tym bardzo podbudowani jak Polacy świetnie punktują nieudolność i niefrasobliwość władz...

      a władze niestety często działają wbrew polskim interesom (podobnie jak i media),

      ale to jest osobny temat i problem który wspólnym wysiłkiem Polaków DAMY RADĘ rozwiązać

      ps
      może piszemy górnolotnie ale szczerze

      • 4 0

  • Pani Lisicki.... i tak nie długo wylatujesz (7)

    a tylko połączenie cen biletów okresowych z skmkami da realne szanse na zmniejszenie liczby samochodów... bo jak mamy kupować 2 bilety ... i jak się niema zniżki to się po prostu nie opłaca...abo ani to wielka oszczędność czasu ani pieniędzy.

    • 29 6

    • Należy (5)

      1. Połączyć bilet zkm z SKM ( w warszawie na jednym bilecie można autobusem tramwajem meterem i skm jeździć więc niech nikt nie mowi żę się nie da)

      2. wprowadzić bilet półroczny a nie tylko miesięczny jak wteraz jest w ztm

      3. Poprawić jakość świadczonych usług (cały czas niedziałający system elektronicznego rozkładu, synchronizajca poszczególnych środków transportu to jakaś kpina, no i może pora jednak zrobić przgląd techniczny pojazdów)

      • 8 0

      • i w dodatku ten multifunkcyjny bilet warszawski jest tańszy od naszego...
        ulgowy 24-godzinny 4,50zł, u nas ulgowy 24-godzinny tylko na ztm - 5,00zł.

        • 4 0

      • Ale już są połączone (3)

        ad. 1.
        Przecież już od dawna mamy bilety metropolitalne ;)

        • 0 1

        • (2)

          ale w jakiej cenie? dużo za dużej.

          • 0 1

          • A co ma cena do pkt 1 z wypowiedzi wyżej?? (1)

            On mówi o połączeniu a nie o cenie...

            • 0 0

            • powróce do niedościgniętego przykładu: w wawie nie ma czegoś takiego jak bilet metropolitalny, bilet ztm i bilet skm, jest po prostu bilet, a więc cały czas uważasz że te bilety sa połączone w trójmieście?bo jak kupje bilet za 2.5zl to raczej nie pojade na nim skm...

              • 0 0

    • to już jest:)

      w bilecie metropolitalnym jest połączenie biletu na skm i komunikację autobusowo-trolejbusową. tylko że drogie- bilet normalny miesięczny/trzydziestodniowy = 200zł (co jednak jest i tak tańsze dla wielu pasażerów niż łączenie biletu na skm, i np na mzk Gdynia)

      • 0 0

  • Tańsze bilety i tak nikogo nie przekonają do pozostawienia samochodu na parkingu. (19)

    Przecież utrzymanie samochodu w skali miesiąca jest dużo droższe niż bilety ZKM. Nie chodzi tu o oszczędność tylko o wygodę. Zróbcie wydzielone pasy wyłącznie dla autobusów zamiast głupich tramwajów, a wiele osób będzie wolało szybki autobus od stania w korkach.

    • 26 31

    • Wygoda w samochodzie to oksymoron (7)

      Siedzieć przykutym do miejsca, w smrodzie benzyny i możliwości założenia słuchawek na uszy, poczytania w drodze do pracy... tak, istotnie wielka wygoda

      • 8 11

      • Ale jest coś takiego w jeździe autem, czego żadna komunikacja Ci nie da... (3)

        Niezależność...

        • 7 5

        • Niezależność, oczywiście (2)

          Będę sobie powtarzał to słowo podczas szukania miejsca parkingowego

          • 12 0

          • jak nie parkujesz pod samym miejscem docelowym (1)

            to zawsze znajdziesz miejsce - dalej lub bliżej.

            • 2 4

            • Szybicej mi zajmie dotarcie do celu komunikacją miejską

              ...niż pchanie się przez korki i szukanie miejsca

              • 2 3

      • (2)

        Marznięcie na przystanku w oczekiwaniu na spóźniony autobus, przepychanie się i deptanie innym po butach, wiszenie na poręczy w tłoku i smrodzie, walka o utrzymanie pionu na zakrętach czy w trakcie hamowania, strach przed kieszonkowcami i pijanymi lumpami, 2 razy dłuższy czas podróży - to dopiero jest wygoda i komfort psychiczny!

        • 12 6

        • (1)

          nie rozumiem ludzi, którzy po 8 godzinach tyrania w robocie mają jeszcze siłę na godzinę koncentracji i jazdy w korkach. No ale cóż, prestiż zobowiązuje...

          • 2 3

          • A rozumiesz tych, którzy po 8 h tyrania mają jeszcze siłę na hardcore opisany powyżej przez surwiwala?

            • 2 1

    • stanie wkorkach gdzie tu twoja niezalerznosc skoro w korku jestes zalerzny od innych (3)

      dodatkowo wdychasz smrody spalanej benzyny i nietylko a stan polskich aut wszyscy znaja! niezalerznosc to masz tylko wtedy gdy jedziesz rowerem zawsze wyprzedam autobusy tramwaje i smieje sie z kierowców w autach!! dodatkowo nic nieplace a moim paliwem sa pyszne weglowodany!!

      • 8 1

      • (2)

        kiedy jedziesz rowerem to spalin nie wdychasz?

        • 4 2

        • wdycha się, ale inną ilość

          czytałem naukowe opracowanie, z którego wynikało, że rowerzysta i kierowca samochodu, na tej samej ulicy przyjmują inną ilość spalin. Rowerzysta szybciej oddycha, ma większą wentylację płuc, poza tym kierowca oddycha powietrzem pobieranym z niższej wysokości (chyba pół metra), czyli tam gdzie większość samochodów ma rury wydechowe.

          • 2 0

        • zacznijmy od tegho ze nejader ulicami tylko sciezkami rowerowymi które sa w pewnej odległosci od dulic akiedy sie tylko da jade

          jak najdalej od ulic wiec tych spalin tak wiele nie wdycham.

          • 0 0

    • widac ze pisał jakis małolat jedyne co ma przeciwko tramwajom to to ze są głupie gratulacje myslenia (4)

      ale ty prawdopodonie niemasz czym myslec wiec sorki!
      tramwaje sa najlepszym rozwiazaniem bo niestoja w korkach!!

      • 4 4

      • stoją jak każdy pojazd (1)

        a buspasy są o wiele lepszym rozwiązaniem niż tramwaje-tańsze i elastyczniejsze

        • 2 5

        • naprawde jestes taki głupi czy udajesz ?tramwaje stoją wkorkach? ale za kim?

          i przed kim ? linie tramwajowe sa odgrodzone łosiu od ulic wiec niestoja w korkach i niespózniaja sie jak autobusy !!Ale taki małolat jest na to zagłupi by zrozumiec czy chocby zobaczyc dlaczego na tramwaj czekasz tylko wtedy gdy zablokuje tory na autobus czekasz bardzo czesto bo stoi w korkach a tramwaj powoduje wstrzasy a autobus nie hahah dziecko wracaj do przedszkola!!

          • 0 0

      • widać że pisał kolejny oszołom z 3 klepkami pod sufitem. (1)

        Tramwaje są drogie, hałaśliwe, powodują wstrząsy i stoją oczywiście w korkach...

        • 0 4

        • małolacie tramwaje niestoja wkorkach po jadą po szynach !!!

          Niesa drogie bo gdańsk kupił je taniej niz autobusy urzywane w doskonałym stanie niesą głosne bardziej niz autobusy a to jakośc torowiska tez o tym decyduje
          niesmrodzą jak autobusy i niezatruwaja powietrza wstrzasy to ty pewnie miałes jak sie uderzyłes w głowe i wyciekły ci uchem resztki twojego mirko rozumku :)

          • 1 0

    • Gdyby można było liczyć na punktualność i pewność ZKM, na pewno by się w większości przypadków przesiedli. A tak to pewniej i bezpieczniej własnym samochodem. Wiem, ze dojedzie, nie okradną po drodze, chamskiego kanara się nie spotka albo nie natrafi na zły humor kierowcy autobusu. Można by jeszcze sporo wyliczać.

      • 3 1

    • Dwa tory kolejowe zajmują niewiele więcej miejsca pas w jedną stronę dla autobusu. Tramwaje dodatkowo są mniej kosztowne w utrzymaniu.

      • 0 0

  • A może SKM (1)

    też wprowadzi ulgi dla emerytów jak komunikacja miejska?

    • 11 14

    • a może SKM

      wprowadzi ulgi dla rydzykolubnych?

      • 0 0

  • W taki złom to nawet za darmo nie wsiądę (1)

    i jeszcze pełen ludzi myjących się raz na tydzień

    • 28 28

    • Wsiadłbyś, to doszedłby jeszcze jeden "pachnący świeżością".

      Masz rację. Nie wsiadaj :-)

      • 20 1

  • Ulga handlowa: SKM-ce się opłaca, Gdańskowi i Gdyni już nie? (5)

    gdanskowi?? jak dla mnie to taka forma odmiany gdanska jest na granicy analfabetyzmu albo sie czepiam o poranku

    • 7 20

    • (1)

      A jak proponujesz? "Gdańsku"?

      • 3 0

      • temu gdańsku:-)

        • 3 2

    • (2)

      nie tylko się czepiasz, ale do tego mylisz. jest dobrze.

      • 5 0

      • byc moze (1)

        byc moze sie myle...

        niemniej jednak prof. miodek wykonalby piekny wyklad na powyzszym przypadku.

        po analizie wydaje mi sie ze obie formy sa poprawne (gdanskowi/ gdansku) i druga opcja brzmi w tym przypadku znacznie lepiej.

        mozna bylo napisac jeszcze inaczej "dla gdanska" ale to typowa rusyfikacja

        • 0 5

        • Daj dla syna pieniądze

          • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane