• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uliczny pościg

on, KWP
28 września 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Wyjątkowy upór sprzedawczyni, która goniła po ulicach Gdyni dwójkę złodziei, sprawił, że małżeństwo, które ukradło dwie pary dżinsów, zostało zatrzymane przez policję. Sprzedawczyni w czasie pogoni została pobita i straciła telefon komórkowy, ale gdy do akcji włączyła się policja odzyskała zarówno spodnie jak i telefon.

Około godz. 14.00 z jednego ze sklepów przy ul. Wielkopolskiej w Gdyni kobieta i mężczyzna ukradli dwie pary spodni dżinsowych o wartości 190 zł. Zauważyła to 31-letnia sprzedawczyni, która wraz ze swoją koleżanką z pobliskiego sklepu zaczęła ich gonić. Kiedy kobiety zobaczyły, że sprawcy oddalają się, postanowiły ścigać ich swoim samochodem. Kobiety wsiadły do samochodu i zaczęły gonić autobus, którym jechali złodzieje.

Po przejechaniu dwóch przystanków goniące zatrzymały się, a sprzedawczyni wsiadła do autobusu i zażądała zwrotu skradzionego towaru. Między nią a sprawcami wywiązała się szarpanina, w trakcie której rozerwała się reklamówka, a z niej wypadły spodnie. W tym czasie autobus ruszył z przystanku, a złodziej otworzył siłą drzwi i ze swoją współsprawczynią wyskoczyli z autobusu. Za nimi wyskoczyła również poszkodowana. Na ulicy mężczyzna uderzył kobietę w twarz i wyrwał jej telefon. Napastnicy zatrzymali taksówkę i uciekli.

Pokrzywdzona kobieta zadzwoniła na policję z telefonu swojej koleżanki, która jechała za nią samochodem. Poinformowała o zdarzeniu, podając numery taksówki, którą uciekli sprawcy. Patrol policji, który był w pobliżu, zlokalizował taksówkę, którą zatrzymał w Gdyni-Chyloni.

Zatrzymane złodziejskie małżeństwo to 26-letni Tomasz i Dorota L. Byli już notowani przez policję. Skradzione dżinsy i komórkę odzyskano.
on, KWP

Opinie (113)

  • gratulacje dla odważnych Pań

    • 0 0

  • prwade mówiąc wolałbym stracić

    spodnie niż głowę, ale trzeba przyznać, panie dały radę nie ma co

    • 0 0

  • pech

    szkoda ze zlapali biednych zlodzieji pewnie maja dzieci do wyzywienia a spdnie byly i tak zrobione za dolara w indiach

    • 0 0

  • artykul czyta sie niemalze jak scenariusz serialu kryminalnego ;)
    gdyby policja nie przejela sprawcow, poscig zapewne toczyl by sie dalej a akcja przeniosla by sie do portu (doki) badz na dachy budynkow skad sprawcy uciekali by dalej helikopterem... ;)

    • 0 0

  • POLAK POTRAFI

    polak potrafii.MY JESTESMY NAJLEPSZYM SPOLECZENSTWEM.CALY SWIAT POWINIEN SIE UCZYC OD NAS WSZYSTKIEGO. MAMY CUDNE MIASTA NIE GETTTA JAK W AMERYCE. A JAKA MLODZIEZ?????? KULTURA CALA GEBA.

    • 0 0

  • a tak wogole to wielkie brawa dla pan za odwage!!

    • 0 0

  • No... napewno mieli dzieci do wyżywienia... a w ogóle, to matka ich nie kochała, a za tą sytuację odpowiedzialne jest Państwo i ustrój polityczny jaki mamy ;)

    • 0 0

  • a język polski ?

    goniace zatrzymały się ? to się kupy nie trzyma ! przecież "goniące" to były sprzedawczyni z koleżanką zaś "gonieni" to byli sprawcy tej zuchwałej kradzieży więc może by tak wiecej uwagi na poprawność językową co ? Panie gryzipiórku ! albo Pani - bo tylko się wstydzić - stąd inicjały tylko :) a pewno matura kupowana gdzieś na ryneczku w trybie "nie matura lecz chęć szczera zrobi z Ciebie gryzipióra" :)

    • 0 0

  • kiedy patrze w tamte lata co minely

    to narodowy nawyk okrasc kogos.tyle lat sie uczylem tego rzemiosla .to jest nalog. musze zasze cos ukrasc.nauka nie idzie w laaaaaaas.

    • 0 0

  • "złodziej otworzył siłą drzwi i ze swoją współsprawczynią wyskoczyli z autobusu. "

    proszę zwrócić uwage na zaangażowanie obu stron w pościg:)
    żadna nie popuściła
    napastnicy trzepneli kobite w łeb zabrali komóre zatrzymali taksówke i odjechali a poszkodowana korzysta z telefonu koleżanki podając nr taxi...itd itp co za splot dziwnych zdarzeń:)
    zastanawia mnie skąd taka desperacja?? za 190 zet tyle rabanu pościgi autobusy taksówki telefony policja?
    bo to w kaszubii było:) tam ludzie za szklanke wody mogą człowieka osłabić:)
    dobrze, że nie było trupów:)
    jest i perełka:) "ze swoją współsprawczynią wyskoczyli z autobusu" to zapewne język urzędowy policji:)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane