- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (276 opinii)
- 2 Dostał 5 mandatów naraz (71 opinii)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (334 opinie)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (208 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (52 opinie)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
Około godz. 14.00 z jednego ze sklepów przy ul. Wielkopolskiej w Gdyni kobieta i mężczyzna ukradli dwie pary spodni dżinsowych o wartości 190 zł. Zauważyła to 31-letnia sprzedawczyni, która wraz ze swoją koleżanką z pobliskiego sklepu zaczęła ich gonić. Kiedy kobiety zobaczyły, że sprawcy oddalają się, postanowiły ścigać ich swoim samochodem. Kobiety wsiadły do samochodu i zaczęły gonić autobus, którym jechali złodzieje.
Po przejechaniu dwóch przystanków goniące zatrzymały się, a sprzedawczyni wsiadła do autobusu i zażądała zwrotu skradzionego towaru. Między nią a sprawcami wywiązała się szarpanina, w trakcie której rozerwała się reklamówka, a z niej wypadły spodnie. W tym czasie autobus ruszył z przystanku, a złodziej otworzył siłą drzwi i ze swoją współsprawczynią wyskoczyli z autobusu. Za nimi wyskoczyła również poszkodowana. Na ulicy mężczyzna uderzył kobietę w twarz i wyrwał jej telefon. Napastnicy zatrzymali taksówkę i uciekli.
Pokrzywdzona kobieta zadzwoniła na policję z telefonu swojej koleżanki, która jechała za nią samochodem. Poinformowała o zdarzeniu, podając numery taksówki, którą uciekli sprawcy. Patrol policji, który był w pobliżu, zlokalizował taksówkę, którą zatrzymał w Gdyni-Chyloni.
Zatrzymane złodziejskie małżeństwo to 26-letni Tomasz i Dorota L. Byli już notowani przez policję. Skradzione dżinsy i komórkę odzyskano.
Opinie (113)
-
2005-09-27 23:41
gratulacje dla odważnych Pań
- 0 0
-
2005-09-28 00:36
prwade mówiąc wolałbym stracić
spodnie niż głowę, ale trzeba przyznać, panie dały radę nie ma co
- 0 0
-
2005-09-28 00:42
pech
szkoda ze zlapali biednych zlodzieji pewnie maja dzieci do wyzywienia a spdnie byly i tak zrobione za dolara w indiach
- 0 0
-
2005-09-28 01:13
artykul czyta sie niemalze jak scenariusz serialu kryminalnego ;)
gdyby policja nie przejela sprawcow, poscig zapewne toczyl by sie dalej a akcja przeniosla by sie do portu (doki) badz na dachy budynkow skad sprawcy uciekali by dalej helikopterem... ;)- 0 0
-
2005-09-28 01:14
POLAK POTRAFI
polak potrafii.MY JESTESMY NAJLEPSZYM SPOLECZENSTWEM.CALY SWIAT POWINIEN SIE UCZYC OD NAS WSZYSTKIEGO. MAMY CUDNE MIASTA NIE GETTTA JAK W AMERYCE. A JAKA MLODZIEZ?????? KULTURA CALA GEBA.
- 0 0
-
2005-09-28 01:14
a tak wogole to wielkie brawa dla pan za odwage!!
- 0 0
-
2005-09-28 01:39
No... napewno mieli dzieci do wyżywienia... a w ogóle, to matka ich nie kochała, a za tą sytuację odpowiedzialne jest Państwo i ustrój polityczny jaki mamy ;)
- 0 0
-
2005-09-28 01:47
a język polski ?
goniace zatrzymały się ? to się kupy nie trzyma ! przecież "goniące" to były sprzedawczyni z koleżanką zaś "gonieni" to byli sprawcy tej zuchwałej kradzieży więc może by tak wiecej uwagi na poprawność językową co ? Panie gryzipiórku ! albo Pani - bo tylko się wstydzić - stąd inicjały tylko :) a pewno matura kupowana gdzieś na ryneczku w trybie "nie matura lecz chęć szczera zrobi z Ciebie gryzipióra" :)
- 0 0
-
2005-09-28 05:09
kiedy patrze w tamte lata co minely
to narodowy nawyk okrasc kogos.tyle lat sie uczylem tego rzemiosla .to jest nalog. musze zasze cos ukrasc.nauka nie idzie w laaaaaaas.
- 0 0
-
2005-09-28 06:24
"złodziej otworzył siłą drzwi i ze swoją współsprawczynią wyskoczyli z autobusu. "
proszę zwrócić uwage na zaangażowanie obu stron w pościg:)
żadna nie popuściła
napastnicy trzepneli kobite w łeb zabrali komóre zatrzymali taksówke i odjechali a poszkodowana korzysta z telefonu koleżanki podając nr taxi...itd itp co za splot dziwnych zdarzeń:)
zastanawia mnie skąd taka desperacja?? za 190 zet tyle rabanu pościgi autobusy taksówki telefony policja?
bo to w kaszubii było:) tam ludzie za szklanke wody mogą człowieka osłabić:)
dobrze, że nie było trupów:)
jest i perełka:) "ze swoją współsprawczynią wyskoczyli z autobusu" to zapewne język urzędowy policji:)- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.