• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Urzędnicy skrupulatni czy nadgorliwi?

Paweł
3 czerwca 2024, godz. 07:00 
Opinie (121)
Rezygnacja z abonamentu i zakup takiego samego na nowy samochód to nie taka prosta sprawa, jak mogłoby się wydawać. Rezygnacja z abonamentu i zakup takiego samego na nowy samochód to nie taka prosta sprawa, jak mogłoby się wydawać.

Dużo ważniejsze zgłoszenie sprzedaży i rejestracja nowego auta zajęły w Sopocie znacznie mniej czasu i pracy urzędników niż wszystkie procedury związane z rezygnacją i zakupem abonamentu na nowy samochód. - Urzędnicy sami wymyślili skomplikowane i czasochłonne procedury czy ktoś zrobił to za nich? - pyta czytelnik Trojmiasto.pl, pan Paweł. Oto jego opowieść.



Czy procedury urzędowe powinny być uproszczone?

Niedawno sprzedałem samochód i kupiłem nowy. To dla mnie spore wydarzenie, bo takie operacje przeprowadzam raz na 8-10 lat.

Warto dodać, że jestem zameldowany na stałe w Sopocie, ale czasowo w Gdyni. Mam więc skalę porównawczą działania obu urzędów w podobnych sprawach. I nie mogę się nadziwić, jak procedury, zapewne nikomu niepotrzebne, wydłużają pracę urzędników i marnują nasz wspólny czas. Urzędnicy sami wymyślili skomplikowane i czasochłonne procedury czy ktoś zrobił to za nich i muszą się do nich stosować? Bo wszystko wskazuje na to, że - przynajmniej część z nich - jest zupełnie bezsensowna.



Ale po kolei:

Przez internet szybciej? Uhm...



Sprzedaż i zakup auta wiązały się ze zgłoszeniem do Urzędu Rejestracji Pojazdu w Sopocie i abonamentu w Zarządzie Dróg i Zieleni w Gdyni. Wiem, że abonament można opłacić przez internet, ale wierzcie mi, że próbowałem i odpuściłem sobie, bo trwa to dłużej niż pofatygowanie się do ZDiZ! Jakoś z aplikacjami banków, gier czy przeróżnych serwisów nie mam problemów, więc programista, który ten system stawiał, raczej nie był najzdolniejszy...

Przebieg zgłoszenia sprzedaży i rejestracja auta w UM Sopot



Czas obsługi dla jednej sprawy nie przekroczył 15 minut. Wypełniłem formularz, potem jeszcze jeden dodatkowy podpis i gotowe. Obsłużyła mnie jedna urzędniczka, która załatwiła wszystko, wraz z przyjęciem wpłaty za rejestrację. Nawet mogłem wybrać, jaką chcę rejestrację.

Rezygnacja i zakup abonamentu w ZDiZ Gdynia



Rezygnacja z abonamentu. Czas obsługi: 25 minut. Tyle zajęło wypełnienie formularza oraz dodatkowo napisanie (ręcznie) oświadczenia. Przy trzecim podpisie przestałem już liczyć. Oczekiwanie na zwrot pieniędzy z abonamentu to 4 tygodnie, choć sądziłem, że to będzie zrobione od ręki. Pani urzędnik wykonała sporo kopii dokumentacji (ksero).

Zakup abonamentu. Czas obsługi ok. 20 minut. Formalności bez zmian. Opłatę musiałem zrobić w innym okienku. Czyli drugi urzędnik.

urzędy i instytucje w Trójmieście



Dlaczego o tym piszę?



Chcę zwrócić uwagę na poświęcony czas, ale też i wagę załatwianych spraw. Sprawa ważna to na pewno wyrejestrowanie i zarejestrowanie auta. To poważna sprawa urzędowa, gdzie odbywa się szereg bardzo istotnych procedur związanych z prawem, a jednak jest mniej formalności i zabiera mniej czasu, niż się sądzi.

Sprawa prozaiczna - abonament. Ta rzecz nie jest wymagana ogólnopolskim prawem, ale żądaniem ze strony władz miasta. Właśnie ta druga sprawa wywołała u mnie konsternację, bo ma znacznie mniejszą wagę, a nadal załatwia się to topornie i zabiera znacznie więcej czasu. Ponadto moją obsługą musiało się zająć dwóch urzędników z Gdyni, a całość "papierologii" zajęła trzy razy więcej czasu niż w Sopocie.
Paweł

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (121) 4 zablokowane

  • Wobec urzednikow uzylbym przymiotnika innego niz nadgorliwy czy skrupulatny

    Ale obawiam sie ze komentarz nie zostanie opublikowany

    • 8 2

  • Dlatego ja mieszkam w Gdyni ale spie na Litwie

    Nic nie musze zalatwiac i jestem wolnym czlowiekiem :)

    • 2 4

  • Nie wiem z czym problem... sprawy załatwiasz od ręki praktycznie... (1)

    chyba ze trafisz na takiego malkontenta jak autor w urzędzie to siedzi i marudzi zamiast poprawnie wypełnić formularz na miejscu... bo to takie trudne... wpisac model typ i nr rej. nie mowiac o tyym że możesz wszystko zrobić w domu i z gotowym przyjść do urzędu. Wiele rzeczy możesz wysłac też przez net (mail/stronę/ePuap). Zapytać nawet jak się przygotować by nie marnować swojego/użędnika/czyjegoś czasu

    • 5 12

    • Dla minusyjących, tak abonament w Gdyni mozna załatwić w całości online. Nie trzeba nigdzie jechać.

      • 0 2

  • Wydział Ochrony Środowiska w Gdyni (5)

    Urząd w Gdyni jest przykładem tego, że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Wydział Ochrony Środowiska to już kwintesencja, pracownicy przedłużają procedury w nieskończoność, mają coraz to nowe pytania zamiast załatwić to jednym pismem na początku. Poziom wiedzy merytorycznej poniżej dyskusji, a w taką chcą chętnie wchodzić i się wymądrzać.
    Dokłądnie jak w tytule nie wiadomo, czy chcą być tacy skrupulatni czy celowo nadgorliwi.
    Projektanci, inwestorzy jak tylko słyszą, że coś jest w Gdyni do załatwienia to od razu podnoszą stawki, bo wiadomo, że będzie długo i nerwowo.

    • 12 1

    • to prawda,

      Wycięcie zwykłego drzewka na działce zajęlo przeszło 2 lata. Ciągle coś , nie zliczę drogi do tego wydziału.Zero kompetencji .

      • 1 0

    • (3)

      Od strony urzędnika mogę jedynie powiedzieć że wiemy. Jednak pracownicy są przeładowani pracą i procedurami, tak, to prawda, my w urzędach też pracujemy. Jest masa obowiązków zlecanych przez tzw górę, systemy które działają wolno, wieszają się, jest koszmarny mobbing w związku z czym szeregowy urzędnik woli wykonać każdą rzecz bardzo dokładnie, żeby się nie narazić złośliwej koleżance lub kierowniczce. Góra zazwyczaj schodzi na dół gdy jest koniec dnia i musi jechać do domu. Góra nie ma pojęcia o pracy urzędników. Dlatego wiele rzeczy dzieje się w oparciu o widzimisię przypadkowych kierowników. A wszystko to podlane sosem wiekowych kierowników zakorzenionych w zasadach dawnego PRLu i tak wyszkolonych. Zapraszam do PUP w Gdyni. Podobnie.

      • 4 2

      • I dla tego nastapiła zmiana

        Wszyscy wiedzieli - każdy czekał na wybory. Pan Szczurek niestety zapomniał, że czasami trzeba zejść i popatrzeć z bliska jak to wszystko działa.
        Mieszkańcy/Inwestorzy, ale też jak widać i pracownicy mieli swój obraz sytuacji.

        • 2 0

      • Nie do końca, często widać złą wolę urzędnika, gdyż jest opryskliwy (1)

        • 1 0

        • Ok, są niestety i tacy ludzie

          I to jest bardzo smutne i przykre. Na pośrednią obronę powiem tak - na 10 fajnych, zwyczajnych klientów trafi się taki jeden rodzynek, który napsuje krwi na następnych kilka dni. Kto z ludźmi pracował ten się w cyrku nie śmieje :(

          • 0 0

  • Jak pan dostanie 4 lub 5 mandat o którym nie zostanie poinformowany

    Za parkowanie, to wtedy zda sobie sprawę z powagi rejestracji czy zgłoszenia auta do zdiz. A tak swoją drogą, jako były pracownik urzędu wiem trochę jak wygląda tworzenie procedur. Zazwyczaj w oparciu o wytyczne zwierzchnika, czyli UM, w ramach danej jednostki wymyślają to osoby dedykowane. Czasem procedury są proste, czasem koszmarnie karkołomne. Nikt nie liczy papieru, chociaż żyjemy eko itd.

    • 2 4

  • Gdynia

    Uśmiechnij się, jesteś w Gdyni.

    • 5 2

  • cytuję opis pod zdjęciem: "Rezygnacja z abonamentu i zakup takiego samego na nowy samochód" (1)

    i pytam się po jakiemu to jest napisane bo sensu w tym ani gramatyki nie ma

    • 5 4

    • A także początek zdania; ,,dużo ważniejsze...", języka polska trudna jest.

      • 1 0

  • jak piszecie o "abonamencie na samochód" to uściślajcie bo nie wiadomo o co chodzi

    czy ktoś to z kredytem czy leasingiem pomylił czy co. A tu wystarczyło napisać "abonament na parkowanie" Żenujący poziom zamieszczonego "artykułu" i nie można było w redakcji poprawić?

    • 9 0

  • Starostwo Pruszcz Gd

    Przyjedźcie do Pruszcza Gd. Tam to dopiero rzeźnia...Ludzie stoja od 9 do 14-15. 10 okienek a przyjmują 3-4. Ludzie siedzą na podłodze w korytarzu. to tylko do Jaworowicz się nadaje. jeden dzien stoisz i czekasz zeby zlozyc wniosek a drugi raz po odbior dowodu rej. jakby nie mozna bylo wniosku zlozyc przez profil zaufany a urzad odeslac z doręczeniem osobisty pocztą.

    • 4 0

  • Urzednik z zasady jest szkodnikiem naturalnie nie ci podstawowi oni sa tylko pracownikami robia co musza nie maja nic do gadania

    • 5 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane