• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co się stało z pomnikiem Marcina Lutra z Bazyliki Mariackiej?

Rafał Borowski
3 kwietnia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Chrzcielnica i pomnik Marcina Lutra w Bazylice Mariackiej na pocztówce z 1904 r. Chrzcielnica i pomnik Marcina Lutra w Bazylice Mariackiej na pocztówce z 1904 r.

W Bazylice Mariackiej w Gdańsku stał niegdyś pomnik Marcina Lutra. Odlana najprawdopodobniej z mosiądzu, posadowiona na wysokim postumencie figura przywódcy reformacji zniknęła tuż po zakończeniu II wojny światowej. Czy uda się odnaleźć osoby, które znają dokładne okoliczności jej usunięcia?



Czy zwiedzając inne miasta odwiedzasz świątynie (jako atrakcje turystyczne)?

Górująca nad panoramą Gdańska Bazylika Mariacka służyła w latach 1572-1945 wiernym kościoła ewangelicko-augsburskiego, zwanego potocznie luterańskim. Pod koniec XIX stulecia, w świątyni pojawił się pomnik założyciela tego wyznania, czyli Marcina Lutra.

Pomnik został odlany z mosiądzu w 1883 r. w Berlinie, a jego autorem był ceniony niemiecki rzeźbiarz Rudolf Siemering.

Statua przedstawiała Lutra odzianego w długą szatę, w birecie na głowie oraz dzierżącego Biblię w dłoni. Mosiężna figura został posadowiona na wysokim, kamiennym postumencie, otoczonym kratownicą.

Data ufundowania pomnika nie była przypadkowa - w 1883 r. przypadała bowiem 400. rocznica urodzin "ojca reformacji".

- Pomnik został ufundowany przez lokalną gminę luterańską, co wpisywało się w niezwykle bogate świętowanie okrągłej rocznicy urodzin Lutra. Głównie w krajach niemieckojęzycznych, choć nie tylko, urządzano okolicznościowe wydarzenia, drukowano jego pisma czy właśnie wznoszono pomniki. Musimy pamiętać, że Luter był nie tylko założycielem kościoła ewangelicko-augsburskiego, ale również de facto współtwórcą nowożytnego, literackiego języka niemieckiego, do czego przyczynił się przetłumaczeniem Biblii z języków oryginalnych czyli greckiego i hebrajskiego oraz we fragmentach z aramejskiego zgodnie z jej oryginalnym tekstem. W XIX wieku zaczęto rozumieć historię jako przedmiot narracji i zaczęto masowo upamiętniać ważne wydarzenia i postaci dla danej społeczności. Tym samym pomnik Lutra miał charakter nie tylko religijny, ale również narodowy - tłumaczy dr Jacek Bielak z Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Gdańskiego.
Co ciekawe, twórca rzeźby odlał z jednej formy dwie figury Lutra. Druga trafiła do miejscowości Eisleben w Saksonii-Anhalt, gdzie Luter urodził się i zmarł.

Tamten pomnik przetrwał do dziś, natomiast pomnik z Bazyliki Mariackiej zniknął w nieznanych bliżej okolicznościach tuż po II wojnie światowej.

Figura Marcina Lutra w Bazylice Mariackiej, która do wojny była świątynią ewangelicką. Figura Marcina Lutra w Bazylice Mariackiej, która do wojny była świątynią ewangelicką.
W artykule poświęconym historii pomnika, który został opublikowany w 2001 r. czasopiśmie "30 dni", znajduje się ciekawa relacja, w jakim stanie wyglądała figura tuż przed jej usunięciem.

- Kiedy w ostatnich miesiącach wojny starano się zabezpieczyć szczególnie cenne dzieła sztuki z Kościoła Mariackiego i po spakowaniu w drewniane skrzynie wywożono je poza Gdańsk, pomnik Lutra pozostał w świątyni, która wiosną 1945 r. została wydana na pastwę bomb i płomieni. Ocalał, ale okazało się, że niepotrzebnie. Dla nowych mieszkańców był raczej symbolem niemieckiego nacjonalizmu, a nie reformacji. Podobno ktoś nałożył na posągową głowę hełm, a na trzymanej przez postać księdze napisał "Mein Kampf". Niechciany pomnik usunięto podczas odgruzowywania świątyni w 1946 r. - czytamy w artykule.
Tymczasem dr Bielak, który przygotowuje monografię poświęcono zmianom w wystroju Bazyliki Mariackiej, zwraca uwagę, że źródła milczą na temat okoliczności usunięcia pomnika.

Pomnik Marcina Lutra w kościele Mariackim. Pocztówka z początku XX wieku. Pomnik Marcina Lutra w kościele Mariackim. Pocztówka z początku XX wieku.
Nie wiadomo, kto podjął decyzję w tej kwestii, dokąd trafił pomnik ani w którym roku to nastąpiło. Nie ma na ten temat nawet jednego zdania w powojennej prasie, co udowodniła kwerenda przeprowadzona przez naszego rozmówcę.

- To modelowy przykład zacierania śladów kultury niemieckiej w Gdańsku po 1945 r. Okoliczności usunięcia tego pomnika nie mają oparcia w źródłach. Wynika to z faktu, że kościół Mariacki został odbudowany w podstawowym zakresie dopiero w 1951 r. Do tego roku mamy spora lukę na temat tego, jakie dokładnie prace wykonano w świątyni. Nie ma żadnego śladu w gazetach, że ten pomnik rozebrano. Nie ma również żadnego zdjęcia, wykonanego już po wojnie. Pomnik na pewno przetrwał wojnę, gdyż nie stał w miejscu, gdzie spadły sklepienia kościoła, a jego wnętrze - w przeciwieństwie do innych świątyń w Gdańsku - nie zostało wypalone przez pożar. Nie znałem tej relacji o profanacji pomnika, ale ostrzegam, że takie historie zawsze brać w cudzysłów. Z drugiej strony, nawet jeśli ubarwiona, sporo mówi ona o ówczesnym stosunku Polaków do dziedzictwa Niemców - kontynuuje dr Bielak.

Wielkie zmiany w Bazylice Mariackiej. Film z 2020 r.



Pomnik Marcina Lutra trafił do huty?



Wiele wskazuje na to, że pomnik Lutra z Bazyliki Mariackiej trafił do huty, gdzie został przetopiony.

Historyk sztuki zdecydowanie odrzuca hipotezę, że figura została jako dzieło sztuki wywieziona przez żołnierzy Armii Czerwonej do Związku Radzieckiego. W połowie XX wieku pomnik z końca XIX wieku, czyli kilkudziesięcioletni, nie miał żadnej wartości historycznej.

Zresztą ówcześni konserwatorzy z dużą niechęcią odnosili się do dzieł sztuki i architektury z XIX wieku, którą uważali za sztuczną i wtórną. Z tego powodu burzono zresztą w Gdańsku ruiny XIX-wiecznych budynków.

- Pomnik Lutra nie mógł się ostać z dwóch powodów. Po pierwsze, Polakom kojarzył się - co zrozumiałe - z krwawą okupacją niemiecką. Po drugie, po wojnie kościół został odzyskany przez katolików. Prawdopodobnie ktoś dostał rozkaz brać "hurtem" wszystkie niemieckie, odlane z metalu pomniki, a po ich zebraniu wysłano je jednym pociągiem do huty. Tuż po wojnie, na potrzeby odbudowującego się kraju, bardzo potrzebne były stopy metali, w tym mosiądz. Mam nadzieję, że po artykule zgłoszą się osoby, które znają okoliczności usunięcia pomnika. Na naszych oczach odchodzi pokolenie, które może mieć wiedzę na ten temat. Wszelkie ewentualne informacje na pewno pojawią się w mojej monografii - kwituje dr Jacek Bielak.
Zwracamy się z prośba o zgłaszanie się czytelników, którzy mają wiedzę o okolicznościach usunięcia pomnika Lutra z Bazyliki Mariackiej, do kontaktowania się z redakcją na adres mailowy: news@trojmiasto.pl

Miejsca

Opinie (218) ponad 20 zablokowanych

  • A może sam sobie poszedł do Niemiec ze wstydu co jego ziomki robili w czasie ll wojny światowej

    • 6 3

  • I oby się nie znalazł...

    • 5 3

  • Pomniki najczęściej odlewano z brązu / to też stop miedzi / ale kto wie, może ten ktoś się uparł odlać z mosiądzu.

    • 2 0

  • (1)

    Jeśli ktoś nie rozumie antyniemieckiego nastawienia po wojnie, to niech zauważy obecne fobie nawet do ruskich pierogów, o nicowaniu historii nie wspominając .

    • 7 2

    • W punkt!

      Niestety większość czytających nie zrozumie przekazu...

      • 0 2

  • Najprawdopodobniej stoi wjakim ruskim muzealnym magazynie o ile nie został przetopiony na jakiś pomnik Stalina !!! (1)

    Gdańsk był traktowany przez rusków za miasto niemieckie i po zdobyciu został ograbiony i spalony !!!!

    • 4 2

    • Przecież napisano, że pomnik stał jeszcze gdy ruskich już nie było. Cytat "Ocalał, ale okazało się, że niepotrzebnie. Dla nowych mieszkańców był raczej symbolem niemieckiego nacjonalizmu, a nie reformacji. Podobno ktoś nałożył na posągową głowę hełm, a na trzymanej przez postać księdze napisał "Mein Kampf". Niechciany pomnik usunięto podczas odgruzowywania świątyni w 1946 r"

      • 2 0

  • Jeden maryjacki Luter zagina po wojnie, a drugiego niedawno zakwaterowano.

    • 2 1

  • Ruskie go podebrali i przerobili na pomnik Stalina. (1)

    Przecież Luter był Rosjaninem w/g ich teorii.

    • 1 4

    • Stiopa

      Na Putina ;)

      • 0 0

  • a gdzie jest posążek elfa z parku oliwskiego

    stał na środku fontanny naprzeciw Pałacu Opatów. Zniknął pod koniec lat 90-tych

    • 5 0

  • Najwazniejsze zeby Rosjanie mieli jasny przekaz. Dziekujemy wam za wyswolenie Polski od niemcow mordercow.

    Jestesmy pomocni dla wszystkich ktorzy szukaja pomocy i waleczni jesli Rosjanie zostania znowu zaatakowani prze jakiej mendy. Dzieki wam istniejemy - nie bylo zadnego polskiego wermachtu i innych nazistowskich jednostek. Obecna wladze zapakuje sie do armaty i wystrzeli w strone brukseli czy nowego jorku tak bylo w historii z samozwanczym carem przyslanym z warszawy.

    • 0 1

  • Się nie popłacz redaktorku, że z kościoła katolickiego zniknęła rzeźba heretyka ubóstwianego przez cały lewacki Zachód.

    • 6 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane