• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kto kupuje 100-metrowe mieszkania?

Michał Brancewicz
5 maja 2024, godz. 10:15 
Opinie (246)
Deweloper Yareal ma w swojej inwestycji Odea Park aż 25 proc. mieszkań powyżej 100 m kw. Deweloper Yareal ma w swojej inwestycji Odea Park aż 25 proc. mieszkań powyżej 100 m kw.

Już sam metraż sprawia, że nieruchomości powyżej 100 m kw. nie są tanie. A skoro już kupować mieszkanie o tak dużej powierzchni, to dlaczego nie dom z ogrodem? Odpowiadamy na pytanie, kto i dlaczego kupuje apartamenty ponad 100-metrowe.



Jaka powierzchnia mieszkania byłaby dla ciebie wystarczająca?

- Gdybym rozważał zakup nieruchomości, która ma powierzchnię powyżej 100 m kw., zapewne zacząłbym się rozglądać za domem - tak pomyśli wiele osób.
Bo po co płacić krocie za mieszkanie w budynku wielorodzinnym, nawet jeśli to będzie nowoczesny budynek i będzie nazywał się apartamentowcem.

Jednak deweloperzy w swojej ofercie mają takie wielkopowierzchniowe mieszkania i one całkiem dobrze się im sprzedają.



Wygodna przestrzeń do relaksu, pracy i  dla gości



Kim są ich klienci?

- To osoby dobrze sytuowane, w dojrzałym wieku, które przykładowo zamieniają dom na apartament. Takie osoby przyzwyczajone są do standardu na określonym poziomie i na przykład potrzebują miejsca na fortepian czy stół bilardowy. Chcą mieć w swoim mieszkaniu gabinet do pracy, pokój dla gości, przestrzenny salon do ich podejmowania - mówi Katarzyna Rauber, dyrektor regionu Yareal Trójmiasto.
W dużych mieszkaniach można w ciekawy sposób aranżować przestrzeń życiową. W dużych mieszkaniach można w ciekawy sposób aranżować przestrzeń życiową.
Deweloper Yareal w swojej inwestycji Odea Park w Gdańsku posiada 25 proc. mieszkań o powierzchni powyżej 100 m kw. Daje to w sumie liczbę 30 lokali.

Trójmiejski rynek mieszkaniowy. Stabilizacja po I kw. 2024 Trójmiejski rynek mieszkaniowy. Stabilizacja po I kw. 2024

Drugi typ klienta, jaki nasuwa się od razu, to rodziny wielodzietne.

- Tak, mieszkania powyżej 100 m kw. kupują głównie rodziny z dziećmi - potwierdza Marta Drozd-Piekarska, zastępca dyrektora ds. sprzedaży w spółce deweloperskiej Allcon. - W czasach pracy zdalnej wielu klientów poszukuje jednego lub nawet dwóch dodatkowych pomieszczeń do pracy. Dobrze widziana jest też przestrzeń do relaksu i realizacji zainteresowań - pokój do majsterkowania, modelarstwa czy układania lego. Część osób poszukuje dodatkowych metrów kwadratowych z uwagi na posiadanie zwierząt. 
W Atrium Oliva, które zostało wybrane inwestycją roku 2023, można łączyć dwa mieszkania w celu uzyskania większej przestrzeni. W Atrium Oliva, które zostało wybrane inwestycją roku 2023, można łączyć dwa mieszkania w celu uzyskania większej przestrzeni.
Allcon umożliwia klientom łączenie mieszkań w celu uzyskania optymalnej powierzchni. Kilka bardzo dużych apartamentów jest wciąż dostępnych m.in. w inwestycji Atrium Oliva w Gdańsku. Inwestycji, która zwyciężyła w plebiscycie na Najciekawszą Inwestycję Mieszkaniową Trójmiasta 2023 r.



Dom oznacza więcej obowiązków, mieszkanie jest wygodniejsze



Wraca więc pytanie, skoro potrzebuję przestrzeni i wielu pomieszczeń, to dlaczego nie dom?

- Mieszkanie w domu może się wiązać z większą ilością pracy przy jego codziennym utrzymaniu, a wygoda życia w mieszkaniu jest czynnikiem, który przekonuje osoby poszukujące dużego lokalu - wyjaśnia Anna Wojciechowska, dyrektor sprzedaży i marketingu Robyg w Gdańsku i Poznaniu. - Często motywacją do wyboru mieszkania są też niższe koszty eksploatacyjne w skali roku i brak konieczności utrzymania ogrodu.
Dodatkowo nowe domy najczęściej budowane są na terenach podmiejskich, które nie zawsze są dobrze skomunikowane, co wiąże się z codziennymi problemami komunikacyjnymi.

Nadmotławie to jedna z kilku inwestycji Robyga, w których można znaleźć mieszkania powyżej 100 m kw. Nadmotławie to jedna z kilku inwestycji Robyga, w których można znaleźć mieszkania powyżej 100 m kw.
W obecnej ofercie Robyg posiada mieszkania powyżej 100 m kw. w kilku inwestycjach: Nadmotławie, Nowa Letnica, PortoSea Salt. Nie jest ich wiele, bo stanowią 4 proc. procent lokali w sprzedaży.

Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.

Miejsca

Opinie (246) 7 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (4)

    Inwestor byznesmen w aucie z Ingolstadt. Wprawiona ekipa spod Żukowa wg zaleceń architekta w oprawkach "od projektanta" i zimnym wyrazem twarzoczaszki dostawia sprytnie parę działowych i na stu metrach może wynajmować śmiało dwunastu osobom. Ot patenty w grodzie nadmotlawskim.

    • 39 16

    • (2)

      Wyjdź trochę do ludzi, porozmawiaj, uśmiechnij się, dobrze ci to zrobi. Zjada cię ta zawiść.

      • 9 6

      • Jemu już nic nie pomoże. Bieda go zżera do zera.

        Zostało lokum pod mostem.

        • 1 3

      • Uwielbiam

        Te wycieczki do ludzi z Żukowa i okolic. Taki prymitywny atak nieudaczników z Trójmiasta.

        • 2 0

    • Haha, w sedno

      • 2 1

  • Opinia wyróżniona

    Proste (51)

    Kupują Ci na których stać i potrzebują takiej powierzchni.To idealny metraż , dwie łazienki , garderoba , cztery pokoje , duży korytarz i taras czy też balkon, dla czteroosobowej rodziny to super komfort i to w mieście a nie na wygwizdowie . Dom to wieczne obowiązki i naprawy a tu wszystkim zarządza wspólnota , blisko do ośrodka zdrowia , szpitala ,sklepu , kina i innych rozrywek zostaje tylko kwestia zasobności portfela

    • 646 33

    • (11)

      W d byłeś... Dom to wieczne obowiązki. Powiedziała nowoczesna głowa rodziny wprost z kanapy że smartfonem w łapie dwie trzecie dnia. Wiotkie dłonie, stopy do wewnątrz i bikle jak musztardy słój.

      • 37 51

      • Co to za brednie? (2)

        Oprócz mowy nienawiści to co ty w ogóle napisałeś?

        • 14 6

        • (1)

          Nie ma tu żadnej mowy nienawiści. Po prostu facet ma taki niezbyt miły styl wypowiedzi i nic więcej. Zapomniał, że poza treścią liczy się również forma.

          • 10 4

          • to nie facet

            to frustrat , który codziennie przy każdym artykule dodaje swoje wypociny

            • 2 1

      • czytelnik.. (7)

        etatowy troll na tym portalu , znawca wszystkiego i do tego prostak

        • 22 4

        • (6)

          Żaden trol. Ktoś nazwał 'po imieniu' większość dzisiejszych "mężczyzn" którzy by nie potrafili nalać paliwa do kosiarki o pomalowaniu furtki nie wspomnę.

          • 36 18

          • Rozumiem, że tacy akurat ciebie nie podniecają?

            • 5 3

          • (1)

            Ale potrafią zarobić na to, byś ty im malował furtki.

            • 36 6

            • Wątpię

              • 7 11

          • Robilem to o czym piszesz jeszcze jako dzieciak nastolatek

            w domu rodzinnym. Nienawidzilem domowych robótek mimo, ze potrafilem drobne prace ogrodowo domowe robić. Wolalem isc na rower, poczytać, pouczyc się tudzież pograc w pilke. I dlatego mam mieszkanie i spokój.

            • 23 2

          • Hm (1)

            Jakbym poświęcił temu czas, pewnie bym to zrobił, tylko po co, skoro mogę komuś zapłacić by zrobił to za mnie? Albo jeszcze lepiej- nie płacić i nie robić, bo nie mam trawnika i przejść się do parku z dziećmi?

            • 1 1

            • Masz może żonkę do ogarnięcia?

              To jak mi zapłacisz się zastanowię i zrobię to za ciebie.
              W gratisie naprawię ci też to wyrwane od 3 lat gniazdko, którego nie potrafisz przykręcić w waszym apartamencie z aneksem.

              • 1 1

    • (3)

      Stać powiadasz. Wycofaj y kredyty z rynku. Zobaczymy kogo i na co stać. 70% wróci do domów rodzinnych. Polonezami.

      • 38 12

      • he he (2)

        coś nie poszło w życiu czytelniku ? skąd ten jad ??

        • 18 23

        • Nieee. Piszę o tym o czym inni boją się pomyśleć.

          • 11 6

        • Żenujący jesteś

          • 7 5

    • Akurat naprawy gwnerowane sa przez metry a nie rodzaj nieruchomosci.

      Takie rzeczy jak dach czy fundament to rzadko sa remontowane(chyba ze wykonawca zle zrobi, ale to przy domku ma sie wieksza decyzyjnosc)

      • 15 3

    • (1)

      opłaty drogie, lepiej dom pasywny na małej działce i nie bujasz się z 'fachowymi' administratorami I innymi ludźmi ze wspolnoty

      • 23 19

      • Tylko ten dojazd do centrum i płacz, że nowych dróg nie budują...

        • 20 0

    • Kupuje obecnie tylko patoogia bo nikogo innego niestac szkodniki dorabiajace sie kosztem innych (3)

      • 11 57

      • (1)

        W XXI wieku poglądy rodem z XIX-wiecznego marksizmu wydają się brzmieć jak fałszywa nuta w Bolero Ravela.

        • 24 5

        • To nie poglądy, to tylko zazdrość.

          • 10 4

      • Głównie ludzie związani z PiS ze spółek SP

        lub podwykonawców tych spółek.

        • 8 9

    • A dom w mieście ? Co prawda cena powala ale jednak brak sąsiadów to często duży plus.

      • 26 4

    • każdy kij ma dwa końce (14)

      Wynajmowałem dwa mieszkania - 120 i 160 metrów, potem dwa domy 200-250 m i muszę przyznać, że dom ma wiele zalet - po pierwsze nie ma sąsiadów, po drugie nie ma wspólnoty, po trzecie dom ma mnóstwo dodatkowej przestrzeni, w której można trzymać rzeczy, na które nie ma miejsca nawet w sporym mieszkaniu - niestety tzw komórka lokatorska to dzisiaj luksus a jak już jest to jest to mała klitka wielkości większej szafy.

      • 67 17

      • Ludzie z wiejską mentalnością nie lubiacy sąsiadow. (10)

        Zdecydowanie zbyt dużo takich w miastach.

        • 24 54

        • sąsiadów się nie wybiera (4)

          Ja też mam sąsiadów i z wszystkimi żyję dobrze, ale mam też sąsiada dwa domy dalej, który jest z gatunku takich, którym wszystko przeszkadza i tylko dlatego, że jesteśmy odseparowani te dwa domy żyjemy w pełnej zgodzie, ale pewnie gdyby to był sąsiad piętro niżej w budynku mieszkalnym, to darlibyśmy koty.

          • 39 3

          • No chyba to ty masz probem

            • 4 6

          • Sąsiad któremu "wszystko przeszkadza" czyli jak drę japę walę muzą i mój kundel szczeka (1)

            To on ma tego słuchać bo inaczej to taki co mu "wszystko przeszkadza"

            • 24 10

            • Nie, to sąsiad typu "nie wolno kosić trawę kiedy jestem w domu", a zarazem "zrób pan coś z tą trawą w ogrodzie bo już jest trzy milimetry za wysoka". Tak, są tacy ludzie.

              • 25 0

          • 25 lat temu mojego kolegę ze studiów (zaocznych) sąsiadka z bloku oskarżyła wobec administracji, że jej łazienkę zalali

            (miał żonę i małe dziecko). Co prawda ona mieszkała NAD nimi, ale kto by się takimi drobiazgami przejmował ;-)

            • 4 0

        • (1)

          Nie wszystkich sąsiadów. Tylko takich jak ty.

          • 19 4

          • Dokladnie to samo mam na mysli

            • 4 3

        • Gorzej jak trafisz na ludzi ktorzy powinni byc odseparowani od reszty - wtedy zrozumiesz

          • 45 2

        • Problem w tym (1)

          Że dzsiejsze bloki, to głównie tacy z wiejską mentalnością i wiejskim rodowodem, którzy powinni siedzieć na swojej wsi, i nie uprzykrzać życia innym

          • 4 2

          • Twój dziadek też mieszkał na wsi za Bugiem "bosy antku", więc co robisz w mieście?

            • 0 1

      • Nie ma sąsiadów za ścianą, ale masz za płotem i nic z nimi nie zrobisz, nie ma wspólnoty która ich "przywoła" (2)

        Będą grillować , drzeć japę w nocy, ich dzieci w ogrodzie obok będą piszczeć i będzie to bardziej dokuczliwe niż odgłosy miejskie. Dodatkowo piłowanie , koszenie. Oczywiście jak trafisz na ludzi kulturalnych wszędzie jest dobrze i w bloku i w domu ale w dzisiejszej rzeczywistości należy zakładać jak najgorsze.

        • 73 13

        • A dom w mieście

          to nieustające odśnieżanie zimą, bo Straż Miejska tylko czeka żeby wlepić mandat za nieodśnieżony chodnik przed posesją. Porażka.

          • 9 7

        • Kogo wspólnota przywoła do czego, skoro sam jesteś członkiem wspólnoty?

          • 1 0

    • (4)

      "dwie łazienki , garderoba , cztery pokoje , duży korytarz i taras czy też balkon" ze 100 tyle jak wykroisz to klitki, a nie przestrzeń wyjdzie.

      • 29 34

      • nie da rady (3)

        ze 100m da się wykroić w miarę przestrzenny salon z jadalnią i kuchnią, jedną sypialnię z garderobą, łazienkę i mały pokoik dla dziecka albo gościa plus niewielki balkon.

        • 18 40

        • 2 balkony

          i 2 łazienki, resztówkę zgadza.

          • 5 1

        • W punkt.

          I tak właśnie wygląda moje 90m2. Nic więcej nie da się wcisnąć.

          • 13 5

        • Da radę - piszę z autopsji...

          3 pokoje/sypialne po 16 m2 (to już nie są klitki), łazienka 12m2, kibel 2m2, korytarz, 10 m2 i zostaje 28m2 na salon z aneksem (czyli tyle co nie jedna kawalerka) - mało? W sam raz!!! Owszem, można i zrobić salon na 50m2, ale to już nie jest wygoda i funkcjonalność, ale marnowanie powierzchni.

          • 3 1

    • Właśnie dlatego kupiłam dwa 55 m mieszkania obok siebie (1)

      I połączyłam je. W życiu nie chciałabym mieszkać z rodziną w domu jednorodzinnym. Są ludzie, którzy nie chcą mieszkać w domu. Za ten metraż zapłaciłam 5 lat temu 1300 000. Znajomi pukali się w czoło. Ci co wyprowadzili się do Banina i okolic marzą o powrocie do miasta. Koleżance dojazd do pracy z rozwiezieniem dzieci do szkół zajmuje 4h dziennie. Sorry.

      • 116 11

      • Iga Świątek teraz wygrała 400 tysięcy dolarów netto (odliczając podatki i koszty). No to na apartament, jak twój, by jej nie

        starczyło. Bo 1 mln 600 tys. teraz na 100-110 metrów nie wystarczy. Musiałaby dołożyć z ćwierć miliona najmarniej, z innych wygranych.

        • 0 5

    • Kupują buedaki co ich nie stać na dom (2)

      • 8 130

      • Tak tak biedaki. A teraz idz naprawic dach i poloz sie wczesnie bo trzeba wstac o 5 zeby dojechac do pracy na 8.

        • 85 8

      • Słaba prowokacja. Nie od dziś wiadomo, że mieszkanie

        duże jest droższe niż dom. Ludzie juz nie nabierają się na kawke w ogrodzie z ptasim spiewem w tle. Swiety spokój i wygoda, rzecz bezcenna.

        • 64 3

    • Chętnie podzielę takie mieszkanie w Atrium z jakimś starszym pogodnym dżentelmenem

      • 9 4

    • Ej

      Tak odległość od szpitala jest decydująca:))))) szczególnie ryk karet pogotowia :))))

      • 1 13

  • Opinia wyróżniona

    Daliśmy sobie wmówić, że mieszkanie 100m2 to dużo (11)

    Chów klatkowy to prawilne 30-60 m2 max na 3-4 osoby. Masz nie mieć nic i być szczęśliwy

    • 191 21

    • W punkt! (6)

      Mieszkania w 100-120 letnich kamienicach w Gdańsku mają po 80-120 mkw.
      Tak żyli normalni ludzi z klasy średniej. Oby takie czasy wróciły :)

      • 88 1

      • Na Morenie

        Tez sa w blokach lwsm 80 metrowce

        • 21 1

      • Średniej? (1)

        80m miała czynszówka robotnika

        • 10 1

        • Ale bzdury, na 100 m mieszkali tylko najbogatsi, biedota cisnęła się po kilkanaście osób w jednej izbie, w suterenach bez okien lub tzw szóstym podwórku czyli kamienicach bez dostępu światła. W latach 30-tych w Warszawie pobudowano osiedle dla biednych gdzie mieszkania miały po 30 metrów i ludzie cieszyli się że mają jak w sanatorium, bo jest okno i umywalka. Polecam wyszukać artykuł o osiedlu TOR na Kole

          • 0 0

      • 9-10 lat temu kilka razy szedłem ul. Noakowskiego w Warszawie. To w Centrum. Specyficzna - z jednej strony ulicy (2)

        teren Politechniki Warszawskiej, z drugiej kamienice sprzed I wojny św. To znaczy zamiast niektórych, porządnie trafionych w Powstaniu, tylko tzw. "plomby". Ale reszta - stare. W miarę zadbane. I na jednej kamienicy w połowie długości ulicy przez 1,5 roku na I piętrze wisiał baner: "mieszkanie sprzedam - 212 m. kw." Na I piętrach takich kamienic w Śródmieściu Warszawy mieszkała najbogatsza inteligencja. To było coś, rozumiesz? 212 m. kw. I piętro od ulicy. Drugie piętro to był już niższy prestiż. Tam pewnie był salon z 50 metrów na organizowane, wydawane przez gospodarzy przyjęcia ! Tylko coś chętnych nie było na zakup, to znaczy zapewne byli, ale cena... nie wiem oczywiście, jaka.

        • 6 1

        • Znam te rejony (1)

          i okolice Nowego Świata czy Sewerynów, Bartoszewicza. Tam większość mieszka miała kiedyś grubo ponad 120 metrów, potem je dzielono na 2 czasami 3 i 4 mniejsze mieszkania. Część jest nadal nie dzielona, wysokość mieszkań to 3-3,5 metra. Obecnie ceny tam oscylują w granicach 16-35 tys za metr w zależności od miejsca i stanu. Jakiś czas temu było tam wystawione na ostatnim piętrze mieszkanie 160 metrów za prawie 4 miliony złotych do remontu...za mniejszą kasę można kupić co nowego wzdłuż Wybrzeża Kościuszkowskiego przy samej Wiśle

          • 4 0

          • Przecież często w takich mieszkaniach była też służbówka, dla zamieszkującej służącej, gosposi, czy kucharki

            następnie - w stronę salonu była spiżarnia, potem kuchnia, salon i ze 3-4 pokoje. Ale to w mniejszych mieszkaniach, np. dla zamożnego rzemieślnika. na drugim piętrze, nie niżej ;-) Byłem kiedyś kilka razy w takim mieszkaniu przy ul. Mokotowskiej, kamienica z początku XX wieku. Mieszkanie było od podwórka, a nie od frontu. Było w amfiladzie, tzn. wszystkie pomieszczenia tylko po jednej stronie korytarza. A na jego końcu - drugie drzwi do mieszkania, dla służby. tam bowiem było niedopuszczalne, aby kucharka posłana na zakupy typu mięso, ziemniaki i włoszczyzna, z siatami szła po głównej klatce schodowej budynku! Tam to chodzili Państwo. A oba skrzydła kamienicy miały własne klatki schodowe. No niestety, jaki rozkład miało mieszkanie od frontu, nie dane mi było sprawdzić. To 212 metrów z Noakowskiego też na pewno miało drugie drzwi, wychodzące na klatkę schodową usytuowaną w połowie lewej czy prawej stronie pierwszego podwórka. Te przy Noakowskiego mają bowiem 2 podwórka "studnie". Tamto przy Mokotowskiej - żadnego, a otwarty teren z oficyną. Od jakiegoś czasu ulicę High Life tam zrobili, a zresztą od 30-tu lat domofony, nie wejdziesz, nie spojrzysz.

            • 1 0

    • Nikt nie dał sobie wmówić (1)

      Deweloperzy wywindowali ceny za metr i dają mieszkania w takim rozmiarze jakie ludzie są w stanie nabyć. To co sobie ludzie dają wmówić to najczęściej, że te programy pomocowe kredyt 0%, kredyt 2% itp. są dla ogólnego dobra i pomocy z mieszkaniami. Wszelkie dopłaty do kredytów powodują wzrost cen. Lepsze byłyby takie zmiany jak zablokowanie nabywania mieszkań przez fundusze i różnego rodzaju firmy, wyższe podatki dla osób kupujących w Polsce, ale nie mieszkających w kraju oraz wyższe podatki przy posiadaniu większej liczby mieszkań (nie przejdzie to bo partyjni towarzysze też mają). Popyt spadnie to i ceny nie będą rosły, ale za dużo polityków i deweloperów to po kieszeni uderzy i budowlanka by przyhamowała.

      • 26 2

      • ceny winduje polityka rządu

        celowa?

        • 5 0

    • Bo to jest dużo.

      Zwłaszcza jeśli jesteś właścicielem.
      W krajach rozwiniętych 100m to kosmiczna cena

      • 4 8

    • Ja mam 92m

      I jest to dla mnie za mało - co najmniej jeden pokój więcej by się przydał.
      W zasadzie muszę się wyprowadzić do domu bo tutaj ciasnota

      • 3 0

  • Jak napisać artykuł. (4)

    • 13 0

    • Napisać tekst bez sensu (3)

      ..z wymyślonym pytaniem, udzielać na nie odpowiedź teoriami z palca wyssanymi. Wszystko po to by w tekście wymieniać firmy które zapłaciły za reklamę. Brawo.

      • 24 0

      • Twa przebiegłość mnie imponuje xD (1)

        • 10 0

        • Enqz a gdzie masoni i kosmici w twojej baji.

          • 0 3

      • Ale 1372 osoby przeczytały zagłosowały w ankiecie, ponad 100 zostawiło komentarz. Sprytnie. Wieść się niesie. Niejedna Mariola Jolka czy Julitka będzie teraz suszyć głowę mężowi, że jej za ciasno w bloku na 45 metrach,

        • 11 2

  • Bedzie kolejna rewolucja

    i burzua przekaze swoje 100 metrowe apartamenty proletariatowi. Nawet "historyk" Tusk wie o co chodzi.

    • 14 21

  • Panie Michale, kolejny artykuł sponsorowany (1)

    • 45 2

    • To nie jest istotne.

      • 1 5

  • Gdańsk najdroższym miastem w Polsce bo tutaj deweloperka rzadzi A mozna to szybko zmienic wystarczy budowac tysiac mieszkan (3)

    cała ta aptologia szybko sie zwinie skonczy sie skupowanie mieszkan na wynajem spekulantów szkodników!Zauwarzyli to juz nawetw Brukseli i ma byc wprowadzony eurpopejski fundusz budowy tanich mieszkan na wynajem !To spowoduje spadek cen w Gdańsku o 50%!!I wtedy ta banka sekulacyjna peknie mogła by peknac szybciej gdyby władze gdańska jak inne miasta zaczey budowac masowo mieszkanie komunalne ,ale tego celowo nie robia .Gdańsk ma najwiecej pustostanow o które nie dba i j niechce ich udostepnic!

    • 26 24

    • o 150%

      • 3 2

    • nie potrzeba jakiś funduszy czy innych socjalistycznych pomysłów

      wystarczy aby grunty były publiczne i oddawane w coś, co już było i dobrze się sprawdzało - tak zwana dzierżawa wieczysta. Dzięki temu można kontrolować co i gdzie się buduje, niech budują prywatne firmy ale już na państwowym gruncie co od razu wykluczy dużych spekulantów bo nikt nie będzie inwestował w jakieś prawo do użytkowania gruntu.
      Do tego można wspierać spółdzielczość, budownictwo społeczne, uregulować dobrze najem, opodatkować aktywa a nie pracę. Obecny system to dziki kapitalizm skrojony pod najbogatszych, biedni oddają połowę pensji na dzień dobry a bogaci tylko zarządzają majątkiem i jeszcze mogą liczyć na rządowe dotacje, ulgi, dopłaty, kontrakty itp. W efekcie ludzie zamiast pracować np. na swoją rodzinę to pracują na czyjeś 30-ste mieszkanie czy trzeci odrzutowiec.

      • 5 3

    • te europejskie tanie mieszkania na wynajem

      beda glownie dla sniadych immigrantow, watpie czy ktos rozsadny bedzie chcial tam mieszkac bo to bedzie rosyjska ruletka a juz w ogole z rodziną.

      Zapomnij ze ktos ci da za darmo tylko wez sie do pracy.

      Mieszkania dobrze polozone w bezpiecznych dzielnicach zawsze beda w cenie.

      • 2 1

  • Wiecie dlaczego mieszkania już się nie nazywają mieszkaniami, a inwestycjami? (3)

    Bo one nie służą do mieszkania, a inwestowania.

    • 56 1

    • W tym mieście inwestowanie to głównie pranie pieniędzy.

      • 14 3

    • (1)

      I w czym problem? Komuna się skończyła, ludzie mają prawo do mieszkań, w których nie mieszkają.

      • 9 10

      • A ty masz prawo robić ze swojego rodzinnego Gizycka kołchoz na wynajem i wypad stąd.

        • 5 1

  • Polscy przyzwyczajeni są do chowu klatkowego (8)

    Kamienice poniemieckie w Szczecinie posiadały wielkie przestronne pokoje

    • 59 11

    • Po co tak daleko szukać? (1)

      Podobnie mają kamienice w Sopocie.

      • 30 0

      • W Gdyni też

        • 20 0

    • (5)

      Tylko weź pod uwagę że w tych wielkich mieszkaniach żyli najbogatsi, biedota cisnęła się po kilkanaście osób w jednej izbie. Możesz sobie sprawdzić statystyki, że z biegiem lat przypada coraz więcej metrów kwadratowych na osobę

      • 24 1

      • (4)

        W 2002 było średnio 22 m kwadratowe na osobę, w 2022 31 m, średnia w UE to 40 m, więc zbliżamy się do niej. Najmniej jest w Rumunii 17 m, najlepiej w Danii 60 m. Więc komentarze że mieszkamy w klitkach można włożyć między bajki. Nawet jeśli jest więcej małych mieszkań, to przeważnie mieszka w nich singiel lub para, w latach 90-tych na 40 m mieszkała 4-osobowa rodzina.

        • 2 1

        • (3)

          W to wliczone są puste apartamenty. Większośc ludzi już 60 m2 uważa za luksus

          • 0 0

          • (2)

            Oczywiście znam osoby zarabiające minimalną pensję, które mieszkają w 4 osoby na 40 m, ale większość moich znajomych ma dużo więcej, a nie jesteśmy milionerami. Ja mieszkam sama na 43 m, moja mama emerytka ma dom 90 m, znajomi mieszkanie 70 m na 3 osoby, inni znajomi dom 200 m na 4 osoby, para 60-latków dom 250 m, w ogóle wiele osób 50 czy 60+ po wyprowadzeniu się dzieci ma bardzo duży metraż na dwie albo jedną osobę.

            • 0 0

            • Masz rację (1)

              za to sporo rodzin z dziećmi ma mały metraż na osobę. Wbrew temu co piszesz pełno rodzin 2+1 mieszka w 2pok mieszkaniach 40 m2 czy góra 50+ a rodziny 2+2 często w 50+m2 góra 60+. Takie są realia

              • 0 0

              • Tak, ale ludzie z dziećmi mieszkają 20, max 30 lat, potem dzieci się wyprowadzają i metraż na osobę zwiększa się dwukrotnie. Czyli jednak przez większość życia mają większy metraż. Już rzadko się spotyka rodziny 3-pokoleniowe w jednym mieszkaniu

                • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi

Co W Trawie Piszczy?

269 - 947 zł
konferencja
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
33200 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23350 zł/m2
Gdynia Orłowo
23300 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
20950 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
20850 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
31050 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
19650 zł/m2
Sopot Górny Sopot
17500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
17000 zł/m2
Gdańsk Brzeźno
16500 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane