• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co ma zrobić obcokrajowiec z biletem?

piw
16 maja 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
"Ticket is valid after erasing", czyli dość oryginalne podejście do tłumaczenia na gdańskich przystankach. "Ticket is valid after erasing", czyli dość oryginalne podejście do tłumaczenia na gdańskich przystankach.

Skasować, czy może wymazać? Nasz czytelnik, pan Maciej, wyłapał dość zabawną, przynajmniej dla osoby znającej język angielski, instrukcję kasowania biletu, zamieszczoną na gdańskich przystankach.



Znasz język angielski?

Angielskie słowo "erase" (dosłownie: wymazywać, wycierać, także kasować, ale np. pliki z twardego dysku) zostało na niej użyte w zabawny sposób. Poniżej list pana Macieja.

- Dlaczego w mieście Gdańsku, które pretenduje do bycia Europejską Stolicą Kultury, znaleźć można takie językowe buble? Jak widać na zdjęciu, w tłumaczeniu zdania "Bilet jest ważny po skasowaniu" na język angielski, znajduje się błąd.

Użyto niepoprawnej formy. Wygląda to tak, jakby ktoś po prostu wrzucił w jakiś internetowy translator słowo "kasować" i wybrał pierwsze lepsze jego tłumaczenie. Erase to słówko, które może oznaczać "kasować", ale na pewno nie chodzi o kasowanie biletów.


Zgadzamy się z panem Maciejem. Przypominamy też, że sformułowanie "skasuj swój bilet" powinno brzmieć po angielsku "validate your ticket". Sformułowanie "Ticket is valid after erasing" brzmi raczej jak "Bilet jest ważny po wymazaniu", co może rzeczywiście wprowadzać pewne zamieszanie wśród anglojęzycznych klientów gdańskiej komunikacji miejskiej.

O tym, że próby dosłownego tłumaczenia zwrotów frazeologicznych często kończą się śmiesznie, doskonale wiedzą autorzy takich żartów językowych jak:

"Thank You from the mountain" - Dziękuję z góry
"I feel train to you" - Czuję pociąg do ciebie
"Don't make a village" - Nie rób wiochy
piw

Opinie (162) 10 zablokowanych

  • Pytanie, czy rozkaz?

    Gdzie została w wersji niemieckiej informacja, że bilet za 3,40 PLN jest na linie jeżdżące w dzień? Przy liniach nocnych jest informacja „Nachtlinien” (linie nocne). I według mnie mylące jest „1h day ticket”, co to oznacza? Czy na cały dzień (day), czy na godzinę (1h)? Czy nie jest to przypadkowo „1h single ticket for the day buses” ?

    A w jakiej walucie płacimy? Są to ceny w jabłkach czy gruszkach a może w kronach, szylingach itp.? Nie należy przy cenach pisać waluty? „Wszystkie ceny w Złoty / Alle Preise in Zloty / All prices in Zloty”

    A czy mogę z biletem 1 godzinnym jechać do przystanku, z którego wyruszyłem, czy jest to one-way ticket?

    Tickets need to be stamped after purchase (look for a box in transportation called an "Kasownik").

    A dlaczego nie ma piktogramów, przecież nie każdy umie po angielsku, niemiecku i oczywiście też nie po polsku. A czy nie powinny być opisy też w języku kaszubskim? Czy to znowu dyskryminacja mniejszości narodowej?

    Spotkałem się na przystanku „Port lotniczy” z przypadkiem, że nie byliśmy w stanie dogadać się z starszym panem, bo ani nie umiał po Polsku, ani nie reagował na Do you speak English?, Sprechen Sie deutsch? Вы говорите по-русски? I co w tedy? Tylko piktogramy pomagają, ręce i nogi!

    I jaka forma jest najczęściej używana:

    to punch one's ticket
    to stamp one's ticket
    to validate one's ticket
    to cancel one's ticket

    I lepsze jest pytanie, czy rozkaz?

    „Did you remember to validate your ticket?“
    „Haben Sie Ihren Fahrschein entwertet?“
    „Dear passenger, did you remember to validate your ticket?“
    „Haben Sie daran gedacht Ihren Fahrschein zu entwerten?“

    Czy informacja, że trzeba przeciąć bilet nie powinna byc umieszczona w pojazdach, np. przy drzwiach?

    Może kogoś stać na jeżdżenie na gapę? Po co ma kasować bilet? Niech jeździ sobie i płaci karę. Ile osób tak robi? Przecież Renoma by już dawno nie istniała, jeżeli wszyscy płaciliby za bilet.

    • 3 0

  • Wolontariusze na gwałt potrzebni!

    Każdemu przyjezdnemu turyście należy przydzielić wolontariusza i będzie po kłopocie, a my będziemy wtedy tacy euuropejscy i nowocześni wreszcie w uropie.

    • 0 0

  • Autorzy takich żartów językowych

    Autor raczej, to Stanisław Barańczak!!! A ignorancja autora powyższego ustępu powinna zostać ukarana!!!

    • 0 0

  • Większy kłopot sprawi obcokrajowcowi kupno biletu, dogadać się po angielsku z kierowcą czy Panią z kiosku może też nie być łatwo. Skasowanie biletu to już tylko przyjemność...

    • 1 0

  • Google translator

    Tak dokładnie tłumaczy google translator, brawo ZTM!!!!

    • 3 0

  • Takie są skutki, jeśli do tłumaczenia tekstu, krótszego bądź dłuższego, zatrudnia się przypadkowe osoby, które "znają język". Podręcznikowa znajomość języka obcego zazwyczaj nie wystarczy - istotna jest także wiedza z zakresu kultury i obyczajów panujących w danym kraju. I właśnie tym różni się tłumacz przysięgły (który od roku 2005 ma obowiązek zdać niezwykle trudny egzamin państwowy na tłumacza przysięgłego) od osoby, która dobrze posługuje się językiem obcym (najczęściej 60letnia Pani anglistka, germanistka, itp., która kraj języka, którego uczy, widziała tylko na mapie). Usługa tłumacza przysięgłego jest z tego względu odpowiednio droższa. A miasto, wiadomo, oszczędza na czym się da. Efektem tego są właśnie takie byki (kilka lat temu podobne można było znależć na tabliczkach wskazujących drogę do poszcz. ulic czy zabytków, tyle, że w języku niemieckim).
    Chwała zatem, że wprowadzili obowiązkowy egzamin na tłumacza przysięgłego. Szkoda tylko, że muszę go zdawać:)

    • 0 0

  • 3,40 za jeden przystanek - (2)

    bandytyzm w biały dzień

    • 5 0

    • 0 zł za spacer

      bezcenne...

      • 0 0

    • Ceny poniżej 8 zł to ceny nie Europejskie!

      No właśnie, jak można oszukiwać w ten sposób skarb państwa. Ceny poniżej 8 zł to ceny nie Europejskie! Wszędzie kosztuje więcej. W końcu trzeba dorównać ceny i zarobki, żeby ludzie nie musieli uciekać za pracą zagranicę.

      • 0 0

  • ja polka (2)

    po 3 latach pracy w innym kraju przyjeżdżam i czytam to to w głowie nie mieści się dla innych ludzi nie polaków właśnie śmiesznie to brzmi, sama o tym pomyślałam czytając to ! Ponadto mamy naprawdę zasady nie do przyjęcia jedzie się do warszawy i tam kasuje się bilety takie jak 20 lat temu dziurkują bilet ! w Gdańsku czasówki!!! W innych krajach są takie same zasady korzystania i bilety dla całego kraju !!!

    • 1 1

    • ciekawe, w jakich krajach.

      bo nie w Czechach, na Wegrzech, Niemczech czy Austrii...

      • 1 0

    • W jakim kraju są te same zasady?

      W jakim kraju są te same zasady? Nie znam takiego kraju chyba, że jest to w Luksemburgu, Lichtensteine i San Marino.

      • 1 0

  • Dwa tygodnie studiowania tekstu

    zajęło autorowi artykułu dojście do nie całkiem trafnego stwierdzenia o błędzie. Najważniejsze ,że obcokrajowcy rozumieją znaczenie.

    • 1 2

  • obcokrajowiec ma bilet kupic i zachowac do kontroli. i nauczyc sie podstaw jezyka polskiego.jedzcie do chin i zacznijcie po polsku gadac...

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane