• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Galar Gdański znów będzie woził pasażerów. Szkolenia i egzaminy dla załogi

Szymon Zięba
30 stycznia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (128)
Rejsy galarami wrócą pod koniec kwietnia. Właściciel podkreśla, że mocno pracowano nad zapewnieniem bezpieczeństwa na jednostkach. Rejsy galarami wrócą pod koniec kwietnia. Właściciel podkreśla, że mocno pracowano nad zapewnieniem bezpieczeństwa na jednostkach.

Egzaminy wewnętrzne dla załogi, plany dotyczące wprowadzenia obowiązkowych kamizelek ratunkowych dla pasażerów na pokładzie i nawiązanie współpracy ze specjalistą z zakresu bezpieczeństwa - Galar Gdański, którego jednostka brała udział w wypadku w październiku zeszłego roku, w kwietniu wróci do przewozu pasażerów. Właściciel fundacji planuje jednak wprowadzenie szeregu zmian, które mają sprawić, że do podobnej tragedii nie dojdzie.



Czy zakładasz kamizelkę ratunkową, gdy korzystasz z wodnych atrakcji?

Przypomnijmy: W sobotę, 8 października 2022 r., ok. godz. 16 na Kanale KaszubskimMapka, w pobliżu nabrzeża wyspy Ostrów, wywróciła się drewniana łódź turystyczna typu galar. Na jej pokładzie było 12 pasażerów i dwóch członków załogi.

Po tym, jak strumień wody, wytworzony przez pracujący w porcie holownik, przewrócił ich jednostkę, wszyscy znaleźli się w wodzie. Znajdujących się w wodzie ludzi ratowały inne jednostki turystyczne, które w momencie zdarzenia przebywały najbliżej, a także wezwana na miejsce policja wodna oraz jednostki ratunkowe.

Ostatecznie bilans wypadku okazał się tragiczny. Zginęły trzy dorosłe osoby i nienarodzone dziecko.

Byli na miejscu, gdy galar się wywrócił, i wyciągnęli pięć osób. Co zapamiętali? Byli na miejscu, gdy galar się wywrócił, i wyciągnęli pięć osób. Co zapamiętali?

Po wypadku Galar Gdański zawiesił rejsy po Motławie i Martwej Wiśle.

19-letni sternik galara usłyszał zarzut dotyczący sprowadzenia katastrofy w ruchu wodnym.

Galar Gdański będzie znowu pływał. Rejsy od kwietnia



Tymczasem Galar Gdański planuje wznowienie przewozu pasażerów 29 kwietnia.

- Na chwilę obecną w naszej ofercie są rejsy po Gdańsku (Motława) oraz rejs na zachód słońca (Martwa Wisła oraz Motława). Czy rejs po stoczni zostanie wznowiony? Nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie, dlatego, że wciąż trwają konsultacje z organami odpowiedzialnymi, między innymi za bezpieczeństwo w porcie. Zarówno certyfikat zdolności żeglugowej, jak i karta bezpieczeństwa wydane dla naszych jednostek określają akwen, po którym mogą się poruszać i sięga on aż do główek portu - mówi Piotr Kozłowski, prezes fundacji.

Wyłowiony galar na terenie stoczni. Film archiwalny.


Nasz rozmówca pytany o to, czy po wypadku zmieniona zostanie trasa, po której będą pływały galary, tłumaczy, że jeśli rejs po stoczni miałby zostać wznowiony, to zapewne po zmienionej trasie.

- Czekamy na zakończenie konsultacji. Nasze jednostki spełniają wszystkie wymagane warunki bezpieczeństwa, postawione przez organy kontrolne. Nawiązaliśmy współpracę ze specjalistą odnośnie bezpieczeństwa, poddajemy się sugestiom i niezależnie od trasy, jakimi będą pływać galary, pewne zmiany nastąpią - mówi Piotr Kozłowski.

Zmiany, które poprawią bezpieczeństwo. Kamizelki będą obowiązkowe



Wyjaśnia, że między innymi zmienione ma zostać miejsce usytuowania kamizelek ratunkowych, tak aby każdy pasażer miał do nich bezpośredni dostęp.

- Prawo nie nakazuje noszenia kamizelek ratunkowych, ale rozważamy zmiany w regulaminie, tak aby było obowiązkowe dla wszystkich, a nie, jak do tej pory, tylko dla osób nieletnich pozostających pod opieką dorosłych. Osoby, które nie będą chciały nosić kamizelki, będą musiały podpisać stosowne oświadczenie - podkreśla Piotr Kozłowski.
W odpowiedzi na pytanie, czy zamierza wprowadzić większe restrykcje, jeżeli chodzi o zatrudnienie osób będących członkami załogi galara, odpowiada, że to ustawa i karta bezpieczeństwa określają wymóg odpowiednich kwalifikacji.

Egzamin wewnętrzny dla członków załogi galarów



- Do tej pory wszyscy nasi pracownicy, zanim odbyli samodzielny rejs z pasażerami, przechodzili szkolenie praktyczne na naszych jednostkach pod okiem doświadczonego szypra. W ośrodkach szkoleniowych realizowane są kursy na zróżnicowanym poziomie, dlatego postanowiliśmy wprowadzić egzamin wewnętrzny, sprawdzający również wiedzę teoretyczną z przepisów portowych oraz dobrych praktyk morskich. Egzamin oraz ewentualne uzupełniające wiedzę szkolenie, przeprowadzane będzie przez licencjonowanego instruktora i egzaminatora PZMiNW [Polski Związek Motorowodny i Narciarstwa Wodnego -red.] - mówi.
Kozłowski zaznacza także, że jednostki Galara Gdańskiego posiadają ważne certyfikaty zdolności żeglugowej i karty bezpieczeństwa, w których określony jest akwen i warunki pogodowe pozwalające na wykonywanie rejsów.

Wyjaśnia, że aby uzyskać certyfikat, inspektor wykonuje odpowiednie pomiary, wyliczenia i na ich podstawie określa zdolność żeglugową.

- Niemniej jednak chcemy zwrócić się do inspektorów Polskiego Związku Żeglarskiego, jak i do Inspektoratu Państwa Bandery o przyspieszoną inspekcję jednostek niż wskazują wydane dokumenty. Galary mają "wypływane" tysiące godzin, ponad pięć tysięcy odbytych rejsów i nigdy do tej pory nie brały udziału w kolizji czy w innym zdarzeniu na wodzie, wykazują się dużą statecznością - podkreśla.
I dodaje: - Z szacunku dla ofiar, rodzin poszkodowanych i konieczności zapewnienia prawidłowości postępowania zdecydowaliśmy się w żaden sposób nie komentować tragedii z dnia 8 października 2022, jednocześnie w pełni współpracujemy z organami, w tym z prokuraturą.

Akcja ratunkowa po wypadku galara. Film archiwalny.

Miejsca

Opinie (128) 10 zablokowanych

  • Bezpieczny Gdansk (1)

    Certyfikat zdatności do pływania powinien być cofnięty natychmiast po katastrofie. Dziwne, że te pływadla jeszcze go mają.

    • 28 4

    • Od czasów Pawła A Sycylia

      • 3 2

  • Liczy sie tylko forsa

    To tragiczne że po takim wypadku zacznie działać znowu to-pływanie z pasażerami. Co dla właściciela najważniejsze i dla czego nie ponosi kary a otrzymuje pozwolenie. W jakim my świecie żyjemy. Będziemy ostrzegać pasażerów. Ile byli już wypadków na Motławie. Ten co dostał w łapę będzie kiedyś miał na sumieniu tych ludzi

    • 16 4

  • Zadouśćuczynienie dla rodzin ofiar (2)

    Czy firma pod przykrywką fundacji współpracuje z rodzinami ofiar?

    Trzeba wypłacić odszkodowania dla tych ludzi.

    Właściciel tego biznesu wskazuje na 19 letniego chlopaka, że to on ma zapłacić rodzinom ofiar.

    Szef tylko zatrudniał człowieka za najniższą krajową i resztę wypłacił pod stołem.

    No cóż drogie ofiary, nic się nie stało.
    Pływamy dalej, bo trzeba żyć przyszłością, a nie tym co było.

    • 31 3

    • (1)

      Czy informacja o tym ze, właściciel przerzuca koszty rekompensaty dla rodzin ofiar, na sternika są potwierdzone?

      • 4 1

      • Nigdzie nie ma takiej informacji.

        • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    Osoby, które nie ubierają kamizelek bo twierdzą, że umieją bardzo dobrze pływać mają bardzo słabą wyobraźnię (1)

    Jeśli podczas wypadku ulegnie się zranieniu, utraci przytomność to nic wam po znakomitych umiejętnościach pływackich. kamizelka może być wtedy jedyną rzeczą, która pomoże wam się utrzymać nad powierzchnią.

    • 93 4

    • Kamizelka nie pomoże, jeśli się zachłyśnie wodą

      • 0 1

  • Pytania 1) Czy 19-letni sternik jako jedyny ponosi moralną odpowiedzialność za tragedię? 2) Czy 19-letni sternik jako jedyny... (1)

    ... poniesie karną odpowiedzialność przed sądem (wiele wskazuje, że tak, ze względu na słabość przepisów).

    • 29 1

    • Szkoda mi tego chłopaka podwójnie.

      • 13 0

  • "Nic się nie stało, Pol...gdańszczanie nic się nie stało ..."

    • 16 2

  • Opinia wyróżniona

    (1)

    Przepisy odnośnie bezpieczeństwa przepisami, a te łódeczki i tak są nadal niebezpieczne. Niskie zanurzenie tych pływadeł i brak regulacji ruchu na Motławie i w kanałach. Przecież w sezonie to wolna amerykanka się tam odbywa.

    • 37 5

    • Co to w ogóle ma być? "Do główek portu"? To na Śniardwach chyba... tylko latem w dodatku.

      To coś NIE ma prawa ponownie wpłynąć tam, gdzie był wypadek. A ubieranie pasażerów w kamizelki? Jeśli to pływadełko znów się przewróci, kamizelka kogoś zaczepi się o ławki i utonie pod "łódką" osoba, co by wypłynęła spod niej swobodnie ...

      • 5 1

  • Kasa, kasa, kasa....

    • 16 0

  • Szymin Zieba

    Zrob jakis normalny artykul. Tragedia.
    Historia ktorej nie powinno byc. Czemu galar to fundacja ? Omijanie przepisow ?
    Tym sie prosze zainteresowac

    • 31 4

  • ta fundacja powinna byc rozwiazana, natychmiast po wypadku (2)

    wielkie zniesmaczenie, kasa kasa ale zginely 4 osoby, a zrzucenie calej odpowiedzialnosci na 19-latka to chyba zart, dla mnie szef i zarzad tej fundacji powinien siedziec , co z zadoscuczynieniem dla rodzin ofiar? kim jest ta persona, ze wszystko jej wolno, gdzie miasto Gdansk? ze sa pozwolenia na kolejne rejsy, na co czekacie, malo wam czarnej reklamy miasta?

    • 35 2

    • Miasto nie ma nic do powiedzenia. (1)

      To nie należy do obowiązków i kompetencji miasta.

      • 4 10

      • A kto udostępnia nabrzeża?

        • 8 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane