• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolej Metropolitalna wywoła rewolucję biletową w Trójmieście?

Maciej Naskręt
15 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Jeśli marzymy o jednym bilecie na komunikację miejską w Trójmieście najpierw należy m.in. sfinansować wymianę kasowników. Jeśli marzymy o jednym bilecie na komunikację miejską w Trójmieście najpierw należy m.in. sfinansować wymianę kasowników.

Jakie bilety będziemy kasowali w Pomorskiej Kolei Metropolitalnej? Prawdopodobnie będą to bilety metropolitalne, z których można korzystać także w SKM-ce i u przewoźników miejskich. Decyzja w tej sprawie zapadnie w połowie 2014 r.



Bilet metropolitalny obowiązuje aktualnie w 14 gminach. Bilet metropolitalny obowiązuje aktualnie w 14 gminach.
Do uruchomienia pierwszej kolejki na linii PKM pozostają jeszcze niemal dwa lata. Wciąż nie znamy wielu szczegółów jej funkcjonowania, nie znamy rozkładów jazdy, nie wiemy jak będą wyglądały składy poruszające się po nowej, 18-kilometrowej linii. Mimo to samorząd województwa, który inwestuje w nową kolej na górny taras, już teraz rozpoczyna prace nad kształtem systemu biletowego, jaki będzie obowiązywał po uruchomieniu linii między Wrzeszczem a Osową.

- Chcemy doprowadzić do sytuacji, w której np. mieszkaniec Osowy podróżując kolejką PKM do Wrzeszcza będzie mógł przesiąść się do kolejki SKM w kierunku Sopotu bez konieczności kupienia kolejnego biletu - mówi Hubert Kołodziejski, przewodniczący Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej, który wraz z Urzędem Marszałkowskim i Szybką Koleją Miejską opracuje system biletów dla PKM.

Na podobnych zasadach mają się także przesiadać z i do składów PKM podróżni z miejskich autobusów i tramwajów, które poruszają się po całej aglomeracji trójmiejskiej.

Czy jednolity bilet elektroniczny w aglomeracji trójmiejskiej jest potrzebny?

Kompletną niewiadomą jest obecnie cena za przejazd PKM. Będzie to z pewnością poruszane na kolejnych spotkaniach MZKZG i władz województwa. Jeślibyśmy dla nowej kolei przyjęli stawki z SKM, to za pokonanie 18 km z Osowy do Wrzeszcza musielibyśmy zapłacić 4 zł 90 gr.

Aktualnie w ramach MZKZG obowiązują trzy rodzaje okresowych biletów metropolitalnych. Pierwszy, "komunalny" (koszt biletu normalnego to 130 zł) obowiązuje na wszystkich liniach autobusowych w ZTM w Gdańsku, ZKM w Gdyni i MZK Wejherowo. Kolejny bilet to "kolejowo-komunalny dwóch organizatorów" (186 zł), który obwiązuje w SKM i Przewozach Regionalnych, a także ZTM w Gdańsku albo ZKM w Gdyni albo MZK Wejherowo. Ostatni rodzaj biletu - "kolejowo-komunalny wszystkich organizatorów" (220 zł) - obowiązuje u wszystkich wspomnianych przewoźników.

Z kolei bilety metropolitalne 24-godzinne, czyli pozwalające na przesiadkę, kosztują odpowiednio 14 zł (ZTM Gdańsk, ZKM Gdynia, MZK Wejherowo), 17 zł (SKM, PR oraz jeden z przewoźników miejskich) i 20 zł (wszyscy przewoźnicy).

Melodią przyszłości, do której dąży MZKZG, jest uruchomienie tzw. systemu biletu elektronicznego, do którego obsługi niezbędny jest montaż we wszystkich pojazdach terminali elektronicznych. Podróżni z użyciem karty odznaczaliby swoje wejście lub obecność w pojeździe danego przewoźnika. Uzyskane w ten sposób dane byłyby podstawą do dzielenia pieniędzy z biletów między wszystkich przewoźników.

Wprowadzenie systemu biletu elektronicznego wymaga jednak sporych nakładów finansowych ze strony przewoźników. - Projekt ten może być sfinansowany ze środków Unii Europejskiej na lata 2014-2020 - tłumaczy Hubert Kołodziejski.

Lwią część pozyskanych środków unijnych pochłonęłaby wymiana dotychczasowych lub montaż nowych kasowników wyposażonych w terminale check-in, w pojazdach komunikacji miejskiej całej aglomeracji - prawie 14 gmin wchodzących w skład MZKZG. Podróżni przykładaliby do nich karty systemu elektronicznego biletu.

Jak ocenia ten pomysł największy trójmiejski przewoźnik, SKM Trójmiasto?

- Przed integracją taryfową nie ma ucieczki, zwłaszcza w kontekście uruchomienia Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. By komunikacja masowa była alternatywą dla samochodu, pasażer ma wsiąść do tramwaju, autobusu czy naszej SKM-ki i zapomnieć o bilecie. Zapomnieć, w sensie: raz skasowałem i przesiadam się w różnych konfiguracjach - zwraca uwagę Marcin Głuszek, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w PKP SKM Trójmiasto.

Zdaniem władz SKM pełna integracja trójmiejskiej komunikacji wymaga jednak poważnego zastanowienia się zarówno nad finansowaniem wspólnego biletu, jak i podziałem procentowym między przewoźników wpływów z biletów.

Ostateczny kształt systemu biletowego związanego z PKM powinien być znany w pierwszym półroczu 2014 r.

Miejsca

  • MZKZG Gdańsk, Sobótki 9

Opinie (208) 2 zablokowane

  • Powinna być jedna taryfa biletów dla całego Trójmiasta i aglomeracji! (26)

    Bez względu na przewoźnika i organizatora ruchu. To niedorzeczne, że nie można biletu z Gdańska użyć w Gdyni itp.

    • 431 18

    • za (7)

      Bez przesady z tą niedorzecznością bo to jednak są odrębne gminy ale oczywiście da się to zrobić i jestem za!

      • 26 24

      • (1)

        Gadanie gadanie gadanie

        • 10 3

        • dokładnie

          Myślał indyk o niedzieli...., znowu tematy zastępcze z dziedziny futurologii, a aktualny s.f wstydliwie pomijany i upychany nóżką do kąta.

          • 7 4

      • (4)

        jest to niedorzeczne, a zrobić się tego nie da skoro, jak widać, dotąd nie zrobiono...

        • 2 16

        • Skoro autostrad nie wybudowano to też się nie da? (3)

          Czy ktoś po prostu zj*bał? Tak samo z biletami, jakby były chęci to by się wszystko dało zrobić.

          • 14 0

          • (2)

            właśnie o to chodzi: nie da się bo nie ma chęci. najpierw MUSI być wola. jak tego nie ma - to się nie da

            • 6 2

            • mentalnie jesteś w głębokim PRL i... (1)

              co do zasady jesteś skazany na wymarcie.

              • 2 5

              • ah a w PRLu to niby jaka była wola?

                • 0 0

    • tak jest (1)

      byle trzymać się z dala od taryf skm:) to oni mają się dostosować.

      • 19 1

      • Też mam ulgę 37%, ale wolałbym bilet ZTM w SKM niż odwrotnie.

        Etyka, misiu.

        • 8 0

    • kup sobie metropolitalny 24 godzinny, skasuj w Gdańsku i jedź do Gdyni (4)

      w czym problem??

      • 1 18

      • (3)

        może np. w cenie / opłacalności tego biletu?

        • 21 1

        • No pewnie, bo najlepiej to by było za dwa złote całe trójmiast przejechać (2)

          • 2 5

          • W cenie tego biletu mam 3 litry paliwa

            a mój samochód na tej trasie spala może 1,5 l (w obie strony 2x10km).

            • 3 0

          • no pewnie że najlepiej a co nie chciałbyś buraku, bucu urzędniczy?

            • 0 1

    • (4)

      Można. Kupujesz całodobowy-metropolitalny i jeździsz po Gdańsku i Gdyni przez dobę.

      • 4 8

      • (3)

        Ale ja nie chcę jeździć przez DOBĘ tylko chcę się dostać z jednego końca 3miasta na drugi!!

        • 16 2

        • to kup sobie samochód (2)

          • 4 9

          • czyli jak widac kolej nie ma sensu, nie stac mnie na samochod to bede siedziec w domu

            • 6 0

          • a ty jak będziesz chciał się przemieścić na przykład do krakowa to kup sobie prywatny samolot ty debilu

            • 4 0

    • można 171 (1)

      • 3 3

      • z Oliwy do Gdyni Wsiowej przez Chwaszczyno ;-)
        pogięło cię?

        • 0 1

    • "Podróżni z użyciem karty odznaczaliby swoje wejście lub obecność w pojeździe danego przewoźnika." (3)

      Taki idiotyzm to może wymyśleć tylko ktoś, kto nie widział w Gdańsku Głównym tłumów wylewających się o 15 z szóstki z Wrzeszcza. Te dziesiątki osób mają jeszcze czekać w kolejce do wylogowania????

      Weź sobie Kołodziejski urlop i pojedź do Berlina. Tam jakoś da się jeździć przez całą Brandenburgię na jednym papierku, bez choćby 1/3 chipa...

      • 8 4

      • Haha (2)

        Haha tłumy??? Jedz sobie do Londynu i zobaczysz co to sa tłumy! A tak jakoś wszystko sprawnie działa!

        • 7 1

        • nie ma tam tramwajow, mała rożnica (1)

          a w metrze są bramki

          • 1 4

          • A Tramlink to co? Poiza Tramlinkiem mają jeszcze powstać dwie odrębne sieci tramwajowe.

            • 4 0

  • Czy ta kolejka dojedzie do Gdańska Głównego? (15)

    Dlaczego nigdzie nie ma informacji o tym :/

    • 39 48

    • nie dojedzie, stacja końcowa to wrzeszcz (2)

      Wystarczy dobrze poszukać...

      • 28 18

      • Jeżeli nie dojedzie to będzie jakaś totalna porażka !!

        jw

        • 26 21

      • Bzdury piszesz.Widać,ze słabo u Ciebie z tym dobrym szukaniem

        • 16 4

    • Oczywiście,że dojedzie,bo z Wrzeszcza do Gdańska Głównego po torach dalekobieżnych bez zatrzymywania się na tym odcinku

      • 25 1

    • Jasne, że dojedzie

      ale z pominięciem Politechniki i Stoczni, bo po torach dalekobieżnych

      • 24 0

    • Oczywiście, że nie i od początku o tym wiadomo. (3)

      Docelowo do Wrzeszcza, ale z Wrzeszcza jest SKM.

      • 11 11

      • kurdesz, ludzie

        PKM - to tory, a te jak wiadomo nie jeżdżą, tylko we Wrzeszczu złączą się z dalekobieżnymi i ... wio, dokąd oczy poniosą!

        • 5 0

      • To nie jest takie oczywiste. Niemcy idiotycznie zlokalizowali dworzec. (1)

        Tuż przed Górą Gradową, uniemożliwili dobudowywanie peronów. Przez co jest cienki jak zaliczka, tymczasem Gdynia Główna ma pięć prawdziwych (tych ślepych nie warto liczyć).

        • 0 0

        • Jakich peronów?

          Perony już są. Wykorzysta istniejące, przecież i tak przez większość czasu tak ze dwa są puste.

          • 0 0

    • Z tego co wiem, to trasa ma kończyć się/zaczynać we Wrzeszczu. (1)

      Chyba z założenia to ma być osobny od SKM system, który nie powinien się dublować na trasie Wrzeszcz-Gdańsk Główny.

      • 9 2

      • Dobrze, że użyłeś "chyba"

        Były różne wersje, łącznie ze Śródmieściem czy kończeniem na Głównym i zjazdem na Południowy.

        • 4 0

    • kolej metropolitalna nie dojedzie do gdanska glownego tylko do wrzeszcza

      • 2 3

    • PKM dojedzie do Gdańska Głównego ba nawet to Gdańska Śródmieście, tyle w planach ale zanim do tego dojdzie to jeszcze sporo wody w Wiśle upłynie

      • 0 0

    • Dojedzie, dojedzie.

      Nawet pytałem o to m@ilem.
      Nie mogę go w tej chwili znaleźć, ale jak znajdę to zacytuję.

      • 2 1

    • plan

      Na obecną chwilę trasa ma być realizowana do wrzeszcza

      • 0 0

  • jestem spokojny, że się nie dogadają... (7)

    skończy się na wspólnej podwyżce po czym zaczną się narzekania, że się nie da, nie opłaca, że miasto A lub B winne, że nie ma możliwości prawnych, że cośtam, że trzeba przemysleć... jak wsyztsko co wspólne i powinno działać od dawna w Trójmieście. Dopóki będziemy wybierać Adamowicza i Szczurka dopóty miasta będą skupione na walce ze sobą a nie na rozwiązywaniu problemów mieszkańców.

    • 152 8

    • (6)

      Jedno miasto, jeden prezydent, jedna rada!

      • 18 7

      • Jeden by wszystkie zgromadzić
        i w ciemności związać

        • 29 0

      • (4)

        Nie lubię budyniu

        • 2 0

        • a ja szczurzych bobków (1)

          • 3 3

          • to też nie jedz

            • 2 0

        • to nie jedz (1)

          • 0 1

          • a ty byś chciał Adamowicza zjeść??? kanibal!!!

            • 0 0

  • .. (2)

    Melodia przyszłości ;)))..

    • 33 3

    • Jak będzie drogo ....

      to będę jeździł rowerem (zimą samochodem). Jeśli komunikacja ma być alternatywna to musi być także tania.

      • 2 0

    • Na mapce ładnie to wygląda.

      Gminę Kolbudy obsługuje głównie PKS Gdańsk, na który wasze bilety metropolitalne są nieważne.

      • 1 1

  • ważna jest cena! (22)

    Bilet metropolitalny powinien kosztować tyle co Warszawskie bilety. U nas jest... TRZY RAZY drożej!!!

    • 160 12

    • problem z matmą? (14)

      24-godzinny bilet wszystkich organizatorów MZKZG kosztuje 20zł,
      24-godzinny bilet na dwie strefy w ZTM Warszawa kosztuje 24zł

      Gdzie masz te "TRZY RAZY drożej"? Najpierw sprawdź, później pisz...

      • 10 14

      • 220 to jakby więcej niż 50zł (13)

        Nawet dla takiego nieudacznika jak ty...

        • 12 6

        • Myślenie nie jest Twoją mocną stroną (3)

          Nie doprecyzowałeś swojej wypowiedzi i nadrabiasz to obrażaniem mnie? Heh, co ty możesz wiedzieć o moim powodzeniu w życiu, że nazywasz mnie nieudacznikiem? Pieniacz jakich mało...

          • 7 6

          • co ty wiesz o kasowaniu

            • 13 0

          • Oj Mieciu Mieciu. Myśl chłopie, to nie boli.

            • 3 1

          • bardzo trafnie cię określił, jesteś nieudacznikiem i bronisz bandyckich cen MZKSG

            Które mógł ustalić tylko bandyta i to nienormalny bo nikt, powtarzam nikt tych biletów nie kupuje ze względu na to że są to najdroższe bilety w polsce (a może i w całej europie) 220zł?!?! Moja rodzina mieszka w niemczech - w hamburgu i tam w aglomeracji w której mieszka ponad 3mln ludzi czyli 5 razy tyle co w trójmieście i dużo więcej niż w warszawie, w dodatku powierzchnia hamburga gdzie obowiązuje jeden bilet jest co najmniej 5-krotnie większa niż aglomeracji trójmiejskiej i tam bilet miesięczny jest nominalnie tańszy niz bilet mzkzg! Dalej będziesz bronił tych cen nieudaczniku, patałachu?!

            • 3 0

        • Rozumiem, że porównujesz warszawski bilet ulgowy, tylko na 1 strefę do trójmiejskiego normalnego, na wszystkich przewoźników?

          • 9 2

        • (7)

          Bilet miesięczny normalny na wszystkie strefy w Warszawie kosztuje 196 zł (imienny) i 230 zł (na okaziciela). Ni cholery nie jest to 3 razy taniej. Dalej masz problemy z matematyką.

          • 4 0

          • Nie jestem autorem oryginalnego posta (4)

            ale już wyjaśniam: 90-dniowy bilet na 1 strefę, czyli w skrócie na odpowiednik Trójmiasta bez Rumi/Redy/Wejherowa, to 250zł. Za 90 dni! Na: SKM, metro, tramwaje, autobusy itp. Tak więc jest sporo taniej.

            • 6 1

            • (3)

              Nie, pierwsza strefa w Warszawie to nie jest odpowiednik Trójmiasta, przystanki graniczne są na granicach administracyjnych Warszawy, bądź są to pierwsze przystanki w miasteczkach ościennych, dalej już jest druga strefa. Tak więc pierwsza strefa w Warszawie jest bardziej odpowiednikiem biletu ZTM Gdańsk na linie zwykłe, pospieszne i nocne w granicach Gdańska, Gminy Kolbudy, Pruszcza Gd., Gminy Pruszcz Gd., Gminy Żukowo i Sopotu, gdyż i jedno jak i drugie są biletami jednego operatora. Fakt, że w Gdańsku nie ma biletów na okres dłuższy niż 30 dni (znaczy są, ale tylko ulgowe dla uczniów i studentów), ale różnica w cenie biletu miesięcznego wynosi 2 zł.

              • 3 6

              • Warszawa jest 2 razy większa od Trójmiasta więc

                więc wychodzi 3 a co najmniej 2 razy taniej

                • 5 2

              • jest

                bo 1 strefa to jak trójmiasto, nawet reda, rumia, kolbudy, pruszcz, a 2 to raczej wejherowo, kościerzyna, kartuzy, tczew. lębork, słupsk, malbork. rozumiesz różnicę? 2 strefa w warszawie to naprawdę odległe miejscowości i dotyczy głównie pociągów podmiejskich.
                a bilet jest na WSZYSTKO. i jest pełen wybór. może i jest drogo, ale gdybyś sprawdził 2-3 lata temu, to w warszawie było taniej niz w gdańsku, nie mówiac o trójmieście (mzkzg). osobiście uważam, że oferta w warszawie ma lepszy stosunek jakość/cena.

                • 4 2

              • Albo pracujesz w ZTM

                albo jesteś mocno niedouczony. Sprawdż sobie powierzchnię Gdańska i Warszawy. Całe Trójmiasto ma mniej km2 niż Warszawa.
                Poza km2 zwróciłbym jeszcze uwagę na jakość transportu, np. porównanie komfortu podróży oraz częstotliwości kursowania SKM do metra czy nawet SKM w Wawie...

                Co do porównywania 30-dnowych. Z racji tego, że w Trójmieście nie mogę kupić 90-dniowego mam porównywać 30-dniowe? A może mam porównywać 30-dniowy w Gdańsku z trzydziestoma jednodniowymi w Wawie, żeby wyszło na Twoje?

                • 4 1

          • ale jest taniej w większej aglomeracji warszawskiej prawda??? jak to wytłumaczysz?! (1)

            • 1 0

            • Powierzchniowo większej, odległościowo już nie. W ramach miesięcznego MZKZG możesz dojechać od Świbna do Wejherowa, a to jest prawie 80 km.

              • 0 2

    • Dlatego jeżdżę samochodem (5)

      Wychodzi taniej

      • 11 3

      • (3)

        jak rozumiem samochód dostałeś

        • 3 10

        • Mnie do tego błagali, żebym OC wziął za darmo...

          • 4 2

        • Samochód oczywiście kupiłem, w pakiecie z

          Miejscem siedzącym :)!, klimatyzacją, przyjemnym zapachem, brakiem gimbusów i kilkoma innymi rzeczami które mnie interesowały

          • 10 0

        • niektórzy

          w życiu używają samochodów również do innych rzeczy, niż podróż wewnątrz miasta...a koszt ubrania wliczasz do ceny biletu? bo samochodem przecież można jechać nago, a tramwajem to Cie zgarną...taki głupi sposób argumentacji...

          • 6 2

      • tak jak większość ludzi w trójmieście przecież tylko debil kupi bilet miesięczny za 220zł

        W 99,99% przypadków taniej wychodzi samochodem nie mówiąc już o niewyobrażalnie dużej różnicy w komforcie

        • 5 0

    • Z tym 3 x drożej to lekka przesada.

      Prawdą jest jednak to, że Warszawa za bilet długoterminowy na dwie strefy, oferuje o wiele więcej i na większej powierzchni.
      Co do biletów jednorazowych, polemizował bym.

      • 1 0

  • W 2014 zamierzenia będą korzystne dla pasażerów bo to przecież rok wyborczy. I warto będzie je sobie zapisać przed rzeczywistością, którą zaproponują nam rok później.

    • 32 3

  • bilety metropolitalne sa za drogie :( (9)

    np. dojezdajac np. z sopotu na morene trzeba kupic bilet za 230zl( skm+zkm gdansk)

    To sporo za drogo. Brak np alternatywy i autobusu z centrum sopotu do centrum gdanska. Kiedys taki jezdzil - do szpitala wojewodzkiego.

    • 100 9

    • kolej + ztm (1)

      to 186 zl o ile sie nie myle.

      • 7 2

      • Nie mylisz.

        Dojeżdżam tak codziennie z Pruszcza do Oliwy - podróż trwa 28-35 min, czyli dużo krócej i taniej niż samochodem.

        • 7 2

    • nie trzeba

      z sopotu do wrzeszcza dojedziesz 122 lub 117+tramwaj

      • 4 2

    • kup auto na gaz i po problemie

      • 1 1

    • Skąd Ty te 230zł wymyśliłeś Johnny??

      • 4 1

    • Jeździ

      z Sopotu do Wrzeszcza, z Wrzeszcza bez kłopotu można na Morenę.

      • 1 1

    • kilkukrotnie taniej wychodzi samochodem, ceny biletów metropolitalnych są po prostu bandyckie

      najdroższe w Polsce i myśle że w całej Europie

      • 2 0

    • Jak jeździsz z Sopotu na Morenę, to po co Ci bilet na ZKM Gdynia i MZK Wejherowo?
      Bilet na SKM i ZTM Gdańsk kosztuje 186 zł a nie 230. A jak już Ci wspomnieli, z Sopotu na Morenę można dojechać korzystając tylko z ZTM Gdańsk i wtedy miesięczny kosztuje 102 zł.

      • 1 0

    • Ja dojeżdżam z Gdańska do Gdyni na metropolitalnym za 130 zł

      • 0 0

  • zakończenie inwestycji

    Jakie "niemal dwa lata", przecież podawany termin zakończenia inwestycji PKM to kwiecień 2015.

    • 22 8

  • komunikacja publiczna powinna być bezpłatna (41)

    komunikacja publiczna powinna być bezpłatna

    • 131 47

    • (30)

      nie ma czegos takiego jak 'bezpłatna' komunikacja. w ogólnym rozrachunku ktoś za to płaci i nie są to urzędnicy :-)

      • 30 18

      • (28)

        oczywiście! z podatków. Zamiast wydawać na budowę wciąż nowych dróg i rozbudowe autostrad oraz ich remonty (spowodowane dużym natężeniem ruchu), należy te pieniądze przekazac na bezpłatną komunikacje miejską. Gdy więcej ludzi będzie jeździło komunikacją miejską, mniejsze będzie zużycie dróg, więc ich utrzymanie (remonty) nie będą pochłaniały tak dużych sum. Sumy te się równoważą, bo budowa rozwiązań autostradowych jest bardzo droga. Roczny koszt komunikacji miejskiej w mieście typu Gdańsk to kwota rzędu kilkuset tys zł. Wybudowanie JEDNEGO węzła autostradowego to ponad milion.

        Zwykłemu obywatelowi się opłaci. Zamiast benzyny za 5.60 będzie miał bezpłatną komunikację w mieście.

        Stratne rzeczywiście będą duże firmy budujące drogi. No ale w końcu kto jest wedle konstytucji suwerenem w tym kraju: obywatele czy wielkie firmy?

        • 42 6

        • (9)

          Co ty bredzisz, jakie kilkaset tys. złotych? W takim Tallinnie, którego system komunikacyjny jest dużo mniej rozbudowany od naszego (a liczę tylko ZKM Gdańsk, bez SKM) budżet na bezpłatną komunikację wynosi 12 mln euro rocznie, a są to tylko bieżące wydatki, bez zakupu nowego taboru. W samym Gdańsku system komunikacji jest ok. 3-4 razy bardziej rozbudowany, dolicz do tego SKM, PKM, ZKM Gdynia, ZKM Wejherowo, to w naszych warunkach budżet powinien być w granicach 80-100 mln euro rok w rok. Myślisz, że te kilkaset baniek rocznie to z nieba spada?
          A poza tym jak już tak liczysz, to weź pod uwagę inny aspekt. Załóżmy mocno optymistycznie, że 90% podróżujących przesiada się na zbiorkom. Oczywiście, ulice się odkorkowują, drogi mniej się zużywają. A teraz policz sobie o ile spada wpływ z akcyzy (który idzie właśnie na drogi). Po drugie, po tyłku dostaje ogólnie rozumiana branża motoryzacyjna, a to oznacza mniejsze wpływy z podatków i mniej miejsc pracy, ergo - wyższe koszty społeczne. Taki Lotos, który jest głównym dostarczycielem podatków też ostro dostaje po tyłku. Pamiętaj, że te firmy dają ludziom pracę i płacą podatki, a kilkaset baniek rocznie na bezpłatną komunikację z nieba nie spada.

          • 11 9

          • (4)

            "w granicach 80-100 mln euro rok w rok"?? Z księżyca masz te dane? Czy z Marsa?
            Bo ja z budżetów Gdańska z ubiegłych lat.

            Twoje rozumowanie idzie w kierunku: "należy jeść niezdrową żywność, łamać bliźnim kości i wybijać zęby, bo dzięki temu lekarze mają pracę, a producenci gipsu obrót." :)

            • 12 7

            • (3)

              Pokaż mi budżet, gdzie koszt funkcjonowania całej komunikacji miejskiej w Gdańsku to jest kilkaset tys. złotych. 12 mln euro jest w Tallinnie (tam jest bezpłatna). A system komunikacyjny w Tallinie to ułamek tego w Trójmieście.
              W Gdańsku masz 232 autobusy i 154 tramwaje. Wszystkie naraz oczywiście nie jeżdżą, ale załóżmy że jednego dnia jeździ ich 300. Zakładając ten twój roczny budżet na kilkaset tysięcy (niech będzie nawet 900 tys. dla równego rachunku), to wychodziłoby, że roczny koszt funkcjonowania jednego pojazdu wynosi 3 tys. zł. wliczając w to wynagrodzenie kierowców, paliwo, koszty serwisowania itd. Ty jesteś normalny? Przy 300 kierowcach, niech zarabiają 3 tys. brutto miesięcznie, to sam roczny koszt wypłat wynosi ponad 10 mln zł. A gdzie zakup, eksploatacja i serwisowanie pojazdów? Gdzie paliwo? Gdzie utrzymywanie i budowa infrastruktury? Poza tym tam pracują nie tylko kierowcy a te wyliczenia są tylko dla ZKM Gdańsk. A gdzie SKM, PKM czy ZKM Gdynia? Masz pojęcie o jakich pieniądzach piszesz?

              • 17 2

              • budżet ZTM to ~20mln ZŁOTYCH rocznie, plus zakupy nowego taboru (2)

                więc coś ci się z tym porównaniem do Tallina pomieszało

                • 0 2

              • Mistrzu, ZTM nie jest przewoźnikiem tylko organizatorem przewozów, przewoźnikami są ZKM Gdańsk, Warbus i PKS Gdańsk. ZTM nie kupuje taboru, nie ponosi kosztów paliwa i eksploatacji pojazdów, nie płaci pensji kierowcom więc do budżetu ZTM dodaj sobie jeszcze budżety ww. firm i wtedy podliczaj koszt funkcjonowania transportu publicznego, ok?. Do zadań ZTM należy:
                * prowadzenie badań rynku usług transportu zbiorowego w celu określania potrzeb transportowych mieszkańców,
                * planowanie sieci i układu linii komunikacji miejskiej,
                * opracowywanie rozkładów jazdy,
                * prowadzenie postępowań z zakresu zamówień publicznych na wykonywanie usług transportu zbiorowego,
                * kontrola świadczenia usług przewozowych pod względem ich zgodności z warunkami umów,
                * sprzedaż biletów,
                * promocja transportu publicznego,
                * wydawanie zezwoleń na wykonywanie komercyjnych przewozów pasażerskich i uzgadnianie rozkładów jazdy,
                * przygotowywanie projektów uchwał Rady Miasta Gdańska w sprawach dotyczących komunikacji publicznej,
                * uzgadnianie zmian w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej i projektów komunikacji zastępczej na czas prowadzenia remontów i inwestycji drogowych oraz
                * współpraca przy planowaniu inwestycji miejskich w szczególności w zakresie infrastruktury transportu zbiorowego.

                Masz jeszcze jakieś "mądre" wyliczenia?

                • 1 0

              • Dodam jeszcze, że na stronie BIP ZKM Gdańsk
                wuwuwu.zkm.pl/majtek-spoki
                jest do pobrania zestawienie finansowe, to sprawdź sobie, że w 2011 r. koszt operacyjny tej spólki to było 211,5 mln zł, więc o czym ty majaczysz z tymi 20-toma milionami?

                • 1 0

          • (3)

            Rozumiem, że ci, którzy przesiądą się na komunikację publiczną zaoszczędzone pieniądze spuszczą po cichu w toalecie zamiast wydać je na coś innego?

            • 9 1

            • (2)

              Nie, przeznaczą na rodzinę, bo np. żona straciła pracę gdyż stację benzynową zamknęli.

              • 2 3

              • znajdzie prace gdzie indziej

                • 6 1

              • Tam płacą tyle co zasiłek więc na zdrowie jej wyjdzie

                • 2 1

        • z tymi kilkuset tysiącami to chyba sobie żartujesz??? (9)

          Roczny koszt utrzymania komunikacji miejskiej w Gdańsku to CO NAJMNIEJ 100 milionów złotych (a np. w Warszawie to 2 miliardy zł)

          • 10 0

          • (2)

            źródło?

            • 0 0

            • google pl

              • 0 0

            • Według szestawienia finansowego ZTM za lata ubiegłe to ponad 200 mln złotych rocznie

              • 0 0

          • (2)

            a jakie są koszty remontów dróg? Bez zestawienia tych dwóch kosztów obaj może sobie tylko pogadać.

            Intuicja mi podpowiada że bezpłatna komunikacja miejska globalnie wyjdzie taniej, tak samo jak taniej wychodzi kupowanie w większych opakowaniach, pół-hurt i hurt niż detal w małych.

            • 6 0

            • ok

              zgadzam się, chciałem tylko wyprowadzić z błędu o koszcie kilkuset tysięcy - tyle to na same sprzątaczki nie starczy rocznie

              • 4 0

            • Ale nie da się tak prosto policzyć i odjąć kosztów remontów dróg. Akurat samochody osobowe są najmniej dewastującymi nawierzchnię (rowerów i motocykli nie liczę). A przesiadka na zbiorkom nie wyeliminuje pojazdów dostawczych, ciągników siodłowych itd. Same autobusy też degradują nawierzchnię drogową.

              • 5 0

          • (2)

            komuś się chyba o jedno zero pomyliło, ale nieważne, też popieram bezpłatną komunikację miejską, nawet jeśli wyjdzie trochę drożej, a to konkretnie ze względu na likwidacje korków oraz czystsze powietrze i mniej wypadków drogowych (bo mniej pojazdów)

            • 7 0

            • (1)

              Raczej co najmniej o 2 zera.

              • 1 0

              • w sumie to o trzy.

                • 0 0

        • Drogi najbardziej niszczą autobusy (7)

          a później ciężarówki, choć te spotyka się sporadycznie w porównaniu z MPK

          • 1 1

          • (4)

            co niszczy drogi? ilość czy ciężar?

            Wytrzymałość jest obliczona na iloczyn siły nacisku i jego ilości.
            Przykładowo: 1000 samochodów po 1 tonę to teoretycznie 100 autobusów po 10 ton, ale w praktyce te 1000 samochodów zniszczy bardziej niż realnych 10 autobusów po 10 ton. Realnych - bo na przyklad tyle ich rzeczywiście przejedzie w tej samej jednostce czasu. W samochodzie jedzie jedna osoba a w autobusie 20, to dodatkowo w przeliczeniu na podróżującego, autobus mimo że cięższy - mniej zużyje droge.
            Po to większe pojazdy mają kilka osi i większe oraz podwójne opony, aby przy dużej masie wywierać niewielki nacisk. Przykładowo traktor który waży nawet kilka ton wywiera znacznie mniejszy nacisk niż jednotonowa osobówka. Kto nie wierzy niech wjedzie osobówką w zaorane pole... bo traktor po takim polu będzie bezproblemowo pomykał.

            Dlatego mówiąc o niszczeniu dróg przez autobusy, osobówki, tiry itd warto sięgnąć do odrobiny matematyki, a nie klepać jak mantrę "cięższy więc bardziej niszczy". A tiry? Na tory!

            • 1 3

            • Tak, a te koleiny przed światłami na szerokość dwóch kół od osobówki to oczywiście nie ciężarówki i autobusy zrobiły? Masa autobusu z ludźmi to tak od 15 do 25 ton. To właśnie nacisk osi ma decydujące znaczenie na stan dróg a nie częstotliwość przejeżdżania pojazdów. Gdyby było inaczenie, to drogi nie byłyby klasyfikowane na te o maksymalnym dopuszczalnym nacisku osi np. do 8 czy 10 ton.

              • 3 1

            • Ani ilość, ani ciężar tylko nacisk osi. A teraz sprawdź sobie co to jest, ile wynosi ten parametr w przypadku auta osobowego a ile w przypadku samochodu ciężarowego czy autobusu i nie pisz więcej głupot. A jak już się wspomagasz matematyką, to sięgnij jeszcze do fizyki.

              • 2 1

            • Nie chodziło się do szkoły, co? Popełniasz błąd przyjmując nacisk na jednostkę powierzchni. Tak licząc, to np. rowerzysta na rowerze szosowym na szytkach nabitych do 8 atmosfer czy nawet kobieta w szpilkach wywiera większy nacisk na 1 cm2 podłoża niż samochód czy autobus. Nie chcesz chyba powiedzieć, że 1000 rowerzystów czy 1000 kobiet w szpilkach bardziej zniszczy nawierzchnię niż 1000 autobusów? Liczy się nacisk na oś i ewentualnie masa całkowita pojazdów. Po co wg. Ciebie są znaki B-18 i B-19?
              Praktyka liczenia wpływu pojazdów o różnym nacisku osi na degradację nawierzchni jest taka, że różnica w niszczeniu drogi pomiędzy różnymi pojazdami jest ilorazem ich nacisku osi podniesionym do 4 potęgi (zobacz sobie AASHO Road Test). I tak w praktyce przyjmijmy, że przeciętny pojazd osobowy z kierowcą waży 1,5 t, autobus (dla przykładu Urbino 12) 10 t. Naciski osi odpowiednio wynoszą: 0,75 kN dla auta oaobowego i 5 kN dla autobusu (dla uproszczenia przyjmuję po równo dla obu osi).
              5/0,75=6,66
              Jak podniesiemy tą liczbę do 4 potęgo to wynik będzie w zaokrągleniu 1967, co oznacza w uproszczeniu, że autobus niszczy drogę prawie 2000 razy bardziej niż samochód osobowy.

              • 4 1

            • bredzisz gimnazjalisto, jeden TIR o wadze 10 ton zniszczy drogę bardziej niż 1000 samochodów po 1 tonie

              natomiast TIR ważący np. 40 ton niszczy tak jak kilkadziesiąt tysięcy samochodów, więc jest dokładnie odwrotnie niż podałeś

              • 1 0

          • ale nie w przeliczeniu na pasażera (1)

            • 0 1

            • Masz wyżej wyjaśnione. Autobus o nacisku osi wynoszącej 5 ton odpowiada ok. 2000 samochodów o nacisku osi 750 kg. Tego się nie skaluje liniowo, więc weź się najpierw za naukę a potem wymądrzaj.

              • 0 0

      • Wiadomo. Bezpłatna nie znaczy darmowa. Darmowa jest tylko niewolnicza siła robocza.

        • 17 0

    • darmowa...

      dla zameldowanych w mieście (czyli płacących tu podatki)

      • 8 1

    • widać wyraźnie, że dyskutanci patrzą z różnych punktów widzenia: z punktu widzenia systemu ekonomicznego, z punktu widzenia miasta, a nie którzy z punktu widzenia obywatela.

      I JA TEŻ CHCE PATRZEC Z PUNKTU WIDZENIA OBYWATELA

      Mi jako mieszkańcowi już teraz bardziej się opłaca karta miejska na przejazdy po mieście niż wożeni 4 liter samochodem.

      Wiem że bardziej się będzie mi opłacać jeździć bezpłatną komunikacją miejską niż płacić za benzynę.

      Jakby zsumować koszta transportu ALE CAŁKOWITE:

      1. budowa, rozbudowa, utrzymanie dróg oraz koszta paliwa i eksploatacji samochodów (przecież koszta paliwa my też ponosimy! nie tylko podatki!)

      2. utrzymanie dróg na potrzeby zmniejszonego ruchu samochodowego spowodowanego bezpłatną komunikacją miejską PLUS koszta tej komunikacji

      to bezpłatna komunikacja zawsze wyjdzie taniej. No chyba że benzyna z 5.50PLN spadnie do 0.50PLN, a części zamienne również stanieją o 90%.

      Tak to widze z punktu widzenia "zwyklego obywatela".

      • 5 2

    • (4)

      żeby menele mogły w niej spać? :>

      • 3 3

      • Oni i tak mają bezpłatne przejazdy ale chyba masz rację, że wtedy (2)

        to by się stało plagą. Teraz przynajmniej kanar może ich wysadzić, przy bezpłatnej komunikacji śmiali by się zobrzydzonym pasażerom w twarz.

        • 2 1

        • (1)

          a powiedz mi skąd się biorą menele? Bo moim zdaniem stąd że wszystko jest drogie (wiec ci ludzie nie są w stanie sobie poradzić więc upadają coraz niżej).

          • 1 2

          • Menelem się jest z wyboru. Każdy nie niepełnosprawny człowiek jest w stanie się lepiej lub gorzej ustawić. Menel to styl życia.

            • 1 0

      • no to w końcu będziesz miał gdzie spać

        • 0 0

    • (1)

      jak nie za bilety to nałożą na mieszkańców kolejne podatki bo skądś muszą znaleźć na to pieniądze, a nowy tabor z nieba im nie spadnie ani obecny sprzęt nie jest niezawodny, więc tak czy inaczej jakoś zedrą kasę z ludzi

      • 1 0

      • krótko mówiąc: kapitalizm zawiódł, trzeba go wymienić na "nowszy model"

        • 1 1

    • niekoniecznie bezpłatna, wystarczyło by sprawiedliwa, jednakowa

      Ten sam i taki sam bilet powinien być w Gdańsku, Gdyni, Warszawie, Poznaniu, Lublinie itd.
      G Ó W N O mnie obchodzi, że są tam różni przewoźnicy. Ogon nie może machać psem! Jako klient żądam jednej taryfy miejskiej w kazdym mieście >50ooo mieszkańców.

      Tańsi mieli by zysk, drożsi musieli by się sprężać. Zarządy by walczyły przeciwko temu, bo z konkursu na najbardziej pogięta taryfę mają co dzień zysk. "Złodziej zegarków" też by niechętnie zareagował.

      Dlatego trzeba by całe to bagienne towarzycho brutalnie zmusić. Ustawą, karami. Jak by taką zrobił choćby PiS, choćby TR, choćby nawet (tfu!) PSL, głosował bym na nich z całą rodziną.

      • 0 0

  • (3)

    bla bla bla. ten problem wydaje się nierozwiązywalny dla obecnych włodarzy. o wspólnym bilecie słyszę juz od kilku lat.

    • 48 5

    • Minusowali Cię jacyś wazeliniarze z UM

      • 9 1

    • przecież on działa (1)

      marudom i hejterom nasze stanowcze nie!

      • 1 7

      • niech no w końcu po blokują wam ten internet w UM , to się może do roboty weźmiecie i nie będzie trzeba czekać na zaświadczenie tydzień tylko jak w cywilizowanej europie 1 dzień !!!

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane