2005-05-24 20:03
Nie uogólniam, po prostu podałam przykład "z życia wzięty", ale na codzień w pracy spotykam się z podobnymi rzeczami i właśnie zawodowo zajmuję się między innymi tym, aby taki poszkodowany w jakimkolwiek zdarzeniu nie cierpiał jeszcze z powodu bezduszności zakładu ubezpieczeń.
Tak więc kochanieńki, nie trafiłeś z tym ziarnem dla ślepej kury ;) No, ale w końcu nawet najlepsi mogą się mylić, prawda? ;)
2005-05-24 20:06
No , no to całkiem całkiem ten "Twój" sprawca Galluxie. Czy jesteś pewien, ze to nie był jakiś Zombie tylko prawdziwie żywa osoba? Może powinieneś podać do ksiegi rekordów Guinessa takie coś, bo jak dotychczas to najwyższe stężenie (o ile mi wiadomo) to było gdzieś w okolicach 1,4% ;)
2005-05-24 20:29
ja slyszalem o osobniku ktory przezyl z 7 promilami ale 14 promili we krwi to cut duzo
2005-05-24 20:33
14 promili tez bylo - przynajmniej kiedy ta osobke przywieziono do szpitala i zbadano jej krew, potem nieszczesnik wyzional ducha. Tak czy inaczej, prawdziwy bohater. O czym komunikuje z przykroscia Palesky'ego.
P.S. Pora na print screena:)
2005-05-24 21:54
Ludzie, dziennikarze zrobili niezłą szopkę z całej sprawy (jak zawsze). Po pierwsze to nie była rodzona córka tej Pani, ale przysposobiona jako nastolatka (generalnie dla mnie nie zmienia to sytuacji ale rzetelność wymaga pełnego obrazu okoliczności), po drugie od razu widać że tej kobiecie zależy na kasie inaczej nie szłaby prosto do sądu tylko próbowałaby to załatwić polubownie.Na końcu wyjaśniam - przepisy jest takie że aby dostać odszkodowanie w związku ze śmiercią osoby bliskiej trzeba udowodnić że pogorszyła się sytuacja życiowa w związku z tym,( nie chodzi tu wcale tylko o kasę ale głównie o mniejszą aktywność życiową - takie jest prawo, a afery w kręgach prawniczych nie mają tu nic do rzeczy. Swoją drogą większym oszustem jest tu adwokat kobiety, który szafuje komunałami o tym że jesteśmy w UE, ale w rezultacie przegra sprawę i na dodatek skasuje za to swoją działkę od niej.
2005-05-24 22:47
A tak swoja drogą to ten osobliwy rekordowiec musiał mieć niezłe jazdki przy takiej ilości. Ciekawe ile czasu wietrzyli później szpital ;)
2005-05-25 12:37
Rzeczywiście - porażające. To matka ma udowodnić, że utraciła... Skandal. Gdyby ojca sędziego zabito podczas wojny (np. w Katyniu) to miałby podstawy do odszkodowania? Pewnie tak, bo ojciec łożył na niego, ale gdyby sędziego zabito jako młokosa, to nijak jego rodzice by udowodnili spadek stopy życiowej... Czy utratę bliskiej osoby można przeliczać na materialne sprawy? Odszkodowanie sie należy i już! Inna sprawa to wysokość skłądek ubezp. bowiem jeśli liczba procesów się zwiększy to jednak trzeba podnieść.
2005-05-25 18:25
czytam sobie te posty i powiem wam jedno - wszyscy jesteście socjaliści i tyle. gdybyście to wy mieli wysupłać chociażby po 10 zlotych dla tej pani to inaczej byście piali. ale z cudzego to jesteście bardzo hojni bo "się należy".
a sędziego meissnera znam i mam o nim bardzo wysoka opinię, zarówno o jego moralności jak i o kompetencjach.
2005-05-25 19:00
masz rację sędzia meissner to porządny uczciwy człowiek i kompetentny sędzia (miałam z nim do czynienia na praktykach w SO parę lat temu) Szkoda że ten cały smrodek w środowisku prawniczym wpływa na ogólną opinię o dobrych sędziach których przecież paru jeszcze zostało.
2005-05-25 20:14
D O K Ł A D N I E!
Nie jestem żadnym prawnikiem, ale...dlaczego matka żąda ćwierć mln, a nie np. pół mln, albo może lepiej już cały? Czy doprawdy świadomość społeczeństwa jest tak niska? A skąd ta kasa się bierze, przecież to składki nas wszystkich. Tow. ubezpieczeniowe oferują swoje usługi na określonych warunkach: za określoną składkę należy się x-w wypadku utraty zdrowia (w %), za śmierć - y. I KONIEC. Można zaskarżyć do sądu z powództwa cywilnego i żądać dowolnie wysokiego odszkodowania, ale wtedy sąd decyduje o przyznaniu lub nie oraz o wysokości tegoż odszkodowania. Można również ubezpieczyć się DPBROWOLNIE w wybranym tow. ubezp. na DOWOLNIE WYSOKĄ KWOTĘ NA WYPADEK ŚMIERCI, ale TRZEBA PŁACIĆ ODPOWIEDNIO WYSOKIE SKŁADKI! Ale na taki wariant mało kto się decyduje. Najłatwiej i najprościej wołać SIĘ NALEŻY I JUŻ. A ja nie mam ochoty zwiększać swojej składki na okoliczność cierpień pani X, wolę zainwestować w swoją prywatną.
Nauczmy się wreszcie, że ze wspólnego kotła można ze względów humanitarnych zaspokajać PODSTAWOWE POTRZEBY (pokrycie kosztów pogrzebu i.t.p.) ale nie fundować extra-wyprawki na dalsze życie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
