Wyjątkową "zdobyczą" pochwaliła się spółka Gdańskie Autobusy i Tramwaje. Do historycznej floty jej pojazdów dołączył właśnie dawny wagon silnikowy. O jego zakup zabiegano przez 4 lata, bo na świecie jest tylko kilka sztuk takich tramwajów. Kosztował ponad 26 tys. zł.
2024-01-25 08:15
2024-01-25 08:50
To nie gait kupił ten zabytek tylko grupa gta wpk gg
2024-01-25 08:24
Nie ma to jak wywalić 25 koła na złom. Ale tramfile pewnie już się bawią skórą
2024-01-25 08:26
Cenę to proszę podać po restauracji i spełnienia warunków dopuszczenia do ruchu i ustalenia kosztow rocznej eksploatacji. Będzie drożej niż rydwan. W koncu jest przepięknie. Nie łopatą a w rękawiczkach.
2024-01-25 08:28
Transport pewnie więcej
2024-01-25 08:30
Ale na liniach regularnych...
2024-01-25 08:35
Dziadek był motorniczym w Berlinie do 45 roku potem w Warszawie
Dziadek mówi że w 1951 prowadził taki i rozpędził się do 82 km na godzinę
2024-01-25 08:36
2024-01-25 08:46
Ja proponuję na linię nr 12.
2024-01-25 08:52
Czy poświęcili ją jeszcze na cos innego? Gdyby chociaż ukradliby go z tego muzeum, to jeszcze byłoby się czym chwalić...
2024-01-25 08:52
Zdekompletowany wagon bez aparatury trakcyjnej nie ma dla mnie żadnej wartości, jeśli mimo że był wagonem silnikowym ma być wyremontowany i bez napędu ciągany za Nką, co w rzeczywistości nigdy nie miało miejsca.
Tutaj mimo, że będzie to kosztowne to jednak postawiłbym na dotarcie do dokumentacji technicznej, która pewnie będzie w jakimś Bundesarchiv w Niemczech ewentualnie w archiwach producenta tych wagonów czyli dawnego Duewagu z Düsseldorfu obecnie Siemens Mobility i odbudowę na zamówienie całego układu aparatury trakcyjnej. A dokumentacja powinna być, bo KSW był produkowany w Niemczech też po wojnie do 1950 roku.
Zresztą nawet jak nie będzie w Niemczech to pewnie Konstal N pod tym względem wiele się nie różni i można odtworzyć jego aparaturę.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
