• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Samowolka sopockiej radnej

km
23 maja 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Czy samowola budowlana sopockiej radnej była zbyt drastyczna? Przekonamy się po kontroli konserwatora zabytków. Czy samowola budowlana sopockiej radnej była zbyt drastyczna? Przekonamy się po kontroli konserwatora zabytków.

Czy reprezentant rady miasta może pozwolić sobie na łamanie prawa? Pytanie retoryczne. Mimo to sopocka radna wyremontowała swój zabytkowy dom, choć dostała od konserwatora zabytków wyłącznie zgodę na wymalowanie elewacji.



Radna z Sopotu Maria Filipkowska-Walczuk z klubu Samorządność, mieszka przy ul. Mariana Mokwy zobacz na mapie Sopotu. Wszystkie znajdujące się tam kamienice wpisane są do krajowego rejestru zabytków.

Czy konserwator powinien wziąć pod uwagę, że radna działała na korzyść domu?

- W zabytkowym budynku, takim jak ten, nie można samowolnie dokonywać prac budowlanych. Na remont trzeba uzyskać od nas zgodę, bo można narobić nieodwracalnych szkód w zabytkowej strukturze obiektu. My zgody na remont tego budynku nie wydaliśmy. To ewidentne złamanie prawa i samowola budowlana - wyjaśnia Marian Kwapiński , wojewódzki konserwator zabytków.

Remont budynku rozpoczął się we wrześniu ubiegłego roku. Radna miała pozwolenie jedynie na pomalowanie elewacji. Jednak sąsiedzi którzy od lat sami starają się o zgodę na remont swojego domu zauważyli, że u radnej rozpoczęła się też wymiana dachu.

- Nie można samemu poszerzać zakresu prac. Wydaliśmy jedynie pozwolenie na pomalowanie elewacji budynku. Natomiast plany podwyższenia kamienicy zostały odrzucone - wyjaśnia Marian Kwapiński.

O samowoli w październiku został powiadomiony powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. W wyniku kontroli wydał postanowienie o wstrzymaniu "robót budowlanych obejmujących remont i malowanie elewacji budynku oraz wymiany konstrukcji drewnianej więźby dachowej".

Radna broni się twierdząc, że dach remontowała, ponieważ przeciekał i zarwał się sufit. - Ten dom ma 120 lat, nie przetrwałby nawet zimy. Myślałam, że dobrze zrobię, jeśli go naprawię. Dopiero nadzór budowlany uświadomił mi, że jest inaczej. Dachu nie podniosłam, tylko ociepliłam. Może dopiero w wyniku tych prac zmieniła się trochę jego wysokość. Okazało się co prawda, że usunęłam zbyt dużo belek dachowych i inspektorat nakazał z powrotem je wstawić. Zrobię to, ale według własnego projektu, dlatego odwołałam się od tej decyzji do wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego - mówiła Maria Filipkowska-Walczuk "Gazecie Wyborczej Trójmiasto", która jako pierwsza opisała tę sprawę.

Na początku czerwca konserwator zapowiedział przeprowadzenie kontroli w kamienicy. - Jeśli okaże się, że właściciel dokonał drastycznych zmian, może dostać nakaz przywrócenia budynku do stanu poprzedniego - zapowiada konserwator.
km

Opinie (276) ponad 20 zablokowanych

  • (1)

    prawo jest prawem. to że jest radną nie powinno odgrywać tutaj żadnej roli.

    • 7 1

    • pani radna POwinna być jak żona cezara

      • 2 1

  • Powiedzcie mi... (8)

    Gdzie był konserwator/architekt miasta gdy plany tego ^$#&# weszły w życie?

    http://i526.photobucket.com/albums/cc348/kemot88/P1030148.jpg

    • 10 2

    • zazdrość cie gniecie wieśniaku:-) udaj sie na wajdeloty albo innej danusi, to sie wyleczysz (7)

      • 1 5

      • Opinia została zablokowana przez moderatora

      • Zazdrość? Ja mieszkam 100 metrów od tego centrum :) (3)

        Matołku :)

        • 0 0

        • ja też buraczku (2)

          i mi się podoba
          tak jak podoba sie 8000 tysiącom
          a te 4800 razem z tobą mogą sprzedać chawire i kupić se 4 na stogach
          nikt cie nie trzyma

          • 1 3

          • Opinia została zablokowana przez moderatora

          • Jeśli tak blisko siebie mieszkamy, to może podyskutujemy o nowym centrum?

            Spotkamy się, nazwiesz mnie "wieśniakiem" zobaczymy jak się rozmowa potoczy :)

            • 1 0

      • zazdrość raczej żal....
        na wajdeloty czy danusi?tam bynajmniej jesli już cos robią to robią to tak jak powinno być pajacu,nie wyobrażam sobie wśród szeregu starych kamienic takiego szklanego potwora ale Twoim zdaniem to pewnie póżny barok co

        • 1 1

      • wieśniakiem był stary ciećlluxa!

        • 1 0

  • samowolka

    co mnie Wojewodzie to nie tobie smro...... .

    • 4 1

  • konserwator mózgu (1)

    przepisy są na tyle płynne, że pozwalają konserwatorowi konsekwentnie blokować każdą inicjatywę poprawy wyglądu istniejących sopockich ruder. Byłoby pięknie, gdyby był konsekwentny w działaniach, ale nie jest. Stąd budzi zdziwienie fakt, że daje zezwolenia na koszmarne plastikowe okna, na ordynarne reklamy i szyldy na zabytkowych fasadach i dziwne niepasujące do niczego zmiany w elewacji. Nie ma jasnych przepisów, jest za to dalekoidąca interpretacja ze strony konserwatora. Do tego dochodzi polska skłonność do denuncjacji.

    • 3 2

    • zlikiwdować tą instutucję...

      • 2 0

  • może spać spokojnie, nadzór budowlany w pomrocznej to pic - 20-lat rozpaytrują sprawy

    - a potem dostanie 500zł mandat za wykroczenie!!!!!
    barbarzyński kraj, barbarzyńskie prawa - OBY NAM ŻYło SIĘ LEPIEJ

    • 7 0

  • Konserwator?

    Sopot to raczej mała miejscowość.Pani odremontowała -to źle.Gdyby nic nie robiła-to dobrze.Pan Konserwator w tak ogromnej metroplii,przy takim dużym nawale pracy pracy zauważył skończony remont po czasie,o ile wogóle się orientował w tzw.zasobach mieszkaniowych.Chyba donos pomógł się zorientować ,że istnieje taki budynek.Pan Konserwator chyba się konserwował,nie mając czasu na inne zajęcia.

    • 1 3

  • na co komu konserwatorzy

    jej dom - może robić z nim co chce !!!

    • 3 5

  • działanie na podstawie doświadczenia (4)

    Pani Radna doskonale wie ile kosztuje czasu i pieniędzy a najwięcej zdrowia - zabieganie o wydanie pozwolenia na ocieplenie dachu, czy też jego przełożenie w budynku na którym położyli "łapę" konserwator czy architekci miasta.
    Jej ogromną zasługą, że poszła na skróty. Nawet gdy zapłaci grzywnę, to i tak dużo zyska , a szczególnie zdrowia i trochę poprawioną kondycje domu w którym mieszka. Ma do tego prawo aby realizować niezbędne prace celem utrzymania kondycji swojego mieszkania.
    Mieć PRAWO a korzystać z ochrony prawa - to obecnie przywilej ludzi ogromnie bogatych albo przywilej wybranych urzędników.
    Przypomnę sprawę Zespołu Dworskiego na Morenie - Panie Konserwatorze. Czy obecny budowniczy osiedla zapłacił za jego wykasowanie z rejestru zabytków ?
    Prawo również uwzględnia korzyści wypływające z działań pominięcia wymogów, a tutaj właśnie taki przypadek ma miejsce.

    • 3 3

    • propagujesz ni mniej ni więcej tylko hasełko - róbta co chceta kolego (2)

      dzisiaj dach, a jutro dobuduje piętro, a ty to usprawiedliwisz i poprzesz

      • 0 0

      • NIE

        Popieram to co widze, że wyszlo na dobre głównie miastu. Jestem wrogiem urzędniczej bezwładności i oślego uporu.

        • 2 0

      • dodam

        Sam jestem ofiarą urzędniczej decyzji "to sie ma zawalić"

        • 0 0

    • grzywna to nie wszystko

      ustawa zobowiązuje do przywrócenia stanu poprzedniego. Jest oczywiście szansa na zalegalizowanie przeprowadzonych zmian, ale na pewno nie w formie którą kwestionuje nadzór budowlany.
      i nie nawołuj proszę do olewania prawa.

      • 1 0

  • Wredne babsko powinno taka kare zaplacic ze az ten domek powinna sprzedac zeby sie wyplacic.
    Wredny babol !!!!

    • 6 10

  • więcej tak odnowionych kamienic:)

    Kobieta pięknie odnowiła zabytkową kamienicę i ma problemy...Pewnie lepiej niech zabytki giną na naszych oczach wtedy wszystko będzie zgodnie z prawem...
    paranoja

    • 14 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane