- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (462 opinie)
- 2 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (228 opinii)
- 3 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (10 opinii)
- 4 Rekordzista dostał 5 mandatów (75 opinii)
- 5 Były senator PiS trafił do więzienia (351 opinii)
- 6 Winda, która wygląda jak kapliczka (58 opinii)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/24/300x0/24246__kr.webp)
- Spotkaliśmy się z bardzo pozytywnym oddźwiękiem ze strony klientów - mówi dyrektor zakładów Zbigniew Turulski. - Dla wielu z nich zjedzenie słodyczy z "Bałtyku" to jak powrót do czasów dzieciństwa.
Od przedwojnia
W tym, co mówi przedstawiciel Zakładów Przemysłu Cukierniczego "Bałtyk" w Gdańsku Oliwie jest sporo prawdy. Słodyczami produkowane przez fabrykę o tej samej nazwie zajadali się bowiem mieszkańcy Trójmiasta przez kilkadziesiąt lat.
Historia firmy sięga przedwojnia, kiedy to w roku 1923 w Wolnym Mieście Gdańsku powstały trzy fabryki słodyczy: Anglas, Baltic i Kosma. Po drugiej wojnie światowej, a dokładnie w 1951 roku, zakłady te zostały upaństwowione i poddane wspólnemu zarządowi, pod nazwą ZKP "Bałtyk". Najsłynniejszy wyrób kojarzony z fabryką to czekolada "Finezja", choć nie tylko ta czekolada schodziła z linii produkcyjnej. Były wśród nich także m.in. galaretki i lizaki.
Po zmianie ustrojowej, na początku lat dziewięćdziesiątych, majątek zakładu kupił skandynawski koncern "Fazer", który zaprzestał produkcji sztandarowych wyrobów "Bałtyku" i zmienił nazwę firmy. W końcu, rok temu, ogłosił jego likwidację. Cała ponad 300-osobowa załoga straciła pracę. W Gdańsku po osiemdziesięciu latach przestano produkować słodycze.
Teraz Bomilla
Kilka miesięcy później zakładami zainteresowała się firma "Bomilla" z Włocławka i zdecydowała się na jego reaktywację. - To była okazja - tłumaczy szef "Bomilli" Ryszard Woliński. - Do wzięcia była znana, dobrze kojarzona marka. Nie wahaliśmy się długo. Od początku roku ZKP "Bałtyk" znowu produkują słodycze, m.in. czekoladę "Finezja".
Nie tylko Polska
Trafiają one nie tylko na polski rynek, ale także na skandynawski. Zakład zatrudnia na razie 90 osób, ale wszystko wskazuje na to, że za jakiś czas może ich być więcej. Docelowo nawet 300-400 osób. - Produkcja ciągle się rozwija - mówi Turulski. - Nie boimy się konkurencji. To raczej konkurencja powinna bać się nas.
|
Opinie (72) 2 zablokowane
-
2006-03-14 00:37
BRAWO !
Nareszcie stary, wspaniały ZPC Bałtyk ! Tęskniłem nieco... bo to co pokazał Fazer to była lekka żenada przecież. Jeszcze raz gratuluję Tej firmie !
- 2 1
-
2006-03-14 05:50
"Dla wielu z nich zjedzenie słodyczy z "Bałtyku" to jak powrót do czasów dzieciństwa.". Niechybnie ozmaczac to musi wznowienie produkcji wyrobow czekoladopodobnych. Br....
- 1 3
-
2006-03-14 07:20
A wiecie, że w sklepie znalazłam niedawno wybór czekalodopodobny?!?!?! na opakowaniu było napisane "czekoladopodobny".... aż mnie zmroziło ;-)))
- 0 1
-
2006-03-14 07:27
Dawny zakład i okoliczne budynki są intensywnie zgruzowywane.
- 0 1
-
2006-03-14 08:03
slodyczy Fazera nigdy nie kupowalem bo mi nie
smakowaly, za to czekoladka z Baltyku z wiorkami kokosowymi to byla moja ulubioooona :-)
- 2 1
-
2006-03-14 08:18
tak czekolada z wiorkami kokosowymi... dotego taka lekko na sloneczku podgrzana... mniam niebo w gembie...
a co do wyrobow czekoladopodobnych tpo na tych wszystkich stoiskach w tunelach z tanimi slodyczami bylo mozna je kupic juz od kilku lat... a moze i zawsze....
wiec to nie dzieki baltykowi...- 2 0
-
2006-03-14 08:47
Gratulacje!!!
Serdeczne gratulacje dla zarządu "Bomilli" za właściwą decyzję i szczere życzenia powodzenia dla obu marek. Nie znam dokładnie historii prywatyzacji "Bałtyku" ale wiadomo jak to wówczas zazwyczaj się odbywało. Przykrą sprawą są losy tego zakładu po prywatyzacji i nie mogę się pogodzić z faktem, że taki chciwy kapitalista wypompował z Polski tyle szmalu ile się dało i wyzyskiwał ludzi aż w końcu zwinął żagle i zostawił wszystkich na bruku. Zawsze to mówiłem i powtarzam ponownie: bojkotujmy Fazera! Precz z naszego rynku! Nareszcie "Bałtyk" wraca do macierzy. Ludzie dostaną dobre produkty , które będą chętnie kupować i pieniądze zostaną w Polsce a do tego może uda się jeszcze urwać coś z eksportu. Tak trzymać! Brawo "Bomilla"! Wiwat "Bałtyk"!
- 3 1
-
2006-03-14 09:04
HURRRRA, powrót czekolady!
Czy Ktoś już widział na półkach gdańskich sklepów Finezję z wiórkami kokosowymi?
- 3 0
-
2006-03-14 09:13
MENU...
A ja bardzo chętnie zjem BATONA KRYMSKIEGO,do tego kawałeczek wspaniałej chałwy(tylko waniliowej)a na deser pastylki miętowe.No i do tego poproszę o przepis jak "zgubić "te kalorie?
- 3 0
-
2006-03-14 09:17
Podpisuję się pod tym dwoma ręcyma
Batony krymskie, Finezja, Sezamki. Niech tylko pomyślą o sklepie firmowym obok siedziby.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.