- 1 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (104 opinie)
- 2 Brytyjczycy zapraszają na urlop do Gdańska (105 opinii)
- 3 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (33 opinie)
- 4 Wieczorem zwykłe skrzyżowanie, rano rondo (32 opinie)
- 5 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (525 opinii)
- 6 To samo morze, a toalety to nie problem (195 opinii)
Tajemnice Podwala Grodzkiego
Choć remont Podwala Grodzkiego i Huciska, rozpoczęty w połowie lipca przebiega zgodnie z harmonogramem, drogowcy nie mogą powiedzieć, że wszystko przebiega po ich myśli. Najwięcej niespodzianek sprawia im ponadczterdziestoletnia dokumentacja techniczna, która niestety niedokładnie odzwierciedla to, co robotnicy znajdują pod ziemią.
- Jak dotąd zaskoczyły nas trzy odkrycia - opowiada inż. Andrzej Rogowicz, dyrektor gdańskiego oddziału firmy Skanska, która prowadzi prace remontowe. - W kanale Raduni, tuż obok budynku prokuratury odkryliśmy kamienny murek, który nie był zaznaczony na żadnym z planów. W innym miejscu zamiast pięciu kabli energetycznych odkryliśmy ich siedem. Dwa dni minęły zanim ustaliliśmy dokąd biegną i do kogo należą niezaznaczone nigdzie dwa kable. Jednak największym problemem okazał się tunel na wysokości Dworca Głównego PKP.
Podziemne przejście zostało wykonane w zupełnie innej technologii, niż wynika to z dokumentacji budowalnej. Zamiast więc jedynie sprawdzić czy konstrukcja jest nienaruszona i w dobrym stanie, inżynierowie musieli zdobyć jej prawdziwą dokumentację. Na szczęście okazało się, że tunel został wykonany w prawidłowy sposób, a jego strop dodatkowo wzmocniono betonową wylewką. - Gdyby okazało się, ze cały tunel jest do wymiany znacznie wydłużyłoby to remont i utrudniło komunikację z dworcem kolejowym - oddycha z ulgą Andrzej Rogowicz.
Czy jednak przystępowanie do tak ważnego remontu z dokumentacją techniczną liczącą sobie niemal pół wieku, nie było poważnym błędem w sztuce? Wiesław Bielawski, zastępca prezydenta Gdańska przekonuje, że nie było innego wyjścia. - Musieliśmy polegać na dokumentacji, ponieważ nie było innego sposobu by ustalić, co naprawdę kryje się pod ziemią - tłumaczy. Jego zdaniem, urządzenia działające na zasadzie georadaru nie sprawdziłyby się w terenie, w którym jest tak duże zagęszczenie kabli energetycznych i teletechnicznych. Emitowane przez nie pole całkowicie zniekształciłoby uzyskany obraz.
Pomimo opisanych problemów prace na Podwalu Grodzkim przebiegają zgodnie z harmonogramem, choć drogowcy liczą się z tym, że niespodzianek będzie jeszcze więcej.
|
Opinie (106) ponad 10 zablokowanych
-
2006-08-07 20:43
woow
I etap lipiec 2006 - kwiecien 2007 = 10 miesięcy
II etap kwiecień 2007 - lipiec 2007 = 4 miesiące
Zakres prac jakby ten sam, a terminy jakby zgoła inne, czy to aby nie pomyłka?? a może w drugim etapie będą pracować na 3 zmainy? przydałoby sie :P Ale co tam, wszyscy sie przyzwyczają i potem nie zauważą (zmotoryzowani i piesi) :P- 0 0
-
2006-08-07 21:02
do partaczy gdańskich/polskich dróg
Większość na tym forum to super fachowcy co nie odróżniają marmurów Złotej Bramy, granitowych krawęzników od gliny i malują farbą olejną holenderskie kafelki pieca ratusza staromiejskiego i budują nam drogi-jeziora. Dzięki nim mamy IV pomroczną i ani 1km dobrej drogi. Mamy za to tanie państwo i tanie przetargi. Ich pensje są zgodne z dyrektywami UE tj. 150 000zł/miesięcznie (40 000 Euro, więcej niż kanclerz Merkel i prezydent Bush razem) lub 800zł bo budują nam polskie drogi z "gliny", które po tygodniu zapadną się, studzienki jak grzyby wyrosną pod smołą po pierwszym deszczu, spoiny granitowych krawężników wypłucze deszcze lub pękną od promieni słonecznych i drgań prowadzonych plotek. Inspektor nadzoru z pensją 150000zł tak jak "Delegat" ujawinić się niechce!!!
P.S. Super partaczu, gdy bedziesz przejeżdżał swoim Lexusem przez Plac Rakowy to trzymaj się prawej strony bo możesz wjechać na nieoznakowany słup!!!!!- 0 0
-
2006-08-07 21:03
Nie wiem jak wy ale ja mam wizje ze sie ten tunel zawali i dojdzie do tragedii...
- 0 0
-
2006-08-07 21:05
"Andrzeju, Andrzeju...
...forum dobrodzieju,
Wolę swoją okaż,
Mózg nam czasem pokaż."
Niech ta parafraza będzie kołysanką dla...
Największego Schizofrenika Forum Trójmiasto!
Sleep well, dream on.
A jak nadal za trudnym językiem operujemy, to espeszyli forju:
hau hau, wrrrr, auuuuuuu, hau!- 0 0
-
2006-08-07 21:08
do kartofla
Powiedz nam szczerze, jestes jakims sfrustrowanym budowlancem, ktory nie moze odzalowac ze te slynne 150 kpln trafi co miesiac nie do twojej kieszeni?
Wybacz, ale jesli wierzysz w to co nam tu wypisujesz, to dziwne ze w ogole liczyles na te fuche.
Ale np. skoro nieopierzony 25-letni mlokos moze ukladac harmonogram lotow dla Okecia, to i ograniczony kartofel ma prawo sie ludzic ze zostanie inspektorem nadzoru "za 150 tys. zlotych misiecznie"!- 0 0
-
2006-08-07 21:37
mądra Jola i jej kompani
Dyrdymały wypisujecie. Taki remont w krajach europejskich trwa znacznie krócej i o tym nie raz tutaj wspominano a skoro kasa jest z Europy to wypadałoby jednak z terminem też się dostosować, chociaż spróbować.
W głowie Jola ma poukładane, że to normalne tak jak jest i nic się nie da zrobić itd itp. Problem w tym, że nasi drogowcy wykształcili się i wychowali w czasach komuny (a młodych absolwentów naumiały tego te właśnie kadry). Jak za komuny drogi się budowało to nawet jeszcze gołym okiem widać. W Gdańsku w tym samym miejscu budowano tzw. "węzeł piastowski" i trwało to tak długo, że nawet Jujce puścili w gazecie rysunek satyryczno-krytyczny (ale nie krytykanci), że chyba sam Piast z grobu powstać musi by ten węzeł rowiązać. Wtedy tu i tam w całym mieście stale były wykopki i ludzie żartowali, że chyba szukają świadectwa maturalnego tow. Gomułki (później Gierka). W tamtych czasach jednak były przynajmniej dwie daty w ciągu roku kiedy następowało przyśpieszenie - 1 maja i 22 lipca, niestety teraz się tego nie świętuje i może właśnie dlatego tak wszystko długo trwa. Trzeba powrócić do czynów majowych i zobowiązań lipcowych, innego wyjścia nie widzę, przynajmniej w sytuacji gdy mamy takich drogowców jak Jola i jej kompani ...- 0 0
-
2006-08-07 21:42
podstawy ekonomii drogowej
szybko = drogo
wolno = tanio
i wykuc mi to na blache, nieuki!
chyba ze mamy nieograniczone zasoby, ale jakos nie slyszalem by oprocz dzielnie wyrwanych z UE funduszy, Gdansk dysponowal jakimis ekstra srodkami, ktorymi mozna przyspieszac gawiedzi remont, tylko dlatego ze paru krzykaczy na forum zaszczeka, jak ktos to dobrze tu okreslil- 0 0
-
2006-08-07 21:54
Do Karola, Ateisty i innych ignorantów po sześciu klasach podstawówki...
Być może piszecie do nas z Australii lub innych ciepłych krajów, dlatego przypominam że pierwszy 10-cio miesięczny etap wiedzie poprzez 4-5 miesięczny okres, w którym temperatura powietrza i ziemi spada nie rzadko poniżej zera.
- 0 0
-
2006-08-07 22:06
Szkoda ze golej dupy nie znalezli, dopiero bylby problem, oj
- 0 0
-
2006-08-07 22:08
podstawy ekonomii drogowej inaczej
szybko i sprawnie = tanio
wolno i burdelicznie = drogo
W ostatecznyn rachunku wychodzi właśnie tak. Dwa przykłady:
1. System jednozmianowy - Pracuje 10 ludzi tzw roboli i 10 w dyrekcji i nadzorze, prace trwają 12 miesięcy, koszt robót 10 000 000.
2. System dwuzmianowy - Pracuje 20 ludzi tzw roboli i 10 w dyrekcji i nadzorze, prace trwają 6 miesięcy, koszt robót również 10 000 000 albo i mniej !!! - bo koszty materiałów takie same, a wypłaty tylko przez 6 miesięcy a nie przez 12 więc "robole" nie stanowią problemu, ponadto mniejsze opłaty za dostaczony ryczałtowo prąd czy wodę, mniejsze opłaty za leasing maszyn, urządzeń, wyposażenia itp, za ewentualne rusztowania itp itd. Jola to wyliczy z pewnością lepiej ode mnie.
Tylko przyznam jest w tym rachunku jeden szkopół, bolesny zwłaszcza dla dyrekcji firmy i zaprzyjaźnionych królików a mianowicie dojenie kasy będzie trwało tylko 6 miesięcy a nie okrągły rok.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.