- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (140 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (256 opinii)
- 3 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (447 opinii)
- 4 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (87 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (89 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (70 opinii)
Trasa Kwiatkowskiego wiedzie na pokuszenie
W przyszłym tygodniu otwarty zostanie leśny odcinek Trasy Kwiatkowskiego, łączący Leszczynki z obwodnicą. Już dziś wiadomo, że na węźle z obwodową może być niebezpiecznie.
Biegnący przez las 3,5-kilometrowy fragment Trasy Kwiatkowskiego jest zaskakująco malowniczy. Droga na przemian wznosi się i opada, wzdłuż niej ciągną się wzniesienia, spomiędzy których rozpościerają się widoki na leśne wykroty i doliny. Dla kierowców urok tej trasy może polegać jeszcze na czymś innym: szeroka i gładka jak stół zachęca do szybkiej jazdy.
Tymczasem ostatnie kilkaset metrów trasy przed wjazdem na obwodnicę może być zdradliwe dla nieostrożnych kierowców: droga najpierw wznosi się, a następnie zaraz za szczytem zaczyna wchodzić w ostry łuk, by włączyć się do obwodnicy w kierunku Gdańska. Kierowca, który nie zmieści się w zakręcie, może wylecieć z estakady i wylądować nawet kilka metrów niżej.
Choć w tym miejscu stoi już znak ograniczenia prędkości do 50 km/h, drogowcy chcieliby aby ustawiono tu jeszcze fotorejestrator, który ograniczyłby zapędy bardziej krewkich mistrzów kierownicy. - Z naszych badań wynika, że widząc znak ograniczenia prędkości kierowcy zwykle zwalniają jedynie o 3 km/h. Dopiero fotorejestrator sprawia, że naprawdę zdejmują nogę z gazu - tłumaczy Piotr Michalski z gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Problem w tym, że projektanci trasy nie przewidzieli w tym miejscu budowy masztu na fotorejestrator. To, że byłby on przydatny, okazało się dopiero w czasie prac budowlanych.
Teresa Horiszna, naczelnik wydziału realizacji inwestycji w gdyńskim magistracie: - Budując trasę musimy trzymać się projektu. Żeby postawić tam maszt musielibyśmy wykonać nową dokumentację, zdobyć pieniądze, ogłosić przetarg.
- Podobną sytuację mieliśmy podczas budowy pomorskiego odcinak A1, ale tam inwestor jeszcze w czasie robót reagował na nasze sugestie i wprowadzał je w życie - dziwi się Piotr Michalski.
Teresa Horiszna zapewnia, że gdyńscy urzędnicy nie negują idei ustawienia fotorejestratora. - Tym bardziej, że popierają ją policjanci, a oni jako praktycy zwykle wiedzą, jak zwiększyć bezpieczeństwo na drodze.
Faktycznie, gdyńscy policjanci już kilka miesięcy temu rekomendowali takie rozwiązanie. - Z przeprowadzonych obserwacji wynika, że ten odcinek Trasy Kwiatkowskiego przy niewłaściwym zachowaniu (nadmierna prędkość) może być miejscem wielu zdarzeń drogowych. W celu wyeliminowania tego zagrożenia zawczasu, zasadnym byłoby umieszczenie [tam] fotorejestratora - napisał w marcu zastępca komendanta miejskiego policji w Gdyni, mł. inspektor Krzysztof Świątek do zastępcy prezydenta Gdyni, Marka Stępy.
Niewykluczone więc, że fotorejestrator na leśnym krańcu Trasy Kwiatkowskiego jednak stanie - jeśli nie od razu, to przynajmniej za jakiś czas. O tym, jak skuteczne to rozwiązanie można się przekonać oceniając pracę podobnego urządzenia ustawionego także w Gdyni, przed skrzyżowaniem obwodnicy z ul. Morską. W ciągu czterech lat przed jego ustawieniem doszło tam do 67 kolizji i 9 wypadków. W takim samym okresie po jego zainstalowaniu liczba kolizji spadła do 56, a wypadków było trzykrotnie mniej.
Koszt budowy masztu na fotorejestrator: ok. 15 tys. zł
Opinie (223) 6 zablokowanych
-
2008-06-04 00:03
(1)
mam nadzieje, ze fachowcy od oznakowania postawia za tym zakretem jakis znak pozwalajacy wlaczyc sie do ruchu na OT z predkoscia 110 a nie 50 km/h
- 0 0
-
2008-06-04 00:05
taki znak już tam jest
- 0 0
-
2008-06-04 00:17
to po ... wybudowali że ostry łuk wyszedł.
- 0 0
-
2008-06-04 00:45
Polska, mieszkam w Polsce...
zamiast budować bezpieczne drogi - stawiamy progi zwalniające, fotoradary i HGW jeszcze co. Proponuje nakazać ograniczenie fabrycznie prędkości samochodów do 90 km/h.. a pozostałe obłożyc 100% akcyzą i 44% VATem
ten kawałek drogi budowano chyba ze dwa pokolenia.. i nikt nie przyjrzał się projektowi?- 0 0
-
2008-06-04 01:06
polska mądrość (1)
Wybudować drogę a potem stawiać ograniczenia - to prawdziwa polska mądrość. Tylko po co tyle pieniedzy wywalać?? Nie prościej zostawić leśne drogi? Po co remontowac szose i od razu stawiac ograniczenie i koniecznie fotoradar. Lepiej wogole dziur nie łatac. Bedzie skutek ten sam - wszyscy pojada powoli, wszyscy beda wsciekli, a pieniadze z budżetu drogowego przesuniemy na przyklad na podwyzke uposażeń urzędników!
- 0 0
-
2008-06-04 08:59
Masz
racje. W takich Alpach, przy zakretach o 180 stopni jezdzi sie ponad 150 km/h - ot, bolszaja technika cywilizowanych krajow! Kto to widzial jezdzic wolniej niz 100-tka w miescie!
- 0 0
-
2008-06-04 01:27
śmiesznie jest.. niech oytwieraja droge.... chce zobaczyc ten burdel
- 0 0
-
2008-06-04 01:36
To wielki sukces!!! (1)
Pamiętam jak naszą szkołę wygonili na otwarcie terminalu kontenerowego w 1980 roku. Estakada była wtedy w częściach. Projekt jest świetny ale ten odcinek na Grabówku to 30letnia gehenna. Ekolodzy pozostawili swoje piętno bo to oni właśnie blokowali zażarcie ten odcinek. W efekcie tego protestu wszystkie przeładunki z PORTU zamiast trafiać bezpośrednio na obwodnicę TRÓJMIASTA jeździły sobie po okolicy. Zginęło wielu ludzi na zjeździe na obwodnicę bo ktoś sprawił że stało się dla wielu kierowców zbyt trudne. TIR-y błąkały się po Trójmieście by znaleźć drogę wyjazdową co w efekcie przynosiło większe zagrożeni ekologiczne niż zwykły przejazd kilku kilometrów na tym nowym odcinku. 390 lat czekałem na tę chwilę i naprawdę się cieszę. Warto też wspomnieć że już kilka razy był naprawiany odcinek wjazdu na obwodnicę i wjazdu na estakadę na Grabówku. TIR-y skutecznie niszczyły nawierzchnię ale kluczowy przejazd był skutecznie blokowany przez EKOLOGÓW. Czasem zastanawiam się kogo my chronimy ? Żabki , jelonki,dziki czy ludzi? Wśród tych statystyk niestety ludzie są na ostatnim miejscu! Warto też uwiecznić tę chwilę bo budowa estakady jest oficjalnie uznana za jedną z najdłuższych budów w Europie! Pozdrawiam Serdecznie ! Kalisto
- 0 0
-
2008-06-05 20:50
kogo chronimy ?
Kalisto przecież zgodnie z POLITPOPRAWNĄ doktryną największym szkodnikiem jest człowiek ( do rezerwatu z nim ) no ale dzięki wspaniałej ekonomii jest go coraz mniej i się starzeje, wieć właściwie nowe drogi nie są potrzebne ...
- 0 0
-
2008-06-04 02:02
Proponuję zbudowanie progów zwalniających, np 3, na wjeździe, na środku i na wyjeździe.
A i jeszcze próg zwalniający na obwodnicy na wysokości Real, bo tam jest za długi odcinek prostej.
Debili nie brakuje w magistracie...- 0 0
-
2008-06-04 07:35
Kiedyś budowali sekretarze Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej
teraz budują biurokraci samorządowi , czyli nic się nie zmieniło. Na początku drogi Północ-Poludnie mamy bubel w "starym stylu" 50 km/h.
Brakuje mi tylko ks. arcybiskupa metropolity gdańskiego z kropidłem na otwarciu i mamy wydarzenie medialne "jak na prawdziwą metropolię przystało".- 0 0
-
2008-06-04 07:41
Spore zagrożenie
na etakadzie na nowtym odcinyku jest spore zagrożenie,w przypadku wypadku nie ma pasa awaryjnego a dojazd czy od strony miasta czy obwodowej nie jest łatwy;wjazd od obwodowej jest stromy,a podjazdj nie jest podgżewany-TIR-y maja tu jeździć a będą się ślizgać; straż pzarna już dziś wie, że częstotliwośc wyjazdów po otwarciu trasy bardzo im się zwiększy, niech dojdzie do wypadku, w którym jadący samochód zblokuje oba pasy, ruch stoi a cała estakade można .... sobie włożyć. MOżliwe jest także to iź na całej jejj długości będzie ograniczenie do 50km/h, jest za tym i Policja i Straż Pożarna
- 0 0
-
2008-06-04 07:50
żeby zainstalować maszt za 15 tys. zł. nie trzeba robić przetargu
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.