- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (99 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 Gdyńskie Centrum Onkologii zostanie rozbudowane (14 opinii)
- 6 To nie metabolizm zwalnia, to my zwalniamy (120 opinii)
Ognisko salmonellozy. Narażonych może być 150 osób - restauracja z mandatem
Zwiększyła się liczba pacjentów z objawami salmonellozy, którzy trafili do gdańskich szpitali. Sanepid ustalił, że narażonych mogłoby być nawet 150 osób. Dochodzenie jest w toku, jednak wszystko wskazuje na to, że przyczyną mogło być spożycie potrawy śniadaniowej na bazie jajek, serwowanej w jednej z gdańskich restauracji. Obiekt został ukarany grzywną.
Aktualizacja godz. 13:20
- Restauracja otrzymała dwa mandaty karne na łączna kwotę 700 zł - informuje Halina Bona, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Gdańsku.
Do tej pory u 15 osób potwierdzono obecność w kale bakterii Salmonella sp., jednak służby sanitarne już nie były w stanie przebadać jaj w restauracji, bowiem cała partia została wykorzystana do przygotowania posiłków.
- W badanych próbkach jaj kurzych nie stwierdzono obecności pałeczek Salmonella sp. Z ustaleń wynika, że partia jaj wykorzystana do produkcji posiłków w dniach 06-08.06.2023r., trafiła także do innego lokalu, w którym nie odnotowano zachorowań wśród pracowników i klientów obiektu. Dochodzenie epidemiologiczne jest w toku - informuje Halina Bona.
Służby sanitarne nadal badają, czy "zainfekowana partia jaj" nie trafiła również do innych obiektów.
Aktualizacja godz. 15:20
Na Oddział Chorób Zakaźnych dla dorosłych w Redłowie jeszcze w piątek trafiło dwóch pacjentów, u których potwierdzono salmonellozę. Badany był również trzeci chory, jednak został wypisany do domu.
Aktualizacja godz. 12:55
Z informacji przekazanych przez Copernicus wynika, że od czwartku łącznie 27 osób z salmonellozą zaopatrzono na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Szpitalu im. Kopernika, a 11 pacjentów otrzymało opiekę na SOR Szpitala św. Wojciecha.
- Większość osób po wstępnej diagnostyce i doraźnym leczeniu z zaleceniami terapeutycznymi została wypisana do domu - informuje Katarzyna Brożek, rzecznik Copernicus.
Dwóch pacjentów miało trafić na Oddział Chorób Zakaźnych do Gdyni, a w gdańskich szpitalach Copernicus na hospitalizacji nadal przebywa 8 osób.
- Dochodzenie epidemiologiczne prowadzone jest przez Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Gdańsku. W toku dochodzenia ustalono, że zachorowania dotyczą osób, które w dniu 7.06.2023 spożywały potrawy śniadaniowe przygotowane na bazie jajek, z dodatkiem łososia - informuje Zbigniew Zawadzki, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku. I dodaje: - Biorąc pod uwagę liczbę wydanych dań, osób narażonych było ok. 150.
Produkt wycofany z menu restauracji
Jak informują służby sanitarne, kontrola restauracji wykazała nieprawidłowości higieniczno-sanitarne, w związku z czym została nałożona grzywna w drodze mandatu karnego.
- Do badania w kierunku salmonelli zostały pobrane próbki jaj oraz próbka łososia wędzonego. Pobrano także do badania próbki wody użytej do produkcji posiłków. Dania, w skład których wchodzi surowe jajko kurze, zostały do odwołania wycofane z menu restauracji - informuje Zbigniew Zawadzki.
PPIS w Gdańsku objął nadzorem chorych oraz pracowników restauracji (w ramach nadzoru zostaną przeprowadzone badania mikrobiologiczne próbek kału).
- Informacje dotyczące wystąpienia ogniska zachorowań i wyników kontroli zostały przekazane Powiatowemu Lekarzowi Weterynarii, pod nadzorem którego znajduje się hurtownia jaj, w której zaopatrywała się restauracja. Dochodzenie epidemiologiczne jest kontynuowane - wskazuje rzecznik.
Dlaczego leczymy się w internecie? "Influencerzy zajęli miejsce ekspertów"
"Wysoka gorączka, bóle brzucha oraz silna biegunka
Przypomnijmy: pierwsze osoby trafiły do gdańskich szpitali z objawami ostrego nieżytu żołądkowo-jelitowego w czwartek - już kilka godzin po posiłku w jednej z gdańskich restauracji.
Jak udało nam się dowiedzieć, chorzy cierpieli na wysoką gorączkę, bóle brzucha oraz silną biegunkę i byli hospitalizowani w większości przypadków w Szpitalu im. Kopernika i Szpitalu św. Wojciecha w Gdańsku. W piątek potwierdziliśmy, że przypadłości dotknęły 14 osób.
Jak można zarazić się bakterią salmonelli?
- W przypadku salmonellozy obecnie najpowszechniejszym źródłem zakażeń są surowe jaja. Chodzi jednak nie tylko o spożywanie, np. dzieci często bawią się skorupkami czy opakowaniami, niektórzy nie zwracają uwagi na wymianę talerza przy przygotowaniu jajecznicy. Kolejnym źródłem jest surowy drób i tu znowu np. kroimy mięso nożem, którym potem kroimy warzywa czy chleb. Ponadto mamy osoby, które są nosicielami i wydalają bakterie i mogą zarażać np. w przypadku, gdy nie myją rąk - wskazuje dr Sławomira Niedźwiecka, kierownik oddziału w Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy.
Chorzy zwykle są leczeni w warunkach domowych, jednak ciężki przebieg salmonellozy kończy się podaniem antybiotyku bądź chemioterapeutyku. Najczęściej pacjenci trafiają na hospitalizację z powodu silnego odwodnienia spowodowanego biegunką.
Inspekcja sanitarna cały czas prowadzi w tej sprawie dochodzenie i nie informuje o nazwie restauracji. Nie dysponując oficjalnym stanowiskiem WSSE, nie będziemy powielać niepotwierdzonych sugestii.
Miejsca
Opinie (192) ponad 200 zablokowanych
-
2023-06-12 23:24
potwierdzam
zlapalem na miescie i mam teraz ciezko
- 0 0
-
2023-06-12 23:42
Podac nazwe tej meliny i wysokosc kary
- 5 0
-
2023-06-13 07:32
A
Sądzicie że tej knajpie z pieczywem i alko to tylko 150 os się przewinęło jak u nich pewnie tylko rano że 300 os przelatuje
- 6 0
-
2023-06-13 09:33
Trzeba pamiętać by dbać o higienę, często myć ręce i pamiętać by myć produkty spożywcze przed jedzeniem.
Niestety z doświadczenia wiem, że nie wszyscy o tym pamiętają. Nawet w zwykłym codziennym życiu, idzie pan pod drzewko zrobić siusiu, trzyma ręką ptaka, a potem spotka kolegę i podaje mu tą nieumytą dłoń na przywitanie, albo łapie panią za dłoń by ją pocałować, przybliża te swoje zasmarkane wąsiska z resztkami śniadania pomiędzy włosami. Jak w takich warunkach mają się nie rozprzestrzeniać choroby?
Dodam też, że przy płatnościach gotówką, dziesiątki, setki a nawet tysiące ludzi maca banknoty i bilon rękoma, są wśród tych osób także menele z brudnymi łapami, przekazują bakterie z rąk do rąk, tak samo w przypadku klamek przy drzwiach do sklepu, klatki schodowej czy też przycisku otwierania drzwi w tramwaju, przejmujemy bakterie od innych ludzi. W sklepach samoobsługowych ludzie którzy bez rękawiczek dotykają pieczywa, owoców i warzyw - wszędzie tony bakterii. Sugeruję by zwracać więcej uwagi na higienę osobistą a także zwracać uwagę tym którzy o higienę nie dbają a dotykają np. przedmiotów wspólnego użytkowania czy artykułów spożywczych w sklepach samoobsługowych, by umyli łapska, obcięli brudne pazury i wyczyścili resztki brudu spod paznokci. Na prawdę nie wiele trzeba byśmy żyli zdrowo.- 1 1
-
2023-06-13 15:20
Te 700 zł mandatu i ukrywanie nazwy knajpy (1)
To jest chyba jakiś ponury żart...
- 17 0
-
2023-06-14 14:22
Bułka i cydr
Czy jakoś tak
- 4 0
-
2023-06-13 18:21
Moze (2)
Ktorys z zarażonych tu napisze o jaka knajpe chodzi??
- 2 0
-
2023-06-14 01:25
Nie wolno. Bana za to dają
- 3 0
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2023-06-13 22:28
Salomella
Mandat 700 zł, to jakiś żart? Za zatrucie 150 osób, knajpa powinna ponieść koszty ich leczenia!!!
- 12 0
-
2023-06-14 07:26
belhc i oniw szanowne gratulacje
- 5 0
-
2023-06-14 10:40
Szykujcie sie najesien z kolejna fake-pandemia
Już who przygotowuje grunt. Będzie się działo.
- 2 0
-
2023-06-14 21:19
Bełkot-zagadka!
To ile osób jest aktualnie hospitalizowanych?
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.